Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

naznaczona

chyba nie mozecie spać jak ja

Polecane posty

niech ktoś ze mną porozmawia :( już nie wiem czego chcę, jak dalej żyć? czy żyję dobrze? czy dalej się okłamuję? czy to ma sens być tu a co za sens być tam? być może i moje problemy są banalne, być może to chwilowy dołek ale ja nawet nie mam komu powiedzieć co tak na prawdę mnie boli. Zachowuję pozory hhmmm a gdzie jest miejsce na prawdziwą mnie? nikt kto mnie zna nie może powiedzieć że mnie zna "moje serce obawia się cierpień Powiedz mu, że strach przed cierpieniem, jest straszniejszy niż samo cierpienie. I że żadne serce nie cierpiało nigdy, Gdy sięgało po swoje marzenia. Bo każda chwila poszukiwań Jest chwilą spotkania z Bogiem i z wiecznością" P.Coelho może i banalne ale lubie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
naznaczona, spokojnie. to normalne, ze po rozstaniu i drugim rozczarowaniu szukasz bratniej duszy i jakiegos mezczyzny, ktory da ci bliskosc- tym bardziej ze w poprzednim zwiazku juz dawno tego nie zaznalas i tymbardziej, ze jestes tam gdzie jestes sama. mysle, ze na razie nie spiesz sie ze spotkaniem, rozmawiaj z nim na gg, dobrze by bylo tez przez telefon, wymiencie sie zdjeciami, a potem zobaczymy jak to sie rozwinie. pamietaj, ze zawsze jest etap "szukania po omacku" , a potem juz sie to uspokaja i zechcesz pobyc sama. nie zrazaj sie, nawet jesli trafi sie kolejny debil. w koncu bedzie dobrze, zobaczysz-mowi ci to ta ktora przeszla te wszystkie szalenstwa:d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Upiorny
W mroźną zimę Słoneczna promieniuje optymizmem. ...a to już jest upiorna nadzieja. Nadzieja, którą wszyscy mają lub pragną mieć... Matka debila ma nadzieję, że Ten zmądrzeje... Ojciec galerianki ma nadzieję, że będą zyski także dla niego... Upiorny, że ktoś go upiornie zjeb... za te upiorności... Ty naznaczona masz nadzieję spotkać swojego jedynego jak marzenie, prawdziwego mężczyznę jak najmniej upiornego... Znam starszą panią, żyjącą w kilkuletnim konkubinacie z takim poznanym ,, zboczencem ,, z neta... Ona sobie chwali te ynajomosc. Wiec... Idz ku sloncu, ono Ciebie dobrze poprowadzi. Ty nie jestes sama, tylko z nami kafeterianami Wiec... myk... myk...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Naznaczona -sun dobrze radzi.. Wiesz, ja uważam, że powinnaś do tego podchodzić z bardzo, bardzo dużym dystansem... Wiem, że może też wyjdę na panikarę, ale po prostu na wszystko na początku brałabym poprawkę - każdą wypowiedź dzieliła (w sensie "kocham cię" = lubię, pragnę cię), albo przynajmniej zmniejszała jej intensywność ("kocham cię" to tak naprawdę "lubię cię", "nigdy" = "rzadko"), i tak dalej, i tak dalej. Dlaczego? Dlatego, że po rozstaniu potrzebujesz tak czy owak życia dla siebie. Może jest dość późno na takie podejście, ale nie możesz pominąć tego etapu. Żyj dla siebie, a mężczyzna niech ma możliwość poobserwować twoją samodzielność i odrębność. I wtedy dopiero, niech on ma możliwość rozważyć, a ty - zdecydować, czy faktycznie owija się w okół palca, czy jest całkowicie szczery. Wiesz już, czego NIE szukasz u mężczyzny - obserwuj, ale niech ta obserwacja nie będzie na pierwszym miejscu, tylko dużo niżej na twojej liście potrzeb. Nie wiem, czy napisałam zrozumiale. Pozdrawiam ciepło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Naznaczona - jeszcze jedno: "nie wiem - widzicie jestem naiwna i ktoś to wykorzystał już nie jeden raz a ja nic się nie nauczyłam na tych lekcjach i dalej ufam ludziom bo wierze, szczerze wierze że nie wszyscy są źli. " ja jestem dokładnie taka sama. Sama jeszcze nikogo nie poznałam, jestem za świeżo po rozstaniu, ale pewnie jak poznam, będę przeżywać tak samo jak ty. W każdym razie, ponieważ w chwili obecnej jestem na innym etapie i patrzę na to jeszcze chłodniejszym okiem, może jednak potrafię zauważyć jakieś niebezpieczeństwo - może moje rady nie są najlepsze, ale proszę, weź je pod uwagę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Kochani strasznie wam dziękuję że napisaliście Upiorny Kochany jak ja mam cie zjebać za to że jesteś taki upiornie kochany? Sun kochanie fakt że czuję się samotna ale to nawet nie chodzi o to że tak strasznie chcę znaleźć sobie faceta. Chodzi o taką prawdziwą samotność, kontakt z rodziną ogranicza się do kilkuminutowych telefonów dwa razy w miesiącu, żadnej kartki na święta, smsa z pytaniem co u ciebie - nic. Chodzi mi o taką samotność! już nawet nie przeszkadza mi to że wieczorami nie mam z kim pogadać, ja nawet polubiłam te moje wieczorki relaksu po dniu pracy. No i gadam sobie z tym typkiem na gg - fajnie bo zawsze interesowało mnie poznawanie nowych ludzi, nowego spojrzenia na świat, nowe doświadczenia a on jest barwną postacią i cieszę sie z każdej rozmowy. Tak upiorny mimo tego że tak bardzo się w ostatnich czasach rozczarowałam to nadal szukam (nie musi być idealny, piękny i elokwentny) faceta który bedzie mnie szanował i kochał - to całe moje wymagania :) Jeśli chodzi o przykłady to październiku byłam na ślubie przyjaciółki która poznała swojego już teraz męża przez internet :) Zupko dzisiaj mam dzień analizowania wszystkiego co mnie ostatnio spotkało. Zrozumiałam na przykład że gościu który ostatnio zamotał mi strasznie w głowie ma dziewczynę,maskował się idealnie a ja teraz widzę malutkie szczegóły które mogły go zdradzić. Po czasie ale dobra nauczka. Tak samo analizuję dzisiaj tego gościa z netu. Mój ostatni wpis na kafe był trochę a nawet bardzo napisany pod wpływem rozżalenia ale kierowały mną hormony jak to my kobiety raz w miesiącu i by popłakały i by się pośmiały -tojedyne usprawiedliwienie bo jak przeczytałam to sama pomyślałam -idź dziewczyno weź zimny prysznic :) Ściskam bardzo mocno moi drodzy a co u was słychać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Upiorny
Choć to upiorne to jednak Kobieta też człowiek i tak jak mężczyzna może mieć wzloty i upadki. Upiornie życzę Tobie jak i sobie tych pierwszych jak najwięcej. Więc myk,myk...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie kochani, naznaczona przyszedl czas na refleksje, kazdy tak ma. kazda z nas ma trudną historie za sobą. niczego sie nie boj nie analizuj za duzo, liczy sie czasem pozytywny flow i nie za duze oczekiwania. czesto same potrafimy sie nakrecac.. niech sobie biednie wszystko swoim rytmem, jak bedziecie chcieli sie spotkac to sie spotkacie. Zawsze mozna cos wymyslic zeby te spotkanie bylo "bezpieczne" np w jakims publicznym miejscu nie za pozno..itp a co u mnie hmm, znowu mialam mala akcje. W ubieglym tygodniu moj byl na 4 dniowym wyjezdzie sluzbowym. wrocil w piatek w sobote przegladam jego historie w kompie.. wykasowana.. w sobote rano tylko szukal jakiejs sandry w internecie.. pytam go kto to jest ta sanda? on na to ze dziewczyna kolegi.. i nic wiecej to pytam dalej, bo dobra jestem w drążeniu- historia sie zmienila to dziewczyna ktora poznal kolega na tym spotkaniu.. chcial zobaczyc jak ona wyglada po prostu... nadal nie wierzylam ale jakos tak to sie rozplynelo.. przed wczoraj ( nie zlinczujcie mnie tylko ) weszlam na poczte mojego- prywatna nie sluzobowa..a tam mail od tej sandry ze zdjeciami z tego wyjazdu i na koazdym moj.. wiec od razu sie domyslilam , ze to co powiedzial to klamstwo- ze nie szukal obcej kobiety ktorej nie znal tylko kogos kogo znal, bo maila musial przeciej jakos jej podac prawda? rozmawialismy o tym i sie przyznal. ze rozmawiala ze to tylko recepcjonistka z biura i ze podal jej maila po to by te zdjecia mu przeslala..wiec mnie oklamal..znowu.. tlumaczyl sie ze nie chcial doprowadzic do sytuacji , w ktorej bede sie go czepiac..no ale ta sytuacja doprowadzil do tego ze sie go czepiam wlasnie,.przeprosil ze nie powiedzial od razu, powiedzial ze nie zrobil nic zlego i ze nie widzi w tym problemu.. i do tego zmienil haslo do poczty dodajac ze naruszam mu przestrzen osobista..jestem jakas rozbita, bo jak jest ze mna to nie daje zadnych takich oznak, z powodu ktorych moglabym sie martwic czymkolwiek..ale mam takie przeczucie, niepewnosc ze cos moze byc nie tak.. meczace to.. moze mnie nie zrozumiecie, ale to ze moglam sobie wejsc na jego poczte to mnie jakos uspokajalo. sprawdzam jestem pewna..( wczesniej lekko nadszarpnal moje zaufanie) to mi jakos pomagalo. teraz czuje sie jak w slepej norze.. takna prawde moze robic co chce.. nawet nie spostrzege sie jak zacznie cos krecic na boku..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Upiorny
Upiornie się stało... Doceni uroki Twojej niepowtarzalności gdy.. na wyjazdy wyślesz go do... "...Słyszałam, że Finki zawsze noszą przy sobie otwieracz. - Dużo piją. + Polki też piją, ale o otwieraniu piwa myślą raczej mężczyźni. - Fińska kobieta jest samowystarczalna. Ja noszę otwieracz przy scyzoryku. Jak pani widzi, jest tu też korkociąg i śrubokręt, na wypadek gdyby trzeba było coś dokręcić w rowerze. Większość Finek nie rusza się z domu bez takiego scyzoryka. - Inna rzecz, która mnie uderzyła w Helsinkach, to pijane dziewczyny sikające na chodniku. - W Polsce tak nie ma? - Nie. Jeżeli ktoś sika na ulicy, to pijany facet. - Zwróciłam na to uwagę w Londynie. Młode Angielki często chodzą pijane, ale nigdy nie sikają na chodnik. U nas to dość powszechne. - Ale najbardziej mnie zdziwiło, że w języku fińskim nie ma osobnych zaimków 'on' i 'ona'. - To prawda. Nie będę próbować tego wyjaśnić, bo nie znam się na historii języka. Jedyne, co mi przychodzi w związku z tym do głowy, to nasz silny etos protestancki. Nie mówimy 'to dobry mężczyzna, dobra kobieta', tylko 'dobry pracownik'. Im ciężej pracujesz, tym lepszym jesteś człowiekiem. Finlandia długo była krajem stricte rolniczym. Nie było u na tradycji dworskich, mieszczańskich. Kobiety nie były adorowane, pracowały na równi z mężczyznami. Stąd może dziś są nieco mniej kobiece niż inne Europejki. Ostro piją, sikają na ulicy, mają krótkie włosy, noszą w kieszeni nóż. W ten sposób pokazują, że mają prawo robić to samo co mężczyźni. To jest taki feminizm na co dzień. Próbują naśladować mężczyzn. Ale założę się, że jak zapyta pani taką sikającą na chodniku dziewczynę, czy jest feministką, odpowie: 'Ja? Skąd! " Brrry. więc... ...i tak jak J. Loppez, jestem za karą śmierci, aby skazani mieli nauczkę na przyszłość. upiorne myk,myk...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej lino no trochę dziwna sytuacja i nie jestem chyba najlepszym źródłem porad bo po pierwsze nie miałam takiej sytuacji a po drugie jestem bardzo temperamentna i wiem że zrobiłam bym wielką awanturę a to nie zawsze wychodzi na dobre Fakt że nie powinnaś wchodzić na jego pocztę bo (moje zdanie i opinia) gdyby ktoś sprawdzał moją pocztę to lepiej żebym o tym nie wiedziała bo ręka-noga-mózg na ścianie, ale wiem też że jestem hipokrytką i gdybym miała jakiekolwiek podejrzenia to pewnie bym sprawdziła -sorry ale ja muszę wiedzieć co w trawie piszczy. A co takiego nadszarpnęło twoje zaufanie wcześniej skoro już o tym wspomniałaś? Tak jak sama napisałaś często same potrafimy się nakręcać - ja właśnie taka jestem jak już się nakręcę to nie moge z tego wyjść - ostatnio się nakręciłam że jestem w ciąży i bez kitu mam stracha jak nigdy ale z tym muszę się uporać sama. Ściskam was i kocham za waszą wierność na tym topiku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
naznaczona na prawde nawet nie mysle tylko wiem ze sznase sa ze tak powiem "wyjatkowe", mam egzamin z ginesow za 2 tygodnie ;) wiec prawie ze mnie ginekolog, ale zrob test dla spokojnosci by wykluczyc takie wyjatkowe zdarzenie. Poprawi ci to samopoczucie na pewno i zaoszczedzi nerwow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki Kochana uspokoiłaś mnie troszeczkę ale i tak się boję a jutro rano zrobię sobie test bo już w tym strachu dalej żyć nie mogę Ściskam miłego dnia i może jutro uda nam się pogadać mam wolne popołudnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez mam wolne popoludnie , moj w wawie w szkole a ja siedzie i sie ucze do sesji wiec milo bedzie pogadac pozdrawiam i sciskam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anzelm Jaroszy
nie śpię, bo kompulsywnie gram w trawiana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anzelm Jaroszy
Delikatnie gładzac dłońmi swe przyrodzęnie badam, jak co noc gdy dochodzi czwarta,która z wizji erotycznych przyczynia się do najskuteczniejszego wypelnienia ciał jamistych. I już czwarty tydzień z rzędu zwycięża obsesyjnie pociągajaca wizja sesji fistingu analnego z kierownikiem ochrony lidl gdyż ceni jakość. Nie potrzeba mi do tego wazeliny bo tocze litry śliny cheatujac na Trawianie. Czasem też podpalam gazy w nadzieji iż ogień wytrawi me wewnętrzne zło i zepsucie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Upiorny
Hm.... Upiorne to ale jednak... Człowiecze, puchu marny i upiorny, TOPIKI pomyliła Twa mózgownica. Nie zła chwyciła Cię chcica. Upiorne to ale jednak... Teraz wszystkie się wystraszyły i w puchu pod śniegiem, nieboraki się zaszyły. Więc... myk,myk...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej lino jest ok nie planuję jeszcze samobójstwa :) -głupi żart dzięki że pamiętasz napisz jak u ciebie sytuacja ale zajrzę tu dopiero w czwartek chyba ściskam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny, naznaczona jak test??? lino- co dalej ze sprawa tej laski? witam upiornie przystojny Upiorny:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Upiorny
Witaj sun666. cala reszte tez a teraz na dobre myk,myk...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej, ze sprawa laski nic.. moj tak jakby sie zastanowil a wlasciwie uswiadomil ze jest troche na okresie testowym..w sensie ze za pol roku jak podpadnie to wybieram zupelnie inne miasto na moje dalsze bycie. Bo bede musiala wybrac czy zostac tu czy wyjechac.. no mam nadzieje ze to przemyslal, zaczal sie pytac kiedy bede mogla sie do niego wprowadzic, na zakupach np dzis jak chcialam kupic takie fajne duze wazony stwierdzil ze nie ma to sensu bo za pol roku sie przeprowadzam a u niego nie bedzie gdzie tego postawic.. nie sprawdzam juz maila bo nie mam hasla.. teraz mam sesje i jakos o tym tak nie mysle... naiwna moze jestem.. nie wiem ale mam taki male watpliwosci caly czas..dotyczace wieku. teraz jest dobrze ale co bedzie za 15- 20 lat? ale to chyba tak juz bedzie i nic z tym nie zrobie. musze kuc i kuc moje zycie teraz opiera sie na jednym. nie daje sobie z tym troszke rady.. mam dosc.. a czasu malo materialu ponad polowe, do tego trafilam na jednego z tych bardziej wymagajach prof na ustny.. :( u mnie jest bardzo zimno w weekend ma byc -27stopni.. moj pies zamarza na spacerze ;) a co u was dziewczeta i upiorny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Upiorny
Witam i o zdrowie się pytam? Pogoda piękna i upiorna dla psów i właścicieli. Mój daje radę, ale przednie łapki muszę mu... potrzepać, natrzeć? I jest dobrze, aż do następnego razu. Wiadomo, że grypy niema, a tylko upiorne gile z nosa chcą wylecieć. Upiornie uwielbiam taki stan zimy! Lecz teraz czekam na odwilż w sercu P. Profesora dla naszej Linoletki. I do ....czwartku. Myślę, więc myk, myk...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Kochani ależ ja wam współczuję tych temperatur Mam nadzieję że chociaż trochę pomogę myśląc o was bardzo ciepło :) trzymajcie się moi drodzy już nie długo wiosna :) lino trzymam za ciebie kciuki moja droga -wiem że dasz radę :) :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej moi zmarznięci przyjaciele :) jak tam trzymacie się w te mrozy :) ja dzisiaj wybieram się na parapetówkę i mam nadzieję że będzie dobra zabawa ściskam mocno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brr... U mnie strasznie. Teoretycznie jestem dzieckiem północy i powinnam w ten mróz radośnie jeździć na sankach, chodzić na sentymentalne spacer, śmiać się w twarz przyjezdnym, południowym turystom i mówić, że pamiętam gorsze zimy... A w praktyce chodzę owinięta dwoma swetrami i szczękam zębiskami jak dżabbersmok :D U was też jest ponad -20 stopni? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj tak u mnie ma byc dzis -27 :) dziecko zupo połnocy :) z jakich okolic jestes? nie spi ktos?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×