Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ambrozja999

Matki 3 i wiecej dzieci! Jak to jest?

Polecane posty

Mój obecny mąż jest starszy ode mnie o 16 lat :D ale jest świetnie, tylko jego córa z pierwszego małżeństwa ( 19 latka) nie bardzo mnie lubi. Kiedy poznałam męża , był już 3 lata po rozwodzie, więc nie wiem o co tak naprawdę jej chodzi, ale nie wnikam. Mieszka od nas prawie 300 km, więc spoko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jak dlugo jestescie razem? moze ona potrzebuje czasu zeby sie do Ciebie przekonac? to swietnie ze jestescie szczesliwi :) nalezy Ci sie to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestesmy razem prawie 2 lata, w grudniu się pobraliśmy jak się dowiedziała,że jestem w ciązy to powiedziała tylko O BOŻE jak oglada małej zdjecia to nic jej sie nie podoba, ani ubrania, ani mina małej, nawet imię jej sie nie podoba i wszystko krytykuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sdee ostatnio aż miło czytać, odżywasz dziewczyno!!! Tak trzymaj! A co ty kobio studiujesz? Agniecha 😘😘😘 wierzę że będzie dobrze i czekam aż się odezwiesz sa,a wiesz że dużo mi pomogłaś 🌼 Nie możesz się zamknąć w sobie-nie!nie!nie! To najgorsze!!! Marakuja ty też mi pomogłaś, a wszystkie inne w trudnych chwilach wsperałyście :) Ale naprawdę boję się ze nie dam rady sama :( Jutka z tego twojego 1 męża też niezłe ziółko, alenajważniejsze ze teraz jesteś szczęśliwa!!! To w różnicy wieku między mężami mnie przebijasz, mółj jest starszy 13 :P A jego córka pewnie zazdrosna jest, niezła laska z Ciebie! Ja juz nie wiem jak siedzieć, lezeć itd, nerwy mam na wszysrko dalej, słoneczko nas spiekło... mąż dzieciaki uśpił właśnie :) A ja lecę i mówię dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wydaje mi sie ze zazdrosna o ojca jest,ale moze jeszcze zmieni zdanie :) i sie polubicie tylko nic na sile,do pewnych rzeczy potrzeba czasu... wazne ze Wy jestescie szczesliwi i stworzyliscie kochajaca sie rodzine... my tez jestsmy szczesliwi ..i u nas wczoraj minelo 4 lata :) dostalam piekny bukiet roz i piekny prezencik :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jutkaa- bardzo sie wzruszylam Twoja historia..musialas przejsc okropne chwile,ale to tez mi daje nadzieje,ze mimo,iz mam 3 dzieci,moze znajde jeszcze w zyciu szczescie...choc ciezko mi w to uwierzyc,na razie nie chce nikogo,moze kiedys w przyszlosci,nie wiem,mam wstret w tej chwili do facetow,nie moglabym juz zaufac ,przeraza mnie to moje podejscie...do seksu-ok,do zwiazku-ani mowy. Ambrozja- Zarzadzanie i marketing w edukacji,w przyszlym roku koncze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny ale macie przeżycia !!!! Ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. Obie jesteście szczęśliwe w swoich nowych związkach a to najważniejsze. A ja tu o niańkach wyjeżdżam :o Jutkaaa - Marakuja ma rację dziewczyna jest zazdrosna o swojego tatusia, jest jeszcze bardzo młodziutka i musi dojrzeć do pewnych spraw. Czas, czas i jeszcze raz czas a zrozumie - mam nadzieję. Sdee - wiesz do wódeczki i do łóżka nie potrzebna jest intelektualistka :D a z opisu wnioskuję, że jej idolką jest Doda i stąd taka stylizacja :D Ambrozja - hormony szaleją kobitko u Ciebie i dlatego te nerwy. Dwa razy rodziłaś to i trzeci dasz radę a mąż jeszcze zmieni zdanie tuż przed porodem - zobaczysz i jeszcze będzie wspominał te chwile jako jedne z najszczęśliwszych w swoim życiu. U mnie też za parę dni rocznica - już 10-ta (chyba ma jakąś nazwę?) ale już dziś wiem, że spędzę ją sama bo mąż w tym czasie będzie na szkoleniu 300 km od domu :( Dobranoc dziewczyny, uciekam bo padam po dzisiejszej wyprawie z dziećmi. A no właśnie jutro Wam opiszę jaką mieliśmy przygodę w parku bo dziś już nie dam rady. pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:):):) Ale tu się dzieje ostatnio.....:) Jutka.......na pewno wiele musiałaś w życiu znieść,ale ci się udało:)Silna babeczka z ciebie-aby tak dalej................ Sdee miło poczytac jak wracasz do życia-Prymuska z ciebie:) ambrozja........jeszcze troszkę i będziesz tulić maleńką.............no właśnie imię wybrane? Marakuja.......może warto wybrać się do lekarza i zbadać serduszko??????/ Ida...DUŻO zdrówka dla dziewczynek. Agal.....może nie wszystko stracone........mam nadzieje ,że jutro Pani do dzieci przyjdzie z dobrymi wieściami:) Agniecha..:(Nie wiń tylko siebie!...................Proszę nie odchodź:(Bardzo CIĘ Proszę.z nami będzie ci łatwiej przejść przez to wszystko......BARDZO MOCNO CIĘ TULĘ❤️❤️ Aines nadal u was utrzymują się upały?👄 Goba:) manika:) aga--p jak dzieciaczki?:) U mnie bieganina...padam ,ale się trzymam:) Nie mam co narzekać:) Dla reszty mam wielkie uściski:) Dobranoc.......wpadnę jak tylko znajdę czas....te początki to ogrom pracy:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tyle,ze do Dody to musi jeszcze zapierdalac wkolo globu z 1000razy:D to tzw.styl wiejskich mordowni:D z reszta na takie wlasnie uczeszcza lejac inne po pysku,gdy krzywo na nia spojrza...hahahaha:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anik...słoneczko ty nasze:)Wszystko będzie dobrze z Robercikiem.Tak jak napisała Aines dzieciaczki w takim wieku szybko dochodzą do zdrowia:)Trzymam kciuki aby malutki szybciutko wrócił do zdrowia............(pomodlę się dziś w jego imieniu(już niedługo wróci do was:)...)Całuję cie (was)mocno...mocno...mocno.......Musisz być silna dla siebie,bo musisz być silna dla dzieci❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anik-ja przechodzilam to 3 razy,za kazdym razem moje dzieci musialy miec antybiotyk ,wariowalam ze zmartwienia,choc tak na prawde nic im nie bylo,plakalam,depresja itd.ale to mija!!!!!!:) jeszcze troszke wytrzymaj❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Ale z Was nocne marki!!! Ja miałam dość ciężką noc bo dzieci bardzo źle spały. Kubuś rozbił sobie wczoraj kolanko i zapewne mu dokuczało w nocy, Kacperek popłakiwał sobie przez sen a Bartosz budził się i bał się spać. Bartosza pobudki pewnie miały związek z wczorajszym wypadem do parku bo strasznie przeżył pewne wydarzenie. Wybraliśmy się wczoraj do parku nad staw karmić kaczki i gołębie. Ja z Bartoszkiem stałam na brzegu i karmiliśmy kaczki a maluchy w wózeczku razem z Panią M. stali nieopodal na alejce i karmili gołąbka. Z daleka zobaczyłam, że jedzie rowerzysta przysunęłam Bartosza do siebie bo jechał bardzo szybko i mimo, że miał bardzo dużo miejsca, żeby i nas i maluchy ominąć to ten gnojek wjechał prosto w tego gołębia. Posypały się pióra biedne ptaszysko rzucało się jeszcze przez dłuższą chwilę (tak jak czasami kurczak po obcięciu głowy) aż w końcu sturlał się do stawu. Bartosz w płacz, ja krzyknęłam (taki bezwarunkowy odruch) a ten gnojek uciekł. Na szczęście maluchy nie bardzo rozumiały co się stało i jakoś nie zrobiło to na nich wrażenia. Bartosz długo popłakiwał sobie jeszcze a jak zaszliśmy na starówkę i zobaczył dzieci biegające za gołębiami to rozwył się na dobre i musieliśmy wracać do domu. Dziś już tego nie wspomina i bawi się jak zwykle więc być może poszło już w niepamięć. Doriana - i jak idzie sprzedaż? A jeśli chodzi o nianię, to jeżeli do 12-tej nie będę miała telefonu to zostanie po staremu - i przyznam, że na to liczę bardzo. Dobra ja tu gadu gadu a obiad czeka. Jeszcze będę pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wpadłam się przywitać, zrobiłam 2 pranka :) posiedzieliśmy na słoneczku, a teraz mały leży, mam nadzieję że zaśńie obecnie nie da się na polku bo strasznie praży... Agal wiele bym dała żebyś miała rację ale jakoś mam inne przeczucia :( Jeszcze chciałam pokoik maluszków przemalować, a mąż od tego tyg chodzi na tzw "międzyzmiany" i totalnie już nie ma na nic czasu :( boję się jak cholera!!! 10 rocznica ślubu- CYNOWA- GRATULACJE! Nam stuknęła 02.04 5-ta- Drewniana :) Dzieciaki przeżywają takie rzeczy, w końcu dla nich ptaszki to takie śliczne stworzonka :) Moje nerwy są coraz silniejsze, mam nadzieję ze niedługo tak jak piszecie będę naprawdę szczęśliwą 🌼 Doriana- jeśli chodzi o imię cały czas kłótnia :p W końcu wyjdzie tak że z tych dwóch które nam się podobają wyjdzie jakieś trzecie :) Aines ,Anik77 ,Ida282 ,Patinka26 ,Agal67 ,Doriana ,Sdee79 , Goba1 ,Agniecha79, Manika74 ,Marakuja, Zuzia, Gruby mis, Aga-p, Jutkaa 🌼🌼🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry slonecznie :):) Jutka - ale historia!!! Swoja droga co w tych facetow wstepuje??? Jakby "malpiego rozumu" nagle dostali.... Cale szczescie, ze w koncu wszystko sie dobrze ulozylo i teraz jestes szczesliwa! :):) Piekne zdjecia, bardzo ladne te Twoje dzieciaczki!!! Powodzenia na wizycie z Braianem, mam nadzieje, ze wylkucza te objawy !! Napisz jak juz bedziesz cos wiedziala :) Agniecha - nie wiem co mozna Ci doradzic, przykro to czytac.... Ale jestem przekonana, ze znajdziesz jakies rozwiazanie, ktore Was zadowoli! Nie odchodz z topiku, wiesz jak mowia, ze smutki dzielone z kims sa o polowe mniejsze, pisz!!!! Moc serdecznosci!!! ❤️ Sdee - gratulacje, same piateczki!! :) Doriana - jak tam interes?? ;) U nas upal wciaz niezmienny i bedzie gorzej.....niestety... Anik - ❤️ Agal - rzeczywiscie dosc koszmarne przezycie, zupelnie nie rozumiem dlaczego ludzie robia takie rzeczy, zwlaszcza kiedy widza, ze obok sa male dzieci....Co za glupota!!! A ja dzis zaczelam dzien od zakupow, moja corka sie zbuntowala i nie uznaje innych spodni niz legginsy, musialam wiec jej kupic w roznych kolorach i moze teraz da mi juz spokoj!! :P:P Wczoraj spedzilismy cale popoludnie na plazy , ah.....cudnie bylo, dzieciaki siedzialy w wodzie chyba godzine :P:P Wzielismy kanapki, owoce i zrobilismy sobie piknik :P Myslalam ze zasna juz w samochodzie wracajac , ale nie....wytrzymali az do domu wydzierajac sie w aucie niesamowicie - spiewali sobie! MIalam ochote ich wysadzic....:P:P:P:P Uciekam juz , wszystkim - MILEGO DNIA!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ambrozja - witaj, trzymaj sie, juz niedlugo, juz niedlugo....;) MIlego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć, tylko wpadam "dzień dobry" powiedzieć, bo przeziębienie mnie dopadło i na nic nie mam ochoty, nawet na pisanie... trzymajcie się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czyli mamy drewnianą rocznicę, nawet nie słyszałam o takiej :D Ambrozja dzięki za doinformowanie :) Jutkaaa - powodzenia u lekarza, pewnie, że lepiej sprawdzić niż się martwić. Mój Bartosz kiedyś robił nam takie pobudki - płacz, kopanie, rzucanie się a rano niczego nie pamiętał ale nam lekarka powiedziała, że to przez wrażenia z dnia i dała neospasminę, której i tak nie chciał pić i jakoś samo przeszło jak na razie. Jakby co trzymam kciuki za dobre wieści :) Aines - Ty chyba specjalnie nam tak pięknie opisujesz te wszystkie wyjazdy, żeby nam szkoda było? Matko ja mam do morza prawie na drugi koniec Polski. Moim marzeniem jest mieszkać nad morzem - och, ach i uch i wszelkiego innego rodzaju westchnienia :( No fajnie macie i co dużo mówić!!!! A temperatury u nas w tej chwili niemalże jak w Hiszpanii więc mamy chociaż namiastkę tego co Ty - bo chyba, żadna z nas więcej nie mieszka nad morzem? Właśnie dzwoniła moja Pani M. i chyba jeszcze trochę z nami zostanie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agal - o rany......juz nie bede wiecej pisac o wyjazdach...:P:P:P Tak sie sklada, ze faktycznie mieszkamy blisko morza, jakies 20 km wiec takie wypady to standard latem... Fajnie, ze ta Wasza pani zostanie, zawsze troche latwiej z kims np. na spacerach....:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny padnięta jestem! Najpierw spacer wózkiem 2 godz. potem kolejne 2 w ogrodzie i bieganie za maluchami. Dziś upatrzyli sobie stokroty i wyrywali na zmianę a potem zielone wiśnie. Aines już trochę mniej zazdroszczę Ci tego słoneczka ;) a ponoć taka prawdziwa fala upałów ma dopiero być! Bartosz chyba po tym wyjeździe nad wodę w niedziele zaczyna bardzo brzydko kaszlać - ponoć bez przerwy łaził po wodzie. A już tyle było spokoju bo nawet ten poranny kaszel już go nie męczył. Maluchy teraz wcinają kolację, ja też zdążyłam już zjeść całą miseczkę truskawek ze śmietaną - mniam i najchętniej bym poleżała ale jak? Ale co tu tak cicho? Gdzie wszystkie się podziałyście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Własnie gdzie jesteście? Mówię dobranoc po całym dniu na słoneczku w ogrodzie padam, wróciliśmy pół godziny temu! A na kolację maluchy wcięły spagetti nawet mój niejadek zaczyna wołać "am, am" :) :) :) Mam nadzieję że rano będzie co czytać 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry! Kubuś chyba jednak marudzi w nocy przez komary, bo znowu popłakiwał, budził się , kręcił. Chyba jest uczulony bo po ukąszeniu wyskakują mu bąble a w koło pojawia się czerwona otoczka i mocno puchnie :( Pod wieczór na nóżkach i rączkach miał pełno takich ukąszeń a o dziwo Kacper ani jednego przynajmniej nic nie widać u niego. Zauważyłam, że w ogrodzie jest ich pełno a przecież spędzamy tam większość czasu :( Nie mam pomysłu jeszcze na dziś ale pewnie jak zwykle wszystko wyjdzie samo :) Zmykam teraz na śniadanie i mam nadzieję, że potem przyłączycie się do kawy? Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie :) Agal - wiem jakie to uciazliwe z tymi komarami, moj Lucas tez jest uczulony, w tamtym roku komarl go ukasil tuz nad okiem i spuchla mu cala powieka az nie mogl oka otworzyc, wygladal jak bokser po wlace :P Od tamtej pory mam w domu syrop i masc na uczulenia, w tym roku jeszcze mamy spokoj z komarani , ale pewnie niebawem sie zacznie ... Anik - :) napisz cos jesli bedziesz miala chwile, martwimy sie.... Doriana, Ida, Jutka, Ambrozja, Marakuja, Agniecha, Sdee , aga-p, Manika, Patinka, Goba, Gruby Mis - pozdrawiam serdecznie i zycze wszystkim milego dnia!!! U nas dzis goraco potwornie i duszno jednoczesnie, chmury sie zbieraja, bedzie burza chyba...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aines - chyba nam przyszło podtrzymywać topik zanim u dziewczyn sytuacja się nie wyklaruje. Ciekawa jestem jak maluszek Anik bo nic nie pisze, Ida pewnie dalej w szpitalu z dziewczynkami, Gruby miś też coś zaniemogła, Doriana mocno zajęta pracą, Agniecha tymczasowo (mam nadzieję) nas opuściła, Aga-p dawno się nie odzywała, agaaga to już nawet nie pamiętam, Rusinka też zapomniała o nas i mogłabym tak jeszcze wymieniać i wymieniać. Więc jakby nie patrzeć na posterunku zostałyśmy my, Ambrozja, Manika, Patinka, Sdee, Jutkaaa - ale o ile pamiętam to mąż od dziś w szpitalu więc pewnie też nie będzie miała czasu :( Wszystkim w takim razie zdrówka, szybkiego powrotu do zdrowia i siły do pracy (Doriana) oraz do miłego spotkania na topiku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry, moje dzieciaczki właśnie baję oglądają, już od 8 rano byliśmy na słoneczku:), a teraz praży co niemiara, już mamy 30 stopni! Mąż obiecał dzieciaczkom w weekend rozłożyć basen jeśli ta temperatura się utrzyma :) już nie mogą się doczekać :) I co? Zakonspirowali z córcią że zjeżdżalnia będzie do basenu!!! Coś mamuski się nie odzywają :( czyżby topik zamierał :( Też wczoraj wieczorem polowaliśmy na komary, ah te wredne bestie :( Ja już nie daję rady :( Aines ,Anik77 ,Ida282 ,Patinka26 ,Agal67 ,Doriana ,Sdee79 , Goba1 ,Agniecha79, Manika74 ,Marakuja, Zuzia, Gruby mis, Aga-p, Jutkaa , Doriana i cała reszta 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, u mnie lepiej :) u idy też, ale jeszcze są w szpitalu... upał! jedziemy kupować baterie łazienkowe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gruby miś - widzę, że masz kontakt z Idą - pozdrów ją w takim razie :) Siedzę z dziećmi w domu bo strach wychodzić na taką patelnię. Teść przyszedł na górę i powiedział, że nie idzie wysiedzieć na dworze. W ogrodzie dopiero koło 14-15 jest cień więc wstrzymam się jeszcze trochę. Zaliczyłam dziś sukces - maluchy przekonały się w końcu do soków owocowych. Jak do tej pory nie chcieli nawet spojrzeć na butelkę to dziś powypijali prawie po całym kubeczku przecieru z marchewki, banana i jabłka i cieszy mnie to bardzo :) Zajrzę jeszcze potem teraz spróbujemy trochę posiedzieć na tarasie, jest od północy więc trochę chłodniej bo w domu też ciężko się oddycha. Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny jestem w szpitalu i od wczoraj mam neta,ale nie zawsze czas,zanim wszystko doczytam,co naskrobałyście...Dziewczynki lepiej się czują ja też,miałyśmy dzisiaj wyjść,ale Zuzę brzuszek pobolewa czasami...Do tego ona słabo je,ale może smak szpitalnych potraw jej nie odpowiada,bo biszkopty je,mało,ale je.Jak one mi dziś wariują!!! Domi gorączkuje,ale nie zbijają jej temp.,żeby organizm walczył z chorobą.Także postanowiłam zostać,bo Zuza prawie nie je,a te kroplówki szybko jej pomogą się wzmocnić.I tak myślałam,że posiedzimy dłużej,a tak podejrzewam,że jutro rano wypis.Jak ja to wytrzymam :) One już pod łóżka wchodzą i pokrzykują i gilgają się :) Mały w brzuszku strasznie kopie-ale tak mocno,zwłaszcza wczoraj! :) Pozdrawiam🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Mamuśki :) no więc, byłam wczoraj z Braianem u lekarza i jednak nie są to objawy padaczkowe a jedynie jakieś stany lękowe, które zbiera w sobie z całego dnia. Jezu jak bardzo się ucieszyłam jak doktorka mi to powiedziała. Już się bałam, że coś może jest nie tak :( Wczoraj mężuś miał wolne i prawie cały dzień spędziliśmy na dworze. Dzieciaki wyganiały się i padły :D a my posiedzieliśmy na balkonie sącząc piwko. U nas też komary są okropne. Najbardziej pogryziony jest Miłosz i najgorsze, że nie da sobie posmarować pudrem w płynie. agal67 mój mąz w poniedziałek kładzie się do szpitala a we wtorek ma zabieg. Byliśmy dziś na zakupach. Trzeba było podkupić co nieco do szpitala no i dzieciom sandały, bo upał okropny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ach dziewczyny zapomniałam Wam nadmienić, że w przychodni w której byłam z Braianem wczoraj zobaczyłam na tablicy ogłoszeń kartkę z napisem PIJ MLEKO BĘDZIESZ KALEKĄ. Zamurowało mnie dosłownie. Od kiedy pamiętam mleko zawsze kojarzyło się ze zdrowiem a nie z kalectwem. Podany był też link na stronę internetową odnośnie przeciwskazań do picia mleka. Jak któraś jest zainteresowana to piszcie, podam linka. A może u Was w przychodniach też lekarze maja taki pogląd na temat picia mleka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×