Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ambrozja999

Matki 3 i wiecej dzieci! Jak to jest?

Polecane posty

Doriana a Ciebie zostawiłam sobie na koniec - 👄 - i czekam na wieści od Ciebie 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ej babeczki,gdzie sie podziewacie? Ja juz po obiadku,dzieci pokarmione,ukochany tez...podczas obiadu zadzwonil mu telefon 6 razy,ja dostalabym juz apopleksji...do tego matoly dzwonia z problemami tak blachymi,ze az przykre,po prostu wola,aby ktos inny za nich myslal:o Dzis po 17 ide z Julka na wymrazanie kurzajki na pietce,tak wlasnie skonczyly sie dla niej zajecia na basenie,zalatwilam jej zwolnienie na caly rok,to juz przesada,taki syf na tych plywalniach,a teraz dziecko sie nacierpi niepotrzebnie Bruszek nadal ja pobolewa,rano znow pobralam jej mocz do badania,po 15 wyniki,zobaczymy,czy to czasem nie drogi moczowe. A ja sie obzeram,mam tu kawke i babke piaskowa,a ze jestem po obiedzie to juz lakomstwo a nie glod:P Jestescie,tak bym sobie ponawijala...???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej jestem ja u nas ok doriana ja tam nic nie mówie ale daj znac i juz idz po ten test :-) sdee ja myślałam ze mirena to i tak taka normalna tylko hormonalna wkładka i normalnie ma się @ ja po porodzie planuje ale tańsza taką mi lekarz zaproponował po porodzie z kubą koszt ok 300 zł ze wszystkim ale ciagle było cos wiec teraz jest tez ale dzidzia :-) multiload się nazywa patinka moja tez miała cos takiego i wyladowałysmy w szpitalu z majakami i odwodnieniem-bakteria coli niewiadomo skad ambrozja marakuja i jak? agal a ty musisz miec pomoc dla dzieci?nie dałąbys rady sama? bo jak sobie pomysle to az się boije bo ja sama jestem a tescie?hmm tesc pomaga jesli chodzi o szkołe zaprowadza odbiera wiki a reszta?tesciowa siedzi u szwagierki a kiedy wróci na dobre do domu to niewiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Goba - ja wiem, że pewnie nie jednego dziwi, że potrzebuję pomocy do dzieci i bynajmniej nie chodzi o to, że siedzę sobie w domu a ktoś w tym czasie zajmuje się moimi dziećmi. Pani o której piszę czasami przychodzi 2 lub 3 razy w tygodniu, żeby mi pomóc na spacerze z maluchami. Wózkiem nie da rady jeździć, raz że za zimno a dwa nie chcą już w nim siedzieć tylko biegać i to zazwyczaj w różne strony. Jeszcze w lecie podejmowałam się wiele razy takiego wyjścia z trójką naraz ale na placu zabaw to było straszne ryzyko a z drugiej strony, gdzie pójść jak dzieciaki chcą biegać. Podczas jednego z takich wyjść Kubuś spadł mi z drabinek, gdy ja w tym czasie zdejmowałam Kacpra z huśtawki wtedy powiedziała dość i dałam ogłoszenie i tym sposobem chociaż na spacery, na plac zabaw czy na zakupy mogłam swobodnie wychodzić (mało który sklep jest przystosowany na to, żeby wjechać do niego wózkiem bliźniaczym) i nikogo o łaskę nie prosić. Masz dwójkę dzieci ale w sporym odstępie czasu więc zawsze to łatwiej co innego jak masz dwójkę jednocześnie i jeszcze trzecie, które również wszędzie musisz pilnować. Wyobraź sobie, że tak jak masz teraz jednego Kubę to ja mam takich dwóch i wszystko co z jednym dzieckiem jest w miarę łatwe do zrobienie to z dwójką naraz jest już trudniej. Myślę, że nawet rok po roku jest już łatwiej niż z bliźniakami :) Mam nadzieję, że nie doświadczysz tego co ja, nie życzę nikomu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agal-rok po roku tez jest bardzo ciezko,wlasciwie nie ma roznicy,jedno malutkie i drugie,tyle samo uwagi nalezy im poswiecic,ja zawsze mialam na spacerach towarzystwo drugiej doroslej osoby,owszem,wybieralam sie czesto sama,ale to bylo ciezkie zadanie,nabiegalam sie,nadzwigalam,jest to trudne,ale nie niemozliwe,teraz tez jest tak,ze jedno idzie w jedna drugie w druga strone,wtedy ja jedno pod pache i lece za drugim,tak to niestety wyglada,naganiam sie ,ale przynajmniej mam troche ruchu:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sdee - ja nie twierdzę, że nie jest ciężko tylko może odrobinę łatwiej :D - takie błędne wyobrażenie jak widać. Nieważne, bo niechcący włożę kij w mrowisko i wyjdzie, że robię z siebie świętą a niektórzy i czworo i pięcioro dzieci wychowują sami. Najważniejsze, że p. Małgosia jeszcze cały miesiąc jednak zostaje z nami, bo dostała błędną info. o ewentualnej pracy. Ja się właśnie szykuję na zakupy ale oczywiście przed wyjściem nie wytrzymałam, żeby nie sprawdzić czy są jakieś nowe posty :D Do "zobaczenia" po zakupach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka:) Ja się tylko przywitam:) Mam jakiegoś doła:( Jestem przed @ i wszystko mnie boli ,zjadłabym konia z kopytami potem mi niedobrze bo namieszam jak kobieta w ciaży ;)Po prostu masakra:( Jestem niedorobiona:( Ale se ponarzekałam:P Agal- wiem jak to jest też to przerabiałam,ale niestety byłam sama do tego.Ratowało mnie to że mam duży ogród i tam sobie biegały;) A jak gdzieś jechałam to miałam wózek z tych wysokich i Julcia siedziała w tym koszyku na dole,miała tam kocyk i ludzie zawsze się śmiali z tego:) Patryk wydaje mi się już lepszy,mokro kaszle,uszka od kataru też nie bolą więc nic nie chce pisać żeby nie wykrakać,ale wydaje mi się że ta pierwsza dawka tej szczepionki daje jakieś efekty:) Gorzej z Julką,do kataru dołączył sie kaszel:( A Kasper jak na razie dobrze:) Wiecie co wkurzyłam się trochę dzisiaj.Chciałam Julkę zapisać na obiady bo jednak późno kończy i chciałam żeby coś ciepłego zjadła,a sąsiadka właśnie wypisywała córcie i mówie tej kobiecie żeby mi na to miejsce Julcie dała,a ona że nie może bo ją rodzice innych dzieci zjedzą,że tak zrobi:( Ja rozumiem że są zapisane i td,ale nie mogę zrozumieć tego ograniczenia w ilości dzieci chodzących na obiady w szkole:( Przepraszam że tak rozwiąźle,i nie składnie🌼 Uciekam już Papa🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agal,ja przyznalam,ze jest rownie ciezko,a kazda z nas inaczej wszystko znosi,wiec poskarzyc tez sie mozna...ja nie wspomnialam,ale w cizy z Blanusia i caly rok po mialam tez taka pania jak ty Agal,ale moja pani sprzatala mi domek,prala i takie tam domowe sprawy,babcia codziennie gotowala,wiec mialam ogrom pomocy,a i tak czulam przemeczenie,teraz tez moze ktos powiedziec ze ksiezna ze mnie,ale tak bylo,nie wyobrazalam sobie dnia bez takiej pomocy,ale teraz na szcescie jestem juz samowystarczalna,tyle,ze babunia przychodzi i cos pichci,ja mam niestety dwie lewe rece do tego,wiec jestem z tej pomocy przeszczesliwa:P Czesc Agniecha,niech juz zdrowieja te twoje Skarby,a Ty witaj w klubie "do dupy od wczoraj" :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sdee - dzięki bo już zaczęłam myśleć, że może ja naprawdę jakaś niemota jestem, że nie mogę sobie poradzić sama z dziećmi. Nie są to znowu jakieś wielkie pieniądze a pomoc mam i spokojnie mogę wychodzić z nimi na spacery bez biegania i strachu, że coś im się stanie bo sama nie dopilnuję. Pani Małgosia poza tym jest bardzo miłą i ciepłą kobietą, maluchy za nią przepadają a i ja mam z kim pogadać :) Agniecha - szkoła nie jest w stanie zapewnić posiłków dla każdego ucznia? Trochę to dziwne. Nie pamiętam jak to było u mnie, bo ja też korzystałam ze stołówki szkolnej ale chyba nie było problemu, każdy chętny i płacący mógł korzystać z posiłków - dawne czasy :( więc mogę się mylić. Doriana - 🌼 🌼 🌼 - już pomijając ten test odezwij się do nas :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wrocilam z wymrazania,Jula byla bardzo dzielna:) Wyniki moczu tez ok:) Wpadne pozniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agal- dla mnie też jest to bardzo dziwne,szczególnie że jest to tylko podstawówka,za moich czasów było 8 klas*2 czyli A i B a teraz jest prawie tak samo i jest problem żeby dziecko zjadło ciepły posiłek w szkole i trzeba czekać na kolejkę.Mi kobieta powiedziała że nawet nie jest pewna czy Julka się wogóle dostanie jeszcze w tym roku:(Przecież to jest jakaś paranoja:( A jak Bartoszek-chce chodzić do przedszkola czy dalej masz problem? Mi Duduś teraz mówi że nie chce iść w piątek do przedszkola bo ma bal przebierańców i będą sie z niego śmiały dzieci bo ma strój pierrota:( Sam go sobie wybrał. Z tymi dzieciakami:) Sdee-nom to faktycznie jest dzielną dziewczynką.Kasperek jak był mniejszy miał zamrażanego naczyniaka na brzuszku.Trwało to ponad rok:( Potem przestałam z nim jeździć bo był już za duży i nie miałam już siły go trzymać,bo się strasznie wyrywał przy tym:( Doriana- gdzie cie wcieło??? Manika-też się coś nie odzywa:( Marakuja🌼 Ambrozja-gdzie jesteś?? Trójka-jak sobie radzisz?? Buziaki dla was I cała reszta mamusiek-odezwijcie się:( Dziewczyny do juterka🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sdee - tak a propos basenu mój małżonek naniósł takie świństwa, że musiał bardzo długo stosować taki preparat do wypalania. Zrobiły mu się takie prypecie - bo nie wiem jak to nazwać - bardzo podobne do kurzajki ale dermatolog inaczej to nazywała. Miał tego pełno na szyi a, że do pracy musiał chodzić w pod krawatem bardzo sobie to urażał. Pamiętam, że masakra z tym była. Nie dość tego pod pachami porobiły mu się takie pręgi do złudzenia podobne do rozstępów i też strasznie długo trwało leczenie tego. Od tamtej pory basen omija z daleka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Matko Boska Agal strach czytac!!! Dobrze,ze to sie dalo wyleczyc! Doriana nas wykonczy,ja juz nie moge sie doczekac wiesci,a ona sobie nie pisze i juz,co w koncu z Toba kobitko,ja tu czekam!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem po badaniu. trafiłam na bardzo fajnego lekarza, który nas uspokoił. Zbada serduszko bardzo dokładnie, nir dopatrzył się nieczego złego :) powiedział, że stawia na to, że mał będzie zdrowy ale niegrzeczny, bo się strasznie wiercił ;) teraz pozostaje jeszcze sprawdzić te jelita. Doriana,odezwij się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mowilam,wspaniale,ciesze sie przeogromnie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anik - to wspaniała wiadomość, cieszę się razem z Wami :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anik- ja się już pożegnałam,ale jeszcze chciałam sprawdzić czy Doriana się przypadkiem nie odezwała a tu taka wspaniała wiadomość:D Tak bardzo sie cieszę że aż mam ochotę Cię uściskać:D Jestem pewna że będzie wszystko w porządku 🌼 Teraz już uciekam na pewno🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj kobitki zapomniałam wam napisać ,że miałam dziś wywiadówkę u Kewina.A że to kawałek drogi(okręznie)zeszło się.Mąż musiał wziąć samochód bo jechał na nocną zmianę,więc musiałam jechać autobusami,stąd tyle czasu mi się zeszło. A teraz UWAGA!!!!!!!!!!!!Test negatywny,nie dawno go zrobiłam.Aż kamien spadł mi z serca:D:D:DReraz czekam na pojawienie się @-eh,a w takim przypadku powinna sie pojawić:)Bóle brzucha mam nadal,i do lekarza muszę koniecznie się wybrac ,bo się b.martwię:(W kazdym bądz razie ciązy nie ma na pewno:D Dziewczyny test dodatni wskazuje na ciąze ,ale z tego co wyczytałam może świadczyć o innym schorzeniu,może mi coś dolega:(No nic czekam na @,a potem poddam sie dalszym badaniom.Poinformuję lekarza o bólach a on powinien wiedzieć jakie badania przeprowadzić> Anik ......cieszę się OGROMNIE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Zasługujesz na szczęście:D Agniecha moje dzieciaczkijedzą objady w szkole,i z tego co wiem nie ma problemów z wykupywaniem ich co m-c.Co też za zasady wprowadzili w tej waszej szkole:PBądz cierpliwa,dzieciaczki wyzdrowieją a ja życzę im tego z całego serca:) sdee...Agal....dziękuję....:):):):):):):)Na temat pomocy przy dzieciach lub pomocy domowej nic nie napiszę,bo zawsze byłam zdana tylko na siebie.Ale i nie narzekam,a czuję się spełniona-taka jestem:) Manika....:(:(:(:(zajrzyj do nas. Ambrozja:):):)Buziaki...wracaj:) No dobra kobitki...dziś usnę jak dziecko....padam:PAle zajrzę jeszcze👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Doriana - :( ale najważniejsze, że Ty się cieszysz :D Kurcze jakiś dziwny przypadek z Ciebie. 👄 Czekałam na wieści od Ciebie a teraz mogę spokojnie iść spać choć bardzo mnie zaintrygowałaś tym, że oprócz ciąży jest coś jeszcze co daje wynik pozytywny na teście. Ale o tym jutro, pojutrze ewentualnie wtedy, kiedy będziesz na to gotowa. Agniecha - jeszcze tak przy okazji - Bartosz siedzi w domku do końca tygodnia, ma jeszcze brzydki kaszel a poza tym nie miałabym jak go odbierać z przedszkola (p. Małgosia tylko jeden dzień mogła być w tym tygodniu). Dzisiaj rano już pytał kiedy pójdzie do przedszkola bo mu się już tęskni za kolegami. Ja dopiero na środę mam przełożone spotkanie z psychologiem, wtedy będę wiedziała co jej opowiadał na temat przedszkola. Jeżeli nic, przy najbliższej okazji zapytam jego wychowawczynię wprost czy to prawda z tą linijką. Dobra bo usypiam pa pa do jutra, życzę dobrej nocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agal napiszę ci jeszcze dziś,że wynik pozytywny może wyjść także w stanach patologicznych mn.torbiel jajników,nowotwór.Zastanawia mnie tylko jedno:::::skoro tamtym razem wyszedł pozytywnie a miała bym ewentualną przypadłość,to dlaczego tym razem wyszedł negatywny?Ale na to pytanie może będzie wstanie odpowiedzieć mi lekarz. Martwię się trochę tym wszystkim:( Dziewczyny dość juz mam tej niepewności i zadawanie pytań samej sobie jak i przedwczesnego zastanawiania się........Lekko mina duszt jak dzielę się z wami moimi obawami,ale nie tylko ja jestem tą potrzebującą pomocy.Skupmy się na was.Czas wszystko rozstrzygnie. Tak przy okazji.......pomarańcze nie stresujcie mnie już,bo już naprawdę nie mam siły.............. Dobranoc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znów bym zapomniała:P Jutro do 13-14 nie zajrzę do was,bo mam bal karnawałowy u Liwii.Zabieram Majkę.Muszę zająć się poczęstunkiem dla klasy:) Pa..pa..pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry na dzień dobry! Jak na razie jestem pierwsza :) Doriana - myślę, że martwisz się na wyrost. Gdyby coś było nie tak to przecież podczas ostatniej wizyty u gina coś by powiedział czy wykrył w trakcie badania np. torbiel, usg też by coś wykazało - chyba, że miałaś dopochwowe to w takiej sytuacji nie wiem. Cytologię też miałaś robioną niedawno - z tego co pamiętam - przy ostatniej wizycie też coś wspominałaś o cytologii - trzeba poczekać na wyniki i nie martwić się na zapas. Do dupy z takimi testami :) Zobaczysz, że wszystko będzie oki. :D Jestem w szoku od wczoraj jak moje dziecko potrafi być wrażliwe. Teściowa w rozmowie z mężem skarżyła się na złą opiekę w szpitalu, jak to teściem nikt się nie interesuje, że nawet szklanki wody nie ma mu kto podać - a sama franca ani razu nie była u niego, bo musiałaby autobusem jechać. Wczoraj teść wrócił już ze szpitala a Bartosz w pierwszych słowach do niego - "dziadziu przynieść ci szklaneczkę wody" - normalnie łezka w oku. No tak czas goni a obiad czeka. Pa wracam do normalności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! Doriana - cieszę się :) mam nadzieję, że teraz @ przyjdzie i wszystko wróci do normy. Dziewczyny, piję kawkę z mleczkiem :) któraś ma ochotę napić się ze mną? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anik - od razu widać, że humor masz dużo lepszy :) Dziewczyny, coś cicho u nas :( Sdee - rozchorowałaś się? Bo nie pamiętam, żebyś pisała o planach na dziś. Mam nadzieję, że to tylko brak czasu :) Agniecha - też coś długo jak na Ciebie. Doriana śmiga na balu w szkole, a u mnie to nazywało się choinka szkolna. Kochane laseczki co tam się dzieje z Wami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka :) Od rana nie zajrzalam,poniewaz od 10 do 12.30 byczylam sie u kosmetyczki,pozniej nawet butow nie rozebralam,tylko od razu dzieci ubralam i na spacerek,tak dzis bylo ladnie(bylo bo slonka juz nie ma a i sniegiem cos sypie od czasu do czasu),slonko swiecilo,odwilz na calego,wiec wykorzystalam i zabralam ich na powietrze-w koncu:D. Po spacerku zabralam sie za obiadek(dzis ja babcia we Wrocku na badaniach),zrobilam ryz z kurczakiem w curry,z fasolka czerwona,pora ,kukurydza i boczniakami-mniaaaam:D M wpadl na obiadek,troszke posiedzial,a teraz rozlozylam dzieciom domek ala namiot,taki na stelaru na pewno wiecie ,i bawia sie ladnie. Doriana dobrze trzymalam kciuki,bo wyszlo na twoje:P Agal-juz Ci lepiej chyba,tak nawet po humorze sadzac:) ciesze sie:D Jutro wieczorem jade do Wrocka ,poniewaz kolejny weekend szkoly,mysle,ze zamiast autem,zabiore dzieci na przejazdzke autobusem,beda mialy frajde,a M przywiezie nam pozniej bagaze,jesli pogoda nie zawiedzie tak zrobie:) Ale sie rozpisalam,lece szukac smoczka dla Blanki bo gdzies wdomku posiala,a przyjdzie wieczor i bedzie za nim patrec,zagladam na biezaco...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kobietki pod wieczór;) Ja mam dzisiaj zakręcony dzionek:) Ale od początku:) Doriana-:D Agal- wracając do tych obiadów to moja babcia (pracowała w stołówce szkolnej) też jest w szoku.Powiedziała mi że nigdy tak nie było:( Więc nie wiem o co z tym chodzi:( Więc tak: Dzisiaj mogłam sobie troszkę dłóżej pospać bo mój nie mógł wziąść Kaspra do przedszkola bo miał jakieś badania w firmie i jechał wcześniej,więc koleżanka go dzisiaj zabierała:) Julka dzisiaj szła na 8 bo mieli dzień babci o 10.30.No i też musiałam iść bo prosiła:) A skoro byłam u Kaspra....... Jak przyszłam do domu,to jeszcze pełna lodówka mięsa czekała na mnie. No i w końcu obiad było trzeba zrobić, i dopiero teraz usiadłam na chwilkę,bo już tu krążą głodomorki że chcą bułeczkę z dżemem:) Zajrzę za jakiś czas bo trzeba to coś nakarmić;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć kobitki:) Ale się dzisiaj nabiegałam........mam dosyć:P Liwia jeszcze dziś miała Dzień Babci w szkole na 16:00-też zapomniałam napisać:P Także wybaczcie:) Obiad robiłam dosłownie w biegu-barszczyk biały. Dziewczyny muszę poćwiczyć Liwią na jutrzejszy sprawdzian-wpadnę potem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×