Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

MaMani

musze sie tu wyżalić bo mnie krew zalewa

Polecane posty

Gość dkjfldkjfgkdf
ja pierd na chooj ma placicprywatnemu jak skladki odprowadza podziwiam cie dziewczyno . Ja bym tam taką awanture zrobiła w przychodni że by mi szybciutko przebadały dziecko, jak możesz tak własne dziecko narażać. Jedna też tak jeżdziła z dzieckiem po całym świecie to zmarło (w tv było). Isc do przychodni w ktorej jesteś zarejestrowana i narobić haji takiej że głowa mała. Powiedzieć ze jak ci dziecka nie zbadają to dzwonisz po "uwage" i "interwencje" ja pierd jak tak mozna a dopiero pozniej sie te mamuśki budza jak się już coś stanie i wtedy afera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przy mononukleozie lub cytomegalii może też być wysypka na początku i powiększone są węzły za uszami przy różyczce wysypka jest drobniutka, czasem zlewająca się w plamy, występuje pod wpływem ciepła, jak ktoś napisał po potarciu powinna wystąpić mocniej przy ospie są to pojedyncze, większe plamki wyglądające jak po ugryzieniu owada a nie brał ostatnio antybiotyku z grupy penicylin lub amplicylin? bo mój ostatnio wylądował z taką wysypką w szpitalu, miał cytomegalię zdiagnozowaną jako angina i dostawał amplicylinę, a wirus cytomegalii i mononukleozy nie lubi tych antybiotyków i reaguje uczuleniem trzeba było od dyżurnej lekarki wymóc skierowanie do szpitala, bo jak to jest reakcja alergiczna, to mógł się w nocy zacząć dusić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lala88
a czemu nie zadzwonilas wieczorem po pogotowie albo nie poszlas z mlodym na izbe przyjec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
odpowiadam: Nie bral żadnych antybiotyków on nigdy w zyciu zadnych nie bral- malo mi choruje. nie dzwonilam po pogotowie bo po co? ma wysypke! nie dusi sie nie umiera nie ma drgawek... to nie jest problem dla szpitala czy pogotowia tylko dla przychodni i tam powinni to zdiagnozować. krosty sie juz nie pojawiają, wezly nadal powiekszone, goraczki już nie ma. Maly nie wyglada na chorego. Jest w super nastyroju. Przespal calutką noc bez pobudki (mo nieczesto mu sie udaje) wstal rano i psoci. Wczoraj tez nie byl w "ciezkim stanie" usmiechniety od ucha do ucha i nawijal po "elficku" do kazdego kto tylko sie na niego popatrzyl. Lekarza znalazlam. Na 13 mamy wizyte. Krosty wkoncu są i trzeba zdiagnozowac cop to takiego zeby wiedziec co dalej. Narazie podaje mlodemu clemastin i gdyby to bylo alergiczne to powinno po tym zniknąć. Zobaczymy. Po nocy myśle ze to nic strasznego bo gdyby to bylo coś powaznego to organizm zacząl by sie bronic byląby goraczka maly by marudzil. Te krostki go nie swedzą i najbardziej obsypane ma raczki nożki i plecki a na reszcie ciala to ma pojedyncze krosteczki - na główce nie ma wcale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to pewno różyczka :) okaże się po 2 tygodniach, jak wszyscy którzy nie chorowali się zarażą, bo to dziadowstwo zaraźliwe jak nie wiem co :D mój mąż kiedyś przyniósł i zapowietrzył wszystkich, a ja zachorowałam drugi raz nawet...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
komu ta awanture? u mnie w przychodni? przecuiez zbadali... a to ze lekarka nie wie co dziecku jest ... pewnie bym uslyszala ze to normlane bo lekarze sa tylko ludzmi i czasem nie wiedza, a czasem mogą sie mylić... Awanture to powinno sie zrobic w nfz za caly ten chory system... ale infolinia malopolskiego oddzialu to taka sama farsa jak sam oddział :-o Nie ma szans polaczyc sie z konsultantem jak sie chce zasiegnąc opini albo porady... zostaje tylkop COIT ktos madry to wymyslil i Bóg mu wynagrodzi bo ta infolinia nigdy nie zawodzi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MaMani, tak na przyszłość. Szkoda, że wczoraj tego nie widziałam, bo być coś może doradziła. Miałam takie same przeboje w Krakowie z pediatrami :(. Barbacki Marek - Pediatra Wizyty domowe. Telefon czynny całodobowo. Adres: ul. Szafera 1 m. 41, 31-543 Kraków Telefon: 0696 080 011, 012 411 05 26 Adres tylko korespondencyjny. Natomiast przyjedzie ci o każdej porze do domu. Taki trochę Papcio dziadzio gaduła, ale naprawdę ma wiedzę, jest przemiły, potrafi super podejść do dziecka i do zdenerwowanych rodziców. Cena wizyty około 150 zł. Tu jest drugi pan, ale z jego usług nie skorzystałam mimo polecania. Był nieprzyjemny, uznał że chyba mu przeszkadzam, i mimo zapewnień na stornie o szybkim dojeździe to powiedział, że dzisiaj już na pewno nie. Ale możesz spróbować http://www.pediatra.krakow.pl/ Cyba jeszcze Scanmed prowadzi wizyty prywatne w placówce 50 zł, a w domu pacjenta chyba 100, ale mogę się mylić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziekuje ci bardzo ja znalazlam pani dr marte Zolnowską i dziś jedziemy wykupic sobie prywatne ubezpieczenie zdrowotne (tzn pakiet rodzinny chyba w scanmedzie) i pieprzyć NFZ!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiec tak... histori czesc 2: pojechałam do przychodni do tego pediatry co mnie wczoraj nie przyjąl. Przyjela i stwierdzilą ze to mieczak zakaźny i mam isc do dermatologa. Poszlam do dermatologa, wyczekalam sie bo terminy sa na pazdziernik wiec musialam siedziec i czekac godzine. wkoncu przyszła, ale zapomniala pieczatki wiec musiała wyjsc... po pól godz wrócila. Obejrzala malego i powiedziala ze to nic ze spraw dermatologicznych tylko coś alergicznego ale maly ma powiekszone wezly wiec to pewnie cos zakaznego i mam sie udac do pediatry. Poszlam spowrotem do pediatry. Przekazalam co powiedziala dermatolog i poprosilam o skierowanie na jakies badania. Uslyszałam "jak pani chce to moge dac na badanie krwi takie zwykle" pytam a czy to cos wykaze? uslyszalam "nie ale jak pani koniecznie chce badanie to wypisze na to hahaha" :-/ i jesczez uslyszalam "jak sie pani nie podoba nasza opieka prosze sobie szukac innej"... ... poszlam prywatnie. lekarz nas przyjąl zbadal malego zajrzal do gardla zrobil wywiad poogladal kazda kroste dokladnie pod lampą i stwierdzil ze to trądzik Gilberta (bardzo rzadka choroba wirusowa wystepujaca u dzieci do 5 roku życia) i prawdopodbnie maly zlapał to w basenie z kulkami... :-o Choroba nie jest groźna ale zaraźliwa wiec czekam az Manie tez wysypie (moze nie wysypac bo ma na tego wirusa odpornosc). Mały dostal leki i tyle. Ma siedzieć w domu. Próbuje cos o tym tradziku znalesc ale znalazlam tylko wzmianki na forum a nic konkretnego... Jestem wykonczona. Koniec historii (mam nadzieje!!!)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rozumiem najazdu
na autorke... Ma racje mowiac, ze pomoc lekarska nalezy sie jak psu buda ZA DARMO, przeciez placi skladki!! Nie kazdego stac na finansowanie NFZ-tu, a jak potrzeba pomocy to wywalanie grubej kasy na prywatne wizyty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
klarisa nie wiem... nie mam juz pomyslu. jedna pediatra mi mówi "to na milion procent nie choroba zakaźna" a inny mi mowi "to taka nietypowa choroba zakaźna" ja juz sama nie wiem co mam myśleć. tyle ze rozyczka to chyba najpierw na buzi wychodzi... a jemu najpierw na nożkach wyskoczylo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi się wydaje że to uczulenie Rafał miał identyczne, a na buzi szczególnie i zaczęło mu się zlewać w czerwone plamy idź do normalnej lekarki i powiedz, że małemu puchnie buzia i usta, że zaczyna kaszleć i żeby ci dała natychmiast skierowanie do szpitala. Jakby coś buldoczyła to powiedz, że jak się nagle pogorszy i dziecko się udusi to ją podasz do sądu w szpitalu się na pewno dowiesz, co to jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamani różyczka nie zawsze wychodzi najpierw na buzi. 2 m-ce temu mój brat mial i pierwsze gdzie mu wyskoczyła, to były ręce. Z tym, że ta wysypka znikała i pojawiała się na nowo. I też miał bardzo powiększone węzły chłonne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mammma
stawiam na uczulenie - mój miał tak po rzodkiewce z supermarketu :o Ale cholera wie - może różyczka? ale te krosty chyba wtedy inne. Ile to dni trwa??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot filemon23
czesc Mamani, spojrzalam na zdjecie i troche przypomina mi wysypke mojego malego sprzed paru miesiecy. u nas sytuacja byla taka, ze zaczely mu sie te krostki pojawiac, przede wszystkim nóżki - udka i dłonie, potem rozeszly sie na przedramię i chyba odrobinka byla na buzi, ale odrobinka. te krosyki potem sie zlewaly w wieksze rozowe plamki. ja oczywiscie tez wszystkie podejrzenia, nie ma to jak interenet - wszystkie choroby przejrzalam, polecialam do lekarza - przyjęła nas pani "geriavit sie kłania" - spojrzala i mowi "nie wiem", i dala skierowanie do drmatologa - dermatologo spojrzał "nie wiem" - pytam, czy to szkarlatyna, rozyczka czy cos w tym stylu - "nie, to bysmy zaraz rozpoznali", czyli pewnie alergia. ogolnie zadnej diagnozy, zadnych lekarstw, poszlam do domu, smarowalam malego mascia witaminowa i cynkową chyba przeszlo po ok 4 dniach. nie ma sladu ani powtorki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot filemon23
o dziewczyny sie wpisaly rownoczesnie ze mną - tez stawiam na uczulenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas to już 4 dzień. Rafinka ale on nie puchnie wiec nie bede zmyślac bo od tego moga potem zlą diagnoze postawic. Myslaląm nad uczuleniem ale oni wykluczaja uczulenie po po 1 nie zwedzi a po 2 to to takie chropowate krostki są jak to jedna nazwala "grudkowe" a uczulenie jest "miekiszowe"... No i nie mam pojecia co mogloby go uczulić bo naprawde nic nie dostal nowego, nic nie zmienialam itd... jedyne co mi sie kojarzy to te pieprzone kuleczki. Szalal tam strasznie i sciagnal skarpetki- a zaczely sie krostki wląsnie od nożek... Moze cos tam faktycznie dermatologicznego zl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmmm. To dla mnie nie rozyczka. Chyba faktycznie uczulenie. Moja corka alergiczka miala podobne pryszczyki 2 razy. Ale niewiele ich miala. Kilka na rekach i na buzi. Nie udalo mi sie dojsc od czego. Samo zniknelo po ok. tygodniu. Pediatra nam wtedy zalecala smarowac fenistilem. Podejrzewam, ze byla to reakcja na jakis owoc lub warzywo. Nie na mleko, jajko - typowe alergeny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale powiedz że puchnie lekarce po to tylko, żeby ci wystawiła skierowanie do szpitala a tam już sobie obejrzą, zrobią mu testy, zbadają mojego też nie swędziało i było grudkowate jak chcesz, ale powiem Ci, że moja lekarka to mnie natychmiast wysłała do szpitala, żeby dostał kroplówkę odczulającą dopiero po 4 dniach kroplówek mu zeszło... jak potem poszłam do niej na kontrolę, to powiedziała, że jak jej coś podejrzanie wygląda, to kieruje do szpitala, bo czasem takie uczulenie może się źle skończyć ostatnio skierowała gromadę dzieciaków też z takimi objawami, bawiły się jakimś zielskiem i wszystkie strasznie obsypało potem była cała akcja, okazało się, że to jakieś trujące indyjskie zielsko rozsiało się, niebezpieczne, i przyjechał sanepid, policja, wykarczowali je itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rafinko mojej lekarki nie ma a ta "pani" co jej wczoraj kilka niemilych slów powiedzialąm to by na skierowaniu napisala ze maly puchnie i w spzitalu by sie tym sugerowali... Moze faktycznie uczulenie... wezly chlonne ma powiekszone goraczki juz dzis nie ma (narazie) ale zaczal troche kichac i pokaslywać... ale naprawde niewiele i kataru jeszcze nie ma wiec nie wiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malina zielona
moje dziecko miało bardzo podobne krostki i zostało to zdiagnozowane jako uczulenie. brał zyrtec w kroplach i po jakimś czasie przeszło. teraz też czasem wyskoczy mu kilka takich krostek, szorstkich w dotyku i lekko czerwonych, szczególnie na rączkach i na nóżkach. ale mój synek od urodzenia jest alergikiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Juz zgłupiałam ale czytał teraz ze własnie różyczce towarzyszą powiększone węzły chłonne nie będe sie upierała,ze to własnie różyczka ale...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hghghghghghghg
Bo po co ma udzielić dziecku pomocy "za darmo" (wszyscy wiemy, ile się płaci na służbę zdrowia :/) skoro może przyjąć prywatnie za stówkę? Oczywiście piszę to z ironią, ale tak niestety jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×