Matki 3 i wiecej dzieci! Jak to jest?

Dzień dobry mamusie! Agniecha - :( chyba zbyt wcześnie się cieszyłam bo dalej czuję takie ćmienie w głowie. Bartoszka już wyprawiłam dzisiaj do przedszkola. Mąż go rano zaprowadził ale mówił, że tradycyjnie reakcja pani była nijaka - obojętna. Jak dziecko w takiej sytuacji ma czuć więź z grupą :( Eh brak słów!!! Goba - jestem z Tobą i wierzę, że wszystko będzie oki :) Patinka - to bardzo przykre co piszesz, mnie by to wszystko przerosło. Nie ma szansy, żeby mąż pracował bliżej domu, żebyś przez tyle dni nie była sama? Nie dość, że wszystko jest na Twojej głowie (szczególnie w tym stanie) to jeszcze na zewnątrz tak niebezpiecznie! To jeszcze raz potwierdza moje przekonanie, że wolę mieszkać w Polsce. Doriana - a jak Twoje dolegliwości? Sdee - jak tam po szkole? Ida - jak malutka? Zmykam do kuchni bo po jedenastej dzieci jedzą zupkę a nawet nie mam pomysłu jaką dzisiaj ugotować.

Aines - witaj :) Anik - a próbowałaś Nasivinu. Ja swoim chłopakom kupuje właśnie te krople na katar. Sama je ostatnio wypróbowałam i muszę powiedzieć, że rewelacja - w moment masz wszystko udrożnione.

Agal, Nasivinu nie próbowałam. Mam Otrivin, ale skutków nie widzę

Witajcie kochane:) Aines....witaj:):):) Agal koniecznie spróbuj tej herbatki:) goba...jestem z tobą:)Cały czas będę czekała na wieści. Agniecha a gdzie to Julcie odprowadzasz?Czyżby ferie w szkole? Anik jak samopoczucie dzisiaj? A u mnie @ nadal brak:(Juz nie wiem co myśleć.Śpiączka męczy .piersi bolą,nawet dwa razy miałam odruch wymiotny:(Wiem napiszecie mi abym zapisała się do lekarza-zrobię to.Puki co biorę kwas foliowy,tak na wszelki wypadek.Leków nie biorę! Zrobiła bym, kolejny test ,ale już w nie nie wierzę:P Sdee.........gdzie jesteś kobietko? Dziewczynki uciekam:)

Witajcie, zwłaszcza Ida i Aines -nowe mamuśki U mnie z elektrycznością już w porządku ale było tak że albo u nas na naszej stronie miejscowosci nie było prądu to zajrzałam od mamy do was :) albo nie było prądu w sąsiedniej miejscowości skąd mam nadajnik od internetu :( ale już ok W poprzednim tyg byłam u lekarza ale pocałowałam klamkę więc jadę dzisiaj, niestety mąż w pracy, tata w pracy, ze szwagierką jadę... ale tak strasznie się boję bo to już 18 tydz ale ruchów ciągle brak- czułam może ze 2 razy ale takie lekkie muśnięcie, miała tak któraś? A w poprzednich czułam mocne ruchy już od 16 tyg!!! Do tego musze umówić się do stomatologa bo mi z 2 plomba wypadła, a wszyscy mi mówią że nie mam co liczyć na znieczulenie, a ja bez niego nie dam się tknąć :( Właśnie wróciłam ze spaceru ale zimno u nas wrrrrrr Marysienki-już nie zaglądasz? Goba jak tata Agniecha już ok wszystko? Doriana byłaś u lekarza? Marakuja-miałaś napisać na gg i cisza :( Anik, Sdee, Patinka, Olinek, Agal, pozdrawiam was i pozostale mamy!

Pozdrawiam Was wszystkie gorąco! Wczoraj po południu położyłam Dominikę do łóżka,na poduszkę z pierza,zaczęła aż dusi się od kaszlu,zmieniłam poduszkę na wełnianą-jak ręką odjął! Wieczorem wywaliłam wszystkie pościele z pierza,poduszki,koce i położyłam inne,porządnie po tym wywietrzyłam,położyłam Domisię no i wyobraźcie sobie-po kaszlu ani śladu! Przespała całą noc,rano spała jeszcze dość długo,po wstaniu nie kaszlała...Słyszę w jej oddechu,że jednak chora jest,ale widać wyraźną poprawę. Bactrimu jej wczoraj nie dałam,bo nie miałam nic na osłonę,ale rano byłam w aptece po sól fizjologiczną do inhalacji,to przy okazji kupiłam. Zajrzałam na ośrodek,a tam tabuny ludzi,więc nie będę jej dziś tam zabierać,bo jeszcze jej się pogorszy i tak jest osłabiona chorobą,a jutro rano pojadę bardzo wcześnie i zbadamy ją co tam w tych oskrzelach się dzieje... Nie rozumiem Tree. Już dawno odkryłam,że zawsze to raźniej pogadać z innymi mamami.Poza tym tak sympatycznej atmosfery nie "widziałam" nigdzie na innych wątkach,widać,że jesteśmy podobne do siebie i mamy podobne przekonania i stosunek do życia i innych :) Anik też mam na imię Ania :)

Anik - spróbuj koniecznie, kataru oczywiście nie wyleczy natychmiast ale przynajmniej dziecku będzie dobrze oddychać. Doriana - powiem Ci, że jesteś jedną wielką zagadką z tym brakiem @ :D Ambrozja - znieczulałam zęba w ciąży bez żadnego problemu, ktoś naopowiadał Ci głupot i nie słuchaj tego. Ruchów się jeszcze na pewno doczekasz, to sprawa indywidualna i w każdej ciąży wygląda inaczej. Daj znać jak po wizycie. Fajnie, że w końcu doczekałaś się prądu i zajrzałaś do nas :D

Ida - wychodzi na to, że bez testów odkryłaś jeden z alergenów na który Twoja córcia jest uczulona :) Uciekam bo maluchy coś majstrują przy odkurzaczu i za chwilę pozbawią mnie podstawowego narzędzia pracy a muszę cały do poodkurzać. Będę na bieżąco.

Ambrozja mi też plomba wypadła niedawno a ja czekałam do 2 trymestru,aby pójść do dentysty.Z tym znieczuleniem to bzdura,więcej zaszkodzisz dziecku,jeśli będziesz się denerwowała na fotelu i czuła ból,są znieczulenia specjalne dla kobiet ciężarnych i większość stomatologów bez problemu je stosuje,zastrzegają tylko,że lepiej w 1 trym.tego nie robić.W drugim bezpieczniej. Zapomniałam napisać Anik moje dziewczynki nie chodzą do przedszkola :) Dominika bardzo słabo mówiła i nie mogłam dać Zuzi samej,bo one bez siebie żyć nie mogą,Domi by było smutno.Od jakiegoś czasu Mała super zaczęła nadawać-mówię Wam to niesamowite uczucie-kiedy dziecko ma swój język i tylko mama,tata i siostrzyczka je rozumieją,a tu nagle wszystkie wyrazy,których wydawało się,że nie zna wcale-zaczynają mu wypadać same z ust,hehheh :) To jest coś pięknego,ona zna wszystkie słowa,tylko nie umiała ich wymówić.Do logopedy nie pojechałam,bo z Zuzą było dokładnie tak samo-skończyła 3 latka i pojawiły się te wszystkie słowa jak na zawołanie. W tym roku na pewno je zapiszę,bo teraz nie będzie z tym żadnego problemu :) Agal faktycznie wygląda na to,że odkryłam ten alergen,ale boję się,że jest ich więcej... Sok pomarańczowy też jest podejrzany :O Gobi 3 mam kciuki...

Może mnie uspokoicie, bo mam problem! Moja teściowa, żeby nie palić w domu od jakiegoś czasu schodzi do pomieszczeń gospodarczych w podpiwniczeniu tam, gdzie trzymamy przetwory i warzywa i tam sobie bucha :( Dzisiaj mąż przyniósł mi ziemniaki ale aż z daleka śmierdziały papierosami. Obrałam kilka do zupy i teraz jak dzieciaki już są po jej zjedzeniu przyszła mi myśl do głowy czy im te ziemniaki nie zaszkodzą. Sama doskonale pamiętam jak wyglądała woda przy praniu firanek jak jeszcze paliłam a przecież taka sama ilość substancji z dymu papierosowego mogła wsiąknąć w te ziemniaki. Cholera ja wiem, że dla niektórych to może wydać się śmieszne ale ja nie do końca jestem przekonana czy dla małego dziecka będzie to bez znaczenia. Jak myślicie? Moja teściowa pali paczkę papierosów dziennie więc nie jest to mało :( Jeżeli komuś (myślę o pomarańczach) dostarczyłam powodów do dobrej zabawy to proszę śmiać się do woli

Agal, rozumiem Twoje obawy. Ale niestety nie umiem Ci pomóc. Nie mam pojęcia jaka ilość tych szkodliwych substancji zostało na tych ziemniakach - jakaś na pewno tak, ale nie mam pojęcia czy takie śladowe ilości mogą zaszkodzić. Z drugiej strony ziemniaki są często uprawiane przy drogach, też się na nich osadzają różne rzeczy, jemy je cały czas i jest ok. Nie martw się. Ida :) witaj imienniczko :) na kiedy masz termin? twoje córcie już wiedzą o rodzeństwie? cieszą się? kiedy idziesz na usg? Goba daj znać...

Agal o co chodzi z tymi pomarańczami? Anik moje córeczki już wiedzą i pytają ciągle,czy już urodziłam dziecko... :) Zwłaszcza,jak wychodzę z łazienki (nie wiem,czemu) One chcą mieć kolejną siostrzyczkę :)

Ida - chodzi o nicki pomarańczowe. Od czasu do czasu jesteśmy atakowane prze jakieś anonimowe osoby ukrywające się pod pomarańczowym nickiem i zazwyczaj wyzywane w sposób bardzo przykry i złośliwy.

Aaaaaaaa... Najlepiej w ogóle nie zwracać uwagi ani nie komentować.Jest takie hasło: "Nie karmić trolla",czyli traktować,jak powietrze :) To działa,w końcu taki kretyn się znudzi :)

Idę zaraz z maluchami na spacer póki słoneczko pięknie świeci i temp. jest na plusie :) Wiem, że najlepiej nie reagować ale raz czy dwa razy dałam się wkręcić w pyskówkę i po tym sobie obiecałam, że więcej tego nie zrobię - szkoda nerwów. Ale czasami zarzuty są tak absurdalne, że aż śmieszne - trudno powstrzymać się od komentarza. Reakcja Twoich córek może świadczyć o tym, że ktoś np. zasugerował, że dzieci rodzą się przez pupę tak jak mojemu. U mnie takim specjalistą jest dziadek od którego dowiedział się w tym roku, że Mikołaj nie istnieje a prezenty kupują dorośli tak samo wytłumaczył mu, że dziecko z brzuszka wychodzi przez pupę bo chyba nie wiedział jak nazwać damski organ płciowy.

Melduję się :D Dorianko-niestety Julka jeszcze chodzi do szkoły.Ferie zaczyna dopiero od 13 lutego:( W tym roku strasznie późno. Ida-musisz po kolei odstawiać podejrzane produkty.O pierzu już wiesz i jesteś o tyle mądrzejsza że tak powiem.Teraz spróbuj z sokiem. Ja nie stety mam ten problem że nie jestem wstanie wyeliminować tego alergenu:( Mam oczyszczacz powietrza i pochłaniacze wilgoci,ale skutki są marne:( Myśmy już byli na spacerku,ale u mnie jest na minusie i wiatr wieje nie mocno al taki zimny:( Anik- :):):):) Jak się trzymasz kochana? Goba-wiesz już coś?? Buziaki dla wszystkich

Agal- nie wydaje mi się żeby maluchom to zaszkodziło. W końcu najwięcej tego świństwa zbiera się w łupince a tą obierasz dość grubo. Ja miałam taki problem jak mi miejsca na pranie brakło i niosłam do mamy wysuszyć. Nie stety prałam drugi raz bo mi to śmierdziało:(

Agal tłumaczyłam starszej na czym to wszystko polega(oczywiście nie dosadnie),ale nie pytała o to jak dziecko się rodzi,więc jej jeszcze nie mówiłam :) Faktycznie ktoś taki mądry mógł coś takiego powiedzieć,ale ja nawet jak się kąpię,to Zuza wchodzi do łazienki i pyta,czy już urodziłam :D Posłuchajcie sobie tego,ja usłyszałam w RadiuZet i od razu mam lepszy homor :) : http://www.youtube.com/watch?v=b5bmDujFud8

Nie homor,tylko humor :) Anik,jestem w 15 tygodniu ciąży.Trochę się chciałam chyba nakręcić,bo zaczęłam czytać o porodach :D Niesamowite,straszliwe historie...Ja tak źle swoich nie wspominam,więc widzę,że przyszłe matki,które pierwszy raz mają rodzić nie powinny tego czytać :)

Dziewczęta ja własnie po spacerku:)Maja zjadła obiadek i zasnęła jak susełek:) Agal myślę,że ziemniaki nie zaszkodzą dzieciaczkom.Nie są tak dymochłonne jak firanki.Skórka je pokrywa i na pewno część piasku z pola,toteż długa droga i ciężka do przebicia dla dymu tytoniowego-tak myślę. Cholera goba.........wiesz już coś? Agniecha moje dzieci zaczęły Ferie własnie w tym tygodniu,także ubzdurało mi się ,że wszystkie dzieci tak zaczynają:PAle moje zaczną szkołę,a twoje będą labować.Ty także sobie odpoczniesz:0. Niestety nie udało mi się wyprosić o urlop choć by na jeden tydzień-szkoda.Pospała bym dłuzej:D a tak, to nici z leniuchowania. Ida planowałaś tę ciążę,czy tak z zaskoczenia?Przepraszam ,że pytam.Nie chcesz to nie odpowiadaj. Sdee........gdzie się podziałaś?Wracaj do nas szybciutko! Marakuja...puk...puk........... Ambrozja daj znać jak przebiegła wizyta u lekarza.Czekam z niecierpliwością> Anik:):):) Dziś przyjezdza brat blizniak.Idziemy pograc w ping ponga do strazy.Nie wiem czy wam pisałam ,że on nadal gra w klubie i jezdzi na zawody:)Lubię takich twardych przeciwników:PZawsze miałam problem z nim wygrać.Udawało mi się to sporadycznie.Dziś pewnie nie wypuści mnie z piątki:P:P:P Dobra lecę.......zajrzę jeszcze ,aby zobaczyć czy .....goba ma wieści o tecie.Mam nadzieję ,że wszystko przebiegło bez problemów.Martwię się,że tak długo nie ma wiadomości od niej.Oby to tylko efekt przedłużonej operacji-eh:(

jestem kochane moje operacja się udała 1/3 trzustki usunięta wraz z guzem i jeden węzeł chłonny bo się nie podobał lekarzowi.reszta ok.węzeł poszedł do badania histopatologicznego i za 3 tyg będą wyniki. jaki wynik by nie był(a mam nadzieje ze ok)to i tak dostanie chemie. jutro jadę do taty z mężem i mamą wiec zobaczę jak się czuje dzisiaj coraz lepiej ale śpiący jak nie wiem. dziękuję wam kochane ze ze mną byłyście w tych ciężkich chwilach i mam nadzieje ze teraz już będzie lepiej. a teraz idę zrobić sobie herbatkę bo mi chyba nerwy opadają jeszcze raz dzięki wielkie

Doriana,można powiedzieć,że i planowałam i nie planowałam... :) Zawsze chciałam mieć przynajmniej trójkę dzieci,a tu nagle okazuje się,że mam :D Nie potrafię planować,jak z zegarkiem w ręku: "o,teraz mam owulację,chodź szybko kochanie,robimy chłopca,3,2,1,start!" :) Zobaczymy,co się wykluje... :) Też czekam na wieści o operacji taty Gaby.

Goba,mam pytanie,słyszałaś o terapii dr Gersona? Obejrzyj filmik na youtube-tytuł "Cud terapii Gersona",jest chyba 9 części

Goba, cieszę się, że oparacja przebiegła pomyślnie. Życzę Twojemu tacie dużo zdrówka i sił

Goba - to dobre wieści :) Nie zamartwiaj się już na zapas, wybudził się z narkozy, podejrzane rzeczy usunięte czyli tylko dobre rzeczy przed nim :) Dziewczyny na razie tylko tyle bo muszę lecieć po zakupy. Właśnie nakarmiłam dzieci, wcześniej przebrałam bo brodziliśmy po kolana w śniegu i całe towarzystwo wróciło w mokrych rajstopkach :(

Goba to dobrze że się udało, mój tato przeszedł 3 b.ostre zapalenia trzustki, ale na szczęście bez operacji się obeszło, lecz z ostatniego wyszedł żywy "cudem", do tego jest cukrzykiem :( A ja po wizycie, nie znam płci bo sprzęt w przychodni przedpotopowy :( ale lekarz powiedział że skoro nie czuję mocnych ruchów znaczy że maluszek jest spokojny... zastanawiam sie czy nie umówić się gdzieś prywatnie na usg-nie mam pojęcia ile kosztuje żeby poznać płeć :)

Goba- cieszę się że operacja sie powiodła i co złe to wycieli.Teraz na pewno będzie już coraz lepiej:) Ja jestem nieprzytomna:( Byle już ferie były:O Boję się tylko że Dudek wymyśli że będzie chciał chodzić do przedszkola przez ferie:O Będę musiała mu to jakoś z głowy wybić;P A jeszcze muszę poprasować Dudkowi do przedszkola na jutro Patinka-jak malutka?? Ambrozja:):):):) Najważniejsze rzeczy już wiem :) Ja się już pożegnam na dzisiaj Buziaki dla wszystkich a jeszcze jedno? Czy któraś z was wie może co z Maniką?? Martwię się o nią:( Chyba nie opuściła nas po angielsku??

dziewczyny na sekundke sie zjawiam pol dnia bawimy sie Monitoringiem instalujemy . Nie bylam u lekarza prosila o tel jutro dzis bylo full w przychodni poki co OLivia zrobila tylko 3 kupki na cale szczescie. Goba ciesze sie ze wszystko dobrze. jestem zmeczona bardzo jutro jade do collegu rano wroce po poludniu. pozdrawiam was cieplutko

mnie pozytywny test wyszedł dopiero 3 po 3 tyg opóznienia miesiaczki

Ambrozja - każdy prywatny gabinet ma swój cennik, to zależy od sprzętu i lekarza. Ja jak chodziłam do gina z bliźniakami to za usg płaciłam 80 zł. W większym mieście oddalonym ode mnie o 100 km zapłaciłam już 120 zł a w W-wie u profesora 350 łącznie z wizytą. Ale żeby Ci nie mieszać więcej myślę że koszt to 80-120 zł. Jesteś w 18 tyg. to może poczekaj jeszcze 2 tyg. akurat powinnaś zrobić połówkowe usg bardziej dokładne i wtedy się wszystkiego dowiesz. Jak sama piszesz sprzęt w przychodni jest kiepski więc połówkowego nie da się zrobić, lekarz w takim przypadku powinien skierować Cię do jakiegoś gabinetu ew. szpitala, gdzie sprzęt będzie spełniał takie warunki tech. Anik, Goba czy Ida będą miały świeższe pojęcie o cenach. Ida - Michael Bolton to niezłe ciacho, na niego wystarczy spojrzeć i już się humor poprawia Chyba, że chodzi Ci o słowa - to ja angielskiego niestety nie znam :( ale sama nuta pobudza wyobraźnię. Przyszło mi jeszcze do głowy, że Twoja córcia może gdzieś w TV zobaczyła/usłyszała o tym, że rodzi się w wannie i stąd te pytania :) Patinka - monitoring to dobra decyzja, przy tylu przypadkach wandalizmu nie zaszkodzi mieć na wszystko oko. Poza tym sam widok kamer powinien odstraszyć potencjalnego chuligana. Dobrze, że z małą lepiej - gorzej, że nie wiesz co było przyczyną tak długotrwałej biegunki. Doriana - jak tam mecz - bliźniak kontra bliźniak - mam nadzieję, że kobiety górą :D Pozdrawiam resztę mam i na dzisiaj się już odmeldowuję.