chyba nie mozecie spać jak ja

heh ale swoja droga szkoda ze mezczyzni nie sa bardziej domyslni co ;)

to "hahaha" toz tej gesi hodowlanej byllo. ja tez mialam tylko takie rozmowy i wygladaly one tak ze : -zawsze wszystko moja wina -godzinna tyrada nad tym jaka to jestem zła -moje pare slow wtracone , kilka uwag ktore i tak nic nie zmienialy - i na koncu zaczynalam wierzyc patafianowi ze naprawde jestem ta zła i ze wszystko moja wina oj mial dar przekonywania, mial..

nigdy nie sa i nie beda domyslni. im trzeba mlotkiem w łeb wbijac, nawet moj byly przy rozstaniu mi to przyznal

heh ale swoja droga szkoda ze mezczyzni nie sa bardziej domyslni co ;)

o cos sie mi zdublowalo... jeju to co rozpoczynal ta ciezko niedole wbijania tego do glowy. licze na wsparcie z waszej strony. powiedzmy ze taka misja ostatniej szansy.

nie daj sie, badz twarda, nie odpuszxzaj:) jak raz odpuscisz to przepadniesz

aj jakos 4 godziny na pupie w autobusie mnie zmulilo dzis nie bede cierpiec na bezsennosc, ale co wy dziewczyny nie piszecie jak tam wasze odczucia. albo zakupy.. mnie glowa boli potrzebuje spodni butow i torebki...

pobożne życzenie żeby faceni byli domyslni he he he

aj marzyc trzeba... dziwnie tak w domu.. nie pale...

kochana ja szukam jakiejś ładnej malej czarnej tak żebym w niej wielkiej dupy nie miała i żeby chłopy na wsi oszalały no i szpilek i butów też szukam na razie siedze na zagranicznych stronach, a masz może jakieś dobre polskie sklepy intern. do obejrzenia?

zalezy ile chcesz wydac, kasia zapała ma w swoim sklepie internetowym piekne sukienki. wpisz w google, kolo 300zl, jedna czarna widzialam na intymna.pl , taka fajny fason jak na przyjecie

jestem jestem zniknęłam na chwilkę bo mi net zamulił

a ja bym chciala jakies fajne jeansy dorwac z taka fajna pupa.. eh

http://www.boohoo.com/FashionClothing/index.php?id=AZZ93791&code=AZZ93791-105-20&size=12&color=BLACK a ta jak wam się podoba?

fajna, choc nie klasyczna elegancka mala czarna, naznaczona wrzuc linki jak cos znajdziesz rano obejrze, teraz dziewczyny ide spac, wiem ze jak na nas to wczesnie ;0 ale padam na twarz po podrozy.. kolorowych snow

witam was dziewczynki nie moge spac moge dolaczyc do was o czym rozmawiacie dzieki

o wszystkim, teraz akurat o kieckach:)

kolorowych snów lino i odzywaj sie często :) no cześć marika o czym gadamy? o tym jak beznadziejni są faceni i jak czasami przez nich nie możemy spać bo nam orają psyche a my się zastanawiamy co źle robimy a prawda jest taka że to oni są zje***ni no a co u ciebie

no tak ci faceci zgadzam sie z toba cos zrobia potem ida sobie spac spokojnie a my biedne siedzimy po nocach i sie zastanawiamy co i dlaczego bylo

Dobry wieczor ;) TO ja tez o kieckach, wlasnei mam w sobote wesel i kupialm czarna sukienke (mozna isc w czarnej na wesele? jak sadzicie?). Sukienka wyglada tak: Ala slynna skuienka Marlin Monroe, wizana na szyji, z podwyzszonym stanem, PLISOWANA (uwielbiam!), siega gdzies za kolano, moze nawet do polowy lydki. Do tego czerwone szpilki na niebotycznych obcasach, ktore kupilam kiedys tam, jeszcze jutro jakas mala czerwona torebke, moze kopertowke i heja, na wesele ;) I wypraszam sobie wszelakie insynuacje, ze juz tutaj nie napisze :P Po prostu jestem zabiegana, w sobote wesele, ale juz jutro jade z ciapkiem do rodzinnego miasta, a tam nie mam netu. Powrot w poniedzialek, a we wtorek na wies odpoczac. Wylatuje do USA 5 pazdziernika (poniedzialek). Postaram sie pisac do tego czasu z doskoku, a tam to juz bardziej regularnie. Dziewczyny skad jestescie? Jesli uwazacie, ze to zbyt intymne ahaha pytanie to nie musiscie odpowiadac ;) Ja mieszkam w Lublinie jak cos ;)

marika napisz cos o sobie, bo my tu wszystkie juz sie "znamy" ty jestes nowa;) jestem w zwiazku? ile masz lat?

ooo, freewolna, hej:) jak tam z ciapkiem? ja poznań. sukienka czarna na wesele jak najbardziej, z tego co piszesz, fajny stroj szykujesz:)

witam,dotarłam z opóźnieniem nie doczytałam o czym mowa

Aha, zadzwonil do mnie moj byly w pewnej sprawie (szkoda, ze to znowu nie zaden pretekst). Znowu pod koniec wzielo mnie na glupie pytania czy moze do siebie wrocimy... A on delikatnie, ze to niemozliwe. Napisalam mu smsa, ze chyba go jeszcze kocham, ze nie chce zadnego kontaktu, bo cierpie przez to i czuje ze rozdrapuje rany. Ale jesli jemu ma byc lepiej jesli sie ze mna kontaktuje to moze pisac i dzwonic.... Nie odpisal......... Dziewczyny, lepiej jak siekogos kocha, a nie jest sie juz razem, to starac sie uciac kontakt czy utrzymywac? Jak myslicie? :( Ma do tej pory jakis tam utrzymywalismy, naprawde bardzo poprawne stosunki. Do tej pory potrafi do mnie zadzwonic i zapytac mnie o zdanie. Ja tez zawsze licze sie z jego opinia... Kocham go cholera jasna, chociaz nie wiem czy wyobrazam sobie z nim zycie. Ale bez niego tez zle....

a juz sie przedstawiam tak jestem w zwiazku mam 25 lat obecnie przebywam za granica nie pracuje wiec czesto siedze na necie i poszukuje towarzystwa i fajnych watkow do rozmowy fajnie ze trafilam tu bo jest ciekawie mam nadzieje ze zasiade tu na stale.

lepiej nie utrzymywac kontaktum, odciac sie definitywnie od przeszlosci. a co ten twoj byly ci zrobil ze z nim nie jestes? mżonka- my gadamy o wszystkim, glownie o facetach, kazda z nas ma inna sytuacje: -ja i naznaczona zakonczylysmny niedawno swoje zwiazki - freewolna skonczyla z bylym, ma nowego, ale ją wkurza bo jest ciapek i za dobry dla niej i wydaje sie ze czuje cos do bylego jeszcze -no a linoletka jest z rozwodnikiem ktory za malo sie o nią stara i ma olewke i ona przez to cierpi to tak w skrocie:)

mala errata, to byly skonczyl ze mna :o Zaraz napsize czemu skonczyl ze mna :o A co do kontaktu masz racje Sun6, chyba urwac trzeba, bo to mnie tylko doluje :(

sory dziewczyny ze pozwolilam tak za was sie wypowiedziec ale trzeba bylo nowym przedstawic temat w skrocie;) marika co robisz za granica i gdzie jestes? szukasz pracy?

Z moim bylym to dluga hisotria. Po prostu sie nie dogadywalismy, nie moglismy sie porozumiec w codziennych kwestiach, ciale klotnie i awantury. Pozatym on oczekiwal, ze bedzie mial duzy (moim zdaniem za duzy) margines prywatnosci i swobody. Uwazam, ze nie potrafil zachowac proporcji miedzy swoim zyciem, a zyciem ze mna... Nie czulam sie wazna, chociaz wiedzialam ze mnie kocha. Mieslismy wiele wspolnego, podobne hisotorie, to samo poczucie humoru, zarty chwytane w lot, nadawalismy na tych samych falach, mielismy swoj wspolny klimat, nawet swoj jezyk, slang. Tesknie za tymi co bylo dobre i zapomianm co bylo zle. Niestety

to i ja o sobie skrobnę: stara jestem nieslychanie, mam dwoje dzieci i męża,którego ciągle nie ma,przeprowadziłam się z miasta na wieś i po nocach spać nie mogę :-)