Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Oluuusia

MAJÓWKI 2010

Polecane posty

Z sexu nici ,bo po pierwsze mój ślubny do pracy pojechal,a po drugie to lekarz juz zabronila ,bo sie szyjka otwiera:(((((( Takze to odpada...A co do podlóg-to nie wiem czy jeszcze na to znajde sily,juz mam dosyc tych szmat i z tych nerwów dzisiaj nie wiem czy sie bede do czegokolwiek nadawala,ale moze jeszcze sie zmusze....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiki 82
witam!!! ja tez jestem majówką jutro mam mieć cc i strasznie się boje bardzo Was prosze jeżeli któras z Was miała cc o kilka zdań czy jest to tak w miare do przezycia pozdrawiam życzę zdrowych pięknych dzieciątek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
* no to WIELKIE GRATULACJE dla kolejnych tym razem już pierwszych MAJOWYCH MAMUSIEK:):):)Zuzi i Niezapominajki (kurcze obie miałyście terminy po mnie na 16 i 19 maja, a już rozpakowane, nieźle) KWIETNIOWE/MAJOWE MAMUSIE: Martuśka83....07.04.2010.. Gubin....26....synek........? . ................? magdalunka...10.04.2010...Toruń....39....Jurek......... ? ........(35t2d) misia1990.....13.04.2010...Bielsko...19....Antoś....... 2800g....(37t6d) Oluuusia.......16.04.2010...Cz-owa...27....Lenka.......28 50g...........? aganiok79.....19.04.2010...Gdynia...30....Aleksandra..375 0g.......(39) baaja........22.04.2010...Przemyśl.24...Krzysztof..2730g/52cm(36t5d) OlciaCK........23.04.2010...Kielce....23.....Julia....... .ok.2400g........? Pralinka34....23.04.2010...ok.W-wy...35...Borys...2320g/49cm(24t6d) Estera0904...26.04.2010...Hrubieszów...17...Amelia......3020g/52cm.. Bergamotka81.27.04.2010...Kraków...28...Kacper....3650g........(40t) Broneczka25...28.04.2010...Gdynia...27....Jaś.....3300g/55cm...(39t) kirsten2.........28.04.2010...de........29....Florian..37 20g/52cm.......? Anda76..........30.04.2010.Dąbrowa G..33.KINGA...3150g/56cm...(39t) Zuziaa1987.....01.05.2010...Szczytno..23...Lenka...3200g/52cm...... niezapominajka1101..02.05.2010..CA..30..córka...3100g/51cm...(36t) * ja też nadal 2 w 1, mam dziś ostatnią wizytę w szkole rodzenia:), ciekawe jak tam moje kumpele, bo mają też termin 15 i 16 maja * kasiuh21 a czemu Ty już dziś masz zgłosić się do szpitala na wywołanie, jak termin masz na 19 maja??? (tak wynika z tabelki)to przecież jeszcze 2 tygodnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, oj ta moja córusia daje nam popalić. Ja juz od 4.30 na nogach, a zasnęłam o 2.00 :( Dzisiaj dzwonie do lekarki i położnej z rejonu, przypuszczam, że pokarm, którego mam dużo jest malo wartościowy:( a przecież dobrze się odżywiam... Mała ciągnie np. 10 min. i po niecałej godz. już płacze , bo znów jest głodna;( a wtedy czlowiekowi ręce opadają... Zmykam bo juz popiskuje moja Kingunia:) Do usłyszenia później:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem,ze termin mam na 19-go,ale lekarz zadecydowala,ze lepiej bedzie jesli wywolamy wczesniej,bo mam zle wyniki krwi(zatrucie) i ogolnie bardzo puchne,woda mi sie zatrzymuje w organizmie,w ostatnim tygodniu przybylo mi 3kg,juz nie wspomne o wczesniejszych:((((( Takze co bede z nimi dyskutowala,kaza sie zglosic wiec jade wieczorem.Boze ,mam nadzieje,ze sie dlugo nie bede meczyla,bo wiadomo jak jest przy wywolywaniu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja jestem po mega ciezkiej nocy. Wczoraj odstawilam leki przeciwskurczowe i jak przestalam brac o 16 tak w nocy obudzil mnie niesamowity ból miesiączkowy i twardy brzuch. I tak do rana. Teraz troszke sie zmniejszył - tzn. boli co jakis czas, ale nieregularnie. Ej, to są te skurcze przepowiadające, tak? i jak będą regularne to znaczy ze zaczyna sie akcja porodowa? hmmm mam nadzieje ze napiszecie "nie, skurcze wygladaja inaczej" albo cos w tym stylu, bo ja jeszcze nie chce i nie moge rodzic !!!! wczoraj dopiero ogarnelam kuchnie, musze jeszcze umyc okna, zapoznac sie z nowymi sprzetami agd i co najwazniejsze kupic materacyk i wozek (przewidywany termin zakupu na weekend :) ) wiec mój pierworodny nie moze mi pokrzyzowac planów. A on sobie pewnie myśli "oj, mamuśka co Ty wiesz o życiu, ja moge wszystko i wyjde kiedy mi sie podoba, a nie kiedy Ty mi na to pozwolisz :-p "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
* rozumiem kasiu, jasne w takim wypadku nie ma co czekać i męczyć Ciebie oraz dzidzi, życzę powodzonka, żeby było szybko i bezboleśnie:), pomyśl, że jutro już będziesz po..., a my jeszcze czekamy * Nika kochana, to są raczej skurcze przepowiadające:), ale co się dziwić po Twoim sprzątaniu:):):), a jak okna masz zamiar myć, to możesz naprawdę szybciej urodzić, najlepiej połóż się trochę, odpocznij...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tego sie obbawiałam, że usłysze straszne słowa "skurcze przepowiadające" ;) wiem, wiem ze powinnam odpoczywać, tylko z drugiej strony ktoś to musi zrobić, a mąż całą noc zakładał kontakty i teraz śpi, zresztą od dłuższego czasu jest na pełnych obrotach i chce choc w małym stopniu mu pomóc. Nauczka na przyszłość - najglupszą rzeczą pod słońcem jest wprowadzać sie do nowego mieszkania 2 tyg przed planowanym porodem. Ale spoko-loko, damy rade, najwazniejsze ze jak wczoraj bylam u gina to powiedziala ze wszystko jest ok, dzidzius wazy ok. 2900g i brzuszek doszedł do normy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Ja już po lekarzu i...... szyjka już miękka ale niestety zamknięta. Ilość wód płodowych w normie, łożysko dobrze zachowane i decyzja lekarza: jak nic się nie będzie nadal działo (termin minął w końcu 1 maja) to mam się zgłosić 10 maja (w poniedziałek) rano do szpitala i będziemy wywoływać. Ja to mam szczerze mówiąc nadzieję, że ta moja Marysia jednak sama zdecyduje się zawitać na tym świecie ale poczekamy to zobaczymy. Miłego dzionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gratulacje dla wszystkich świeżo upieczonych mam:) Ach zazdroszczę że już jesteście po tym najgorszym. U mnie cisza i spokój. W nocy bolał mnie brzuch ale jakoś udało mi się zasnąć. Termin wg ginekologa mija mi jutro a ten wg miesiączki minął wczoraj. Też zaczynam się obawiać że skończy się na porodzie indukowanym. O wiele bardziej wolałabym żeby wszystko rozwiązało się w sposób naturalny. No niestety nie od nas to zależy. Co noc miewam sny to o dzidziusiu, to o porodzie. Dzisiaj całą noc jechałam do szpitala ze skurczami i cieknącymi wodami:) seta052010: Ja też od dzisiaj zaczynam 41 tydzień (wg @). Na ktg też brak skurczów. Jedynie to jeszcze wczoraj poleciała mi chyba reszta czopa. A poza tym cisza na morzu... ***Nika***: To chyba jednak tylko przepowiadające. Ale skoro są tak intensywne to może za niedługo nadejdą te właściwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anda,Zuzia,niezapominajka-gratulacje!!!!!!!!!!! Swoją drogą niezapominajko miałaś taki termin jak ja-aleś się pośpieszyła;) U mnie cisza totalna-zero skurczy,czopa ni widu ni słychu...pewnie mała czeka aż się wulkan uspokoi i babcia przyleci:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiki 82
do seta 052010 bardzo Ci dziękuje że odpisałaś na moje pytanie:))więc mówisz że jakoś da się przeżyć a jak jest z tym znieczuleniem w kręgosłup czy jest to bardzo bolesne i czy długo się czeka żeby znów poczuć własne nogi bo ja się boje z spanikuję bo już dziś mam niezłego stracha dzięki pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba wody mi odchodzą:))))) Zaalarmowalam juz męża i czekam kiedy dojedzie z pracy....Mam nadzieję,ż się nie myle,bo jak narazie zadnych skurczy nie czuje,ale caly czas cos mi sie saczy i nie ma to ani koloru ani zapachu moczu,jest bezbarwne. Nawet juz mi wkladki nie pomagaja,musialam zalozyc podpaskę. Chyba mycie podlóg na kolanach pomoglo,mam nadzieje,ze to nie falszywy alarm:)))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
*no kasiu nieźle, nieźle chyba tak się wystraszyłaś tego wywoływania,że samo się zaczęło...:) i bardzo dobrze, trzymam kciuki, bo to na pewno wody, bo są bez koloru i bez zapachu * seta to fajnie masz z tym zwolnieniem:), tzn. ja mam termin na 15 maja,a zwolnienie do 16 maja, ale nie wiem jak to dalej będzie, bo dziś pytałam o to położną w szkole rodzenia i powiedziała,że lekarze wystawiają zwolnienia do dnia porodu,a potem liczy się już macierzyński, ale jak widać wszystko zależy od lekarza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiki 82
seta052010 dzięki za słowa otuchy trochę mnie uspokoiłaś może jakoś przeżyje hehe pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Gratuluję Świeżym Mamusiom!!! :D U mnie spokojnie, Mały na razie jest aniołem tfu tfu, je za jednym podejściem 1-2 a czasem i 2,5 cyca a potem śpi 3-4h, w nocy to standard a w ciągu dnia lekkie odchylenia są bo jest już trochę kontaktowy i sobie np leży i kontempluje rzeczywistość :D Kąpiel znosi ze stoickim spokojem, ale pewnie dlatego że nie kąpiemy go na głodniaka, dostaje cyca potem relaks, bekanie i do wanny, a na koniec w nagrodę drugi cyc i lulu. :) Mąż wpatrzony w synka jak nie wiem co :D Ja się podziębiłam lekko pewnie w niedzielę, na drugi dzień po szpitalu, jak wychodziłam na dwór dwa razy... :( Mam tempkę do 37,6 katar i drapiące gardło, wczoraj byliśmy z Mężem w przychodni, teściowa została z zatankowanym pod korek Jasiem a my heja szybko. Na poczekalni okazało się że jest poślizg o pół godziny ale Pani jedna spytała czy ja w ciąży, a jak powiedziałam że kilka dni po porodzie to wszyscy zgodnie mnie puścili pierwszą - SZOK :) pozytywny. Mąż wszedł ze mną i dostał L4 do piątku na opiekę na żoną więc super. Dziś była u mnie położna i zdjęła mi szwy, miałam ich 5 :) powiedziała że to norma ale że jestem ładnie zacerowana ;) Na piersiach mam już maluśkie rozstępy ale co się dziwić jak tyle je mały bąk że mam cyce jak donice :D:D:D :classic_cool: ważne że je, o! Poza tym powiedziała że bardzo silny, już skubaniec mały główkę dźwiga !!! a ma tydzień dopiero kozak jeden :D Jutro i pojutrze na balkon na wietrzenie a w sobotę na spacerek :D już się nie mogę doczekać!!! ps. Anda79 - nie ma czegoś takiego jak pokarm małowartościowy!!!! tłukli nam to na szkole rodzenia że to głupie stare przeświadczenie bez sensu :D po prostu masz niecierpliwca małego, może jak podsypia to pobudzaj do ssania, prawidłowo karmienie powinno trwać 20-30 min i być co 2-3h. Ale wiadomo ile dzieci tyle ... mam nadzieję że się poprawi 🌻 Spadam do Męża 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
seta właśnie tak powinno być, że na macierzyński idziesz wtedy kiedy urodzisz, bo to jest dla mnie logiczne i zrozumiałe, ale pytałam o to, bo moje koleżanki, które rodziły w tamtym roku i były po terminie to niestety liczył im się już macierzyński, wprawdzie u jednej były to dwa dni, u drugiej tydzień, ale zawsze strata jest..., więc jak widać wszystko zależy od lekarza. wchodziłam na fora i trochę o tym czytałam, dziewczyny pisały,że bywa różnie, jeśli ich lekarz prowadzący nie chce im dać to wtedy idą do rodzinnego, ale wtedy to pewnie zwolnienie nie jest 100% płatne tylko 80%. Cytat z forum: "Nie zawsze jest od dnia porodu. Jak ostatnio leżałam w szpitalu, przyszła dziewczyna 3. dni po terminie i w dniu kiedy ją przyjęli do szpitala wpisali jej już urlop macierzyński. Leżałam z nią pare dni, nie urodziła przy mnie, była bardzo zdenerwowana, że już jej wpisali urlop macierzyński. Uważam, że to bez sensu! Jak rodziłam pierwszą córkę (co prawda przed terminem) to macierz. miałam wpisany w dniu porodu. Dziewczyny z którymi leżałam, a były to kobietki głównie w 2. ciąży, też potwierdziły, że lekarze wpisują wcześniej macierzyński... Myślę, że to kwestia dogadania się z lekarzem... "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
broneczko super,że tak fajnie sobie radzisz i dochodzisz do siebie, tylko pozazdrościć:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to chyba zalezy od dobrej woli lekarza ,moja wypisała mi do 28 maja ,(termin mam na 21) i powiedziała że jak urodzę wcześniej to po prostu cofnie do dnia porodu zwolnienie ,moja koleżanka chodziła tez do niej ale tydzień przed rozwiązaniem nie chciała jej już wypisać tylko kazała iść do rodzinnego ...tak czy siak jak nie urodzisz do tego dnia to lekarz rodzinny nie powinien robić problemu z wypisaniem dalszego zwolnienia ,dlaczego mamy być stratne i mieć krótszy macierzyński :) a wiadomo że każdy dzień jest bezcenny,szczególnie dla tych mam które nie zostają na wychowawczym :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niezapominajka gratulacje!!! :) tabelka rozpakowanych majówek sie przedluza :) Kasiah to na bank wody :) trzymam kciuki :) Nika to pewnie skurcze przepowiadajace, ale nie martw sie one moga byc nawet na dlugo przed porodem wiec niekoniecznie musisz od razu rodzic :) fajnie ze macie nowe mieszkanko, takie wprowadzanie i urzadzanie sie to pewnie masa radochy :) Broneczka fajnie sobie radzisz dziewucho, z reszta jak moglo byc inaczej :D fajnie, tez nie moge sie doczekac tak naprawde pierwszego spacerku a tu jeszcze porodu nie bylo hehe z tego co piszesz to chyba masz tego książkowego Aniołka z "Języka niemowląt" :) Anda o tym karmieniu to tez slyszalam to co Broneczka pisze ze jak matka sie prawidłowo odzywia to nie ma czegos takiego jak niepelnowartosciowy pokarm :) i wlasnie zeby maluch nie przysypial przy cycku bo nigdy sie nie naje i zeby go dobudzac zeby sie napil do konca i wtedy szedl spac, bo tak to pobudka co godzine gwarantowana :) Izi moja mama jest kadrowa i mowi ze macierzynski od dnia porodu i lekarz powinien jakby co przedluzyc zwolnienie bez szemrania :) mozna macierzynksi wykorzystac przed porodem 2 tygodnie ale na wlasne zyczenie.. faktycznie tak jak Pije trampki pisze kazdy dzien bezcenny :) U mnie nic sie nie dzieje... szkurczy przepowiadajacych brak, czopa ani widu ani slychu, brzuch nic nie twardnieje i wysoko jeszcze :) i tak sie kulam z dnia na dzien ciekawe jeszcze jak dlugo :) jedynie biodra i tyłek w nocy bola ze ciagle ciezko sie przekrecac na drugi bok.. zaraz ide sama farbowac wlosy bo troche mi szkoda znow wyrzucic full kasy na fryzjera jak i tak ostatnio mi cos kolory dziwnie przyjmuja, ciekawe jak mi wyjdzie jak zrobie sama, ale w okolicach porodu pewnie na imprezy nie bede chodzic wiec co mi tam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anda, zuzia, niezapiminajka, i broneczka gratulacje 🌼🌼🌼 dziewczynki w dwupaku trzymajcie się dzielnie, juz niedługo, i Wy się doczekacie, mogę wam tylko napisac ze po samym, porodzie długim, czy krótkim jak ja:P, oszczędzajcie się , bo organizm musi dojsc do siebie, pomimo ze waydaje sie ze jestescie niezmęczone, spijcie kiedy sie da, dobrze jedzcie, porzadek poczeka , anda to nie wina pokarmu poprostu przystawiaj małą częsciej, taka dzidzia ma malusi żoładek, i najada się na początku na krótko, może za krotko ją odbijasz, nasz jak nieodbije dobrze, i pójdzie balon powietrza dalej to też popłakuje, aż go niewypryka lub nie odbije pózniej, takie pierdóły, ale męczą noworodki, a robi ci kupki, może ma problemy z kupsztalem???? musisz sama doszukac sie, i takie dzidzie tygodniowe zyją jeszcze rytmem ż brzuszka, dopiero za mc będziecie mogły powiedziec czy spanie się poprawiło:):):), dlatego duuuuzo sił, i oszczędzac sie babencje, broneczka mnie też zaczęło męczyc przedwczoraj osłabienie, to jest normalnie po takim wysiłku, z poprzednim synem dostałam wściekłej gorączki przez dwa dni po dwóch tygodniach, i już śmigałam na spacerki, i dobrze się czułam, opis porodu bajeczny aż się wzruszyłam, propo wód napiszę że u mnie było to tak znikome że gdyby nie brak wkładki to nawet bym się niepokapowała, bo przez cały dzien w szpitalu, właśnie wkładeczka wystarczała, tylko test wykazał że to wody, że pęcherz jest nieszczelny, i właśnie 12h tylko tak może zostac bez akcji porodowej potem może dojsc do infekcji matki i dziecka, wiec bądzcie czujne, a że mnie nic nie ruszało to dostałam tabletke z hormonem jakimś na pre.... ale nie oksytocynę, właśnie jak piszecie, dziewczyny, i ten jak mnie szturchnął to urodziłam w 15min, we wannie, gdzie nawet położna nie spodziewała sie takego tempa, na szczęście tak lekko pękłąm że obyło się bez kokardek, Florianek dossał się od razu do piersi, ssaczek, że potem w czasie kryzysu mlecznego gradził wodą, tylko musiałam go dopajac mieszankami energetycznymi jakie się daje noworodkom, ale kryzys już zazegnany:):):), i obaczym co dalej na razie tyle resztę dopisze jak znajde wene bo starsze wraca ze spaceru, juz go słychac na schodach buziaczki, mmausie te świerze i przyszłe👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) Kirsten tak mi się Florianek spodobało,że dam tak na 2 Pawełkowi :P1 nie moge zmienic bo ustalilam ze starszakiem no i on jest nieprzekonwalny :) Nika ja tezmam termin ciecia na 17.5;) o 8.10 ach, dziwnie sie poczulam jak sie dowiedzialam, bo w ogole tak dziwnie wiedziec kiedy gdzie i o ktorej bedzie sie rodzić :) Oczywiscie wczesniej tez moze sie cos zaczac ale plany sa na 17.5 :) Na szpitalnym usg dzisiaj maly wazyl 3150 a wczoraj u gin tyle co twoj Nika czyli 2966 :P Do szpitala na badania imierzenia ide 16.5. Dzisiaj kurka blaszka spedzilam tam6h :/zeby mnie "zakwalifikować do cc":Pmasakra wiki pytala o cc. ja je tez przeszlam 4lata temu i zyje :) Podobno nie narzekalam i szybko wstalam i w ogole. Ale co do bolu,ktory moim zdaniem jest i8nywidualny, jak i w kazdym zreszta prztpadku to wydaje mi sie ze sa po prostu kobiety marudy i te wytrzymale. Niestety wiem ze moja wytrzymalosc ulegla zmniejszeniu ale i tak mam nadzieje ze nie bedzie zle :) Jakos juz sie oswoilam z mysla o cewniku (bo ta njgorsza chyba), bo wkluwania w kregoslup w ogole nie czulam :P Ale wiem ze niektore kobietki mowily ze je to bolalo :/ mnie w ogole...no a potem przynajmniej te 4 lata temu w 1 dobie nie pije sie , nie je i nie rusza, choc faktycznie powoli poczynajac od paluszkow wraca czucie, a tak to tlko rekami mozna :)w 2 dobie sie pilo wode no a w 3 to juz tam jakies soki nie cyteusowe no i dawali jakies bulki chyba i jakis obiad nawet, ale go nie jadlam bo to jakies swinstwo bylo:P Z karmieneim wtedy nie mialam problemu bo Mati calkiem chetny byl na cyca no ale potem sie szybko rozleniwilam i butla weszla w zycie :/ nie przezylam nawalow pokarmu, ale to wszystko to juz sa rzeczy indywidualne :) Przespanych nocek zycze mamusiom :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
*dzięki wielkie dziewczynki za te wszystkie odpowiedzi co do tego macierzyńskiego, zgadzam się z Wami i jeśli będę po terminie, a zwolnienie się skończy to będę prosiła o przedłużenie i tyle... *agnes ja mogę skopiować Twoją wypowiedź:) co do mojego obecnego stanu czyli:" u mnie nic się nie dzieje... skurczy przepowiadających brak, czopa ani widu ani słychu, brzuch nic nie twardnieje i wysoko jeszcze i tak się kulam z dnia na dzień ciekawe jeszcze jak długo jedynie biodra i tyłek w nocy bolą ze ciągle ciężko się przekręcać na drugi bok.. ." mnie właściwie bolą uda od wewnątrz w nocy przy przekręceniu się z boku na bok, ale rano już jest ok, przy chodzenie nic mnie nie boli, więc nie wiem czemu akurat w nocy bolą... *już zaczęły się telefony i smsy od rodziny, znajomych czy dzidzia pcha się na świat...jak nie odbiorę, albo telefon wyłączony, bo ładowałam to już była panika:) czy rodzę i dzwonili do mojego męża...:) ehh przecież jak urodzę to dam znać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i zaczęło się... O 1:20 odeszły wody (w ilości dużej) i jedziemy do Krakowa do szpitala... Trzymajcie kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3mamy za Ciebie gitanita el też za resztębopewnie już większość się rozdwoiła :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny !!!! Trzymajcie kciuki bo ja jade do szpitala co prawda nic sie narazie nie dzieje ale mam bardzo wysokie ciśnienie i duze obrzęki więc lekarz kazał przyjeżdżać i prawdopodobnie skonczy sie dzis cesarka. Jak co to do zobaczenia mam nadzieje ze juz bede z jasiem :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze dziewczynki trzymamy kciuki, zaraz wszystkie znikną z forum:) POWODZONKA i czekamy na relacje!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powodzenia dziewczyny :) u mnie cisza ,jakieś małe skurczyki tylko ... synek cały czas bryka ,będzie już ze dwie godziny jak wstałam ,kurcze kiedy on śpi?:D co wstaję w nocy do toalety to szaleje,albo ja go budzę moim wstawaniem:D;) u was też taka paskudna pogoda? nic mi się nie chce,chodzę w piżamie i wymyślam co tu zrobić na obiad ,macie jakieś pomysły dziewczyny ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
* pije trampki u mnie też cały czas leje, porażka:( też jeszcze w piżamce chodzę, ale o 12 ma wpaść kumpela, więc zaraz zmykam się ubrać... * a jak samopoczucie u: kojoneczki, monikidyr, nikam 1313, maniochy, *campini*, ani-białystok i biedroneczki??? (to te dziewczynki z tabelki, które mają terminy w tym tyg.), niektóre nie odzywały się dawno, więc też już może w szpitalu...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gitanita, Seventy trzymam kciuki :) U mnie jedyna zmiana w stosunku do wczoraj to to ze mam wlosy w kolorze blond-marchewkowo-zoltym i mega zalamke w zwiazku z tym i wlasnie zaraz sie zbieram do fryzjera.. czlowiek chcial zaoszczedzic i taka pipa za przeproszeniem wyszla z tego, jeszcze sobie pewnie podniszczylam wlosy :( ale kolor normalnie kosmos, moj maz umiera ze smiechu a ja troche mniej :O Pije trampki no u mnie to samo, ze jeszcze pare dni temu wydawalo mi sie ze on spi w nocy a teraz co sie budze to on bryka, niby aktywnosc blizej porodu maleje a tu raczej odwrotnie :D Pogoda okropna, spadam sie szykowac, miłego dzionka!! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×