Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ambrozja999

Matki 3 i wiecej dzieci! Jak to jest?

Polecane posty

Cześć. Niestety wychodzę dopiero jutro:( Agal mam nadzieję ,że z twoim serduszkiem wszystko będzie dobrze,a dolegliwości leżą na innym nie groźnym dla ciebie podłożu. Aines.....chyba cię nieźle rozłożyła choroba.Życzę szybkiego powrotu do zdrowia. sdee.....długo już cie nie ma .Wracaj do nas szybciutko:) Goba..:)Mąż porobił te wazne badania? Anik....czy u ciebie wszystko w porządku.Założyli ci ten krązek-jak samopoczucie? Agniecha...jak dziś czuje się synek?Nic poważniejszego sie nie wykluło.Nie wiem czy dobrze kojarzę,ale chyba tez coś cie trapiło ostatnio........Jezeli tak pisz śmiało:) Patinka....podziwiam cię.Tyle masz na głowie,a jednak twardo sie trzymasz.Tym bardziej,ze jesteś z dala od najblizszej rodziny. Buzki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny :) Niewiele się tu działo przez weekend,ja troszkę podczytywałam Was w międzyczasie,ale byłam zabiegana dość,a raczej zagadana.Zastanawialiśmy się z mężem,jaką by tu działalność internetową otworzyć,aby poprawić trochę finanse,zanim dzidziuś przyjdzie na świat.Zgłupiałam kompletnie,zawsze mam jakieś pomysły,a teraz trudno powiedzieć,wszystko w tym necie jest... Wczoraj jeszcze do wieczora nie rozmawiałam z nim,zajmowałam się dziewczynkami i oglądałam TV,on całe walentynki pracował przy laptopie,chce nadgonić różne zaległości.Widać,że myśli poważnie o naszej przyszłości,w nocy nie może zasnąć,chcąc nie chcąc zaniedbuje mnie trochę.Niby dobrze stoimy finansowo,ale wiadomo,chcielibyśmy zatroszczyć się trochę o przyszłość dzieci,niedługo do szkoły pójdą,a ja muszę się czymś zająć oprócz domu i dzieci bo zgłupieję :) Wiem,że po porodzie nie będę miała wiele czasu,ale on w tym czasie będzie mi pomagał,dlatego nie chce mieć zaległości. Walentynki z tego powodu przeszły bez echa,z tym,że ja nie zwracałam nigdy jakoś uwagi na tego typu święta,ale spędzanie czasu razem-tego nigdy nie za wiele,troszkę tego luzu by się przydało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też czekam na wieści od dziewczyn-Goba-jak u ojca?,Sdee-wróciłaś już,czy nie?,Agal-może to problemy z kręgosłupem,a nie serce?Mnie strasznie bolało w okolicy serca,okazało się,że ja skrzywienie kręgosłupa mam,powinnam pływać albo ćwiczyć-dziwne,co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ida - też głowię się co by tu robić, żeby dorobić do budżetu domowego. Przez jakiś czas trochę handlowałam na allegro ale jakoś ostatnio mam pietra bo ponoć US ma zamiar wziąć się za allegrowiczów i posypią się kary za nieodprowadzone podatki. Próbowałam coś znaleźć na ten temat ale jest tyle sprzecznych informacji, że już zgłupiałam. Klikanie na reklamy to niezbyt pasjonujące zajęcie i raczej trudno mi uwierzyć, że można na tym zarobić. Jest tych ofert tyle ale albo trzeba wnieść jakiś wkład albo to zajęcie na zasadzie piramidy a w takie coś wolę nie wchodzić. Trudna sprawa :( Doriana - wytrzymasz jeszcze ten dzień, pomyśl, że to już jutro. W ogóle dzielna jesteś bo mimo własnych problemów troszczysz się i pamiętasz o innych :classic_cool: Agniecha - też zwróciłam uwagę, że przeżyłaś coś niemiłego ale trudno pytać i zachęcać do wyznań, żeby nie wyjść na wścibską. Mam nadzieję, że dałaś sobie radę i wszystko jest już oki. :( Zaczynam się martwić o Sdee - obiecała się odezwać w niedzielę a tu już pół poniedziałku i cisza :( U mnie stała się dziś rzecz niesłychana - otóż przez moją ulicę przejechał pług i dokładnie wszystko odśnieżył. Rzecz dziwna ponieważ mało kto pamięta, żeby takowe coś się zdarzyło w ostatniej dziesięciolatce:) Miasto zlitowało się nad nami bo lada dzień nikt by nie wyjechał z naszej ulicy. No dobra to było tak na marginesie, żeby mieć o czym pisać bo coś podupadamy, a zabrakło tylko Sdee i Doriany poniekąd :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam🌼 Doriana-pomyśl sobie że już jutro o tej porze będziesz w domku.Najważniejsze że już wszystko jest w porządku i nic nie zagraża twojemu życiu. Agal-mnie kardiolog też pytał czy nie mam przypadkiem skrzywionego kręgosłupa. Może faktycznie jest jakiś związek z tym. Kochane mam doła to fakt,ale nie chce wam już marudzić.Za jakiś czas znowu się w miarę poprawi. Jeszcze do tego wczoraj przykro mi się zrobiło,bo przyjechał szwagier z dziewczyną i byłam bardzo zdziwiona bo przywiózł teścia,i pytam gdzie mają babcie teściu że nie chciało jej się. Jak może się nie chcieć przyjechać do wnuczki na urodziny. Do szwagierki lata codziennie żeby bawić małe a tu........... a wogóle szkoda co mówić. Nie śpię od 1 w nocy bo Patryk kaszlał i uszka go bolały.No i niestety dostał antybiotyk.Ma ostre zap.oskrzeli i zap.uszków. Mam dość.Chce mi się wyć😭 Do puki ibufen działa jest oki,ale miną 2 godz.i znowu płacze. Proszę nie gniewajcie się na mnie że wam tak marudzę.Jestem dzisiaj do d**y. goba-jak tata? sdee-zasypało cię?? Wszystkim chorym dużo zdrówka życzę. Ja już uciekam żeby wam tu nie zasmucać już 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Kochane:)❤️ Dziewczyny u mnie wszystko gra,ale najpierw odniose sie do wydarzen eszlego tygodnia: Goba-bardzo mi przykro z powodu ciezkiego stanu taty...troszke sie rozczarowalam,bo bylam juz dobrej mysli,a teraz to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Kochane:)❤️ Dziewczyny u mnie wszystko gra,ale najpierw odniose sie do wydarzen eszlego tygodnia: Goba-bardzo mi przykro z powodu ciezkiego stanu taty...troszke sie rozczarowalam,bo bylam juz dobrej mysli,a teraz to juz sama nie wiem co myslec,mam jednak cicha nadzieje. Mam pomysl jak podniesc Twojego tate,w aptece sa takie odzywki dla pacjentow po powaznych przejsciach,produkuje je nutricia,nazywaja sie Fortimel,jedna kosztuje ok 20 pare zlotych,ma 300ml i okolo 300 kcal/na buteleczke,maja dolaczona slomke.Moj wujek,po opracji mial zalozony worek stomijny,gdyz usuneli mu polipy w jelitach,i schudl niewiarygodnie,ale to pomoglo mu stanac na nogi,spytaj o to lekarza,taka odzywka zastepuje posilki w calosci.powodzenia,trzymam kciuki❤️ Anik-badzmy dobrej mysli,krazek na pewno utrzyma ciaze,tak nalezy zalozyc z gory a na pewno sie uda:)🌼 Doriana-tego balam sie najbardziej,ale nie chcialam Cie denerwowac,szczerze mowiac nie za dobry ten twoj lekarz,jak mogl nie zauwazyc ,ze cos takiego dzieje sie w Twoim jajowodzie,az strach pomyslec o konsekwencjach,dobrze,ze jestes cala,nic dodac nic ujac❤️ Agal-moja Jula tez ma powiekszony 3 migdal,ale nie usuwam,caly czas mysle,czy powinnam,jednym slowem boje sie:o Agniecha-kuruj dzieci i mysl,ze to wszystko chwilowe i przejdzie,taki to juz nasz los-mam 100procentowych:D Ida-jak sie czujesz,sa juz ruchy dzidzi? Kiedy dowiemy sie o plci? Ambrozja-kazda z nas to miss,nie wazne ile mamy kg,a najwazniejsze,ze jestesmy superbabki i supermamy,a jak sie czujesz,lepiej juz znosisz ciaze,humorek lepszy? Aines-alga to swietny pomysl,rzuc jakas fotke z balu:D Manika,Pia,Patinka,Agaaga,Marakuja.....👄🌼❤️ A co u mnie? pelno 5 w indeksie,egzamin z doktryn napisalam 3 na roku:P Z M rozmawiamy(takze cialem) od Walentynek,bez przeprosin,ale doszlam do wniosku,ze nic juz nie wskuram,a gniew na nic sie nie zda. Jest ok:) Dzieci zdrowe,w walentynki zabralam je do kina,pieknie ogladaly Alvina i wiewiorki 2,pozniej karuzela,lody,zakupy-uwielbiaja to,a wieczor byl dla nas.Duzo pomogla mi mama na feriach,chwala jej za to:) Teraz lece do kidsow bo wolaja....wroce!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie napisalam,ze niestety moj Filipek rozcial sobie brodke,4 raz w tym samym miejscu,tym razem nie poawolilam zszywac,za duzo stresu dla synka,a i dla mnie rowniez.Lekarka skleila mu rane plasterkiem szwem i na razie jest ok. A w ogole jestem bardzo przemeczona sesja,ciagle jakies zaliczenia,duzo pracy,pozniej to odpytywanie,ach i jeszcze ten egzamin 27 lutego-tak na deser najtrudniejszy:o blanula zadrapala sobie skorke pod oczkiem i co zrobi sie jej strupek zdrapuje go i zgoic sie nie moze:o,pilnuje,ale zawsze gdzies uda jej sie zdrapac. Byl tez temat spirali,ja mam hormonalna,i jestem bardzo zadowolona,a mam ja juz ponad 2 lata,dziala bez zarzutu,wiec jesli o mnie chodzi sprawdzila sie. Myszy widzialam tylko w zoologicznym:P:D Ach,dzis chce wymienic wode rybce,podnosze zamek a rybka trup,matko jak ja sie rozbeczalam,jak dziecko,razem z Jula z reszta,nie wiem co sie stalo,zmienilam jej pokarm,moze zaszkodzil,a taka byla fajna,niebieski bojownik.... Dobra bo ja mam tendencje do pisania ksiazek jak widac:) Jestem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sdee,nareszcie jesteś,u mnie z mężem było podobnie,dumny i uparty jak osioł,głupiemu trzeba ustąpić,on zaczął zagadywać,ja spytałam tylko,czy ma zamiar przeprosić :) Walentynki do bani,jakieś takie bezpłciowe :) Pracował cały dzień. Także widzę,że Sdee u Ciebie podobnie,spełzło jakoś zlazło,gniewu nie ma i bardzo dobrze. Czuję się dobrze,tylko dowiedziałam się,że z USG termin porodu wychodzi na 8 sierpień dopiero (a 27sierpnia moja bratowa-taka fajna-bierze ślub),mam nadzieję,że dziecko tego nie słyszało ;) Dziewczyny to forum tak powoli cichnie,widać,że wszystkie bardzo zajęte... Kochane najgorsze,jak nam dzieciaki chorują,a teraz jakaś epidemia istna jest,życzę Waszym dzieciaczkom jak najszybszego powrotu do zdrowia! To minie raz dwa❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczynki Doriana dasz rade do jutra no i podziwiać cię ze mimo własnych problemów i smutków jesteś z nami mąż zrobił cukier,cholesterol ma w normie usg jamy brzusznej i nerek ma ok i dno oka ma w skali od 1-4 na pół tzn ze cos jakby się działo z cosnieniem tetniczym-tak mi powiedział codziennie biezrz na to tabletki i teraz w tygodniu musze czaic kiedy bedzie jego lekrka rodzinna zeby go zapisac i niech idzie a tata podobno dzisiaj lep[iej w sobotę był krytyczny wyglądał okropnie ale podobno juz był tak odwodniony ze szło zakażenie z nerek przez nocnego lekarza wtedy bo nie podał i nie zlecił kroplówek jak ojciec już wymiotował od czwartku masakra od wczoraj wypił 2 wody sąsiad mu robi herbatkę zwykła i rumianek i kawę dla dzieci Anatol je jogurty powoli i kaszkę taka wiecie jak jogurt w pudełeczku słaby nadal niema siły stać za długo i chodzić ale ja już teraz mam nadzieje ze to już będzie lepiej bo powiem am ze mniemam siły już chciałabym żeby był kwiecień i rozwiązanie za mną bo ten stres to nie dla mnie.robię wszystko żeby się nie denerwować ale same wiecie dziękuje wam kochane ze jesteście bo wam dużo zawdzięczam od samego początku ciazy i teraz nadal nic się nie zmienia agal a z tobą co się dzieje? ja muszę iść z Kuba do chirurga bo w czerwcu ma 2 latka a mu jąderka ociekają miała tak któraś z synkiem?denerwuje mnie to bardzo wiec idę zanim urodzę bo potem wcale nie będę miała czasu sdee dzięki za trade powiem mamie i pogadamy z lekarzem ale chyba już wiem co to te odzywki mama czasem tacie kupowała jak źle wyglądał bo wiecie pił codziennie po pracy i czasem wygląda jak wywłoka i żeby go wzmocnić to mu kupowała w takiej większej buteleczce jak aktiwia ambrozja?marakiuja co u was? agniecha wiem ze zabrzmi to głupio z mojej strony bo ja z natury ciekawska jestem ale naprawdę od tego tu jesteśmy żeby nam pisać co ci na sercu leży no i nie ukrywam ze jak powiedziałaś a to i powiedz b wiec szybciutko skrobnij a my odpiszemy całuski dla was jak kogoś pominęłam to sorry 👄🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I znow sie wkurzylam,delikatnie,ale jednak. Pisze mu rano eska z zakupami,bo lodowa pusta,z chemii tez ,pampersow nie mam,a ten mi dzwoni przed chwila,czy moze zakupy zrobic jutro.......duzo mi sie cisnie na mysl,ale nie bede sie przejmowac,to juz dla mnie za wiele,najwyzej sniadania nie zje rano,a w nocy bedzie przebieral Blanke z mokrych spodenek,bo przeciez bez pampera to tak bedzie,Boze widzisz i nie grzmisz!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj chyba dzis wszystkie juz spia,to ja sie zegnam i do jutra:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Boże Sdee skąd ja to znam,chyba musimy być pobłażliwe,bo inaczej jako pary nie przetrwamy,za 5lat będziesz to opowiadała jako anegdotę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agaaga30
Czesc - chyba znow bede odstatnia dzis. Ta godzina a u mnie tylko niemowle spi. Chlopaki laza i zglaszaja jakies absurdalne pretensje o skrabonki. Teraz mam im leciec kupowac? Pozbierali grosze, ktore sie u nas zawsze poniewieraja po domu - tak na czarna godzine:) i juz na gwalt musza miec skarbonki. Ja chyba zwariuje. Agniecha ja wiem ze cie to teraz nie pocieszy, ale z wiekiem dzieci mniej choruja i zazwyczaj lzej tez znosza choroby. A jeszcze tak po cichu sie przyznam, ze mi sie czasem marzy aby tak choc przez dzien lub dwa pochorowali - lekko oczywiscie - jak sa chorzy to jest taki blogi spokoj w domu i sa tacy grzeczni - prosze, dziekuje pelen Wersal:). Moze im podawaj tran - nam pediatra zalecili, dzieci znajomych chodzacych do tego samego lekarza tez biora i zadno nie choruje. Sdee mojemu synkowi uciekaly jadra - teraz juz duzy chlopak prawie 9 lat i czasem sporadycznie mu potrafia uciec (choc ja podejrzewam, ze to przez to, ze przy nich cos majstruje:)). Nam lekarz nie zalecil zabiegu, ale pewnie to zalezy od nasilenia objawow. On mial tylko usuwana stulejke - wpierw dostal skierowanie do szpitala na pelen zabieg, ale poszlam jeszcze z polecenia kolegi lekarza na konsultacje do chirurga dzieciecego - i "konsultacja" wygladala tak, ze ten chirurg wzial jakies w miare ostre narzedzie - raz dwa nadcial co trzeba przepisal riwanol i po krzyku. A na koniec sie pochwalil, ze synowi to paznokciem rozerwal:). Wpierw mnie wcielo jego zachowanie ale w domu uznalam, ze moze lepiej ze to tak szybko zalatwil niz gdyby mialby to byc powazny zabieg pod narkoza:) W kazdym razie rozumiem twoje obawy. Moze idz do dwoch lekarzy i zobacz co ci powiedza? A maz jak to maz u mnie tez krok do przodu dwa do tylu:) Ja nie wiem czemu oni maja pamiec chomika - wydawaloby sie ze juz pewne rzeczy przedyskutowalismy az do zrzygu. przez jakis czas jest tak jak ustalilismy a potem pelen regres. Luuudzie trzymajcie mnie oni nadal licza te grosze i laza - ide im zgasic swiatlo i zagonie do lozek a pozniej dokoncze No juz spia:) a przynajmniej leza cicho. A mnie dzis brzuch boli. Przez te nieszczesne sniegi musze mala nosic w nosidelku, bo wozkiem w niektorych miejscach - tych strategicznych - absolutnie nie da rady. Ona juz wazy 9200 i od tego ciezaru + zakupy caigna mnie pachwiny. A musze wychodzic, bo u nas nie wiem dlaczego zawsze jest pusta lodowka - niewazne ile sie nakupuje - chwila i juz pustki swieca? Pomysl z chwilowym mieszkanie na odleglosc byl mojego autorstwa - nie przewidzialam tylko tej paskudnej zimy - dlaczego - dlaczego wlasnie w tym roku - mnie chyba jakas zla karma przesladuje. Goba - trzymaj sie , dobrze slyszec ze tata czuje sie lepiej. Nie zapomnij dbac o siebie:) Dorianko, Patinko, Ida, Agal i wszystkie inne dziewczyny - pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jeszcze ja na zakończenie :) Nie będę się rozpisywała bo mi coś internet szwankuje (mąż podejrzewa, że to laptop nawala) i strasznie wszystko ciężko i długo się otwiera. Dwukrotnie dzisiaj pisałam dość długie teksty i dwukrotnie wszystko się zawiesiło :( Więc teraz tylko się przypomniałam i życzę wszystkim mamusiom dobrych snów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczynki witam z rana i zapraszam na herbatke lub kawke ja juz wciagnełam 2 herbatniki ,pół batonika in pół herbatki :-)ale ja się dobrze odżywaim co? opiszecie o mężach no mój to ostatnio przechodzi ludzkie pojecie:tak sie ptrzejął swoim stanem nie do konca zdrowym i niewiadomo co mu jest ze przestał jesc kolacje w duzych ilosciach późnym wieczorem,i uzala się nad sobą jak mało kto.i tak całymi dniami ze w głowie mu się kreci,ze tabletki na ciscnienie nie pomagają och duzo tego a jak mu wczoraj powiedziałam ze tego chirurga trzeba załatwic jak najszybciej to mi powiedział ze ja panikuje bo mówie ze zanim urodze bo w razie zabiegu ja się nie rozdwoje zegby byc z kuba i malutka w domu -ja panikuje boze kochany.to co ma powiedziec mój ojciec?jak mu powiedziałąm ze niektórzy ludzie sa momentami bliscy śmierci to mi powiedziałą ze o co mi chodzi i tak sie wkurzyłam ze myslałam ze go zabije dosłownie.nie bede z nim gadac narazie bo jest narcyzem -och dobra koniec narzekania. tata juz lepiej chyba zjadł na kolacyjke wczoraj chjlebek ale cieknie mu z ranu na nowo-z tych dziur co mu zostawiki i tworzy się ropa .dzisiaj mama jedzie i bedzie gadala z lekarzem od czego to i czy ropa jest od ran czy z środka wypływa. dorianko jak tam? agal,sdee,idaa,agaa,🖐️ patinko a ty gdzie sie podziewasz? ambrozja odezwij się byłas na usg połówkowym?wiesz juz co pod serduszkiem nosisz? całuje i przepraszam jak kogos pominęłam :-) ;-) czasami umykaja niektóre rzeczy mojeje uwadze :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyny! Goba - nie zdążyłam na herbatkę z Tobą, może innym razem :) Mój Kubuś też ma jedno wędrujące jąderko, pisałam o tym jakiś czas temu. Nam lekarz kazał czekać do 3 roku życia jeżeli do tego czasu nie zejdzie wtedy będziemy się zastanawiać co dalej. Przeczytałam niedawno art. na ten temat i ponoć jąderka powinny być już na stałe w woreczku mosznowym do 2 rż. bo może dojść do różnych powikłań (bezpłodność, nowotwór) ale jak widać co lekarz to inna opinia. Ja mam zamiar skonsultować to z innym chirurgiem bo trochę nie daje mi to spokoju. Doriana - koniecznie się odezwij po powrocie do domku (oczywiście jak odpoczniesz po szpitalu) :) Sdee - gratuluję pomyślnej sesji i dobrze, że już jesteś :) Wracając do naszych mężów to może dla nich to przesilenie wiosenne jest cięższe niż nam się wydaje i stąd te humory i fochy. Od zawsze wiadomo, że faceci jak są chorzy pieszczą się jak dzieci więc może takie dolegliwości związane z brakiem słońca i zimową monotonią wpływają na nich właśnie tak, że czują się chorzy i niedopieszczeni :P A poza tym po tylu próbach, po tylu prośbach, tylu kłótniach nawet chomik by więcej zapamiętał :D Np. dzisiaj brałam prysznic a mój kochany miał tylko przypilnować maluchy przy śniadaniu - po powrocie zastałam obrazek - maluchy jedzące kawałki parówek z podłogi a mój małżonek rozwalony na łóżku ogląda telewizor. Na moje pytanie co się tu dzieje usłyszałam - " o nie zauważyłem" - no kurwica mnie trafia w takim momencie ale przecież miał tyle na głowie, że nie zauważył jak całe śniadanie wylądowało na podłodze. Wrrrrrrr ... nie obrażając chomika Zmykam na razie ale jeszcze będę o ile komp znowu nie zacznie się buntować tak jak wczoraj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agaaga30
Dzien dobry:) Agal - ale sie usmialam. fajnie to napisalas, na twoim miejscu tez bym sie wk** . Ale wiesz co oni tak maja - zostaw na dlugo wszystko jak w zegarku - bo sie moze wykazac - idz pod prysznic to dziecko z kanapy na podloge spada - bo on byl zajety:(. No rzeczywiscie czasem nazwanie meza chomikiem to ujma dla chomika:). A najgorsze to to, ze jest to chyba dziedziczne - wiecie co dzis moj sredni od rana robil? zwazywszy ze troche zaspalismy i wszystko szybko trzeba bylo - to on znowu!!! biegal z tymi groszami w pizamie!!!! za 20 osma!!! Koncze i ide z mala do sklepu - taak mi sie nie chce ale oni wczoraj znowu wszystko wyjedli:(. A ja mam mega zakwasy od dzwigania jej - dzis chyba sprobuje z wozkiem MIlego dnia dla wszystkich:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agal skąd ja to znam?Pewnie Ty posprzątałaś to? To właśnie dlatego jemu wisi,czy coś nabroją,ja też tak robiłam,ostatnio walczę,nie wiem,czy to coś da :( Ostatnio mój R ubrał małą i założyłrajstopki,ale już majtek nie....jejuś,ale my zrzędy jesteśmy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ida - ale z drugiej strony komu o tym powiesz a jak to mówią papier wszystko przyjmie. Nawet jak nikt nie skomentuje to chociaż trochę wyrzucę z siebie tych złych emocji bo tak chyba bym już pękła od ich nadmiaru :( Ambrozja - no właśnie jak tam Twoje połówkowe, masz dla nas jakieś wieści o dzieciątku? A tak przy okazji to widzę, że masz talent, bardzo fajnie wyszła Ci ta ścianka :) Agniecha - jak Patryk? Mam nadzieję, że już lepiej i z nim i z Tobą? Kacper dalej ma katar aż mu charczy w gardle, ale dziś w nocy już prawie nie kaszlał więc może zbliżamy się ku końcowi. Daję mu cały czas syrop i krople do nosa, które zazwyczaj dostaje przy ropnym katarze i może tym sposobem po raz kolejny uratuję go od antybiotyku - oby! Bo on antybiotyk dostał z powodu gardła a nie kaszlu i kataru. Agaaga - Ty swoją niunię nosisz w nosidełku takim samochodowym czy tym przypinanym do siebie - ale z takim w zimie to chyba byłoby niemożliwe? No ale jak się nie ma wyjścia to skazane jesteśmy na ekstremalne rozwiązania niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agal a spróbuj Kacprowi smarować na noc Pulmexem Baby(tam chyba jakieś olejki mentolowe są)-klatkę piersiową i plecki,pomaga...Dostałam kiedyś od teściowej mojej siostry kaczy,czy gęsi tłuszcz(nie pamiętam dokładnie)-pomaga bardzo szybko-jednak nie ma to jak natura.Dziecko od razu lżej oddycha,a maść majerankową pod nosek pewnie masz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście,że to pomaga,ja nie mówię,że nie mamy pisać o tym,mi to pomogło troszkę,się wyżaliłam i wiem,że nie ja jedyna tak się denerwuję na męża,w ogóle od kiedy jestem na dwóch topikach,jakoś mi lżej na duszy,jest ciekawie,podajemy sobie przepisy(ja wszystko kopiuję do notatnika),gadamy o różnych sprawach,inaczej bym R zamęczała,a tak mam Was ❤️ :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam u mnie leci, rzadko siedzę przy komputerze, ale staram się być na bieżąco... małe się rusza, humorek mam raz lepszy raz gorszy-zwalam winę na hormony :p ale wierzę że wszystko będzie ok :) Jak po walentynkach? U nas ok :) Doriana-bardzo mi przykro, nie chce nawet myśleć przez co przechodzisz :( dobrze że w odpowiednim czasie znalazłaś się w szpitalu... Patinka ile ty przeszłaś :( tak mi przykro-ale nie wypada wypytywać jak to któraś dziewczyna napisała żeby nie wyjść na wścipską 🌼 Agniecha jak zdrowie maluszków? Sdee co u Ciebie? Agal jak zdrówko, mam nadzieje że twoje obawy dotyczące serce nie potwierdziły się... Goba jak się czujesz? Jak tata? Marakuja cały czas czekam na wieści na gg i nic :( Ida, Manika, Pia, Agagaga, Aines i wszystkie inne mamy pozdrawiam 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Goba niestety nie wiem jeszcze nic bo do lekarza dopiero mam wizytę za tydzień ale nie wiem czy nie pojadę dopiero za dwa, zależy wszystko od tego czy będę miała się za tydzień czym dostać bo to daleko a mąż będzie pracował na rano :( połączenia busami tam nie mam niestety :( Agal co do mojego "talentu" to po prostu przemalowałam to z kolorowanki , mała zaczęła bazgrolić po tej ścianie i żeby to jakoś wyglądalo postanowiłam wyczarować jej postaci z kubusia puchatka-teraz już wołałaby co innego, ale na 1 tą sciankę poświęciłam prawie 4 dni, ale kto wie może przy okazji następnego malowania postaramy się o coś innego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agaaga30
Agal - w nosidelku Baby Bjorn - samochodowego tu nawet nie mam, bo ja z jakiegos niezrozumialego powodu nie moge sie przemoc i zrobic prawka - nawet mnie sama to juz wkurza ale mam jakis blok. A nature mam niespokojna i wiecznie gdzies jezdze - do perfekcji mam opracowane porusznie sie autobusami, tramwajami, metrem, pociagiem ale wkurza mnie to juz na maksa. A mala jest dziwnie zahartowana -ostatnio jak ja tata w polarze powozil przy minusowych temeraturach to nawet nie kichnela. Prawie nigdy nie pozwala sobie zapiac ostatniego guzika pod szyja i ma ja gola - ile ja sie juz nasluchalam od babek na ulicy:). A czapke tez zrywa i wczoraj paradowala tylko w kapturze, zebyscie widzialy te spojrzenia na ulicy - przez nia wychodze na kompletnie wyrodna matke i kretynke przy okazji - ale przeciez nie bede nosic tabliczki< moje dziecko tak lubi i nie choruje >. Ogolnie to wyjatkowo pogodne i wyluzowane dziecko, malo co wywoluje u niej placz tak ze jak nie chce tej czapki to niech nie nosi - widocznie nie potrzebuje:). Jak jest naprawde zimno to nie sciaga tak ze sowj rozum ma. No nic wracam do obiadu:) Pozdrowionka dla wszystkich mam i dzieciaczkow oraz wszystkich maluszkow w brzuszkach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry:) Co tak pusciutko,nie dajcie sie prosic:) Agaaga-to nie moj synek ma problemy z jaderkami,nawet nic nie doradze,niestety nie pamietam,ktora mama pisala o tym. A co do noszenia czapki,moje maluszki tez po swojemu,jak zimno nosza nie sciagaja,dzieci same wiedza co dla nich najlepsze:) Nasprzatalam sie dzis jak dzika,babcia wziela maluchy na spacerek,wpadl w tym czasie M na sniadanko-obiad i bylo milo:P Teraz wylazlam spod prysznica i czuje,ze zyje,ale powoli robie sie senna😴. Kobity piszta cos:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam kobietki🌼 Z Patrykiem już troszkę lepiej nockę mam przespaną:) Uszka zakropliłam mu aloesem takim prosto z krzaczka,no i smaruję cały czas wikiem, ale martwią mnie te jego napady kaszlu.Straszne są. W ubiegłym roku też się tak łudziłam że byle do wiosny a miałam tylko lipiec wolny od chorowania:( Agaaga=tran im podaję cały czas:O Ja Ci współczuję ją tak nosić,ja tylko raz tak pojechałam z Kasprem do innego miasta a miał wtedy 9 m-cy i 10 kg i myślałam że mi kręgosłup bokiem wyjdzie:O Ja tak miałam z Patrykiem,tylko że on nienawidzi butów,jak jest lato to nawet nie ma mowy żeby cokolwiek założył na nogi.A w ubiegłą zimę pojechałam z nim do miasta mróz minus 20 stopni a on buty ściągnął i nie założy.Kupiłam mu takie ciepłe skarpety,ale ludzie i tak patrzyli na mnie jak na ufo:O Co do jeżdżenia środkami komunikacji miejskiej to możemy sobie ręki podać:D Dziękuję wam wszystkim o troskę i wcale wścibskie nie jesteście,ale to jest ten sam problem o którym wam już pisałam.Niestety zawsze tak jest po 10, potem jest ciut lepiej i znowu powtórka już od kilku lat:O A najgorsze jest to że my wogóle nie rozmawiamy ze sobą tylko tyle co trzeba:( Dlatego wam pisałam że nie wiem jak długo zdoła to jeszcze pociągnąć. Owszem są momenty że jest nawet bardzo dobrze,ale zdarzają się rzadko. Tak bardzo chciałabym iść do pracy i być choć troszkę niezależna od niego. Dobra koniec tego marudzenia już. Julka bardzo zadowolona z zimowiska,jutro jedzie w góry na sanki. Kasperkowi się troszkę nudzi bo obiecałam mu że będziemy chodzić na górkę,ale niestety mały się rozchorował:( Dzisiaj już nawet się pytał kiedy pójdzie do przedszkola. Goba-Czyli idzie ku lepszemu z twoim tatą. Doriana-jak odpoczniesz odezwij się. ❤️ Ambrozja-:):):) Anik,manika- jak zdrówko,lepiej już?? Sdee- gratuluję.Zdolna kobietka z Ciebie:D Agal-mój Patryk miał tylko wodniaka,ale szybko mu się wchłonął. Resztę dziewczyn o których zapomniałam serdecznie pozdrawiam😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sdee - ja jestem prawie cały czas ale nie mogę nic napisać bo tylko zasiądę do komputera to zaraz coś zaczyna się dziać. Bartosz nie chodzi do przedszkola i od rana mam ciągłe awantury o każdego niemalże klocka. Boję się ich spuścić z oka bo młody nie zważa na moje prośby tylko rozprawia się z maluchami po swojemu :( Teraz mam chwilkę spokoju bo siedzą przed tv i oglądają swoją ulubioną bajkę ale za kilka min wszystko wróci do normy. Agniecha - współczuję bo wiem przez co przechodzisz, u mnie od jakiegoś czasu ten temat się uspokoił ale niekiedy wracają mu stare nawyki sknery. Ostatnio chciałam się umówić do fryzjera to usłyszałam "a nie możesz tak jak zwykle zrobić tego w domu, będzie mniej kosztowało". Normalnie nóż się otwiera tym bardziej, że nie biegam co miesiąc do fryzjera żeby zmieniać fryzurę. No i właśnie bajka się skończyła i już całe towarzystwo mam koło siebie, niestety nie da rady dalej pisać .... pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×