Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Oluuusia

MAJÓWKI 2010

Polecane posty

Hej! Gratuluje nowej mamusi:) No to mamy troszke tych mojowych bobaskow urodzonych w kwietniu:) U mnie jest 36 tyg i 2 dni, od niedzieli lapia mnie co jakis czas skurcze, sa dosyc silne ale mijaja i nic wiecej sie nie dzieje. Wczoraj przyjechala do mnie mama i bedzie do 22 lipca, wiec mam pomoc:) pa milej nocki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gryfnofrela super fotki :D i co Ty gadasz o tych ramionach przynajmniej szczuple a mi sie rozrosły jakos wszerz :) ale ja zawsze tak tylam najpierw cycki, brzuch, ramiona, twarz jak ksiezyc w pelni, 2 brody, uda, a dupa i lydeczki jakos w tyle hehe :) Kurde ale sie obzarlam w sumie zaliczylam 2 obiady bo najpierw szukajac prezentu dla taty zaliczylismy obiad i mialam taki apetyt na placek po wegiersku od czasu jak Paulina o nim napisala ale nie bylo, wiec wszamalam placki ziemniaczane z cukrem i smietanka mniammm :D a pozniej jeszcze tata nas zabral na obiad, a potem jeszcze slodkie, wiec wrocilam do domu teraz i nie moge sie ruszac, mam wrazenie ze brzuch peknie a jeszcze Mlody tak sie w nim rozciaga ze zaraz chyba wyjdzie jak obcy przez powloki brzuszne :D Anda to tez trzymam kciuki za Twojego meza :) trzeba byc dobrej mysli, moj wlasciwie od lutego byl bez pracy, a teraz naprawde cos sie ruszylo i dzis byl na kolejnej rozmowie w swojej branzy i tez wypadlo OK, takze mysle ze na rynku pracy cos zaczyna sie dziac :) Pije trampki jakos smakowicie brzmia te Twoje klopsiki :D Dodka ale bym wytarmosila te Twoje koty, tymczasem przez kilka godzin tarmosilam mojego psa u rodzicow :D brakuje mi jakiegos zwierzatka u siebie w domu no ale teraz bedzie Kubus na pierwszym miejscu a na zwierzaka przyjdzie czas :) Ciekawe jak tam Broneczka :) Ja dzis zaczelam wkladke w koncu nosic bo u mnie jakos tak nie bylo wydzieliny za bardzo ale teraz to juz nie moge przegapic tego czopa bo tutaj to temat nr 1 od paru dni :D takze na razie nie doradze jak on wyglada bo widzialam tylko tego "kociego" co Gryfnofrela wkleila hehe i nadal nie moge sie otrzasnac ;) dobra ogladam u can dance bo juz przegapilam jeden taniec :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No zesz, ja teraz mam stresa, coprawda nic mi nie jestale od 1,5h co ok 8-10min twardnieje mi brzuch, no a ze ja w zasadzie ciemna jestem bo w 1 ciazy zadnych objawów nie miałam to nie wiem co z tym zrobić. Zaden czop mi nie odszedł ani wody. Jedyne coto chyba brzuch sie obniżył :) Wykąpałam sie na wszelki wypadek iwypiłam melisęzgruszką żeby sie odstresować i ew zasnąć, co sprobuje za chwile uczynić, ale stres nie wiem czy mi da. Przy tym stawianiu macicy dziecko sie rusza,wiec to chyba przepowiadające skurcze, co?Co byście zrobily?:( A to 37tc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) Ja juz po :D Urodzilam 23 kwietnia. Malutka wazyla 2400 niecale, ale dostala 10 pkt, zrobili jej wszystkie badania i jest ok :D dzis juz jestesmy w domku a ja odpoczywam bo zmeczona jestem :D jutro wam napisze wieciej bo dzis nie mam sily juz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gratuluje kolejnym mamusiomm ;) oby sie szkraby zdrowo chowaly, a wam duzo sily w tych pierwszych, trudnych dniach ;) zazdroszcze, ze juz jestescie po wszystkim... Jak pomysle, ze broneczka dzisiaj cisnela Jasia, to az mnie dreszcze przeszly, bo szczerze mowiac nie wyobrazam sobie tego wszystkiego... Dzis zrobilam sobie dzien lenia ;) wszystko mam porobionee w domu i przygotowane do szpitala. I tak sobie pomyslalam, ze takie blogie lenistwo moze mnie spotkac dopiero za kilkanascie lat, to postanowilam spedzic pol dnia w lozku ;) do tego na obiadek zamowilismy chinskie, wiec nic oprocz kawy w kuchni nie robilam ;P Powiem wam, ze tego potrzebowalam. pierwszy raz klade sie do lozka , bez bolacego krzyza i spuchnietych nog ;) 4 dni do terminu z OM zostaly.... i jesli do jutra mnie nie zlapie, to chcialabym pprzenosic jeszcze ten dlugi weekend, bo cos mi sie wydaje, ze na porodowce sami praktykanci beda heh a profesjonalni lekarze beda pic z racji majowki :P a w anglii jak jest bank holiday , to chyba nie ma trzezwego czlowieka :P Takie to kurcze pijaki sa no... Gryfnofrela masz sliczny brzusio :) ja jeszcze dwa tyg temu moglam sobie sesje walnac, a teraz tyle mam tych rozstepow od dolu, ze chyba nie daloby sie ukryc... :( wskakuje do lozka znow hehe i zalaczam jakis filmik ;) rozlozylam sobie dzisiaj mate pod przescieradlo ta specjalna, jakby mi wody odeszly to sie materac nie pomoczy... mam nadzieje, ze nie wywolam tym wilka z lasu heheh :P Trzymajta sie dziewuchy :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gratulacje dla nastepnej mamusi wczoraj wizyta u gina maly wazy 3307 roznica miedzy glowka i brzuszkiem 2 tyg ale wszystko rowno rosnie, szyjka krotka ale bez rozwarcia, za to glowka bardzo nisko i ta to czuje z chodzeniem kiepsko a z wysiadaniem z samochodu to byl wczoraj cyrk. i zdziwilo mnie lozysko nadal I stopien ale lekarz powiedzial ze z takim tez mozna rodzic. Od 1maja mam odstawic leki na trwardnienie brzuszka i czekamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny mi chyba wczoraj odszedł ten sławetny czop. To była taka galaretka bezbarwna. Ale nadal cisza na morzu. Dzisiaj idę do szpitala na ktg a potem pogadam z moim lekarzem bo akurat ma dzisiaj dyżur. Zobaczymy co powie. Gratulacje dla kolejnych kwietniowych mamusiek:) Może my też za niedługo będziemy w domku z małymi szkrabami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hey Dziewcznki, Olcia => gratuuuuulacje !!!!!!!!!!!! 10 pkt ! super! szkoda ze tyle stresow musialas sie najesc, ale super ze jest happy end :-D:-D;-D Melduje sie 2w1 :) nie zostalam w szpitalu, tylko mnie wybadali i kazali iść do domu :-D Synuś wazy 2500g i mieści się w normie (co prawda w dolnej granicy normy ale w normie :-D :-D ) oraz przepływy też sa w normie. eh... ta moja pani ginekolog to troche dmucha na zimne, a ja głupia się stresuje. Ale strasznie się ciesze ze jestem w domu, bo w koncu w ten wekend wprowadzamy sie do nowego mieszkanka i tyyyle rzeczy do zrobienia.... Dziewczyny, które brały FENOTEROL => do którego tyg. kazali wam łykać tabletki? Ja mam brać do 37tyg - czyli jeszcze tydzien.... a slyszalam zeby po 36 tyg juz wszystko odstawiac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
p.s.dzis nadrabiam wszystkie zaleglosci coby mogly zostac jakbym miala sie za szybko rozpakowac i chyba musze pogadac z mezem, bo strasznie go skrzyczalam jak chrapał i teraz mi glupio... no i alergia - macie jakies sposoby na zatkany nos i mega katar ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czwartkowe elo! przede wszystkim olcia - kolejna mamusio - gratuluję i ściskam na odległość!!!!!!!! nika- -dobrze, że jesteś przebadana na wszelkie sposoby. lepiej chuchać na zimne, bo teraz prznajmniej wiesz, że wszystko jest git:) ja wróciłam właśnie z przychodni. babki gdy mnie zobaczyły, to zdębiały, bo były pewne, że jestem już po:) za to lekarka wcale już nie potrafiła uwierzyć, w to, że się jeszcze kulom hehe. efekt jest taki, że rozwarcie na palec, główka wyczuwalna, szyjka gladziutka, że hoo hoo. podczas badania oddałam kolejną część czopa (kurde, ile ich mam?), to już 3, tym razem na końcówce już widoczne krwinki:) lekarka więc nakazała mi dziś "coś z tym zrobić" hehe. tętno bobasa eleganckie. powiedziała, że gdy przyjdą 3 skurcze, mogę być już po wszystkim, bo i tak cud, że tyle jeszcze chodzę:D no ja za te 3 skurcze trzymam ją za słowo - jak nie, to się wkurzę:D:D zastrzegła również, że gdy nie będę z tym nic robić, mogę tak jeszcze pochodzić i pomęczyć się aż do terminu, czyli 4maja. poprosiła więc o jakiś "bodziec" dla malucha, w postaci tatusia rzecz jasna:D klops jest z tym, że D. musi koniecznie jutro być w pracy, a ja z kolei nie chcę rodzić w dłuuuuuuuuuuuugi weekend. tymbardziej 1 maja, bo synek bedzie leniwy gdy się urodzi w święto pracy. lekarka się śmiała, że 2-go jest święto flagi, więc też tak głupio być sztandarowym chłoptasiem;) zastanowię się więc, czy iść w ślady broneczki i skakać ile wlezie czy dac na wstrzymanie jak do tej pory i czekać aż sytuacja sama się rozwinie.. hmmm, ciężki orzech do zgryzienia:) z dziewczyn piszących każdego dnia, zniknęła nam zuzia i kirsten:) kirsten znowu coś sprząta zapewne i nie ma czasu na pisanie hehe, no ale zuzia? taka aktywistka na forum? hmm;) paulina, ja mam też rozstępy na brzuchu i niestety muszę stwierdzić, że mimo tych wszystkich zabiegów, jest ich coraz więcej. na sesji, która była 15.04 miałam bardzo nisko takie dwie bezbarwne kreski, które zobaczyłam tylko dzięki temu, że smarowałam się przed lustrem i po naciągnięciu skóry się ujawniły.. teraz moja pajęczynka jest coraz większa i niektóre z kresek nabierają kolory jasnego fioletu.. a wszystko to jest powodem mojego obniżenia brzucha i tego, że mały kopie właśnie w tych miejscach:( nie jest tego AŻ tak strasznie dużo, ale niestety są już widoczne gołym okiem:( ja idę coś se podjeść - a że jestem dziś u rodziców (tutaj chodzę do lekarki), to se podjem, bo lodówa full zapakowana. i słodycze są w szafkach - u mnie nigdy nie ma, bo zjadam na bieżąco. ide więc szamać, póki jeszcze mogę:) adijoooos!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heloł :) Ja tez dziś śmigam do mojej gin, ale dopiero wieczorkiem. Na dobre wiadomości (czyt. "Pani Agnieszko właściwie to juz widac główkę! Przyj kobieto! Przyj!") się nie nastawiam i cosik czuje, że pochodzę sobie jeszcze po terminie (3.05). Mój chłop byłby z tego zadowolony, bo w sobotę na kawalerskie idzie i ani mu w głowie jakies porody :P Zaraz śmigam na cwiczena. Tak się złozyło, że wszystkie w podobnych terminach do mnie się juz rozpakowały i jestem z babkami tak między 20. a 30. tyg. Maja mnie za jakiegos guru, co to wszystko juz wie. Hihi :) Pytanko! Bierzecie jeszcze jakieś witaminy? Ja szamam codziennie falvit mama i ostatnio się zorientowałam, ze on magnez zawiera. Co prawda tylko 10% ZDS, ale może przez to sie nic nie dzieje. Sama juz nie wiem. bu. Czopa ani widu ani słychu. słychu szczególnie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
izabela - i jak tam? skurcze przeszły?? wiesz, to, że to dopiero 37 tydzień bym się nie sugerowała, bo dla niektórych to AŻ 37tydzień:) daj znać czy ci przeszło czy może kurde następna rodzisz:) kojoneczka - ja odstawiłam witaminki ale to właściwie dlatego, że w opakowaniu jest ich chyba ze 30szt a mnie się skończyły tydzień temu więc po prostu już nie kupowałam.. bo skoro miałam już dawno urodzić, to bez sensu kasę wydawać. no ale myślę, że odstawiłabym mimo wszystko, bo właśnie zawierają magnez a teraz lekarka mi poleciła, bym zażywała jedynie żelazo. nawiasem mówiąc, nie przyznałam się jej, że już nie łykam witaminek;) p.s. "słychu szczególnie" hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Helloł z rana :) albo nie rana choc dla mnie wczesnie :) drugi dzien z rzedu zaspalam do laboratorium, a musze isc jeszcze na przeciwciala anty-RH sie zbadac :) no ale jeszcze mamy jutro :) OlciaCK gratulki :D widzisz tyle nerwów a skonczylo sie dobrze :) oczywiscie czekamy na jakas szersza relacje porodowa jak znajdziesz czas :D Nika fajnie że wszystko jest w porządku :) Gryfnofrela no do 4 maja jeszcze dasz rade no nie? :) a wiesz grille w trakcie majówki bezcenne :D i dawaj to slodkie z szafek bo ja nic nie mam tutaj a spadek cukru mi dokucza :) Kojoneczka milekarz kazal odstawic magnez z potasem, ale witaminki Elevit dalej mam szamac i żelazo bo anemia... Gitanita żegnamy czopa :D U mnie czopa tez nie widac i nie slychac ale ja caly czas utrzymuje ze mam jeszcze z 3 tygodnie czasu :D najwyzej bedzie zaskoczenie :) na majówke zapowiadaja sie dwa grille wiec juz nie moge sie doczekac :P a no i ten placek po wegiersku ciagle za mna chodzi heheh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. Pisze z koma i melduje że wczoraj o 22.25 urodził nam się śliczny Jaś :) 10 pkt. 3300g i 55cm. Poród szedł super do momentu 9 cm potem było średnio. Opowiem jak wrócę do domu. Dziś o 7 już pod prysznic i w miarę siedzę choć było nacięcie. Maleńki na dzień dobry wychylil 3 cycki. Teraz odsypia aniołek. Buzka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. Pisze z koma i melduje że wczoraj o 22.25 urodził nam się śliczny Jaś :) 10 pkt. 3300g i 55cm. Poród szedł super do momentu 9 cm potem było średnio. Opowiem jak wrócę do domu. Dziś o 7 już pod prysznic i w miarę siedzę choć było nacięcie. Maleńki na dzień dobry wychylil 3 cycki. Teraz odsypia aniołek. Buzka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć ciężarówki, gratuluję i "zazdraszczam" nowym mamusiom-trzymajcie się cieplutko! Co do broneczki to znam ją na tyle,że nie trzymałaby nas w napięciu,więc bankowo jest w szpitalu,pewnie już po swoją drogą:) U mnie ani śladu czopa,w majtkach sucho-to normalne?każda pisze,ze ma więcej wydzieliny a moje wkładki suche... Do terminu mam jeszcze ze 3 tygodnie i choc mi ciężko już i jestem jakas taka podmin owana to w sumie dobrze byłoby wytrzymać,bo przyleci moja teściowa-złota kobitka-na 2 miesiące,a tak siedziałabym z małą sama. Puchnę,ale nie jakoś dramatycznie chybva,choc poproszę lekarza,zeby obejrzał te moje obrzęki w każdym razie zostałam chyba wagową rekordzistką...+20kg:( Wczoraj oglądałam swoje zdjęcia sprzed ciąży,z jakiś wakacji i nie wiem czy jeszcze kiedyś będę tak wyglądała.Oby mi tylko rozstępy na sam koniec nie wyszły:( Normalnie jestem pulpet jak w liceum bleeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Dziewczyny, kojoneczka: ja biore od wczoraj tylko kwas foliowy. jak tylko napisalyscie o tym mg od razu odstawilam. a ze to byly tabletki ca/mg takze wapn odpadl u mnie. mi moja gin nic nie powiedziala o tym... zawiedziona nia jestem. gratuluje kolejnym Mamusiom! agnes: gratuluje nowej pracy meza! u mnie tez mnostwo ciezarowek i swiezoupieczonych mamusi bylo/ jest. w samej pracy u mnie bylo, jak odchodzilam chyba z 6. a i dzieki wielkie za wasze wpisy odnosnie studiow! jakos tak wiary znowu nabralam, ze sie uda. na mnie ta pelnia chyba cos troszke podzialala, bo choc moze nie rodze i czopa mi jeszcze nie "wywalilo", to w nocy mialam takie bole brzucha, ze hej. fajnej muzyki sluchacie. ja chociaz tez totalnie wszystkiego slucham, to od pewnego czasu (chyba od zaciazenia jakos) nie moge sluchac juz mocnej muzy , chyba ze rock z lat 90 np. pearl jam. tool czy hunter staly sie dla mnie np. zbyt depresyjne. a Syna karmie ciagle jednak kazikiem w roznych wydaniach, folkiem polskim, inti illimani i violent femmes "blister in the sun " i tak w kolko. zazdroszcze Ci gryfnofrela tego koncertu Kazia. ja bylam 2 razy i 2 razy musial sie "urznac", a powiedzial oczywiscie, ze chory jest:). mimo wszystko koncerty byly dla mnie rewelacyjne, bo sama swiadomosc, ze to on, byla sama w sobie cudowna. a mloda bylam i sie wtedy wszystkim jeszcze bardziej "jaralam" niz teraz. a Kazio jest i pozostanie moim najwiekszym idolem. ok, lece spotkac sie ze znajoma na konsumpcje lodow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Broneczka super :D gratulacje i buziaki dla małego Jasia :) Wiwas u mnie tez sucho, czysto, pewnie ;) ale nie przejmuje sie za bardzo, za to zdjecia sprzed ciazy szczegolnie ze slubu i podrozy poslubnej mnie dobijaja, bo figure mialam super, jeszcze pamietam dieta i trening przed slubem a teraz kurna kalafior na udach, tylku, ramionach bleeeh ale ja sie ludze ze to hormony i wszycho wroci do normy, rozstepow tez nie mam jeszcze ale mi brzuch nie opadl nic a nic, a tu wiekszosci dziewczyn wylazly dopiero jak opadl wiec obawiam sie ze i mnie to czeka, bo ile taka skora moze wytrzymac.. Mieloona dzieki za gratulki.. w ciazy tez mnie tak jakos bardziej ciagnie do pozytywnej muzy i wszelkie depresyjne nuty omijam szerokim lukiem :) co do polskiej muzyki to jednak sie nie wypowiadam bo tu juz nie jestem ekspertem jak Wy :D trzeba zwlec dupke na jakis spacer :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no broneczka, mamo jasia:) gratulacje i w ogóle szczęśliwości wam życzę!!!! cudo, że wreszcie razem, choć pewnie jesteś wykamana.. teraz sobie uświadomiłam, że pisałaś po 5 rano, że idziesz szamać ile wlezie na "zaś", bo już się zaczęło a dopiero po 22 nastał koniec.. myślałam, że ci szybciej pójdzie, bo tyle technik i ćwiczeń opanowanych. to mnie, leniwcowi, zejdzie chyba ze 30godzin.. no ale pocieszenie, że z cycków niekapków nagle kraina mlekiem płynąca:D czekam na dalszy ciąg opisu i wrażeń zarówno od ciebie jak i reszty dziewcząt, choć teraz zapewne krucho z czasem.. ja więc teraz idę korzystac z tego, że ten czas jeszcze mam a wy nie:D:D:D ha! a ja mam na początku czerwca, tydzień po tygodniu, dwa wesela, których nie możemy przegapić - 5.06 mojej przyjaciółki (miałam być świadkiem, no ale niestety tej roli nie mogłabym godnie pełnić jako mama miesięcznego szkraba..) a 12.06 przyjaciela D. tak czy siak, do tego momentu muszę dojść do siebie i być monter;) wszelkie zapalenia cycków mieć za sobą, rany zabliźnione, piśkę w dobrej formie:D nie będę przecież pomykać po parkiecie z ogromniastą klechdą pomiędzy udami i zapasem liści z kapusty w torebce hehe. mielonna, ten tool i hunter to prześladują mnie, bo mąż, kat jeden, nie kapuje, że to za mocne jak dla mnie hehe. no ale widać, my, mamuśki synków nienarodzonych, nie słuchamy raczej eski imprezki:D dobra, idę się pobyczyć, bo jak mnie dziś małżonek ma za zadanie zadźgać i być bodźcem, to wolę być wypoczęta;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja właśnie wróciłam z ktg , wczoraj też zresztą miałam , ale mała była mało ruchliwa i na dziś zalecono , a na dziś jak się rozbrykała to oki, choć jakieś skurcze się pokazały , dla mnie oczywiście nie wyczuwalne czopa żadnego nie widać , nie słychać , piersi zrobiły się niekapki , mimo , że od piątego tygodnia kapały:( w weekend majowy raczej nie chcę urodzić , bo mój gin wyjechał nad morze się urlopować , a powiedział , że w środę to już mnie położy do szpitala , bo musimy chuchać na zimne , a termin na 7.05 broneczka gratulki wielkie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Broneczka gratulacje!!!! Czekamy na dłuższą opowieść jak już sobie odpoczniesz i wrócisz do domku. agnes3d: u mnie w sumie przez całą ciążę miałam dość duże upławy a teraz od jakiegoś miesiąca się zwiększyły. Wczoraj był jednorazowy wypływ galaretki a dzisiaj znowu spokojnie. kojoneczka: ja od połowy ciąży łykam sobie prenatal i chyba w okresie karmienia trzeba go też brać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam serdecznie! dziekuje za wszystkie slowa pocieszenia odnosnie paciorkowca. wczoraj po odebraniu wyniku dzwonilam do gin. i wogole sie nie przejela tym draniem, tylko kazala na wizyte (jutro) przyniesc ten wynik. i ogolnie nie ma sie czym przejmowac. wiec dzis juz humor mam lepszy!! jeszcze raz wielkie dzieki kobiety!!! ja czuje sie super. nic mnie nie boli, skurczy doslownie zadnych. ale ja mam jeszcze niecale 2 tyg. wiec sie nie przejmuje a raczej ciesze. tylko pogoda mnie dobija. dzis podobno mialo byc cieplo - 18 stopni i slonce. a tu lipa. pochmurno (czasem cos sie przez chmury przebija) i jezt zimno, bo wiatr wieje. wyszlam na balkon wywiesic pranie to robilam to ekspresowo, bo myslalam, ze mnie przewieje na wylot. i jak tu isc na spacer? zeby katar zlapac? ja dziekuje... czy Wasze maluchy tez sie teraz mniej ruszaja? moj maly bardzo leniwy. czasem puknie tu i tam, ale delikatnie, albo sie przeciaga i dupke wypycha. nie wariuje tak, jak jeszcze niedawno. czy to normalne? pozdrawiam Was cieplo i gratuluje swiezo upieczonym mamusiom. super, ze macie porod za soba. wszystkiego dobrego!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka, * Kojoneczka ja biorę cały Femintal 400, wcześniej w pierwszych 3 miesiącach Femintal 800. * OlciaCK GRATULACJE!!! * Nika fajnie,że nie musisz leżeć w szpitalu i wszystko ok. * Broneczka25 WIELKIE GRATULACJE!!! Kurde jeszcze 2 dni temu byłaś z Nami, a tu już po...ale zazdroszczę...czekamy na Ciebie, bo w drugiej tabelce przybywa mamusiek, a nie ma kto uzupełniać:) hihi * Wi82 nie przejmuj się małą ruchliwością bobaska, u mnie też już rzadziej się rusza, bo ma mało miejsca, zawsze tak jest pod koniec ciąży, więc to całkiem normalne:) Ja odebrałam wczoraj ostatnią morfologię i mocz i jest ok, dziś wieczorem ściągnięcie pesara...i w weekend majowy bierzemy się za składanie łóżeczka i pakowanie torby, bo jeszcze tego nie zrobiłam, ale termin na 15 maja, więc myśle,że zdążę...chciałabym tak pomiędzy 10 a 15 maja się "rozpakować", ale zobaczymy jak to wyjdzie w praktyce...4 maja zapisałam się jeszcze do kosmetyczki na full wypasik czyli pedicure, manicure, henne brwi i rzęs, żeby jakoś wyglądać na tej porodówce:), a 5 maja mam jeszcze ostatnie zajęcia w szkole rodzenia. Miłego dzionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Broneczka- Gratulacje dla Ciebie i Jasia :):) Ja dopiero dostałam sie na kompa:D jeszcze jestem 2w1 niby termin tuż tuż a w sumie nic mi sie nie dzieje... Nawet czop nie odszedł.. wiec nie wiem ^^ A w planach mam jechac na weekend do Wisły i grilla zrobić :D pewnie mój ostatni bedzie i mam nadzieje sie załapac na taka pyszna kiełbaske z musztardka :):):) A co do wózka to jednak zdecydowaliśmy sie na Espiro Atlantic chyba ze w ostatniej chwili zmienie zdanie i postawie na x-landera..Hmm...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
*gratulacje kolejmym mamusiom!! *Nika, niedawno bylam przeziebiona, pomagaly mi inhalacje z kilkoma kroplami amolu oraz sol fizjologiczna do oczyszczania nosa. *Ja bez czopa smigam juz drugi tydzien, wczoraj myslam ze to "juz" no i sie pomylilam. Tak mnie plecy bolaly ze nic nie pomagalo. Zadzwonilam wiec do poloznej i troche mnie uspokoila, powiedzila zeby wypic 1/2 l wody i polozyc sie "na zabe" zeby mala mogla zmienic pozycje (to ona uciskala na nerwy, z tego tal wlasnie cierpialam). No i przeszlo jak reka odjac... *u doctorka natomiast badanie, rozwarcie na 4cm, i od dzisiaj technicznie mala nie jest wczesniakiem, moze wiec zaszczycic nas swoja mala osobka lada chwila.Pacorkowca wynik negatywny uff... W moim szpitalu nie ma lewatywy, golenia ani nacinania. W roku 1-2 naciecia, a tak polozne zajmuja sie masazem, coby to latwiej poszlo.... Dostalam tez liste pediatrow, mam sobie juz wybrac jednego z nich i jeszcze przed porodem isc na wizyte celem zapoznania lekarza i ogolnie zobaczyc czy mi sie podoba klinika, pielegniarki... *wiwas, na pocieszenie, nie jestes rekordzistka :) *witaminy przestalam brac tydzien temu, ale chyba wroca do lask i zamierzam je brac tez po porodzie. *moja mala jest mniej ruchliwa, ale miesci sie w normie 10 kopniakow dziennie *Ide jesc moja slawna owsianke ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KWIETNIOWE/MAJOWE MAMUSIE: Martuśka83...07.04.2010....Gubin....26....synek........?. ................? magdalunka....10.04.2010...Toruń....39....Jurek.........? .........(35t2d) misia1990.....13.04.2010....Bielsko...19....Antoś....... 2800g....(37t6d) Oluuusia.......16.04.2010...Cz-owa...27....Lenka.......2850g...........? aganiok79....19.04.2010....Gdynia...30....Aleksandra..3750g.......(39t) baaja..........22.04.2010r...Przemyśl.24...Krzysztof.... .......? ....? OlciaCK........23.04.2010r...Kielce...23.....Julia........ok.2400g........? Broneczka25..28.04.2010r...Gdynia..27....Jaś.........3300g/55cm...(39t)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znalazłam trochę czasu :) mój aniołek śpi sobie smacznie w łóżeczku, ogólnie to cały czas je i śpi, nie krzyczy po nocach i oby tak zostało :) dziękuję za wszystkie gratulacje :) No a z tym porodem to było tak :D jak już pisałam wcześniej byłam przygotowana, że w każdej chwili mogę zacząć rodzić, mimo że termin miałam na 15 maja. Do szpitala trafiłam ze skurczami co 5 minut i rozwarciem 3 cm, uznali, że to jeszcze nie teraz i wysłali na salę przedporodową. Co chwilę byłam badana, ale rozwarcie się nie zwiększało, a ja z bólu już nie mogłam wysiedzieć, w dodatku jakiś inteligentny lekarz po zbadaniu mnie uznał, że wcale nie mam skurczy, tylko coś wymyślam :o wysłali mnie spać i kazali czekać do rana... No ale skoro mnie bolało równo co 5 minut to nie miałam wątpliwości, że to już to, pozostało czekać tylko na rozwarcie. Męczyłam się pół nocy, co zamknęłam oczy to budził mnie ten straszny ból, nie mogłam wtedy ani leżeć, ani siedzieć ani nic innego, żeby jakoś mniej bolało. Wyszłam sobie wtedy na korytarz i jakaś położna się mną zainteresowała, zbadała, miałam już rozwarcie 6 cm, wysłała na pół godziny pod ciepły prysznic i wzrosło do 8 cm. Poszłam na porodówkę, zrobili mi ktg i uznali, że to już :) miałam strasznie fajną położną, mimo, że nie chodziłam do szkoły rodzenia to nawet tego nie odczułam, bo dokładnie mi mówiła, co i kiedy mam robić. Żeby było mi łatwiej próbowałam rodzić na stojąco, kucając, oparta o poręcz łóżka i różne takie jeszcze ta położna wymyślała, ale w końcu zaczęło mi się kręcić w głowie i musiałam na leżąco przeć. Już wszystko zbliżało się do szczęśliwego finału, główkę było powoli widać, położna stwierdziła, że tak wszystko ładnie jest ułożone, że obejdzie się bez nacinania aż nagle... przestałam mieć skurcze. No a że bez skurczy nie można przeć to czekałyśmy... W końcu nie było innego wyjścia jak zadzwonić po lekarza, który uznał, że w tej sytuacji to tylko została cesarka, bo akcja porodowa już za długo trwa. No i dostałam znieczulenie i nic więcej nie pamiętam :P Jak się obudziłam od razu zapytałam, czy dziecko jest zdrowe i jak się dowiedziałam, że 10 punktów dostał mój synek to spokojnie mogłam iść spać dalej, bo byłam taka otumaniona lekami - a tak w ogóle to miałam 2 znieczulenia - najpierw jedno w kręgosłup, które nie zadziałało do końca, bo nóg nie czułam, ale brzuch tak; dostałam więc ogólne. Urodziłam w 36 tygodniu 5 dniu, dzidziuś ważył 2730 g i mierzył 52 cm, mimo, że na usg dzień wcześniej wyszło, że ma 3250 :P a na imię ma Krzysiu, więc mnie proszę tam ładnie do tabelki wpisać :D parę dni dochodziłam do siebie po cesarce, tak mnie bolał brzuch i krzyże że często nie mogłam z łóżka wstać, nie mówiąc już o podniesieniu małego. Ale dzisiaj minął już tydzień, jestem w domku z dzidziem, byłam zdjąć szwy i powoli dochodzę do siebie :) Co do makijażu przy porodzie - naprawdę nikogo nie interesuje, jak wtedy wyglądacie :P wszyscy są skupieni na innej części ciała :D Do teraz nie mogę się nacieszyć, że chodzę na siku tak rzadko :D już mi nic pęcherza nie uciska, a piję jeszcze więcej płynów niż w ciąży

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O, widzę że jest tabelka to sama się wpiszę :) KWIETNIOWE/MAJOWE MAMUSIE: Martuśka83....07.04.2010.. Gubin....26....synek........? . ................? magdalunka...10.04.2010...Toruń....39....Jurek......... ? .........(35t2d) misia1990.....13.04.2010...Bielsko...19....Antoś....... 2800g....(37t6d) Oluuusia.......16.04.2010...Cz-owa...27....Lenka.......28 50g...........? aganiok79.....19.04.2010...Gdynia...30....Aleksandra..375 0g.......(39t) baaja..........22.04.2010r..Przemyśl.24...Krzysztof..2730g/52cm.(36t5d) OlciaCK........23.04.2010r..Kielce....23.....Julia....... .ok.2400g........? Broneczka25..28.04.2010r..Gdynia...27....Jaś.........330 0g/55cm...(39t)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×