po_rade

Sami, a możesz podać przykład w jaki sposób próbowałaś karać?

zakaz kolegów zakaz kompa

:o

---odp mnie zasmucają i niepokoją --np silni mają lepiej,miłych nich nie lubi ,teraz jestem ważny i mnie szanują.Oczywiście tłumaczę mu wszystko jak należy,pedagog ,nauczyciele także z nim rozmawiają . tu jest zapewne zrodlo problemu, plus to co jest zawsze silnym motorem takich zachowan - zlo jest zauwazane, czyli to najprostszy sposob by na sobie skupic uwage (patrz zachowania na kafe;-) czy twoj syn moze byc pod wplywem "madrosci" silnorekiego? bo to okres w zyciu chlopca, w ktorym idolem jest inny facet a nie mama

jest takie, skoro jego matka ciagle siedzi na kafe zamiast sie nim zajmowac :o

Nie wiem co Mu jest,ale wszyscy się dziwią --co mu się stało --niby trzymamy rękę na pulsie,ale.....ja jestem histeryczką i widze go za kratami ;) do mnie też pyskuje wszystko wie najlepiej itd.... aaa najdziwniejsze jest to ze cała banda(ta trójka chłopców) dobrze się uczą ,ale zachowanie....bez komentarza

Sami, i syn zrezygnował z komputera na rzecz tych "relacji"? Serio? To może jeszcze spróbuj z zakazem telewizyjnym? ;-) A może jakieś treningi by go zainteresowały? Nie wiem, piłka nożna, judo? Tak mógłby sobie samemu udowodnić siłę i "męskość"

Tzn. sobie i "światu" :-)

lusia on się nie przejmuje moimi karami :) w czasie kary namówił pół klasy na ucieczkę z religii .

Ja bym wtedy taka karę podwoiła, czyli jeżeli miał zakaz komputera na miesiąc, to po tym wybryku przedłużam na dwa.

heheh Lusia karu nic nie dają :P zmykam ,bede potem ,a Wy myślcie nad co mam zrobić by mój syn wrócił na dobrą stronę mocy ;)

*nad tym

Sami, pozostaje jeszcze pytanie, czy on wierzy, że te kary będą konsekwentnie egzekwowane. Jakieś bardzo konkretne nagrody oczywiscie można by włączyć równolegle. No i ciekawe, czy w tej klasie nie ma innych dzieci, które są lubiane i przynależą do jakiejś rówieśniczej grupy pomimo, ze ich zachowanie nie budzi zastrzeżeń?. To byłby jakiś przykład do wskazania.

Nie tak dawno temu byl tu na forum analizowany podobny problem. Jesli Zawsze Szczery nie ma nic przeciwko /to w zasadzie jego topic/ To sprobuje Ci cos poradzic. Przygotuj sie jednak ze bedzie sie to wiazalo z dluga seria dosc prywatnych pytan. Jesli chcesz to sie odezwij

z innej planety ,lusia zdaje sobie sprawę ze nie ma cudownego leku na mój problem.....ale są różne opcje jego rozwiązania,miałam nadzieje ze coś przeoczyłam. co do nagród? jakie mają być te nagrody za 3 msc w konkursie--czekolada? gra? kasa? nie,na pyt zbyt osobiste nie odp.

W porzadku, nie ma sprawy. Powodzenia tak czy inaczej

diamencik25------ załozysz działalnośc, wezmiesz kredyt, on pieniazki na interes i tyle go zobaczysz... ale bedziesz miala niezła pamiatkę po nim czyli kredyt do spłacenia :P

nic nie bierze sie z powietrza, z dziecmi generalnie jest tak, ze to co zainwestujemy bedzie w przyszlosci przynosic zyski lena zadala dobre pytanie - czy byl jakis moment zwrotny, w jego lub twoim zyciu, ktory mogl zadzialac jako zapalnik, warto dobrze sie nad tym zastanowic jak pisalem wczesniej, w wiekszosci przypadkow, takie zachowania dzieci w roznym wieku (okreslane najczesciej jako niegtrzeczne) sa krzykiem o zainteresowanie, o zwrocenie na nich uwagi co do kar, to nie jestem ich zwolennikiem co do zasady, jasne, jesli zaniedba sie wychowanie do tego stopnia, ze pojawiaja sie klamstwa,wybryki chuliganskie(to naprawde spore zaniedbanie) to czesto nie ma innego wyjscia niz radykalnei konsekwentne zmiany (niekoniecznie od razu kary) sama piszesz, ze kary nie robia na nim wrazenia, wiec nie ma sensu isc tym tropem bo to tylko moze eskalowac agresje, dalsze odsuwanie sie i poczucie krzywdy dziecka trzeba sluchac, sluchac uwaznie, trzeba dawac mu mozliwosci wyboru, dawac mu szanse by moglo przedstawic swoje rozwiazania problemu, by poczulo, ze jest WAZNE trzeba tez mocno uwazac, by nie poczulo, ze przylepia mu sie etykietke "niegrzeczny" bo wtedy w glowie ulozy sobie "jestem niegrzeczny wiec tak sie zachowuje" w tym konkretnym przypadku, o ktorym niestety niewiele wiem, warto sprobowac rozmowy, spokojnej, bez zarzutow, z proba wyciagniecia od chlopca dobrych wartosci, przeciez tam sa skoro do niedawna byl spokojny, sprobuj wyciagnac od niego pomysly na rozwiazanie tej sytuacji, zapytaj czego mu brakuje, jak inaczej chcialby sie realizowac, moze potrzebuje wyzwolic swoja energie na dodatkowych zajeciach sportowych wychowanie to bardzo ciezka praca, nie dosc, ze nie mozna jej zaniedbywac to caly czas trzeba modyfikowac

wypowiem się w jednej kwestii kiedy my byliśmy dziećmi dodatkowym autorytetem był: druh drużynowy, trener, wychowawca oazy takie organizacje i świeckie i duchowe stawiały na wyjątkowo potrzebne wartości- a mali członkowie tych organizacji czuli się ważni i inni ale w ten dobry sposób ( nie wie m jak to napisać) w twoim przypadku sami sprawdzony męski autorytet mógłby się małemu przydać

dziękuje za tak wyczerpującą odp.Tak lena zadała dobre pytanie,ale nie potrafie na nie odp.Nie znalazłam w pamięci aż tak ważnego wydarzenia ,który mógłby mieć wpływ na jego obecne zachowanie. W sierpniu mąż chciał do mnie wrócić,ale nie zgodziłam się. W poł września ''banda''zaczęła akceptować mojego syna i zaczął sobie na więcej w szkole pozwalać. jak pisalem wczesniej, w wiekszosci przypadkow, takie zachowania dzieci w roznym wieku (okreslane najczesciej jako niegtrzeczne) sa krzykiem o zainteresowanie, o zwrocenie na nich uwagi ---myślę ze to nie to,ponieważ mam wrażenie ze się ode mnie odsuwa,już mi się nie zwierza....od tego ma kolegów. dziecka trzeba sluchac, sluchac uwaznie, trzeba dawac mu mozliwosci wyboru --słucham,ale tak niestety czasem mówię''znowu byłęs niegrzeczny,znowu dyrektorka dzwoniła,znowu....'' tak jak wcześniej napisałam...przeprasza przynosi dobrą ocenę,po paru dniach jest to samo. w tym konkretnym przypadku, o ktorym niestety niewiele wiem, warto sprobowac rozmowy , sprobuj wyciagnac od niego pomysly na rozwiazanie tej sytuacji, zapytaj czego mu brakuje, jak inaczej chcialby sie realizowac, moze potrzebuje wyzwolic swoja energie na dodatkowych zajeciach sportowych nie o wszystkim chce pisać,ale mogę tylko zaznaczyć ,ze zabrałąm go z domu z elementami przemocy fizycznej.Nie rozumiem dlaczego sam jej uzywa skoro.....wie jak to jest być ofiarą.Od 2 lat ma spokojny dom....staram się jak mogę by niczego mu nie zabrakło. Chodzi na zajęcia dodatkowe. trzymam rękę na pulsie,mam nadzieje ze to tylko okres buntu. pozdr

ike ma dla ciebie rade ostatni zdanie http://img69.imageshack.us/img69/5906/stopkaike.jpg

dziecka trzeba sluchac, sluchac uwaznie, trzeba dawac mu mozliwosci wyboru, dawac mu szanse by moglo przedstawic swoje rozwiazania problemu, by poczulo, ze jest WAZNE To bardzo istotne i chyba najwazniejsze. Rozmawiaj z nim o uczuciach swoich i jego w konkretnych sytuacjach. No i sport, ktory daje mozliwosc wyrzycia sie, rywalizcji, gdzie wyniki, rezultaty sa nagradzane i nie ma miejsca dla blazenstwa. Kary- jezeli nie skutkuja to nie ma sensu ich eskalowac. To tylko bledne kolo i sama pod soba wykopiesz dolek. Zapetlisz sie a i tak nic nie zyskasz.

---myślę ze to nie to,ponieważ mam wrażenie ze się ode mnie odsuwa,już mi się nie zwierza....od tego ma kolegów. wlasnie to potwierdza, albo raczej uprawdopodabnia, ze to jest wlasnie to --słucham,ale tak niestety czasem mówię''znowu byłęs niegrzeczny,znowu dyrektorka dzwoniła,znowu....'' tak jak wcześniej napisałam...przeprasza przynosi dobrą ocenę,po paru dniach jest to samo. robi to dla swietego spokoju , sprobuj wyciagnac od niego pomysly na rozwiazanie tej sytuacji, zapytaj czego mu brakuje, jak inaczej chcialby sie realizowac, moze potrzebuje wyzwolic swoja energie na dodatkowych zajeciach sportowych nie o wszystkim chce pisać,ale mogę tylko zaznaczyć ,ze zabrałąm go z domu z elementami przemocy fizycznej.Nie rozumiem dlaczego sam jej uzywa skoro.....wie jak to jest być ofiarą. to moze siegnij do literatury, ona to opisuje, to wciaz nawiazuje do tematu zwracania na siebie uwagi, dodatkowo polecam ci, zebys przeszla sie do psychologa, dobrego psychologa dzieciecego i z nim porozmawiala, naprawde wiele sie dowiesz i masz szanse nadgonic to co zawalilas gdzies po drodze

chodzi do dobrego psychologa czytam literaturę i rozmawiam z nim .....zadaje mu pytania,ale nie na wszystkie chce mi odp dziękuje i pozdr

chodzi do dobrego psychologa nie on, TY :-) drobiazg, pozdrawiam

rozmawiam z psychologiem jego i swoim! pzdr;) nie taki znów drobiazg :)

Rozumiem Sami,ze masz juz dosc odpowiedzi,ale napisze jeszcze jedno. Moze warto razem udac sie do psychologa a nie kazde osobno. Nie potraficie sie dogadac- Wy- wiec moze warto pod okiem specjalisty cos zmienic.

rozmawiam z psychologiem jego i swoim! to powinnas wiedziec wszystko to co tutaj napisalem a psycholog powinien zadawac wam zadania

i dodatkowo, nie chodzilo mi o psychologa dla ciebie, tylko o dobrego psychologa dzieciecego, z ktorym ty rozmawiasz ale rozumiem, ze nie chcesz dalej drazyc tematu