Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ambrozja999

Matki 3 i wiecej dzieci! Jak to jest?

Polecane posty

Wczoraj wizyta u gina,dziś w szpitalu wszystkie badania(KTG,USG),dziewczyny Bartosz waży 3700! i mam jutro się już zgłosić do szpitala na 9rano mam być na czczo :O Nie wiem,jak ja wytrzymam bez jedzenia rano,będzie mi słabo(mam anemię) i rano ledwo łażę...Prawdopodobnie jutro mi będą wywoływać poród.Po raz trzeci potwierdzenie,że to chłopczyk.Mi już ciężko się chodzi,bo on kopie tak nisko i mam wrażenie,że mi wypadnie zaraz,skurcze słabe ciągle mam,ale takie bezbolesne są.Uciekam,bo muszę dopilnować wszystkiego. Kochane,przepraszam,że nie odniosę się do wszystkich,biedactwa,ostatnio wszystkie coś się borykają z kłopotami,ale to przejściowe,będzie dobrze,mi też dzieci dają dużo radości,rozśmieszają mnie :) Papapapa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ida cieszę się że już jutro będziesz miała swoje maleństwo przy sobie, powodzenia i bezbolesnego :p porodu życzę. Czekam na dobre wieści

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam kochane mamusie :) Widzę, że na topiku smutek i radość jednocześnie :o Doriana - papierosy w niczym nie pomogą a wręcz przeciwnie, ale nie będę Cię umoralniała bo sama dużo paliłam zwłaszcza w chwilach stresu więc wiem jak to jest. Cieszę się, że mimo tylu trosk dobrze bawiłaś się na tym weselu i miałaś choć małą odskocznię od codzienności. Czas goi rany i mam nadzieję, że w Twoim przypadku też tak będzie a wszyscy, którzy nie widzą, że jesteś w tej chwili bardzo nieszczęśliwa przejrzą w końcu na oczy i przestaną Cię obarczać swoimi problemami. Ściskam Cię 🌼 Agniecha - chyba nie będę nic pisała, ponadto, że jest mi strasznie przykro bo nie jestem w stanie tego zrozumieć. Boże co się dzieje z tym światem :( Jak będziesz gotowa na rozmowę pamiętaj, że tu jesteśmy ❤️ Trzymam kciuki za Twoją rozmowę w sprawie pracy :) aga-p - za Twoje starania w sprawie pracy również trzymam kciuki. Daj znać jak się sprawy mają :) Sdee - może to alergia na coś, trzeci raz pod rząd gardło to mi wygląda na jakiś alergen. Współczuję i życzę zdrówka :) Patinka - maleńka śliczna ale chyba cała tatusia? Imię bardzo oryginalne ale ładne, osobiście jednak wolałabym to drugie :) oliwka2000 - też bardzo oryginalne imiona, dopiero teraz załapałam, że bliźniaki to parka. Gratuluję czwartego w drodze - tak wcześnie wiadomo, że to będzie chłopczyk? Ida - trzymaj się kochana, będę z niecierpliwością wyglądała wieści od Ciebie :) Lekkiego porodu i wracaj do nas szybciutko :) Kurcze poddenerwowana jestem jakby mi ktoś z rodziny miał rodzić. Misiu - widzę, że Ty też do tych bardzo dobrze zorganizowanych należysz. Wiem kwestia wprawy i zachowania maleństwa ale przecież masz oprócz tego jeszcze czwóreczkę, więc tym bardziej podziwiam :) Ja dziś Bartosza na szczepienie wysłałam z mężem. Oszczędziłam sobie widoku strzykawki i rozpaczy mojego dziecka. Mąż miał dla mnie dwie wersje z przebiegu wizyty w przychodni - przy Bartoszu, że był dzielny i nie płakał (bo prosił, żeby mi nie mówić) a druga poza jego obecnością, że zaczął płakać na samo słowo szczepionka jak usłyszał od lekarza :( Następna za dwa lata ale mąż nie zapamiętał na co. Mamy już pierwszą oznakę, że szkoła zbliża się dużymi krokami bo dziś zapłaciliśmy za komplet książek do zerówki, bagatela 75zł za kilka cieniutkich książeczek - osobiście uważam, że to zdzierstwo do potęgi a jeszcze na tym nie koniec przecież.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) Ida..będzie dobrze.Dasz radę.Bardzo mocno trzymam za Was kciuki. Agniecha..kochana tak bardzo chciała bym ci pomóc.Rozmowa na pewno dużo by ci pomogła.Na odległość jednak pozostało nam pisanie,więc pisz ile tylko będzie potrzeba,my cie tu postaramy sie pocieszyć,wesprzeć i doradzić.Trzymam kciuki w sprawie pracy...Ściskam i tulę cię bardzo mocno❤️ Sdee....może Agal ma rację z tą alergią u twojej córci.Warto by było o tym wspomnieć lekarzowi.Czasem jak sami im nie narzucimy im swojej diagnozy ,oni nie biorą takich rzeczy pod uwagę.Dużo zdrówka dla córci życzę. Agal pocieszycielko TY nasza:)Dziękuję,że zawsze umiesz nas pocieszyć,wesprzeć dobrym słowem❤️ Patinka córeczka śliczna.wydaje mi się ,że podobna do tatusia:) gruby miś...może jakieś foto do albumiku synka:)Zorganizowana kobitka z ciebie:) Ambrozja....ja też narobiłam się ogórków w tym roku.Mam juz taki zapas jak dla 3 rodzin:)Córeczka rośnie jak na drożdżach i do taty podobna:) manika...byłaś już u lekarza?Wszystko oki? Marakuja obiecałaś zaglądać częściej....Pisz kochana👄 Uciekam,bo padam ze zmęczenia.Spokojnej nocki zyczę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję Wam kochane za pociechę,idę już spać (i tak późno),chyba tak szybko nie zasnę :) 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry:) Ida-trzymam kciuki❤️ Agniecha-❤️❤️❤️ jestem z Toba dziewczyno:) Julcia byla na badaniach,ale wyniki jutro ,wiec musze troszke poczekac..zobaczymy co wykaza... U mnie w miare ok,tylko ze spaniem mam problemy,chyba ten stres zaczyna wylazic ze mnie,bo spieta chodze i rozluznic sie nie moge:( Oliwka2ooo-witaj u nas,zapraszamy na gadu gadu,odezwij sie,bo zniknelas:) Dziewczynki wszystkie🌼❤️🌼 do potem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny:) u mnie ostatnio jakoś spokojnie, M już jutro wraca do pracy, więc znów cały dom na mojej głowie. Pranie, sprzątanie, gotowanie itd.... agal67- wiem coś na temat wydatków do szkoły. Wiki idzie do 2 klasy, za komplet książek musieliśmy zapłacić 175 zł, a jeszcze trzeba będzie kupić religie, informatykę i angielski ćwiczenia i podręcznik, więc trzeba szykować znów ponad 100 zł, a same drobiazgi tj. zeszyty, piórnik, ołówki, kredki itd. wyniosły nas ponad 200 zł. Jutro mamy zaplanowane szczepienie Lenki, ale nie wiem czy będzie szczepiona, bo zaczyna mi kaszleć :( pójdziemy do przychodni i zobaczymy co nasza doktor powie dziewczyny dużo palicie papierosów na dzień? ja palę ok 16-18 i M twierdzi, ze stanowczo za dużo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry Właśnie wstawiłam 3 pralkę, podłogi zmyłam teraz małą nakarmiłam, wypiłam inkę i mam chwilkę dzieci budują zamek dla taty, mąż właśnie wstał i poszedł ciąć drzewo Jakoś smutno na topiku :( Sdee ja też myślę że to alergia, może pwoinnaś pozmieniać też pościel na antyalergiczną, jeśli nic nie pomoże szukać przyczyny dalej... Ida rozpakuj się już 🌼 dasz radę!!! Agniecha odezwij się, jestem z tobą ❤️ Doriana jesteś silną kobietą i dasz sobie radę, masz dobre serduszko i to normalne że życie i Ciebie potrafiło przytłoczyć, jednak wierzę ze uporasz się z tym i nie dasz się depresji, to najgorsze co może być, wiem coś o tym. Jesteśmy tutaj ❤️ Ja właśnie zagryzam grahamkę popijająć zieloną herbatą :) Jutro będę mieć 6cioro dzieci, mąż szwagierki przywiezie swojego synka i 2 córeczki od jego siostry bo sam idzie do pracy na rano, jego żona na popołudniu, fakt mógłby się popołudniu nimi zająć ale jego mama jutro idzie do szpitala,bo ma raka macicy :( a a jego siostra (samotna matka, mąż chleje(matko co ona z nim przeszła), nie interesuje się dziećmi, nie mieszkają razem) właśnie przebywa w szpitalu i wyjdzie w piątek, bo dostała boleści z 1 szpitala ją wypuścili po 2 dniach i wylądowała w 2gim gdzie okazało się że natychmiastowo trzeba było usunąć jej nerkę :( jak widać życie jest okrutne Moja dobra koleżanka z kolei załamana że nie może zajść w ciążę po poronieniu 3 lata temu, starają się i bez efektów :( AŻ serce ściska Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jutkaaaa ty masz niemowle
karmisz piersią????i palisz fajki??? respect.zachowanie na poziomie Twojej pasierbicy co najmniej albo i nawet gorzej.................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
matko ja jak słyszę o fajkach to mnie szlag jasny trafia, mąż nie palił 6 lat i od nowa mu się zachciało, też ma paczkę na dzień i dziwi się że jestem zła o to że się tak truje... ja na szczęście jestem wolna od nałogów, i na nic jego obietnice że nie będzie tyle palił albo rzuci, to tylko słowa rzucane na wiatr... a 7 lat temu (bo od tamtego roku wrócił do nałogu) siedzieliśmy razem i mówię mu "rzuciłbyś to świństwo" a on "dobra to mój ostatni papieros" i może nie uwierzycie ale właśnie tak wytrzymał 6 lat!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jutkaa-pale kurcze nawet do paczki dziennie,ale ostatnio cos mniej,tyle,ze jak gdzies ide poszalec to nadrabiam:P Ida-jak tam??:D Wysprzatalam chatke,dzieci po obiadku,Jula w miare,choc nosek zapchany i slychac jak mowi,ze gardlo chore,ale na szczescie nie ma goraczki:) Ambrozja to dzis dzieciniec masz w domku,jak bylam ostatnio u mojej kolezanki tez bylo 6 dzieci,ale ze wszystkie spokojne i grzeczne,nawet nie poczulysmy,ze ich az tyle:) Ide odpoczac .bo troszke sie zmachalam,a ze spania nie mam ostatnio to czuje podwojnie...papa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) Chłodno fajnie na dworze, mogłoby się tak utrzymać przez parę dni :) Ambrozja - to zdrowia życzę i dużo cierpliwości, szóstka maluchów ufff... ależ trzeba mieć podzielną uwagę :D Doriana - dzięki i wzajemnie :) Sdee - a pod jakim kątem Julcia miała robione badania - na bakterie czy jakieś inne? Jutkaaa - skarbie tylko nie obraź się na mnie - mając tak malutkie dziecko w ogóle nie powinnaś tknąć papierosa. Takie maleństwo chłonie te wszystkie szkodliwe, toksyczne rzeczy z papierosów całą sobą nie tylko wdychając powietrze ale całym ciałkiem, bo skóra dziecka działa jak gąbka. M. ma rację, że nie podoba mu się to, popieram go całkowicie :( Asieńka - jak widzę Ty jedna jesteś chyba całkowicie wolna od problemów, Twoje wypowiedzi są radosne i budujące. Zaglądaj częściej bo takie podejście do życia pomaga innym w ciężkich chwilach :) Ciekawe jak Ida?????? Mam nadzieję, że już po wszystkim i Bartoszek jest już przy mamusi :) Buziaki i dużo dobrej energii dla Was 🌼 Nagotowałam dziś olbrzymi gar fasolki po bretońsku, nawet nie wiecie jak to ciężko robić coś czego nawet nie bardzo można spróbować a co dopiero zjeść. Za to mam spokój na jakieś 3 dni bo po tylu mąż zacznie płakać, że już ma dosyć tej fasolki, ale tak czy inaczej mam mały oddech od pichcenia zakazanego jedzenia. A nie pochwaliłam się już ponad 3 kg schudłam bo dalej się dietuję :D Jeszcze 2,5 kg przede mną, czyli jeszcze jakiś niecały miesiąc mam nadzieję ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agal-morfologia z rozmazem,crp i chyba to wszystko,lekarka powiedziala,ze po tym bedzie wiedziala,czy to bakterie czy wirusy,a moze alergia...to chyba wskaze crp,z tego co wiem jesli jest ponizej 10 to wirusowka,bakterie daja wyzsze,zobaczymy,bo miala juz 2 antybiotyki i wolalabym juz w nia wiecej nie ladowac tego swinstwa,wiadomo,ze po takiej kuracji dziecko ma slabsza odornosc i szybciej lapie nastepne swinstwa. Co do fasolki ja uwielbiam,ale pozniej..hehe,same wiecie:D Pogoda chlodna,ale przyjemna,tesknie jednak za cieplem,bo nie zdazylam sie wygrzac przed jesienia:P Agniecha sie nie odzywa,w sumie to sie nie dziwie,ze nie ma nastroju,ale to najgorsze przezywac cos w samotnosci:( odezwij sie prosze... Ida pewnie juz cieszy sie synkiem:D To na razie🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam kobietki.... dziękuję wam dziewczyny za wsparcie......❤️ Dorianko-dziękuję ci kochana..sama masz problemy a masz siły i ochote pomóc komuś jesteś wielka❤️ Co do pracy czeka jak zawsze n telefon :O Sdee-czuję się jak bym wpadała w czarną dziurę bez dna....Jeszcze przed chwilą koleżanka,napisała mi że mój wysłał jej sms-a i opieprzył że się wtrąca w nasze sprawy że naciąga mnie na pisanie z nią że ja już mam jej dość i nie chcę z nia pisać.......a to nie jest prawda...ona bardzo dużo mi pomagała w tym czasie.Nie raz mnie z dołka wyciągła,dawała przysłowiowego kopa w d***e..Co do pogadania na gg..kochana nie chcę ci zwalać swoich problemów na głowę,dość masz własnych.Ale bardzo Ci dziękuję... Nie wiem co robić......... Przepraszam nie odniosę się do każdej....proszę o zrozumienie......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agal kochana, wolna to ja jestem od nałogów, ale nie od zmartwień i kłopotów( przy trójce dzieci?!), ale nie lubię ich roztrząsaći za bardzo wywnętrzniać- już taka jestem, nawet jak rozmawiam z rodzicami, którzy bardzo przeżywają rozłąkę z nami, zawsze mówię zę wszystko ok. ,dzieci zdrowe- nawet jak nie jest dobrze, łzy dławią w gardle. Ale wiem że jak powiem prawdę będą to przeżywać sto razy bardziej. A tak naprawde to jestem kobietą szczęśliwą w małżeństwie, dumną ze swoich dzieci. W rodzinie zawsze byłam postrzegana za taką wesołą śmieszkę i mimo upływu czasu staram się taką zostać- zatrzymać w sobię odrobinę tej beztroskiej ,wesołej dziewuchy i tyle. Chociaż jest trudno z dala od całęj rodziny i przyjaciół, dlatego tak bardzo lubię was poczytywać, nie zawszę piszę ,ale jestem z wami codziennie.Lecę robić obiadek bo zaraz głodomorki ściągną z podwórka, a to już niestety ostatnie podrygi wakacji, w Dublinie do szkoły już 30 sierpnia,na razie pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agniecha-moze i mam wlasne problemy,ale to nie znaczy,ze nie moge pomoc,a uwierz mi,ze juz cos wiem na ten temat i na pewno jesli tylko zechcesz posloze Ci dobrym slowem,wsparciem i moze radami jak to przetrwac...jedno Ci powiem,choc nie wiem jak to u Was wyglada,najlepiej sie odciac od niego i tej drugiej myslami,tzn. nie dac sie wciagnac w rozstrzasanie sytuacji kawalek po kawalku,pamietaj jedno jestes w porzadku,to on dal dupy,nie jestes temu winna,pewnie ktos zaraz napisze,ze tez nie bylas idealna i przyczynilas sie do tej sytuacji,ale wiedz jedno moze i nawalilas nie raz,ale czy gdy on nawalal ty od razu polecialas na bok,nie pozostalas lojalna i wierna,a wiec nic go nie tlumaczy,NIC,bo jesli ktos probuje tlumaczyc takie wystepki,to pewnie usprawiedliwilby i morderstwa,bo przeciez te tez mialy motyw,pamietaj,ze nie zawinilas,bylas ok do konca i to powinno dac ci sil,ze jestes na wygranej pozycji,zachowalas twarz,a nie poszlas sie lajdaczyc...a z tego wynika ,ze porzadny z Ciebie czlowiek i prawdziwie wartosciowa kobieta...gdy sobie to uzmyslowilam,ze jestem ta lepsza,od razu bylo mi lepiej,tamta to nic nie warte wiadro,ktorego czar prysnie,bo zawsze pryska,ciekawe co wtedy zrobi...jesli chcesz sluze Ci pomoca,glowa do gory,bo to on powinien chodzic ze zwieszona,Judasz pieprzony(wybacz,ale cisnie mi sie to na usta)...czasem wydaje mi sie,ze zdrada jest gorsza od wszystkiego,bo kim sie jest jesli sie zdradza..NIKIM,tyle,ze my ich nadal kochamy i to jest najtrudniejsze do przejscia,ale nie niemozliwe,trzymaj sie kochana,Ty juz wygralas,pamietaj o tym na kazdym kroku!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak mozna miec tyle dzieci
ostatnio byl reportaż w celowniku o biedzie mieszkającej w Bydgoszczy na ul. Przemysłowej. Wypowiadała sie min. matka 4 dzieci, że żyją w tak okropnych warunkach. Wiecie co, dziwię się jak można nie mieć pieniędzy i narodzić tyle dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do jak można mieć tyle dzieci
Przeczytałaś ten temat? Czy zauważyłaś żeby ktokolwiek tutaj skarżył się na brak pieniędzy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam serdecznie wszystkie mamuśki Jestem dziś ponownie :) ambrozja999- moja koleżanka także jest po poronieniu, mają 1 dziecko w wieku 7 lat i bardzo chciałaby mieć jeszcze chociaż jedno, ale jak twierdzi, boi się, że znów coś może być nie tak. Często rozmawiamy na ten temat, ciągle powtarzam jej, że musi myśleć pozytywnie. Co do papierosów, z każdą ciążą odrzucało mnie od nich(od kawy naturalnej też- i do dziś nie mogę pić kawy). Jak z Lenką chodziłam w ciąży kazałam M. zamykać okna jak wychodził palić na balkon, bo okropnie przeszkadzał mi zapach dymu. No ale jak po każdej mojej ciąży wróciłam do palenia i muszę przyznać, że ja naprawdę lubię palić :P pomarańczko- owszem palę, ale piersią nie karmię już ponad 3 miesiące, więc najpierw zapytaj a później porównuj mnie do kogo chcesz :P sdee79- ja najwięcej palę na świerzym powietrzu, w gościach, albo jak ktoś do mnie przyjdzie. Zimą palę więcej niż latem, wieczorem więcej niż w dzień a do południa nie palę wcale :) agal67- nie obraziłam się :D. Każdy ma prawo powiedzieć jakie ma zdanie w danym temacie, więc spoko ;) dziś idę z Lenką na szczepienie nie wiem czy ją zaszczepią, bo nadal kaszle jak śpi wczoraj przed spanie zainhalowałam ją, no i niby mniej było słychać kaszlu w nocy, ale z pewnością bardzo ją to męczy no nic, zobaczymy co będzie, a na razie uciekam zrobić dzieciakom śniadanie, bo prócz Lenki to jeszcze wszystkie dzieciaki śpią :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Jutkaa-u mnie tez jeszcze wszystkie śpią oprócz córci ;) Sdee-kochana nie obraziłam się,mój P kiedyś mi powiedział że dla niego skok w bok to nie jest zdrada,że zdradą jest tylko w obliczu kościoła i boga a on w to nie wierzy.Nie liczą się dla niego uczucia........Ojj nie ważne..... Dla mnie nie ma to znaczenia.......Musiałam bym dużo pisac żeby to wszystko sprostować,a nie mam siły....Co do nr gg.Podam meila i możesz przesłać mi swój nr..Jak będę to się odezwę..... Najgorsze jest to że on nie odejdzie bo nie zostawi dzieci........astuczynska79@gmail.com Właśnie piszę dziewczyny żeby wam przekazać że może mnie jakiś czas nie być.......Muszę zostać sama i muszę sobie to wszystko poukładać..... Nie wiem co Ambrozja uzna za stosowne wam przekazać z tego co jej napisałam.....W każdym bądź razie ja muszę poszukać pomocy u specjalisty bo inaczej zniszczę wszystko do reszty...... Dorianko-trzymaj się kochana, będzie dobrze❤️ Kochane kobietki-dziękuję wam za prawie cały rok....dam wam znać jak u mnie,a ja nie ja to będę prosiła którąś z dziewczyn :) Buziaki dla wszystkich...i jeszcze raz dziękuję....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam was kochane w ten piękny letni poranek. Agniecha, kobieto nie zostawiaj nas,pisz co u ciebie, zobaczysz że wszystko będzie dobrze, nie rozumiem twojego faceta,jak można powiedziećże skok w bok to nie zdrada- to jest zaprzepaszczenie tych wszystkich lat ,które razem przeżyliście,a co z twoimi uczuciami-jak on tak może. Ale mam nadzieję że wyjdziecie na prostą i sobie to wszystko poukładacie- dasz radę,my kobiety jesteśmy silne🌼. Ciekawe jak tam Ida, pewnie już tuli swoje maleństwo. Ide zrobić jakieś śniadanko bo głodomorki czekają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie:) Agniecha......matko jak ci pomóc kochana:( Moje problemy,to nie problemy przy Twoim rozgoryczeniu,na ,które tak ciężko znaleźć wytłumaczenie i lekarstwo.Bądź silna,szukaj sensu życia,bo życie na tym etapie się nie kończy.Przesyłam Ci moc siły,której tak bardzo ci teraz potrzeba,moc nadziei bez której tak ciężko żyć.I tulę cie bardzo..bardzo...bardzo mocno❤️❤️❤️ Ida..całuski dla was👄.Z pewnością tulisz synka do piersi i jesteś szczęśliwa:) Agal..co u ciebie? Dziewczyny zajrzę później,bo już mnie wzywają-eh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miałam trochę stracha wczoraj wieczorem bo Bartosz dostał gorączki, najpierw co prawda zaczął mi się wykładać koło 19-tej, gdzie dla niego to jeszcze środek dnia do zabawy, potem skarżył się, że boli go gardło i tym przestraszyłam się najbardziej. Bo o ile temp. po szczepionce może się zdarzyć to ból gardła to raczej już nie jest typowy objaw poszczepienny :( Jak temp. przekroczyła 38 stopni dałam mu nurofen. Noc miał bardzo niespokojną, budził się kilka razy i marudził ale rano wstał już w dobrym humorze i bez temperatury więc mam nadzieję, że to tylko chwilowe a to gardło to może zgaga (?) - ponoć dzieci w tym wieku już mogą mieć i tak właśnie określają, że boli je gardło (?) Agniecha - szkoda, ale jeżeli uważasz, że tak Ci będzie łatwiej to chyba żadne prośby tu nie pomogą, żebyś została z nami. Życzę Ci wszystkiego dobrego i mam nadzieję, że szczęście wróci do Ciebie i wszystko się dobrze ułoży. Ściskam Cię mocno, będę o Tobie myślała i daj znać co u Ciebie choć raz na jakiś czas. ❤️ 🌼 ❤️ Asieńka - tak czy inaczej Twoje posty wolne są od problemów, narzekań i skarg a widzisz co ostatnimi czasy dzieje się na naszym topiku :( Wszystkim coś się sypie, ciągłe choroby, zdrady, rozstania no jednym słowem załamka. Dlatego potrzebna nam Twoja radość życia :) Kurcze widzę, że nie ma żadnych wieści od Idy - ciekawe co u nich (?) Zmykam do obowiązków, zajrzę jeszcze później, może coś już będzie wiadomo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W skrócie: Nie,nie tulę synka,odesłali mnie.Uznali termin z USG,jeszcze go przesunęli na 14sierpnia(wcześniej ta sama lekarka potwierdziła 8 sierpnia),mam się zgłosić do szpitala 28sierpnia,miesiąc po terminie z OM. Wybrałam inny szpital już i jutro pojadę tam,dziś podjadę do ośrodka na KTG. Mam dość wszystkiego,przedwczoraj czekałam na badanie w szpitalu 3,5godziny,a wczoraj spędziłam tam praktycznie cały dzień.Wczoraj się załamałam i rozkleiłam kompletnie,opisałam wszystko na innym topiku szczegółowo,mam prośbę do Misia,aby przesłała Wam mailowo(jeśli znajdzie czas)namiar na ten drugi topik i tam poczytacie o co dokładnie chodziło,nie wkleiłam tego tutaj,bo jeśli jeszcze mam odpierać ataki jakiejś kretyńskiej pomarańczy,to już całkiem się rozpadnę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ida-nie lam sie,widocznie cos zostalo zle obliczone,a dzidzia ma sie dobrze i nie chce wylazic...:D Do 28 nie jest tak daleko,dalas rade tyle czasu to i 10 dni tez wytrzymasz,bedzie dobrze,a Ty ciesz sie jeszcze starszakami poki czas,bo pozniej nie ma go az tyle,dasz rade,trzymaj sie cieplutko🌼❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ida - kurcze cała nasza służba zdrowia :( Dobrze, że wybrałaś inny szpital, jutro zobaczysz, że wszystko się rozstrzygnie - będzie dobrze :) Nie załamuj się bo mały się będzie smucił a przecież musi go przywitać na tym świecie szczęśliwa mamusia ❤️ Trzymam kciukasy za Was :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iduś masz racje że jedziesz
do innego szpitala. Nóż się w kieszeni otwiera jak czytam o służbie zdrowia. Spychologia w pełnym tego słowa wydaniu. Miesiąc po terminie się zgłosisz, a oni stwierdzą że masz jeszcze z pół roku zaczekać? Przecież tu o dzieciątko chodzi! Ja na twoim miejscu też bym jechała do innego. Ciążę liczy się od dnia ostatniej miesiączki! To co ci zapiszą w karcie? Że urodziłaś w 45 tygodniu ciąży? Rozumiem czekanie do 42 tygodnia od OM ale ani dnia dłużej! Trzymaj się dzielnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×