Małe dzieci a chamstwo w autobusach

ostnio bylam wsciekla na maksa, jechal sobie z psem autbusek i stalam, zwolnilo sie miejsce poszlam usiasc w tej samej chwili taka baba mowi do syna zeby poszedl usiasc i sie wslizgnol pod barierka a ja sie gapie i mowie ze ja tu juz siadalam to baba kolo tego bachora powiedziala ze dzieciatko musi siedziec no sorry gowniarz mial ok. 5 lat a ja z 12 kg psem musialam stac

Prowokacja :P Ja jak jeżdżę z psem kupuję mu bilet żeby 14 kg na rękach nie trzymać, niech na ziemi siedzi. A dziecko ma prawo usiąść :P

moj tez mial bilet tylko ze to jest szczeniak i sie bal na podlodze wiec skoro skomlal to go na rece wzielam a gowniaz chamsko sie wepchal i to nie prowo

szczeniak 12 kg? a swoją drogą 5 letnie dziecko jest dość małe i też uważam, że przesadzasz.

no i ma gowniarz problem pierwsza szlam z zamiaraem siedzenia tam i nawet na glos do psa powiedzialam to, a ta baba byla z wozkiem i bachorem wiec mogl gowniarz sie trzymac wozka z mlodszym rodznestwem a nie kurwa sie pchac

nie moja wina ze dostalam na urodziny doga i ze tyle wazy

Moim zdaniem, chamstwem jest wślizgiwanie się na miejsce. Bez znaczenia, kto to robi.

Ale 5-cio letnie dziecko nie wie o tym, mama kazała to usiadł, co miał zrobić?

Nikt nie obwinia dzieciaka przecież, a chamską matkę...

nie pierwszy raz sie z takim czyms spotykac 5 latek nie wie co to kultura? w przedszkolu juz ucza... gdyby jego stary zalozyl gumke ja w tedy bym nie musiala stac

Dobra, to prowo:p:D

spadaj gowniarzu bo ja tu siedze i tyle.

Do : Zbulwersowanej i całego jej fanklubu-z psem to na spacer a nie po autobusach. Pewnie osoba na siedzeniu obok odetchnęła z ulgą jak nie zdążyłaś się dopchać. Ja też nie miałabym ochoty siedzieć na siedzeniu obok osoby z dyszącym 14 kilogramowym psem, wolałabym, aby usiadło koło mnie 5 letnie dziecko.