Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

PanienkaMakowa

CZERWIEC 2010 - bo teraz nam się uda !!!

Polecane posty

To wszystko po prostu zależy - u mnie skończyło się rozstaniem... Bo przy rozmowie wyszło, że on jednak nie potrafi się zdecydować, bo pojawiła się jakaś panna. Nie żałuję ;) Z perspektywy czasu wyszło o wiele lepiej. Trafiłam na prawdziwy Skarb :) A u mnie coraz więcej wątpliwości - do jakiego lekarza chodzić, czy nie powinnam mieć już USG a moja pani gin się upiera, że lepiej robić ok 11 tygodnia jak już będzie widać cokolwiek więcej niż tylko punkcik.Ech... No i jakoś samopoczucie kiepskie.Na szczęście po odstawieniu Duphastonu bóle brzucha, które mnie tak niepokoiły po prostu zniknęły...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki, przepraszam że się nie odzywałam ale same rozumiecie że było mi ciężko.. Tydzień temu byłam u lekarza i.... bije serduszko :)) niby wszystko ok ale betę mam słabą. Dlatego narazie jeszcze się nie cieszymy. Lekarz nie zapewnia że wszystko jest ok , widac że ciężko mu się wypowiedziec co jest przyczyną tak niskiej bety ( a raczej niskiego przyrostu ). Przepraszam że Was tak zaniedbałam ale tak mi było łatwiej przetrwac przez ten ciężki czas. W poniedziałek mam następną wizytę , mam nadzieję że jest wszystko dobrze. Póki co czuję się fatalnie tj. mam mdłości i jestem śpiąca, noi te piersi ... Pozdrawiam Was serdecznie i obiecuję poprawę. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No widzicie, tutaj co druga martwi się betą, a mi lekarka nie zleciła w ogóle tego badania. Tj niby nie było powodu, bo ciążę było widać na ekranie, prawidłowo umiejscowioną, serduszko biło, wielkość maluszka zgodna z wiekiem ciążowym (tj. od zatrzymania miesiączki), no i nie mam tfu tfu żadnych plamień itp. Chiken - trzymam kciuki, żeby było dobrze. A czy tętno tym razem było prawidłowe? Szczerze mówiąc, to ja nawet nie wiem czy moja lekarka zwróciła uwagę na tętno mojej fasolki. Chociaż ma bardzo dobrą opinię jeśli chodzi o diagnostykę. Ale też generalnie sprawia wrażenie nieco roztrzepanej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chiken troche mnie ucieszyła ta wypowiedz bo mi tez słabo przyrasta beta tylko ja mam jeszcze te cholerne malutkie i słabiutkie ale plamienia a powiedz mi w którym jesteś tyg i jak ci przyrasta ta beta bo ja jestem w 5 i 3 dni temu miałam 417 a wczoraj 564 to bardzo slaby przyrost

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja np. mialam plamienia. teraz jeszcze czasem takie cos mikroskopijne lub chwilowe tez mi sie zdarzy.. ciaza wygladala wg gina na za małą jak na swoj wiek.. wiec sie martwilam.. ale po kolejnej wizycie okazalo sie ze jest ok tylko jest mlodsza niz to by wygladalo. oliwiajulka - moja rada.. idz jutro do innego gina na kosultacje.. do takiego z dobrym sprzetem usg... powinien juz cos zobaczyc... nawet jak bedzie maly pecherzyk to bedzie mogl ocenic skad te plamienia... czy to jakis krwiak co sie czesto zdarza... czy to cos innego... u mnie np. nie wiadomo skad to - tak sie dzieje czasem... mi sprawdzil ze nic sie nie odkleja przy pecherzyku wiec jest ok. "kosmówka prawidlowa" dla swojego spokoju idz do drugiego gina na konsultacje z usg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
panienkamakowa a te plamienia miałaś normalnie jak krew? bo ja mam krople jasne czerwone jak wytrzymam to mam na wtorek umówiona wizyte u gin

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oliwiajulka, PAnienkaMakowa- mam nadzieję, że się teraz maksymalnie oszczędzacie i dużo odpoczywacie... A rozkurczowego nic nie bierzecie- nospę forte np.?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdasdas
Uważajcie na jasnoczerwone plamienia...Nigdy nie wróżą nic dobrego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie. na szczescie nie sa czerwone ani rozowe. najgorsza niestety jest "zywa" krew.... ja mialam jednego dnia plamienia brazowa krwia.. z rana.. potem na wlasna odpowiedzialnosc wzielam duphaston i poszlam do gina na wieczor bo akurat w tym dniu mialam umowiona wizyte.. i od tej pory biore duphaston... ale teraz to co mi sie zdazylo (w sumie to 3 razy) ta lekko zabarwiony sluz ale na beżowo a nie różowo... niby nic zlego sie nie dzieje.. ale gin mi powiedzial ze jak cos takiego jeszcze raz zobacze to zeby do niego przyjsc na kolejne usg bo te umowione mam dopiero za 3 tygodnie... bylam tez u innego gina na konultacji (specjalista od patologii i usg) powiedzial ze wszystko ok... po weekendzie pojde dla swietego spokoju..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurde dziewczyny trzymajcie , dużo lezcie nic nie róbcie gazetka ,herbatka i rekals! trzymam kciuki żeby wszytsko było dobrze 🌼🌼 Ja dzis jestem juz padnieta po pracy na maksa ledwo dotrzymałam do 21 :( jak dobrze ze weekend:) wiece ,że od 2 tyg nie moge spac w ogóle bedzie sie w nocy wyspana , a jak na chwile usne to snia mi się koszmary jakies :( chodze pół przytomna cały dzień. Odebrałam dzis 3 beta lekarz kazał mi robić tyle i mam 7177. napierw było 3136 pozniej 4847 a teraz 7177 myslicie ze dobrze ?? w poniedzielek ide do niego i pokazuje i robie reszte badań morfolgia mocz itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny :) porozmawiałam sobie z M. wyobraźcie sobie że on specjalnie dla mnie zrobił sobie urlop dzisiaj w pracy... no i przyleciał z przeprosinami i tłumaczył że to jego szczeniackie żarty za które jest mu strasznie głupio i na pewno do niczego by nie doszło bo tylko tak chciał sobie sprawdzić do czego są zdolne kobiety... że to tylko takie głupie gadanie... i że wie że to było złe i ma nauczkę na przyszłość... i że kocha tylko mnie a właściwie nie tylko bo jeszcze maleństwo też i że jesteśmy jego całym światem i takie tam... powiedziałam mu że jeszcze raz takie coś i wywalam go kopniakiem za drzwi ;) chyba mu wybaczę bo to wszystko faktycznie było takie absurdalne że prawdopodobne, gdyby się "standardowo" tłumaczył to bym nie uwierzyła... kocham go kurcze... więc dałam mu szansę i zobaczymy :) na razie jest dobrze, myślę... pozdrawiam was cieplutko i życzę wysokich bet i malutkich dolegliwości (trochę musi być, żebyśmy czuły że jesteśmy w ciąży ;) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) Kurcze dziewczyny martwicie mnie tymi plamieniami-u mnie nic sie nie dzieje ale czasem pobolewa mnie podbrzusze tak jakbym miala dostac okres :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzika gruszko - nie martw się ja też tak miałam, to macica się rozszerza, to normalne i nie ma powodu do niepokoju :) przejdzie pod koniec 2 miesiąca :) albo przynajmniej złagodnieje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja dziśrano spałam trochę razem z moim małym synkiem i skopał mnie w brzuch i tak się normalnie zdenerwowałam, że potem przyśnił mi się okropny i strasznie realistyczny koszmar - że się budzę i widzę pełno plam krwi - jak się po chwili obudziłam to ne byłam pewna czy to tylko sen, czy naprawdę i od razu sprawdziłam czy nie ma krwi, brrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zabawne, każdy kalkulator w necie pokazuje inną datę porodu ;) 20 czerwca, 24 a nawet 29. Usg pokaże... Czuję się dobrze, aż za dobrze. Gdyby nie lekko bolące piersi i latanie do toalety częściej niż zwykle nie sądziłabym nawet że jestem w ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Według moich wyliczeń teraz jestem w 9 tygodniu . Betę robiłam w 7 tygodniu i pierwsza była ok. 21.000 ( nie pamietam dokładnie), a później po 48 godzinach 26.000 . Gdzie powinno byc około 35.000.Ale lekarz powiedział że wynik jest wynikiem i on nie wie co jest przyczyną. Mój lekarz też ma opinię dobrego ale też mi nie powiedział jakie jest tętno , powiedział że jest :) więc może taka praktyka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o becie: Przy ocenie wczesnej ciąży od bezwzględnych wartości HCG ważniejsze są przyrosty jego stężenia w czasie. W prawidłowej ciąży poziom HCG wzrasta przynajmniej o 66 % w ciągu 48 godzin i o 114 % w ciągu 72 godzin. Im ciąża późniejsza, tym wzrost stężenia HCG wolniejszy i w przedziale od 1200 mIU/ml do 6000 mIU/ml poziom HCG podwaja się średnio w czasie 96 godzin (4 dni), a dla stężeń przekraczających 6000 mIU/ml czas ten może być jeszcze dłuższy. Przy HCG przekraczającym 6000 mIU/ml lepszą informację o stanie i umiejscowieniu ciąży daje badanie USG.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wszyscy na cmentarzach :) Witam się w niedzielny poranek. My się chyba na cmentarz nie wybierzemy... dzisiaj mój mąż pracuje, a jutro jedziemy do teściowej na obiad na co ona od razu zaprotestowala że mamy się nie wybierać na cmentarze bo jeszcze będe chora bo tyle ludzi zarazki prznosi ;) więc zobaczymy jeszcze jak z jutrem będzie. Dzisiaj od rana prażynki jem bo nic innego mi nie wchodzi :/ mdli mnie wyjątkowo mocno, wczoraj 2 razy witałam się z WC. Miłej niedzieli dziewczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasinska dziękuje bardzo za zaintresowanie przynajmniej Ty jedna zauważyłaś ,że coś tu piszę :) znalazłam taka sama wiadomość w necie i juz jestem spokojna bo u mnie jest dokładnie tak własnie ze po 4 dniach miałam ponad podowjone :) po wartości 3136 miałam 4847 ale to było po 2 dniach i po 4 własnie juz 7177 :) USG też wykazało ,że wszytsko dobrze , w macicy sobie siedzą i jest dobrze. jutro ide do lekarza i zobaczymy co mi powie , a nastepna wizyta 16.11 powinno być juz serduszko. pozdrawiam 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez mam wizyte 16.11. ale chyba nie wytrzymam do tego czasu i wybiore sie wczesniej... :) bo 16.11 to u mnie "ni w gruszke ni w pietruszke" bedzie 10 tydzien a to troche za wczesnie na badania polowkowe czy jak one sie nazywaja... wiec pomyslalam ze wybiore sie jakos w tym tygodniu a potem pod koniec listopada... bo sam gin ostatnio stwierdzil ze cos za pozno mnie zapisal - dopiero na polowe listopada...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Dziewczyny... A więc:) W piątek byłam znów u swojego gina tyle, że już na umówioną wizytę bo się zdenerwowałam w końcu, że nigdy nie mamy czasu pogadać a ja mam setki pytań do niego...:D Poszłam z resztą także z ponownym lekkim plamieniem... Odpowiedział na wszystkie moje pytanie, podał termin porodu 19,06, powiedział, że w początkowej fazie ciąży nie powinno się liczyć wieku płodu od miesiączki tylko od przewidywanego zapłodnienia czyli w piątek był 5 tydzień... Gin dał mi skierowanie na USG takie porządne i dokładne, wynik: 4 mm (olbrzym), 107 uderzeń/minutę i nie cały 6 tydzień... wszystko gra, zarodek jest w sam raz, nic złego się nie dzieje nic się nie odkleja, super.... Okropnie się cieszę i Wam życzę takich radości... Teraz tylko czekam na ponowny wynik bety i w tygodniu lecę na krew i całą resztę... Cały czas biorę duphaston i nospę forte, brzuch mniej kłuje za to poranne mdłości mnie chyba dopadły... dziś myślałam, że będę samochód zatrzymywać chyba z 5 razy w drodze do pracy a w sklepie zapach świeżego pieczywa... fuuuuuu... Cudnie - Wiem, że jestem w ciąży... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fantasia gratuluje i ciesze się razem z Tobą. A pozatym cześć wszystkim:) dawno nic nie pisała, ale tak jakoś nie mam weny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej wam kochane. ja dzis jade do wiekszego miasta to kupie sobie wkoncu ten test by sprawdzic co jest grane. brzuch u dolu czasem mnie boli w nocy myslalam ze mi sie siusiu chce bardzio ale po załatwieniu nadal bolal i bolal. ogolnie mam troche objawow wiec wole sie przekonac. oki ja mykam na zakupki. pozdrawiam was i caluje mocno w te zimmnnnneeeee dni;*****

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×