Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

PanienkaMakowa

CZERWIEC 2010 - bo teraz nam się uda !!!

Polecane posty

Brawa dla Kuby :D a moja Ala szybko sie do butelki przyzwyczaiła.. może tez przez to, że duzo karmiłam przez te osłonki:) No ja własnie tez kaszke łyzeczką podaje i ładnie jej to juz idzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, dawno się nie odzywałam ale jakoś tak mi te dni zleciały ze nawet nie wiem kiedy:) za to przeczytałam wszystkie zaległe posty... Śliczne te Wasze maluszki :D, cieszę się że wszystko u Was dobrze, oto moja Ola: http://img713.imageshack.us/img713/5317/2309103.jpg Moja mała okazało się ma alergię na mleko, dostaje paskudny i śmierdzący Nutramigen (preparat mlekozastępczy), ale jakoś pije. dodatkowo przez skłonność do alergii mamy opóźnione podawanie różności, na razie zajada z apetytem kaszkę ryżową (na nutramigenie) malinową i jabłkową. Nowości w stylu marchewki i spółki mamy zacząć wprowadzać - wg zaleceń lekarza- za jakiś tydzień i to wszystko po kolei z przerwami na możliwą reakcję alergiczną. Ale nie mogłam się powstrzymać i dałam już kilka razy marchewkę ze słoiczka gerbera i nie dostała alergii więc mamy sprawdzone ze to jest bezpieczne:) Moja mała waży 7300, długości nie wiem ile ma ale mam nadzieję że na kolejnej wizycie w końcu ją lekarka zmierzy... Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a Kuba nadal odmawia butelki... od niedzieli nie udało mi się żeby wypił całą... chociaż łyżeczką mleko nawet akceptuje... spróbuję mu dzisiaj dać moje mleko butelką - może się uda... tylko nienawidzę odciągać... :o daję mu tak: rano ok. 9 kaszka, później butelka/cyc ok. 12, później ok, 15-16 warzywka/owoce, później kaszka a na usypianie cyc i w nocy ze 2-3x cyc zależy jak się obudzi - czy to nie za mało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj adi tez juz ładnie trzyma sie za stopy ale do siadania to mu chyba jeszcze daleko :( ostatni jak bylismy na szczepieniu to pani doktor powiedziała zeby jeszcze go nie sadzac :( alakolo mysle ze z posiłakmi jest oki jesli Kubus przybiera na wadze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) co u Was słychac? :) My juz robimy postępy.. moja Alusia zaczęła sie podnosic za rączki z leżącego do siadu :) pozatym zwiekszyłam juz butle do 180ml :) i po takiej butli jest pojedzona przez 4h :) aha.. dajecie herbatki? ja próbowałam i to rózne smaki, ale moja Ala nie chce ich pic;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aaaa i ostatnio coraz lepiej sypiamy:) Raz udalo sie nawet całą noc przespać i Ala obudziła sie o 7:) Teraz tez nie ma źle, bo pobudki robi ok 5.. dam butle 120ml i śpimy do 8-9:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najbardziej zazdroszcze wam tych przespanych nocy , ja mam wrażenie ze moj adi to najchetniej cała noc przespał by przy cycku a przeciez tak sie nie da . nawet wczoraj dostał kaszke na noc i co i tak o godzinie 24 była pierwsza pobódka :( ja herbatek nie daje bo lekarz doradził mi ze puki adi pije wode to dawac mu do picia wode sama - wiec tak robie mam w szafce herbatke rumiankowa ale czeka az adiemu sama woda sie znudzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My obecnie jemy (i śpimy) następująco: 9.30 - cyc 11.00 - cyc i śpimy 2-2,5 godziny 13.30 - pół słoiczka obiadku i dopychamy cycem 15.00 - cyc i śpimy 30-45 min 16.30 - cyc 17.30 - cyc i śpimy 30-45 min 18.45 - cyc 19.30 - 80 ml kaszki i kąpiel 20.30 - cyc i śpimy 12-13 godzin

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny :) ah te nasze maleństwa :) każdy maluch jest inny,ale to i dobrze :) moja Gabi od piątku troszkę choruje, dzisiaj byłam z nią u lekarza i ma jakiegoś wirusa (zalążki zapalenia oskrzeli..) ale jeszcze nie jest źle, dostałyśmy syropki i będziemy się kurować, w piątek idziemy na kontrole.. znowu przepadło nam szczepienie które miało być w środę :( przed poprzednim szczepieniem też była przeziębiona i tak się zastanawiam czy nie robi tego specjalnie żeby nie dostać zastrzyka ;) u nas z nowości to to że chce stawać na nóżki, czasami ja ją chce posadzić a ona staje :) siedzenie wychodzi jej już coraz lepiej, jeszcze się chwieje ale jest dobrze :) muszę się pochwalić że jutro przyjeżdżają mi montować meble kuchenne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, my remontujemy teraz pokoje więc mam mało czasu na komputer (jak remontowaliśmy salon to w ogóle był rozmontowany :) ) żeby zdążyc na chrzciny w niedzielę... niestety Kuba kategorycznie odmawia butelki, co prawda w sobotę u teściowej nawet wypił ale ode mnie nie przyjmie i koniec... no i w nocy też jakieś 2-3 pobudki na cyca mamy, więc różowo nie jest... a tak chciałam go przestawic na butle, nie wiem co będzie w żłobku :( ale za to coraz więcej mówi oczywiście w swoim języku :) no i obraca się z pleców na brzuch, bierze palce od nóg do buzi, siada z trzymaniem i czasem też chce wstawac i prostuje nóżki i przebiera nimi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też nie. Ale ja cały czas głównie karmię piersią, więc prolaktyna jest na pewno wysoka (przed i w trakcie ciąży musiałam ją zbijać), a to hamuje owulację :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też nie, ale ja biorę tabletki 28/28 chociaż nie wiem czy to od tego, czy i tak bym nie dostała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez jeszcze nie.. ale juz od miesiąca dokarmiam butelką.. od tygodnia juz nie daje w ogóle cyca. I cos ostatnio mnie brzuch pobolewa.. i nie wiem czy powinnam sie juz spodziewac okresu czy jeszcze czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja bym chciała przestac karmic piersią ale mały mi nie pozwala a ja nie mam siły walczyc... :(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jeszcze napewno puki mały nie skończy pół roku to bede karmić a pózniej to sie zobaczy :) tylko ja mam o tyle dobrze ze adi nie protestuje gdzy zamiast cyca dostaje butle :D wiec za kazdym razem mam wybór jak w danej chwili chce go karmic . w domu staram sie jak najczesciej cyca dawac ale jak gdzies idziemy to juz mam ten wybór czy chce sie rozbierac czy tez nie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kaktusowata zazdroszczę ci... ja już próbowałam karmic go przez nakładki ale jak tylko poczuł coś sztucznego w buzi to od razu wrzask :(:(:( spróbujemy jeszcze metodę "na nieobecnośc" tzn w sobotę zostawimy go z jedną babcią a w niedzielę z drugą i zobaczymy może to coś da... ps. ja nie mam nic przeciwko karmieniu jeszcze, nawet jak pójdzie do żłobka to chcę go jeszcze chociaż na noc karmic ale żeby w końcu przekonał się do butelki... acha, kubek niekapek też nie działa :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, chciałam pochwalić mojego Oleandra. Od wtorku samodzielnie przewraca się z pleców na brzuszek. Rehabilitantka pochwaliła ją bardzo za to że tak wcześnie osiągnęła ten etap a ja kupiłam jej w nagrodę nowe grzechotki:P Poza tym u nas wszystko gra. Mała zajada kaszki ryżowe, słoiczki obiadkowe też jej smakują - jedynie chyba jabłko jej nie pasuje a uwielbia śliwkę Hippa. Za trzy dni Ola kończy 5 miesięcy:) Co u Was? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mnie jakoś naszły chwile zwątpienia... mam wrażenie że Kuba się nie rozwija... dzisiaj np musiałam wmusic w niego kaszkę chociaż wcześniej jadł... wczoraj też odmówił Gerbera... do tego mama dołuje mnie że on nic nie mówi... tzn nie sylabizuje ani nie powtarza po mnie :(::(:( w sumie nigdy nie wyobrażałam siebie jako super mamy ale chyba się do tego nie nadaję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj chyba Alakolo za dużo z Kubusiem czasu spędza... Koniecznie zostaw dziecko z tatą lub którąś babcią i idź na zakupy/do fryzjera/na piwko z koleżanką. Dziewczyno - jesteś Supermamą!!! a Kubuś rozwija się na pewno prawidłowo a jeśli masz wątpliwości to poproś lekarza o skierowanie na rehabilitację. Moja Olka po kilku zajęciach strasznie podgoniła. A dzieci pięciomiesięczne nie sylabizują!!! nie powtarzają po mamie. Nie słuchaj "złych" podszeptów.... Każde dziecko rozwija się w swoim tempie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie ma sie czym martwić kazde dziecko rozwija sie w swoim tepie i jedne zaczną szybciej cos robic a drugie wolniej to jest normalne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny :) dawno mnie nie było ale jakoś nie miałam czasu, cały czas wykańczamy domek i a to to trzeba zrobić a to to... ale już zbliżamy się ku końcowi:) ja też uważam że każde dziecko rozwija się w swoim tempie, moja Gabi np. do tej pory nie przewraca się z plecków na brzuszek, a ma już 5,5 miesiąca.. ale jeszcze się nie martwię, a po za tym tłumacze sobie że ona po prostu nie znosi leżeć na brzuszku, więc dlatego tego nie robi, choć może źle myślę?? tak ją chwaliłam że ładnie śpi w nocy, ale żeby nie było już się to skończyło i znowu się budzi, ale co zrobić :) jeśli chodzi o karmienie to jeszcze dostaje cycka, jak tylko chce, ale dodatkowo je butle, słoiczki i kaszkę.. a powiedzcie gotujecie same zupki, czy też kupujecie?? bo ja bym chciała jej ugotować coś ale jakoś tak nie bardzo wiem jak :) mam jeszcze takie pytanie czy wszystkie już zostawiałyście swoje maluchy z babciami?? ja powiem szczerze że jeszcze Gabrysi nie zostawiałam i jakoś nie mogę sobie tego wyobrazić... na samą myśl o tym robi mi się smutno i aż serce mnie boli... nawet z mężem jej nie zostawiam na dłużej niż 30 minut max godzinę jak mi się np. u lekarza przedłuży.. i tak się zastanawiam czy dobrze robię?? ale wiecie teściowa ją widzi raz na tydzień- 2 tygodnie i zdarza się że jak Gabrysia ją zobaczy to płacze.... a po za tym ja od samego początku starałam się nie nosić Gabi na rękach żeby się nie nauczyła (wiadomo jak trzeba było to tak ale nie bez przyczyny..) a babcia co ją widzi to od razu chce ją na ręce brać i najlepiej to przez tą godzinę czy 2 to by ją nosiła, i co ja jej mowie żeby ją położyła, albo żeby jej wogóle nie brała skoro grzecznie leży to mnie nie słucha!! ja wiem że to babcia, no ale mogła by szanować moje zdanie i prośby... ah musiałam się wygadać bo strasznie mi to leży na sercu.. z jednej strony chciałabym Gabrysie zostawić z babcią i wyjść gdzieś z mężem, ale z drugiej strony boje się jej zostawić i boje się tego że przez ten cały czas babcia będzie ją nosić, a ja później będę z nią sama w domu i nie dam sobie rady :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a my po sobocie u babci nawet nie najgorzej :) w nocy co prawda dałam mu cyca bo mi już pękały... ale od rana kaszka i butelka... i co prawda nie pije z chęcią ale powiedzmy że się powoli chyba przekonuje... zobaczymy dzisiaj co będzie u mamy :) kruszynka a Ty zostawiaj małą z babcią, niech się przyzwyczaja też do innych osób, no i Ty też do rozłąki bo jak piszesz masz z tym problem... no chyba że nie wracasz od razu do pracy, ale i tak wydaje mi się że raz za czas nie zaszkodzi a wy się z mężem rozerwiecie tylko we dwoje :) a co do noszenia to babcie zazwyczaj noszą bo po pierwsze chcą kontaktu z dzieckiem a po drugie tak jest wygodnie bo dziecko wtedy nie płacze... no ale sama wiem co to znaczy przyzwyczajenie do noszenia bo mi już ręce i kręgosłup wysiadają :) ps. mamy dzisiaj rocznicę ślubu :) idziemy na kolację do najnowszej restauracji w mieście :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No widzę Alakolo że już w lepszym humorku jesteś, miłej kolacji:) Co do przewracanie się z plecków na brzuszek to dzieci mają na to wg mojej rehabilitantki spokojnie czas do 6 miesiąca i dopiero po tym czasie można zacząć coś z tym robić. Poza tym to się dzieje z dnia na dzień. Ola dosłownie jednego dnia zaczęła kombinować od rana z przewrotami, turlała się na boczki, próbowała na różne sposoby aż nagle myk i gdzieś po południu patrze a ona na brzuszku leży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) U nas wszystko po staremu:) .. jedyne co nas męczy to katarek, ale dajemy rade:) Moja Ala tez jeszcze nie przewraca sie z plecków na brzuszek, czasem cos tam kombinuje, ale jeszcze jej sie nie udało i sie tym nie martwie. Przyjdzie pora to będzie sie krecic:) Pozatym coraz ładniej zaczyna siedzieć.. i zapomnijcie, żeby na dłużej poleżała. ma charakterek;] Odnośnie obiadków póki co jedziemy na słoiczkach, ale planuje zabrać sie za gotowanie :) i zaczne od gotowanych jarzynek z ziemniaczkiem.. na łyżce maselka.. wszystko zmiksowane:) Jesli macie jakies przepisy to piszcie:) najdłużej zostawiłam hmm tak ze 3 h z moją mamą. Tez jakoś nie lubie jej zostawiac, ale teraz jak taka zima to wolimy Ali juz nie ciągac po sklepach, wiec zostawiamy na ta godzine z babcią:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×