Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ambrozja999

Matki 3 i wiecej dzieci! Jak to jest?

Polecane posty

To znowu ja;) Goba- trzymam kciuki za tate i wierzę że wszystko będzie dobrze.Jestem z Tobą🌼 Agal- muszę ci napisać że moje dzieciaki,które z mięskiem nie przepadają prześcigały się kto więcej tego zje:D Nawet Julka mi powiedziała że takiego dobrego mięska jeszcze nie jadła:) Muszę ci bardzo podziękować🌼 Sdee- to są opinie 4 specjalistów:( Ja wziewne stosuje tylko przy oskrzelach żeby go nie dusiło.A ten steryd do noska niestety musi mieć na stałe bo ma poważne problemy z uszkami jak go odstawie:( Wież mi kochana że jeśli nie muszę to nawet w lecie witamin nie podaję,bo jest dość owoców i warzyw:) To są naprawde skrajne przypadki:( Ale dosyć już tego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny ja sie żegnam do jutra🖐️ Dobrej nocki życzę wszystkim😘 A Tobie Sdee upojnej:P Papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochana jestes Agniecha:) To ze jestes dobra mama wiem,nie podlega dyskusji...dobrej nocki,rowniez upojnej:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny juz niedlugo setna strona...:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uciekam ,bo wiadomo.....dzieci, kolacja...itd, itd...;););) Dobranoc ! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sdee....nie robiłam bety,bo test wyszedł negatywny i zrezygnowałam. Wiem ,że czasem krytyka stawia nas twardo na nogi i jest przydatna ,aby trzeźwo spojrzeć na sedno sprawy.Ale tonie tak,że ja nie robię nic.Byłam już raz u lekarza-prawda.Zrobiłam 2 testy które miały 2 różne wyniki-tak.Mam objawy które w 90% przemawiają za ciążą,ale i nie muszą świadczyć o niej tak.Biorę kwas foliowy i myślę ,że lekarz na początek nie przepisał by mi nic innego. Sama mam mętlik w głowie:(Zapisałam się do lekarza to ostatnie co mogę zrobić.A tu krytyka jaki to ja daję przykład dzieciom tylko z powodu tego,że aby potwierdzić ciążę zwlekam-smutne to zwłaszcza dla kobiety która sama jest w rozterce:( Tak myślę,że przestanę pisać do momentu,aż wszystko sie wyjaśni.Tak dla własnego spokoju. Nie mam...........już nieważne................. Dobrej nocy mamusie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Doriana, nie pozwól się sprowokować. Nam naprawdę zależy na tym, żebyś pisała na bieżąco, bo trzymamy kciuki za Ciebie i interesuje nas Twój los :) To, że ktoś, kto nas podczytuje, wyraził swoją opinię nie znaczy, że my wszystkie tak myślimy. Pisz, kochana, po to tu jesteśmy 🌻 dobranoc dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć mamuśki. Anik dzięki.:):):) Tak sobie przemyślałam wczoraj,że nie mogę was opuścić tylko dlatego ,że ktoś wyraził swoje zdanie mój temat.:P Poczytałam jeszcze raz i w sumie nie napisał ktoś aż tak żle o mnie. Mam teraz zły okres i może dlatego jestem bardziej rozdrażniona-no nie wiem.W każdym bądz razie dziś jest lepiej.I negatywne słowa rzucone w moim kierunku będę bagatelizować. Na jutro i piątek wystarałam się o wolne:DPoleniuchuję troszkę dłużej w łóżeczku.:) sdee w jakim kierunku dalej się uczysz? Uciekam Maję położyć....wpadnę potem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Doriana - :) :) :) :) :) dobra decyzja i bardzo się cieszę, że zmieniłaś zdanie uff ... Przepraszam, że na razie tylko tyle ale muszę lecieć robić śniadanie dla maluchów. Będę później z Wami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, przeczytałam prawie wszystkie Wasze wpisy..fajnie tu u Was. Jestem mamą szósteczki to chyba też więcej niż troje. Zycie niestety się tak poukładało że jestem od dwóch lat sama ale i tak nie zamieniłabym się z nikim na jedno lub dwoje. Nie umiem znależć miejsca kiedy co drugi tydzień jeżdżą do swojego ojca na weekend. Anik, Czy to Ty? Pozdrawiam wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agal:) Witaj Zosia:)Aż mi wstyd .że ja ubolewam nad mniemaną 4 ciążą a ty masz 6-teczkę i nie narzekasz:)Pracujesz-jak dajesz sobie radę sama?Podziwiam cie bardzo!!!!!!!!!!!!! W jakim wieku masz dzieciaczki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ubolewaj ile chcesz... Tak pracuję, niestety ktoś musi utrzymać tą ekipę, tylko czasu na cokolwiek mało. Moje dzieci są w wieku 12,11,10,9, 6 i prawie 3..napisałam rocznikowo chociaż pierwsza czwórka jest z końca roku. Właśnie mam urlop, dzieci na feriach a ja się przeprowadzam do kolejnego wynajmowanego mieszkania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyny🌼 Ja tylko szybciutko się przywitam i uciekam bo Julcia dzisiaj wcześniej do szkoły i zaraz wychodzę🖐️ Buziaczki😘 Witaj Zosia mam nadzieję że zostaniesz z nami na dłużej:) Bo tak zauważyłam że niektóre nowe mamusie się tylko przywitają i tyle ich widział:) Zajrzę jak wrócę🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry, witaj Zosiu, sympatycznie tu, prawda, ja tez sie dopiero dopisalam ;);) Szosteczka - to wesolo u Was ;):);):) Dzien sie rozpoczal ciekawie, syn mi oznajmil, ze maja w przedszkolu karnawal i musza prawie codziennie przyniesc cos , co im bedzie sluzylo danego dnia, zeby sie bawic w rozne osoby, przebierac za rozne zwierzatka lub zawody.... No i wlasnie dzis mial zaniesc taka maske-okulary do nurkowania, tyle tylko, ze powiedzial mi to dzis rano o 7.30, a do przedszkola na 9....;) Kto ma cos takiego w domu tak na zawolanie?????? Gdyby to bylo wczoraj, to moglabym pozyczyc, kupic....itp... No i poszedl zly, bo bez maski.... Oszalec mozna ;););) Pozdrawiam i zycze milego dnia!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zosiu witaj,podziwiam Cię!! To ja się zastanawiam,jak sobie z trójką poradzę,a Ty tak świetnie sobie radzisz,do tego pracujesz.Przestałam się bać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aines hahahha,skąd ja to znam? Mam dwójkę rodzeństwa i kiedy byliśmy mali,to wyglądało to zupełnie tak samo :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem;) Zasia- wielki szacun:) Jak sobie radzisz? Mogę sobie tylko wyobrazić jak ciężko Ci musi czasami być. Kacper chodzi teraz do zerówki? Chodzi mi o to czy rocznikowo jest 2003:) Sdee-a żebyś wiedziała że była:P Aines-tak dla mojej babskiej ciekawości.Jaka jest różnica czasowa? BO nie bardzo sie orientuję.:) Doriana-cieszę się że zmieniłaś zdanie i zostajesz z nami:):):) Ida-ja to mam po dzisiaj.Julcia przeważnie sobie przypomina jak już do szkoły idziemy:D Kasper co dziwne w tym przedszkolu jeszcze nic nie potrzebował.Tylko na jasełka miał czapkę od dziadka;) Ale jak chodzili w zeszłym roku do innego przedszkola to notorycznie na przystanku sobie przypominali że coś tam było im potrzebne:O Ja właśnie zjadłam śniadanie i aż mi niedobrze.Bleeeee Kupiłam sobie wątróbki i zrobiłam sobie na cebulce i z jabłkiem. Pycha tylko że za dużo:( Teraz wypiję kawkę i biorę sie za porządki:) Agal-a ty gdzie?? U mnie pogoda fatalna.Niby +1 ale jest takie wietrzysko że bałam się że mi Jukę porwie:( I jeszcze do tego śniegiem czasem sypnie,ale to tak że nic nie widać:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Agniecha, wiekowo to jest tak - corka ma prawie 7 (luty), sredni ma prawie 5 (marzec), a najmlodszy niedawno skonczone 3 latka... z tym , ze tu sie zaczyna zerowke od 3 roku zycia, wiec mam wszystkich poza domem ;);) Nie jest to niby obowiazkowe, ale z tej zerowki dzieci przechodza automatycznie do podstawowki, i jesli nie jestes zapisana od 3 roku, to potem jest bardzo ciezko znalezc wolne miejsce i mozesz dostac miejsce w szkole na drugim koncu miasta i ktora ci sie w ogole nie podoba...:( Ale dzieciaki uwielbiaja przedszkole, wiec wszyscy zadowoleni ;) A z tym noszeniem rzeczy do przedszkola to rodzinne chyba, corka tez mi to oznajmiala 5 mniut przed wyjsciem z domu...;) Chcialam Was zapytac, jak wstawiacie takie ladne kwiatki i serduszka w stopce??? Tez chcialabym, ale nie wiem jak???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Śniadanie zjedzone, coś tam porobione, maluchy wcinają chrupki więc mogę troszkę czasu poświęcić sobie. Krótko tylko wrócę do wczorajszej rozmowy i odniosę się do wypowiedzi osób, którym tak trudno zrozumieć, że ten topik to dla niektórych z nas już od dawna jest czymś więcej niż tylko publicznym forum. Znalazłyśmy tu zrozumienie, uwagę, radę a być może i znajomość na dłużej, żalimy się i mówi rzeczy o których wprost czasami trudno nawet najbliższej osobie powiedzieć. Każdy może pisać to co chce ale nie każdy musi to tolerować. Wczorajszy wpis Doriany dobitnie świadczy, że poczuła się osaczona przez osoby, które tak naprawdę nie wiadomo czy zadają pytania i wyrażają swoje sugestie z sympatii czy ze zwykłego wścibstwa i przekory. Najpierw ofiarą była Ambrozja - pytania i sugestie w tym samym tonie - czy kogoś to dziwi, że dziewczyna nie ma ochoty już się udzielać - bo mnie nie:( W zasadzie doszłam do wniosku, że czego bym nie napisała, jakich argumentów bym nie użyła to i tak niczego to nie zmieni. Cieszę się tylko, że Doriana okazała się po raz kolejny ponadto i zostanie z nami mimo wszystko. Brawo kochana bo już wczoraj miałam wizję końca naszego topiku :( a przede wszystkim tego, że odejdziesz :( Zastanawia mnie tylko jedno - czy naszym podczytywaczkom na ich topikach nie przeszkadzają takie "konstruktywne uwagi" - bardzo w to wątpię bo w przeciwnym wypadku nie ukrywałyby się pod pomarańczowym nickiem. To strasznie przykre, że ktoś czerpie satysfakcję z czyjegoś strachu, niepokoju, troski, szczególnie, że też jest zapewne matką. Sdee - miałam podobne bóle jak byłam w ciąży, dostałam wtedy właśnie skierowanie do neurologa. Po dokładnym opisaniu pani doktor co i jak mnie boli stwierdziła, że nie jestem przypadkiem neurologicznym i nie powinnam się u niej znaleźć tylko u laryngologa. Mimo wszystko zbadała mi dno oka, pomiziała mnie po brzuchy, nogach, plecach, ostukała mi kolana, wykonywałam jej polecenia typu - proszę dotknąć palcem nosa - w każdym bądź razie kazała mi wrócić jak bólowi głowy będą towarzyszyły wymioty. Tyle w temacie. A dodam jeszcze, że traktowała mnie bardzo z góry - kolejny źle skierowany pacjent. W sprawie Bartoszka i przedszkola - już kiedyś pisałam o tym dlaczego mimo, że ja nie pracuję Bartosz chodzi do przedszkola. Samo przedszkole nie jest problemem on bardzo garnie się do dzieci (pomijając te dwa czy trzy razy, gdzie płakał, że nie chce iść do przedszkola) problemem jest natomiast podejście jego pań. Dzisiaj gdyby mąż nie zauważył kartki na tablicy ogłoszeń to nawet byśmy nie wiedzieli, że jutro jest bal przebierańców w przedszkolu!!!!!! Tego w domu mu nie zapewnię. Poza tym ma kontakt z rówieśnikami, ja siłą rzeczy nie jestem mu wstanie poświęcić tyle czasu ile bym chciała bo muszę zajmować się maluchami, przygotowanie do szkoły to następna kwestia. Pomijając te wszystkie niemiłe aspekty on naprawdę chętnie tam idzie. Agniecha - miło wiedzieć, że mogłam pomóc w kwestii obiadu - tym bardziej, że dzieciom smakowało:) Dzisiaj u mnie takie kotleciki. zosia5 - witam bardzo serdecznie. Trudno uwierzyć, że sama dajesz radę, wielki podziw i szacunek dla Ciebie. Moje bliźniaki to Kacperek i Kubuś :D Musisz koniecznie więcej nam napisać jak sobie z tym wszystkim radzisz. Uciekam do kuchni, bo już zaczynam się denerwować, że nie zdążę ze wszystkim - obiad, psycholog, odebrać Bartosza z przedszkola, wizyta u gina ... Zajrzę na pewno jeszcze :) Pozdrawiam wszystkie pozostałe mamusie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agniecha właśnie widzę,co mnie jeszcze czeka :D Pamiętam,jak moja mama się wkurzała na nas :) Ja jestem jedną wielką sklerozą,dlatego liczę na przytomność dzieci :) Zobaczymy jak to się ułoży...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agal masz rację-co do tych konstruktywnych uwag,to nawet mi zbrzydło wczoraj pisanie...Mamy dzieci,mało czasu i jak tylko się wyrwę moim obowiązkom domowych to coś tutaj skrobnę,ale żeby marnować czas na tłumaczenia i przekomarzanie,to trochę się nie chce.Rozumiem niektóre czytelniczki tego topiku,które nie chcą źle,ale kiedy zdarza mi się poczytać inne topiki,to widzę,że wszędzie jest podobnie,zdarzają się naprawdę niesympatyczne osoby,które sprawiają wrażenie,jakby czerpały z tych jałowych dyskusji sporo uciechy...A taki ton łatwo sklasyfikować do niezbyt uprzejmych: "więc daruj sobei iga wprowadzanie jakichś swoich zasad".Aż mi się odechciało pisać cokolwiek,a co dopiero czuła Doriana? Przecież można swoje zdanie inaczej wyrazić.Można?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agal- Julka rano zażyczyła sobie na obiad znowu te kotleciki:D Ida- ja bym nie liczyła:P Prędzej na mamę od koleżanki/kolegi:)Tak jest najpewniej:) Aines-Który luty?Tak pytam bo moja Julcia jest 14:) A różnice wiekową to masz prawie taką jak ja;) To Jest niezbyt ciekawie jak byś chciała pobyć dłużej z maluszkiem.A z drugiej strony masz spokój;) Ładne imiona:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agniecha pozwól mi żyć w błogiej nieświadomości :D Załóżmy,że one mi powiedzą co mają przynieść do szkoły w przeddzień(zaraz,jak wrócą do domu-będę miała cały dzień na przygotowania),OK? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) Zosia5!!! cześć :) :) :) to ja ;) jak miło Cię "widzieć" :) :) :) dużo o Tobie myślałam. Jak sobie radzisz? jak się mają dzieciaki? Super, że jesteś :) Do mnie właśnie dzwonili z przedszkola, że Martyna skarży się na ból brzucha :O Rano nic nie mówiła. Zaraz teść po nią pojedzie. Ciekawe co znów za choróbsko się przyplątało :O Ja z niepokojem czekam na piątek i na usg. Już mi się po nocach śni :O pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×