Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ambrozja999

Matki 3 i wiecej dzieci! Jak to jest?

Polecane posty

dziecko jest wcześniakiem do końca 36 tyg ciąży. Wiem, bo moja córka urodziła się w 36t2d i lekarz nie jest już wpisana jako wcześniak. Rozmawiałam też o tym z lekarką na ostatniej wizycie :) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U gina byłam,na drzwiach zastałam karteczkę,że 18 i 19 go nie ma i zapraszają ciężarne(od niego) do innej pani ginekolog,tego samego dnia,tylko zamiast od rana do popołudnia-mają przyjść między 16 a 18-tą. Jechałam 15 km i myślałam,że szlag mnie trafi.Jakby zadzwonić nie mogli.Olałam to,pójdę kiedy indziej.Za to polazłam do hurtowni kosmetycznej i nakupowałam pierdół za 100zł,pomadkę taką odważną między innymi :) Potem pojechałam do lumpa-kupiłam 3 białe pajacyki-jak nowe-każdy za 2 zł.Następnie udałam się do fotografa,muszę się przemeldować i of course zdjęcia do dowodu i prawa jazdy potrzebne... Jutro przemeldowanie,wniosek o dowód itp... Jak wiecie zepsuła mi się pralka i wyszło nam,że w tym miesiącu nie damy rady jej kupić. Piorę u mamy,a wkurza mnie to,mam zaległości,pralka ciągle zawalona więc piorę ręcznie...ufffff...ciężko.W sobotę albo niedzielę wyprawię 5 urodzinki córeczce Ona ma urodziny w ten sam dzień,co moja babcia,więc cały weekend mam zawalony imprezami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
36 tydzień to ciąża donoszona,masz rację :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sdee zaraz zerknę na galerię :) Fajnie,że wpadłaś w swój dawny rytm-dzieci,nauka... :) Uda Ci się ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ido, no nieładnie, że nie powiadomili! za to z praniem, nas nie przebijesz :) rok temu, gdy sprowadziliśmy się do świeżo postawionego domu mieszkaliśmy 4mies. bez prądu! tzn. mieliśmy agregat, ale wiadomo, pralki do niego nie dało się podłączyć ;) mąż woził rzeczy do prania do siostry, ale nie ma to jak własnopralkowo wyprane :) przemeldowanie i nas czeka, póki co zameldowani jesteśmy u teściów, choć nie spędziłam tam dotąd ani jednej nocy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do wymeldowania się tylko dowód potrzebny,ale jak będziesz się "meldować",potrzebujesz akt małżeństwa,odpisy skrócone aktu urodzenia dzieci,właściciela budynku(on musi mieć dowód i akt notarialny-nie wiem,po co akt not.,ale cyrki-przynajmniej u nas)...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja na początku pobytu w tym domu(jakiś miesiąc) nie miałam kuchni i zmywałam w łazience,nosiłam naczynia w miskach,ech,szkoda słów,mimo,że było to uciążliwe miło się wspomina :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja dosłownie godzinkę temu wróciłam od pediatry, jednak pojechałam, po południu dzisiaj przyjmuje dłużej więc dobrze że z rana się nie wybrałam bo tylko godzinkę była Dzieci nie mają zapalenia, a mocno przeziębione są, przepisała im syropki i jak do piątku do wieczora nie będzie żadnej poprawy wtedy trzeba będzie wykupić im antybiotyki (każdemu inny) padam z nóg bo pani doktor przyjmowała dzieciaki chore od 16, ja byłam w ośrodku 15 minut wcześniej a odbyliśmy się dopiero o 18.20 tyle dzieciaczków choruje :(( :( :( chyba zrobię sobie przerwę z zaglądaniu do was bo coś mi się widzi że za bardzo wam ostatnio smutam Do tego głowa mi pęka, stopy popuchły, dłonie też-nie ubiorę obrączki :( ... no lecę bo mówiłam że smutam :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale co do prądu,to fakt,nie przebiję Was :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
będziemy meldować się "u siebie", a o formalnośći mąż dba, długo był urzędasem ;) zna się, co z czym, gdzie, jak :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ambrozja nie zrobisz sobie przerwy od nas,bo Ci głowę wtedy urwiemy :) Smutaj, smutaj, bylebyś tu była.Próbowałaś syropku z kwiatów mlecza? Jest bardzo skuteczny,musisz go sama zrobić,jeśli chcesz podam Ci przepis :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gruby Miś,ja też mam takiego męża właśnie,ale postanowiłam sama to załatwić,bo inaczej nigdy się nie nauczę takich rzeczy,jestem jak dziecko we mgle... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ambrozjo, a gdzie masz się wyżalić, jak nie tu? 🌻 trzymam kciuki, by powychodzili z choroby bez antybiotyków!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wszystko załatwię, jak muszę ;) a jak nie muszę, to wolę zajmować się czymś innym :) no, teraz głównie leżę, ale "normalnie", to uwielbiam prace renowacyjne i zdobnicze, na bieganie po urzędach szkoda mi czasu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc u nas ok powoli leci dzien za dniem juz coraz lepiej sie ogarniam ale nadal na kompa czasu brak lub w inny sposób go wykorzystuje na albumik nie moge wgrac zdjecia wiec w razie co przesle którejs a ta na albumik wsadzi co? małą grzeczna pije w nocy w sumie raz wieczoraem miedzy 18 a 22 ma karmienia-róznie wypadaja wiadomo cyc to w nocy miedzy 3-5 się budzi dopiero w dzien z rana ok ale popołudniami i wieczorami bardzo lubi na raczjkach kuba juz się przyzwyczaił wiec ok wiki tez czasem nawet pomaga maż tez super się sprawuje i ja mam nadzieje tez :-) pozostało m i 4 kg do zrzutu mam teraz 68:-P wlece kiedys jak czas bedzie całuje was moje kochane razem i z osobna :-) anik i ambrozja ale wam mało zostałolo :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam ponownie! Jeżeli chodzi o sprawy meldunkowe to też mam historię, którą pamiętam dość dokładnie. Chciałam się wymeldować od mamy a zameldować u męża. Udałam się do UM do biura meldunków i mówię co i jak a Pani do mnie, że najpierw muszę iść do spółdzielni i tam załatwić formalności. Oki poszłam, na miejscu trwało to jakieś 5 min. po czym pani dała mi książkę meldunkową i kazała z nią wracać do UM. Wróciłam a w urzędzie kobita wzięła ode mnie książkę dała mi druczek do wypełnienia, prosiła o podanie nowego adresu coś popisała, zrobiła wpis w moim d.o. i zgadnijcie co? Oczywiście kazała mi odnieść książkę meldunkową do spółdzielni. Nie omieszkałam się zapytać dlaczego ja mam to zrobić tym bardziej, że w ten sposób mam dostęp do danych osobowych innych mieszkańców i czy takie wyręczanie się jest zgodne z prawem. Nie widziała w tym problemu a jeszcze zasugerowała, że poszła mi na rękę bo inaczej nie udałoby mi się załatwić tego w ciągu jednego dnia. Wyszłam wściekła, zaniosłam książkę do spółdzielni i zapytałam czy szef wie, że takie dokumenty są wynoszone ze spółdzielni przez osoby trzecie. Nie pamiętam już co mi odpowiedziała ale nie wyglądała na przejętą. Pamiętam, że miałam ochotę po tym wszystkim zadzwonić do Janusza Weissa do ZET-ki ale zanim dotarłam do domu to emocje opadły i dałam spokój. Jakiś czas po tym tak samo mój znajomy biegał po mieście z książką meldunkową od spółdzielni do um i z powrotem. Kacperek niestety dostał biegunki po mleku sojowym:( Sdee - córcia ślicznie wyglądała, tylko smutna na tych zdjęciach o Tobie nie wspomnę. Ale i tak śliczna babeczka z Ciebie. Całuski dla Was. Ambrozja - to przez tą cholerną pogodę dzieci chorują, raz ciepło raz zimno, deszcz i słońce na przemian. Odkrywcza co prawda nie jestem ale w taką pogodę najprędzej o przeziębienie. Daj spokój, każda ma jakieś problemy i żali się do woli, więc przestań pisać takie rzeczy tylko dawaj co Ci leży na sercu. pa pa buziaki i dobrej nocki życzę wszystkim mamusiom 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sdee, córeczka wyglądała prześlicznie :) jak aniołek :) ty zresztą też wyglądałaś pięknie - jesteś taka szczuplutka!!! Ambrozja, życzę zdrówka dzieciakom 🌻 Goba, zostało nam niewiele, ale ta końcowka najbardziej się dłuży :) Dodałam do galerii zdjęcie mojego synka :) na razie "od wewnątrz" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kochane ja standardowo zalatana jestem, ale dzis zrobiłam test i wyszła słaba kreseczka!!!!!! nikomu nie mówiłam. powtórzę test za 3 dni, ale wam musiałam normalnie wypeplać:D mam nadzieję że to ędzie prawda, bo dziś dzień okresu i go nie ma:D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka Ida nie przejmuj się:)Nic na to teraz nie poradzisz,a nerwów szkoda....Następnym razem radzę zadzwonić nim pojedziesz do lekarza,aby nie natrafić na kolejną niespodzianką👄 Ambrozja....bo dostaniesz lanie...nie wiem jak to zrobię ,ale już sposób znajdę:PPisz i smutaj ile wlezie,najważniejsze,aby tobie było lżej:)Dzieciaczkom życzę dużo zdrówka:)Biedna jesteś z tymi opuchnięciami:(Ja nie puchłam w żadnej ciąży,ale moja bratowa tak,toteż bardzo ci współczuję.........👄 goba..fajnie ,że się odezwałaś:)Wielkie👄 dla ciebie i dzieciaczków:) Agal szkoda ,że Kacperek nie toleruje mleka sojowego,zawsze spożywał by troszkę nabiału:)Naprawdę nie wiem co ci doradzić,ale mam nadzieję ,że wkrótce znajdziesz rozwiązanie:) gruby miś:)Mam prośbę:DPisałas ,że twój mąż to urzędnik......Podpytaj jaki jest teraz vat na ubranka dziecięce i akcesoria-dziękuje🌼 sdee ładnie wyglądała córeczka:)Sukieneczki wszystkie dziewczynki miały jednakowe? Agniecha...znowu milczysz:(Przesyłam moc uścisków i 👄 Napisz cokolwiek:) Aines...gdzie sie podziałaś? aga--p jak synek?Wyzdrowiał?🌼 Patinka.....napisz choć słówko-proszę............ Rusinka...co u ciebie kobieto????Kope tygodni cę nie było..........Zdrówko w porządku? Marakuja......powróciłaś do zdrówka:)Całuski. Anik już nie dużo ci zostało..........jak już pisałam któreś pięknej niedzieli...kto wie.......utulisz syneczka:D Zauwazyłam ,że nowe mamusie(część) po pierwszym wpisie już się nie pojawiły:(My je serdecznie witamy,zapraszamy do grona,a one uciekają................hmmmm......i tak źle i tak nie dobrze..........eh Ja wstawię Liwi zdjęcia jak tylko poproszę syna ,aby mi pomógł,bo juz zapomniałam jak się to robi:P Ściskam was wszystkie i miłej (upojnej) nocki życzę:DDo jutra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
manika:D:D:D trzymam kciuki z całych sił.....pisz jak tylko będziesz wiedziała coś więcej👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agal ....tak pomyślałam .....a może kozie mleko??????Fakt jest drogie(nie wiem dokładnie ile kosztuje)ale to jednak nabiał.....słyszałam ,że niektórzy je próbują podawać dzieciom,ale nie wiem z jakich przyczyn.Mam nadzieję ,że troszkę pomogłam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anik....jakie słodkie zdjęcie.................Już teraz widać ,że malutki będzie miał bujną czuprynkę:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
doriano, mąż już nie jest urzędnikiem ;) ale mówi, że już od dłuższego czasu stawka jest, jak i na większość innych: 22%

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny wgralam zdjęcie Paulinki córeczki Goby,jejku zobaczcie,co to za słodziaczek,jakie włoski bujne ma,czarnulka kochana :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paulinka jest przesłodka!!!!! i czuprynkę ma nieziemską :) Goba, gratuluję jeszcze raz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Goba zdjęcie było za duże,kiedy zmniejszyłam,to wlazło :P Jak będziesz miała chwilkę,to sobie sama wpiszesz komentarz do zdjęcia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Manika gratulacje!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :D:D:D:D Ale sensacja,ja cały czas się zastanawiałam,gdzie Ty się podziewasz,a Ty sobie spokojnie dzidziusia robiłaś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam o poranku:D zaraz lecę do pracy...od 8.00 do 22.00:( odrabiam opuszczone godziny, bo ostatnio Maja przyciągnęła z przedszkola jelitówkę, no i że się brzydko wyrażę wszyscyśmy się wypróżniali górą i dołem:( mnie wzięło najpóźniej i to na dodatek w pracy na nocce, więc musiałam wziąć wolne dni, które teraz odrabiam. Stresuję się cały czas tym prawkiem, dziś wyznaczą mi egzamin, więc lada moment, a ja jeszcze chciałabym dokupic dodatkowe godziny jazdy i pogodzić to wszystko z pracą, ech... Kupiliśmy nowe auto, więc było trochę latania i zamieszania, ekipa weszła nam elewację domku robić, też ciągle trzeba pilnować i praktycznie jestem ciągle w biegu... ale ja lubię żyć pod napięciem, bo nie ma wtedy nudy, a jak człowiek zmęczony to śpi dobrze i nie ma bzdur w głowie;) w przedszkolu wymyslili dzień matki i ojca 28 maja, ma być impreza w plenerze, nad naszym jeziorem, na sportowo i ognisko. Tak się ucieszyłam, bo to kolejna okazja żeby Maja spędziła czas tylko z nami, a tu masz..mąż ma akurat szkolenie w Poznaniu i poinformował mnie po tym jak zgłosiłam naszą obecność:( Jest tak pochłonięty czasowo, że chyba nie będę miała okazji zorganizować sobie jakiegoś miłego sam na sam żeby przekazać mu radosną nowinę:( Za karę będzie żył w nieświadomości:P Wiem że bardzo czeka na to dziecko, a co miesiąc doznawał zawodu. Jutro będę miała trochę czasu do południa to sobie więcej popiszę:) pozdrawiam Was kobitki serdecznie, zaległości w czytaniu odrobiłam, dużo się u Was działo, oj, jeszcze zerknę do albumiku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×