Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Oluuusia

MAJÓWKI 2010

Polecane posty

hej mały skończył 27 sierpnia 3 miesiące, zastanawiam się jak rozpocząć wprowadzanie nowych pokarmow i soczków. Ma skazę białkową i boje się zeby jeszcze na coś się nie uczulił. Czy któraś z Was co wie na ten teamat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej! w piat ek bylam z malym u okul;isty i wszycho jest ok! bardzo jestem szczesliwa!!! dzis pierwszy raz wsadzilam malego do spacerowki. balam sie, bo ona nie rozklada sie calkowicie na plasko. to taki kubelek, ktory przekreca sie do spania. wlozylam tam wkladke dla maluchow z fotelika i i poduszeczke, by maluch lezal stabilniej. bardzo mu sie tam podobalo. nareszcie spacer byl przyjemnoscia!mam nadzieje, ze wq niczym nie zaszkodze synkowi wozac go w tej spacerowce, ale w gondoli to i on i ja po prostu sie mordowalismy. ja nie mam problemow z kupkami Sebusia. robi codziennie, nawet 2 lub 3 i rzadkie, zolciutkie az milo popatrzec. ze snem w nocy tez spokoj. spi od 22 do 6.30. tylko w dzien nie spi w ogole. chyba ze zasnie na spacerze. niezapominajka--- odciagasz mleko w nocy? dlaczego? masz go za duzo? ja po nocy, czuje, ze mam pelne piersi, ale nic poza tym. nic nie odciagam. ja w ciagu dnia mam caly czas miekkie piersi, ale maly nie placze z glodu. ostatnio zauwazylam, ze szybciej sie najada. czasem zje z jednej piersi i odsuwa glowe. z drugie possie pare razy i tez sie odsuwa. mam nadzieje, ze nie mam za malo mleka. jeszcze 2 miechy i wracam do pracy. nie wiem, co robic z karmieniem. teraz mlody jest tylko na piersi. jak jest u Was? co planujecie? pytanie oczywiscie do tych, ktore karmia piersia. odstawiac czy nie? pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heja-A Ja tylko na moment:-) Mialam olewac wypowiedzi pomaranczek ale ma sie znow ku mnie:-) Pomarancza ocenilas mnie po prostu po sobie i tyle. Czy masz wyrzuty czy nie czy przepraszasz czy nie to mam to tak naprawde w dupie.Oceniajac kogos kogo sie nie zna,nie widzac mojego podejscia do dziecka,ktore kocham nad zycie itp itd a to ze klne,ze mam czasami dosc,dobija mnie monotonia itd itp to jest WLASNIE BABY BLUES!taki ktory Ty tez przezywasz. A i przestan ukrywac sie pod kolorem pomaranczowym bo jestes jedna z nas! To tyle wiecej nie bede komentowac.Jesli bede miala ochote zaklnac ponarzekac to bede to robic.A jak ktos widzi ze nie nadaje sie na matke to jego problem!Najwazniejsze ze Wy(pomaranczki)jestescie najlepszymi matkami pod sloncem!24h totalny optymizm nawet kurwa w nocy!!!!!!!!!!Nary szpary!:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Haj Majóweczki, jak zwykle ciągle Was czytam, a się nie odzywam, hehehe, jakoś mi się nie chce klikać ;) kojoneczka, u nas z kupami jest to samo, od paru dni daje małej (pomimo, że jest głównie na cycu) jabłuszka, parę łyżeczek co by na początek nie przesadzić, a kupy ani widu ani słychu, ostatnio była w piątek :/ Te kupy rzadko występujące kupy są dla mnie dużym zmartwieniem pomimo, że podobno jak dziecięcie na cycu to kupa może być nawet raz w tygodniu :/ Rekord to było 6 dni, po czym w ruch poszedł termometr...Widzę, że sama z problemem kup nie jestem... A jeśli chodzi o pazurki, to Asi zawsze obcinam na śpiocha, i w rączkach i w stópkach, inaczej się nie da... wi, Twój synuś jest na cycu i śpi tak długo, ale Ci fajnie. Moja córcia jak zaśnie to budzi się 1-2, potem 4-5 i 7-8. Ile ja bym dała za całą przespaną nockę :D Ja też już niedługo wracam do pracy. Na butle nie będę córci przerzucać. Moim udogodnieniem jest to, że moja mama, do której najczęściej będę małą podrzucać mieszka 200m od firmy, w której pracuję i jak Asia będzie głodna to albo ja podejdę albo one będąc na spacerku :) Dobra spadam :) PS: mój nick jest od imienia i daty urodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martuśka83
Witam po południu. Solldi pogoda się już w lubuskiem poprawiła;) na szczęście można było odbębnić spacerek:) Kotik mój synek też ma stwierdzoną skazę białkową, do niedawna był tylko na cycku. Jak skończył 4 m-ce zaczęłam od podania mu jabłuszka, tak po troszkę każdego dnia. a po 2 tygodniach zaczęłam wprowadzać zupki, najpierw marchewka z ryżem ale pierwszego dnia dałam mu tylko dwie małe łyżeczki bo marchewka podobno też uczula. Na szczęście nic mu nie było. W następnym tygodniu już jarzynowa zupka ale też dwie łyżeczki. Jak widzę że nic mu nie jest to później daję już więcej. Karmię go jeszcze piersią ale zaczynam jeść po troszkę rzeczy które wcześniej odstawiłam, na razie bez mleka ale na ciasteczko i kawałek czekolady mogę już sobie pozwolić;) A czemu ja ciągle jestem pomarańczowa??? Jakaś mało kumata chyba jestem ale nie potrafię tego zmienić;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chciałam się pochwalić, że była kupa :D Duża i wystękana. Może jednak to te jabłuszka pomogły, hmmmm...Nigdy wcześniej (zanim urodziłam) nieprzypuszczałabym, że tak się będę cieszyć z kupsztala :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka czy któraś z was ma łóżeczko turystyczne? ja planuję kupić i waham się pomiędzy 3: pierwsze to arti deluxe plus drugie arti L6 Max trzecie moolino FW-2 będę wdzięczna za każdą opinię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To zem jestem:-) Musze napisac o tym naszym spanku po nocnym kreceniu.Maly juz przed wczoraj ladnie spal.Jak zasnal po 20 obudzil sie o 2 a potem ok 8 rano a wczoraj rowniez zasnal p 20 i obudzil sie o 4 rano:-)a potem o 7.30. zobaczymy jak to dzis bedzie. bo co pochwale to nawale:-) zmienilam my rowniez becik na spiworek troszke cieplejszy i milszy!na zameczek wiec nie ma szans ze maly sie rozkopie.moze bylo mu chlodniej w tym becie wczesniej? termometrem czasem grzebie w dupce-naoliwie koncowke i delikatnie poruszam.robie to rzadko ale skutecznie.bo pryki lecą a kupy brak. jutro mamy kolejne szczepienia-2 razy wklucie i 1 raz doustnie. na bank szanowna Pani doktor z czyms sie dopierdoli.a czemu nie podnosi glowy z pozycji na pleckach a ze za duzy i takie tam sraty-pierdaty! na spacerki praktycznie nie uzywam juz gondoli.tylko fotelik.wiem nie powinnam ale jak mam patrzec jak moj syn budzi sie na spacerze w gondoli i zaczyna łaaaaałowaaaaaaaaaaććć to dzieki!!!!!a fotelik no cóż wszystko widzi to mu gra!wiec albo obserwuje nowosci na tym swiecie albo zwyczajnie usypia a w gondoli to roznie!!!!!wiec zegnamy gondole!!! ostatnio bylam w markecie.byla kobitka z wózkiem(chyba opuszczona spacerówka)chociaz byla umieszczona tak wysoko jak gondola:-)malej wystawaly nogi.jej mala lezala a ona polozyla do wozka wieszaczek z ubrankiem a ta mala z pozycji lezacej podniosla glowe i sobie ten wieszak chwycila i wzięla do buzi!haha bylam w szoku bo jak jest sie ze swoim dzieckiem ktore jeszcze tego nie potrafi to mnie to szokuje i podchodze i pytam ile jej mala ma:-)8msc.......:-)czyli jeszcze 5:-) a co z wprowadzeniem nowych pokarmow?maly skonczyl 3 msc to juz probowac czy za msc jak skonczy 4????????????? czy Wasze dzieci w dzien przed drzemka jak konkretnie nie moga zlapac fazy to sie niemilosiernie drą?moj dzis tak mial!tak sie darl jakby obdzierali go ze skory!!!!!!!ale jak!!!!!!!!!!w lozeczku źle,na rękach źle,na kanapie źle..........czasem mam wrazenie ze go wkurwia lulanko chce polezec na plasko a nie na splocie mych rak i chce sie podrzeć! zauwazylam rowniez ze nie lubi lezacej pozycji do karmienia.gdy jest pora karmienia zawsze ukladam go po prawej stronie na zgieciu ręki.nie lubi tego!zawsze soe krzywi.wiec patent mam taki ze klade go na to zgięcie ze smokiem:-)chwile odczekam wyciagam smoka i wkladam butle:-) zaś na nocne karmienie i przewijanie opracowalam taki patent ze nie zapalam swiatla bo super sie przy nim rozbudza:-)wiec.....probowalam świecic komorka ale ona co chwile gasla.ech.iiii teraz jade z aparatem fotograficznym tzn wlączam aparat fotogr ktory zawsze mam w zasiegu reki i klade go miedzy jego nogami na przewijaku:-) caly czas swieci a maly ma oczy zamkniete. najlepszy byl widok jak szturałam mu w nocy w odbycie termometrem przy wlaczonym aparacie:-) :-) :-) :-) nie moge ostatnio zasnac.mysle chyba za duzo i nie moge sie skupic na snie.gdy zasne to snia mi sie koszmary.po nocnym karmieniu tez nie moge zasnac i tak wkólko.od 3 dni chodze do tylu.boli mnie leb.czekam tez na okres.mam dostac na poczatku wrzesnia:-)MAM TAKA NADZIEJE!!! gryfnoooooooooo gdzie jestes gargamelko!!!!!!TESKNIE:-) SPADAM dobranoc ANIOlKI na noc Matka Boska przy łożku a Pan Jezus w serduszku:-) p.s.chyba mam nie po kolejce:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej. dzisiaj butelkowy dzien i az mnie nosi zeby jakies pifko :) otworzyc, moze pociesze sie jakims "picolo" pazurki u mojego dziecka rosna w oczach, obcinam wiec co drugi dzien podczas zabawy. kiedys mielismy problem z kupami (co 5 dni) i dostalismy olej mineralny a czasem czopek.wszystko sie ustabilizowalo kupy co 2 dni ladne miekkie i smierdzace :) Probowalam termometrem jak Karina ale nie zadzialalo,a moze balam wsunac glebiej w ta mala dupcie mojego Orzeszka solldi moja mala spi dokladnie jak opisalas. raz glowka w jedna strone raz w druga i spi tylko na pleckach. Nie lubi tez lezec na brzuszku i dopiero niedawno zaczela ladnie glowke podnosci. Troche sie martwilam ale kazde dziecko rozwija sie w swoim tempie.... wiwas odciagam w nocy poniewaz budzi mnie bol , a nadmiar odciagnietego (jest tego ok250ml) zamrazam. karina dlaczego dwa wklucia przy szczepieniu czy to cos jak 5 w 1 i pneumokoki, napisz prosze Acha, mala slini sie jak cholera a smoczek zastepuje jej gryzak czasem jeczy i marudzi, mysle ze ja dziaselka swedza, moze ktoregos dnia jakis zabal wylezie. spokojnej nocy, a my idziemy na spacer

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
daro kaszle. bu. idzoemy zaraz do lekarza, bo oczywiscie znowu się w necie naczytałam o zapaleniach płuc i innych badziewiach :( ot durna kojo nie ma co robic to sie tyra. Wczoraj zaczął kaszleć paskudnie. W nocy przez sen kaszlał i charczał. Spał sobie w najlepsze , a ja jak to zombie kursowałam od jego wyrka do łóżka sprawdzac... no w sumie nie wiem co, czy oddycha... tez chyba , zeby sie potyrać :P Daro obudził sie zadowolony i wyspany, ale nadal kaszlący, więc skoro do pediatry 200 metrów, to idziemy. Przypomniało mi się jak Gryfno na początku okupowała swojego doktora :P A! Kupsztala dalej nie ma:( Jabłko go zablokowało? Bez sensu :( Chciałam termometrem pogmyrać (choć położna tez surowo tego zabraniała), ale mąż nie pozwolił. powiedział, że jego synowi nikt nigdy nie będzie nic do dupy wsadzać ;P hehe...pożyjemy , zobaczymy :P A i jeszcze pytanko do posiadających bujaczki z FP (te na co drugim zdjęciu na nk :P ze słoniami). czy wasze szkraby też robia wszystko, żeby ...obrócic się na nich na brzuch! daro postanowił chyba, ze koniecznie musi zobaczyc tego słonia z tyłu i ma jazdy za każdym razem jak go w to wsadzam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tylko na chwilkę,bo mój szkrab marudzi od rana Karina,czemu piszesz,że nie można dziecka w foteliku wozić?Przecież w wóózkach 3w1 fotelik jest naturalnym następstwem gondoli,więc jak nie można?A jak dziecka w aucie tyle godzin siedzi?No zaskoczyłaś mnie i teraz zastanawiam sie dlaczego nie można,napisz coś więcej. Niezapominajka podejrzewam,ze pytanie o szczepienie było do mnie a nie do kariny-pisałam,że mała była szczepiona na pneumokoki w szczepionce 6w1,jedna z mamuś uświadomniła mnie,że w 6w1 nie ma na pneumokoki i faktycznie mała miała po prostu tego dnia 2 szczepionki-6w1 i na pneumokoki osobno. Ja łóżeczka turystycznego jeszcze nie posiadam,ale chyba muszę przymierzyć sie do zakupu,bo moje dziecię tylko na bujaczku śpi w dzień...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Wojtuś dzisiaj jak nigdy jeszcze sobie kima:) Zawsze o 7 pobudka a dzisiaj śpi w najlepsze:) Może ta pogoda tak na niego działa bo za oknem paskudnie. Karina nic się nie martw jak lekarz zacznie wymyślać że Twoje dziecko czegoś jeszcze nie robi, mi przy drugim szczepieniu nasz pediatra tak ciśnienie podniósł... :/ Aż do dzisiaj jestem na niego zła bo mimo wszystko po takich jego stwierdzeniach zaczęłam się bardzo denerwować i martwić o swojego chłopaka, czy aby na pewno wszystko w porządku. Wojtuś jeszcze wtedy łapany za rączki nie podnosił się za każdym razem i gdy ten próbował go zmusić do jakej kolwiek reakcji trzymając go za ręce to Wojtek tylko patrzył na niego jak na wariata. No i wtedy zaczęło się... później stwierdził że od ostatniego badania za mało urósł (na wadze dobrze przybrał) bo 4 cm to mu za mało było. Pytał nawet czy mały ma niskiego tatę bo może po tacie niski będzie skoro ja wysoka jestem. Taka byłam zła jak stamtąd wyszłam!!! Po jakiś dwóch tygodniach po szczepieniu mały zaczął tak podnosić główkę i siadać że leżenie nie wchodziło już w grę;) Każde dziecko jest inne, jedno robi pewne rzeczy troszkę szybciej inne później. No a okazało si ę też że synuś wcale za mało nie urósł, na siatce wszystko było w normie, ja i tak swoje przeżyłam. Czasem nie warto wszystkiego brać tak mocno do siebie, ale jak tu się nie przejmować skoro chodzi o nasz największy skarb:) Moje spacery w gondoli wyglądały podobnie więc też przerzuciłam się na fotelik. Ostatnio próbowałam wrócić do gondoli i o dziwo wszystko w normie, to znaczy Wojtuś spokojny, tylko zabawkę musi mieć do podgryzania;) A ze spaniem jak jest przemęczony jest identycznie jak u Ciebie Karina... Żadna pozycja mu wtedy nie pasuje. Nawet na rękach, a przeważnie usypiam go leżąc obok niego. Czasami po dupce go klepię jak ciężko mu zasnąć i pomaga. Ale zdażają się właśnie takie dni że sama nie wiem o co mu chodzi.. spać nie , jeść nie, na rękach nie, w wózku nie , do taty też nie chce, na bujaczek też nie. Wtedy noszę go na rękach jak do odbicia i po kilkunastu minutach uspokaja się, wtedy troszkę go lulam i na łóżko;) kojoneczka oj bardzo współczuję Ci kaszelku małego. Ja jakiś miesiąc temu przechodziłam to samo. Najpierw lekarz zalecił tylko witaminy i krople do noska a i syropek na kaszel. I tak przez pierwszy tydzień się męczyliśmy, bez rezultatu niestety:( Po tygodniu znowu do lekarza no i wtedy dopiero antybiotyk przepisał, przez 10 dni braliśmy Ceclor i na szczęście pomogło. A cosię nalatałam przez ten czas do przychodni to moje... A ten stres... :/ Teraz co jakiś czas podaję małemu wit. bo naprawdę nie mam ochoty przechodzić tego więcej, niby nie było tak źle ale dla mnie każdy jego kaszelek jest czymś strasznym... Może troszkę panikara jestem..? A na bujaczku też stara się zrobić przewroty;) Wygina się do tyłu jak rogal;) Mam pytanko... Właśnie przy chorobie zrobiły się Wojtusiowi pleśniawki, lekarz zapisał Fluconazole, aphtinem sama wcześniej smarowałam, dawałam na dydusia. Wtedy przeszły ale teraz co jakiś czas wracają :( Nie wiem co mam robić, smoczki wygotowuję piersi myję... Skąd to świństwo się bierze? Może Wy znacie na to jakiś super środek???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja na chwilke w sprawie plesniawek. slyszalam, ze plesniawki sa wlasnie ze zbyt sterylnych warunkow!!1 kolezanki tez to potwierdzaja. nie trzeba caly czas wygotowywac butelek i smoczkow. dziecko ma sie oswajac z bakteriami, bo to nasze naturalne srodowisko. wozicie dzieci w fotelikach. moze i ja do niego wroce zamiast tej kubelkowej spacerowki. choc wydaje mi sie, ze maly siedzi w niej podobnie jak w foteliku, tylko nog nie ma w gorze. z fotelika juz mu wystaja hehe. dlaczego nie wozicie maluchow w spacerowkach, jesli rozkladaja sie na plasko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
elo:) kurde, ale pogoda do dupskaaa!!!! nie mam bułek na chacie, bo wczoraj męża pocisnęło i zeżarł 4 przed snem.. a tak strasznie leje, że nie chce mi się ubierać, małego przyodziać, jechać w strugach deszczu i wysłuchiwać płaczu, bo jemu to nawet w foteliku jest źle. siedzi, widzi wszystko ale pasy ograniczają pole manewru. klops. takie panisko wychowałam:D ja to ostatnio tak go nachwaliłam I WSZYSTKO SIĘ SPIEPRZYŁO hehh. tak jak przesypiał nocki, budząc się jedynie o 3 na butlę, tak teraz się budzi ok.pólnocy, potem, ok 3-budzi sie tak po prostu, dla zabawy;). potem o 4 kolejna pobudka, bo chce mu się już jeść i teraz jest spoko, bo nie dnieje tak wcześnie ;) więc mały zasypia i śpi - UWAGA - do 6:D a biadoli w tym łóżeczkuuuu. kuriwa, tymon nie ma żadnej instrukcji obsługi - takie elementy jej nie posiadają!!!!!!!! wkurzam się, bo robię wszystko to samo, co poprzednio - wtedy kimał ładnie, teraz nie! mało tego, wtedy jadał po kąpieli, przed snem po 180ml, teraz już je 210, bo głodny smrodzik mały. w piątek zjadł 270 i zasnął z uśmiechem na twarzy hehe. co tu zrbić z takim jednym, co nie jest śpiący jak każdy porządny obywatel?????????? w sobotę pocisnął zenka 3 razy!!!!!!! szok!!!!!!! albo malec żyje w stresie albo trawienie po tatusiu:D w niedzielę kupy brak. albo malec wypróżnił się w sobotę na przyszłość albo trawienie po mamusi:D bywa, że mu wcisnę termometr do dupki ale to tak na ruski rok, bo mój mąż, tak jak kojo srojo:D też usielnie każe mi to z głowy wyperswadować, żebym grzebała synkowi w tyłku;) no nic. pogrzebałam i wysrał małą paczkę szpinaku z tesco:D dosłownie taki szpinak, tylko niepakowany a na pampersie - aha, to była zasrana trójka - kupa z trójki wyleciała i ma na gacie:) któraś kiedyś pisała o tym, że synek ją obsrał:D mnie też:D byliśmy u teściów. trzymałam małęgo na rękach, tym chwytem pod dupkę, co by rozszerzyło bioderka. no nic. trzymam go tak i słysze, że zaczyna stękać. no to ja go tak ściskam bardziej, by szybciej pocisnął. uspokoił się po kilku większych stękach więc położyłam go na kanapie, by zmienić pampersa. a że to był jeszcze ten upalny lipiec, młody byl zatem w samym body:) pielucha zmieniona, mały uradowany, bo jelita puste i dalej można żreć:D a ja też happy, bo kupa to przecież wielka radość:) ja byłam w kolorowej bluzce więc nikt niczego nie zauważył, dopiero ja sama, gdy poczułam coś ciepłego na łokciu;) caaaaałyyy z góóóównaaa! nie wiedziałam skąd ta kupa, no ale gdy spojrzałam na siebie, na swoją bluzkę - haha, to była kupa tysiąclecia! byłam cała obsrana:D:D:D:D mój synek rozrabiaka zaśmial się na głos 3 razy:D:D:D oczywiście nikt mi nie wierzył, bo byłam z nim sama - nagrałam więc filmik. kurde, co go sobie puszczam - a robię to często:D - mam niezłą polewkę heeh. my mamy jutro szczepienie. brrrrr. mały troszkę kicha, troszke kaszle, więc właściwie tonie wiem czy to dojdzie do skutku. karina - ja tez po ciemku w nocy, bo mały uznaje, żegdy jest jasno, to nie czas na spanie. próbowałam już wszyskiego i mam takie sińce na nogach, że szzkoda gadać. są one tymbardziej permanentne, bo znowu się wnie uderzam:) teraz tyliko, by widzieć choćby zarysy mebli, krzesła i synka, zapalam w przedpokoju, zamykam drzwi i przez tą szparę wlatujen tyle światła, cobym ja nie dobijała w przedmioty a syn zatrybił, że to noc. agnes - nie pamiętam właśnie dlaczego on był w moich kolanach. no wszystko na to wskazuje, że sama go tam położyła, ale kiedy, dlaczego? to pytania retoryczne heeh. na szczęście syn nie zgnieciony:D coś tam jeszcze miałam popisać ale musiałabym jeszcze raz poczytać to, co naskrobałyście a brak czasu, bo tym już się wieci. aha, kojo, u nas też nie jest tak, że po jabłku momentalnie za każdym razem jest kupa. stolec pierdolec zawsze rządzi się swoimi prawami i chodzi włąsnymi ścieżkami:D nic nie poradzimy hehe. aaaaa i polecam banany gerbera - u nas to jest hit!! gruszki williamsa też są okej, bo jabłko nazwyczajniej w świecie jest kwaśne i jemu to nie bardzo podchodzi. a jedyny prostest song był przy ziemniakach ze szpinakiem - zdziwiłam się, bo ja polubiłam szpinak gdy jest z czosnkiem, mega dużo pieprzu i magii. no ale jak skumałam, że on ma przecież bez przypraw i gdy spróbowałam ten szit ze słoika, to się nie dziwię, czemu tymo go nie chce. ohyda. ble.ble.ble. p..s. karina ale wyjechalaś z tymi aniołkami i matką boska:D narka szparka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej siexies:P Gryfno :D:D:D:D nie mogę w z was:P wiii ja mam spacerówkę kubełkową, ustawioną na leżenie, ale pod dupą ma podłożony kocyk bo moje dziecko bynajmniej mam nadzieję na razie nie lubi jezdzic z dupą w dziurze:P, i zapięty jest w śpiworek taki letnio jesienny:) u nas z kupą zonk wczoraj były 3 bobki, czy to mliko czy obiadki dopajamy się i nic i jabłuszko wczoraj dałam ale pewnie musiałby zjeśc całe i wypic ze 100 soku to wtedy na bank byłby stefan ale on jeszcze za mały na takie terapie szokowe dla flaków my wczoraj mieliśmy 7 lat po ślubie:P:P i nic :P:P:P mąż zdycha:P:O:P musim poczekac aż odchoruje, Florian też charczy już i podkaszluje smarów ni widu ale charczą tam w śrokdu więc dla sumienia zakraplam mu śluzówkę by zasuszyc ewentualne smary, wczoraj też wylazłam z chaty ugrzana niestety teraz tak będzie że upococna porozbierałam się na ten wiatr bo mi po dupie ciekło wyjdz z 2 na spacer i dziś nie umiałam się ruszyc tak mnie plecy bolały, masiakry:(:( Karina to powiedz pani dr że koleżanki synek jest duży jak półroczniak:P i wciaga cyca i tylko dwa razy butlę po 160ml Gryfno:P;) i co mam go przestac karmic, jacy ci lekarze są durni nie pamięta wół jak cielakiem był:P:P:D:D:D:D muszę wrzucic na nk ewakuację Floriana z bujaka wczoraj zapomniałam pieluszki na spacer i była jazda dobrze że matka miała papaszkę:D:D:D:D dziwnie to wyglądało taki pozawijany nią pod brodką, w sklepie tak zaczął łkac i wzdychac aż się klientki wzruszały:):):):D:D:D ojejejejej:D:D:D nara z gara dziecko się denerwuje pałąkiem:O:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karina-- ta Twoja spacerowka jest calkowicie lezaca czy oparcie jest w takiej pozycji jak w foteliku, pollezaca? dziewczyny, czy na tym etapie rozwoju dziecka warto kupowac lezaczek? ja do tej pory jak mialam potrzebe to sadzalam mlodego do fotelika. ale teraz jest taki duzy w tym foteliku i przydalby sie lezaczek. warto teraz kupowac czy juz za pozno bo niedlugo nie bedzie w nim lezal? dodam, ze moj Sebus jutro skonczy 4 miechy. kurcze, ja nie musze odciagac mleka w nocy. czyzbym miala go malo? po czym poznac, ze dziecko sie nie najada? teraz wbilam sobie w glowe, ze mam za malo pokarmu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiwas83 fotelik jest w zestawach 3w1 ale nie jest on następstwem gondoli, następstwem gondoli jest spacerówka a fotelik służy jedynie do przewożenia dziecka w samochodzie i krótkiego wypadu dopóki dziecko nie zacznie siadać powinno się je „trzymać w foteliku max 2 godziny dziennie wiadomo, że jak wybieramy się w dłuższą podróż to będzie korzystało z niego dłużej ale wtedy zalecane są przerwy co 3 godziny i masaż kręgosłupa no i takie wypady to okazjonalnie / wakacyjnie / bez przeginania ja niestety mleka nie odciągam bo i tak nie starcza mi na bieżące karmienie :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wi82 jak nie placze i przybiera na wadze wszystko jest ok. wraz z wiekiem dziecka zmienia sie sklad pokarmu, czyli nie chodzi o ilosc kurcze alez jestem szczesliwa,moje dziecko spi juz 6 godz.Ide cos zjesc i sie ogarnac zanim wstanie, a propos jedzenia, nie jem duzo a waga kurcze w miejscu, czy ja kiedys zrzuce ten balast?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elo tragediaaaa mój syn od 2 dni daje mi tak popalić że szok a tu się okazało że mały głodny (znaczy nie żebym go głodziła kochana pomarańczo ) mój pokarm już mu nie wystarcza więc dziś rano dałam mu pierwszą dawke mleczka mały nie do poznania wypił tylko 90ml i zasnoł na 2 godziny zero marudzenia tak jak przedtem durna ze mnie matka buuuuuuuuuuuuu niby wiedziałam że coś nie tak jest ale myślałam że to znowu problem z kupą trudno co się stało to się nie odstanie ciężko mi z tą myślą że wkrótce nie będę go już karmić :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam mamuśki z deszczowej lubelszczyzny :) Karina moja koleżanka miała problem z jej córcią z pienistymi kupami , ale ona karmiła piersia i przeszło jak przestala jesc smazone.U mnie też kilka razy sie zdarzyly, ale to od słonecznika - za duzo pojadlam i chyba za tłuste bylo. Moja Matylda spala w ramperkach z krotkim rekawem i krotkimi nogawkami, teraz spi w koszulce z dlugim rekawem i spodenki lub w spiochach. Najgorsze że ona jak nie jest przykryta i nie czuje ciepełka duzego to budzi mi sie w ciagu dnia co godzine, a jak okryje ją i ma ciepełko to 3-4 godzinki. Ale jak leży na macie w ciagu dnia to nie ubieram jej zbyt mocno, raczej na chłodniaka. Nick od imienia i ostatniej pierwszej litery nazwiska panienskiego. Tkiego maila zakladalam kiedys i tak jakos zostało :) Tease nie martw sie miekkimi cycami. Tzn ze laktacja sie ustabilizowała.Podczytywałam forum laktacyjne kiedys i to normalne podobnno. Pokarm nie musi sie zbierac w cycach, tylko jest na bierzaco produkowana odpowiednia ilosc podczas karmienia.Ja teraz tez mam czasem miekkie, ale bąbelina się najada i na wadze przybiera wiec chyba w normie wszytsko jest :) Pazurki tez na śpiocha z reguly, czasem jak spokojniejsza jest to w ciazgu dnia. Martwie sie też bo moja jak leży na pleckach i za rączki ciagnąc ja delikatnie to nie chce głowy podnosic. Na brzuchu trzyma głowę zadartą i rączkami zaczepia zabawki pionowe na macie ale nie wiem czemu główki nie podnosi z plecków.Główkę też zadziera do góry ale to zawsze zeby w okno patrzec, wiec mam nadzieje ze wszytsko jest prawidlowo. Rączkami chwyta zabawki i ciagnie je do buzi, wiec wsyztskie wiszace mają mokre nóżki hehehe od kilku dni tez zaczeła sobie oglądac. Śmiesznie to wygląda jak składa je i obraca i tak sie przygląda im. Czy wasze maleństwa tez tak plują i parskają sliną? Bo moja to wiecznie zasliniona jest i z ust to fontanna i paluchy w środku. Po szczepieniu tym razem troche marudna byla , ale jakos od rana gorszy dzien miała i spodziewalam sie tego. Ja w ten weekend byłam na panienskim. Odpowienia ilosc mleczka odciagnelam. Popiłam troche, wrocilam o 3ciej mleko odessałam i wylałam, i potem jeszcze raz odessalam o 6tej i wylalam. Mam nadzieje ze wsio ok i ze alkoholu nie bylo juz bardzo w mleczku okolo 8-9 tej. A zaznacze ze pilam do okolo 23ciej. Brud pod pazurami tez jest,a mnie tak denerwuje, że jak śpi to jej go wydłubuje non stop. Gluciachy ma czasem tez takie giganty ż esię zastanawiam jak w takim małym nosku się mieszczą.Ciemieniucha była ale taka mala ze trzeba bylo sie dobrze przyjżec zeby ją zobaczyc, ale wszytsko starlam i jest git juz.Nie powraca. A nawet w brwi kilka razy zauwazylam sie miala i tez musialam zeskrobac. Ja tez chrzcilam swoja, chociaz myslelismy zeby nie,bo niepraktykujący jestesmy. Ale w gruncie rzeczy decyzja tak czy siak i tak należy do niej. Nie sądzę zeby to przeszkadzało w czymkolwiek a obrzadek chrztu jest w każdej religii ale w różnej formie - w każdym razie chodzi o to samo ,więc ma to za sobą i uroki już jej niestraszne :)) Apropos miejsc przyjaznych mamie i dziecki o ktroych zaczela kojoneczka to dołączam Tesco w Ostrowcu Świętokrzyskim. Stoję w kolejce z dzieckiem, kojka przede mną dłuuugasna a mnie kasjerka woła i mówi " przepraszam panstwa ale Pani jest z dzieckiem" i o dziwo nikt nic nie powiedział niemiłego tylko jescze zagadywali do niej, bo ona w chuście wywuiązana na mnie. A i apropos chusty, od kiedy nosza ją w niej to nózki tak ładnie układa i tak szeroko. Ortopeda powiedzial ze to jest dobra rzecz - lepsza od nosidełek w których ciezar dziecka opiera sie na bioderkach i dzicko wisi w nich i obciaza kregoslup. ale pewnie zalezy jakie nosidełko. A i jeszcze dodam ze ostatnio - jakies 4-5 dni temu marudzila cos lezac i rozne dxwięki wydawała "aaa.., neee..,uuuu..." i nagle " ma - ma". Ja w śmiech a maż mój w szoku. Wiem ze to nie było wypowiedziane celowo tylko jej po psrostu wyszlo ale i tak bylo mi miło niesamowicie hehehe Pozdrawiammmm :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ps napisalam ze zaczela sobie oglądac ale nie napisalam co - oczywiscie o rączki chodzi hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Wiwas83 nie napisalam ze NIE MOZNA wozic w fotelikach a ze nie powinno-ot taka roznica:-) i na pewno fotelik nie jest naturalnym nastepstwem gondoli tylko spacerówka.a nie powinnam jezdzic fotelikiem na spacerki bo Ja uwazam ze maly jest tam troszke skrzywiony gdzie jeszcze nie siedzi NO ALE jak go gondola wkurwia to nie zamieerzam go do niej pakowac.wiec teraz jest u nas opcja-fotelik.a jak dziecko tylko godzin siedzi w aucie w foteliku-to rób mu przerwy bo bedac skrzywionym siedzac w nim tyle godz to musi byc niewygodnie. My dzis po szczepieniu i bylo ok.maly tylko chwile zaplakal i po sprawie. Wczoraj tez ladnie spal zasnal o 20.20 i pobudka o 5 rano na mleczko a potem do 8:-) Martuska83 przestalam sie przejmowac!Moj syn jest NAJLEPSZY pod sloncem!:-) Ja tez zauwazylam ze jak maly teraz spi w cieplejszym spiworku to spi spokojniej. Dagusiak nie martw sie!moj tez nie podnosi glowy kiedy biore za raczki do siebie.przyjdzie i na to czas!zobaczysz! a i moj tez jak glosniej gaworzy albo marudzi slysze ma ma ma ma hihi Tez oglada sobie raczki,trzyma grzechotke,zaczyna przewracac sie na lewy bok oraz jak lezy wzdluz kanapy to obraca sie w poprzek lece bo zaraz kapanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka:P gryfno bo Florian jest mały chudy:P;) ale byk albo waga u pediatry szwankuje bo on waży tyle co jego brat po skończeniu pół roku:D:D wii moja spacerówka jest na max pozycji do tyłu niby leżącej ale Florian byłby z girami do góry z dupą w dołku jak na odchylonym krześle, więc ten dołek złożyłam kilka razy kocyk i pod śpowirek tak do spacerówki dałam go i Florian leży tak jakby bardziej na płaso ale głowkę ma troszkę wyżej jakbyś w normalnej spacerówce dała mu podusię pod główkę, :):) http://www.brio.net/BRIO_NET/Germany/?url=http:%2f%2fwww.brio.net%2fBRIO_NET%2fGermany%2fStrollers%2fSTROLLERS%2fPrams%2f?b=3 mam taki wózektylko że czarno czerwony, na dole jest spacerówka i też jest przodem do mnie:):) siedzisko się nie rozkłada na płąsko tylko przechylasz całe tylko podnóżek mam ruchomy:):) takie badziestwo chciałąm inny w sumie sporów padło na ten , bynajmniej dobrze zniósł składanie i rozkładanie na wakacjach, dziennie po kilka razy jak podróżowaliśmy:) i mam nadzieję że w zimie się też sprawdzi:):) karina też uważam że wożenie w fotelikach :P jest troszkę miętoleniem dziecka i aspekt że nie wolno tylko służy do bezpiecznego podróżowania:):), by dziecku w razie W'' nie stała się krzywda:) mój florian plus waga fotelika równa się 15kg więc daję pas w targaniu go na na dół:P:P:P miłego wieczora siexies;) idę się odtrolic:P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj otwiera się głowna strona ja mam brio sing możesz sobie klinąc tak to Ci pokaże się spacerówka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
elo:) ja ino na ajn moment. byłam dziś u kumpeli, która powiła dziecię swe miesiąc temu. tzn. jutro stuknie miesiąc. mała, tak jak i mój synek, urodziwszy się ważyła 3100. dziś, po wizycie u lekarza, sa załamani. małej waga to 2700!!!!!!!! jest taka mała, sama skóra i kości. karmiona jest cycem ale dziś lekarka stanowczo zażądała, aby była wprowadzona butla, bo mała po prostu niknie w oczach!! kurde, ja ją widziałam dwa tyg temu, to widziałam, że taka kruszynka z niej ale co ja się będę odzywać, skoro nie mieszkam z nimi i nie widzę czy mała je czy nie.. poza tym, psiapsiółka tez mała i chuda.. a maleńka po prostu non stop śpi.. kumpela ją wybudza co prawda co 2-3h ale najwidoczniej to za mało, skoro jej waga jest niższa od urodzeniowej po miesiącu życia.. ja nie wiem. kurde tak se myślę, ze każdy ma jakies jazdy.. mój mały jadłby non stop, że moje cyce wymiękły i w rezultacie butla jedynie. mało tego, mój synek wcale nie chciał spać, czy najedzony czy nie, spał/śpi przecież bardzo mało. oni z kolei mają inny problem, mała śpi cały czas... i tak jak wy piszecie, trudno wywnioskować na podstawie karmienia piersią ile dziecko zjada - wyznacznikiem tego jest chyba jedynie przyrost wagi.. kumpela przez miesiąc żyła w nieświadomości, że dzidzia jest głodna i chudnie:( a dzisiaj jak dali jej nan active - wypiła jednym haustem 100ml. kirsten - ale wkleiłaś kinderwagensyy heeh. ja kiedyś uczyłam się niemieckiego, tzn w sumie to było 9 lat, ale z przymusy a nie z własnej nieprzymusowej woli a do tej pory mam dreszcze:D no ale wyraz kinderwagen jest wybitnie głupi hehe. a wózek podobny do mojego x-landera xq - tu też spacerówka kubełkowa. póki co nie używam jej, bo chyab za wcześnie dla mistrzunia a poza tym, jest przodem do kierunku jazdy a to też chyba za wcześnie bym go nie miała na oku na spacerach.. dobra,ja też spadam się odtrolić;) zapodam sobie mój ukochany film, który zawsze zaliczam jesienna pora a takowa za oknem (when harry met sally:D:D:D:D). mąż w robocie jeszcze, mały kima od 21 a ja mam zimne karmi malinowe w lodówce, tzn w kuhlschranku:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale miałam prasujący dzień... :() Nazbierało mi się już chyba od 2 tygodni i jakoś nigdy nie znalazłam czasu żeby się tym zająć. I wiem już na pewno że nigdy więcej nie będę tego odkładała na tak długo. Koszule M będą mi się po nocach śnić;) wi82 ja też słyszałam że nadmierna czystość (sterylność) bardziej szkodzi niż pomaga ale ja zaczęłam tak robić dopiero po tym jak małemu pleśniawki zaczęły powracać. Myślałam że to może od tego że nie myję za każdym razem piersi i na nich zostają bakterie które Wojtuś podczas jedzenia ponownie pakuje sobie do buźki. Sama nie wiem co już mam z tym robić, jak tym razem powrócą (jak już się ich pozbędę) to będę zmuszona wybrać się do lekarza, może przepisze jakiś złoty środek po którym będziemy mieli spokój:) A jeśli chodzi o bujaczek to ja też najpierw wsadzałam małego w fotelik i też miałam dylemat czy kupić czy sobie odpuścić bo przecież zaraz wyrośnie. Na szczęście kupiłam Fisher Price, jestem z niego bardzo zadowolona,nie żałuję zakupu, bardzo mi pomaga, maluch chociaż przez moment potrafi posiedzieć w nim i sam zająć się zabawą, no i jest niezastąpiony podczas karmienia:) Na początku nie interesowały Bobacha zabawki które są przy bujaku ale teraz (za tydzień skończy 5 m-cy) jest nimi zachwycony. Oj, miałam tylko poczytać a jużię tak rozpisałam;) Wojtek też ostatnie noce jakiś nie spokojny, może jemu też troszkę za zimno, przykrywam go tylko kocykiem... Dzisiaj zrobię mu ciepełko. Dobrej nocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×