Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ambrozja999

Matki 3 i wiecej dzieci! Jak to jest?

Polecane posty

Witam z ranka:) Wieczorem ponownie problemy z kafeterią były,więc dałam sobie spokój. Marakuja wracaj szybciutko do zdrowia.Napisz jak samopoczucie gdy już się dobrze poczujesz-czego tobie i twoim dzieciaczkom życzę. Agal mam prośbę:)Czy mogłabyś dać mi przepis na murzynka.Nie wiem czy dobrze kojarzę ale to chyba ty pisałaś że go piekłaś.Była bym wdzięczna:DZ góry dziękuję🌼 A jak tam dzieciaczki?Mam nadzieję,że nie wykluła się głębsza choroba. Jedziecie w gości w święta,czy to wy gościć będziecie rodzinki?Ja w drugi dzień świąt jadę do młodszego brata,gdzie spotkam się z pozostałym rodzeństwem.Lubię takie rodzinne spotkania,mam wspaniałe rodzeństwo.Szkoda tylko(jak co roku z resztą)że nie ma mamy.Jak ja zazdroszczę tym co ją mają:( Dobra dziewczyny bo się rozkleję............... To do potem.Ja sobie pobuszuję jeszcze-mąż z Doriankiem pojechali na zakupy cd.Dwójka pozostałych śpi,to pobuszuję sobie jeszcze na kafeterii:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Doriana wklejam Ci linka na murzynka. http://www.kuchnia.o2.pl/przepisy/obiekt_int.php?id_p=2023 Mam nadzieję, że zadziała. Dzieciaczki niby oki. Kacper ma ropny katar a Bartosza jeszcze poranny kaszel. Agniecha - daj znać jak tam Patryś. Nienawidzę, jak moje dzieci mają gorączkę, szczególnie Bartosz mocno gorączkuje. Dostaję wtedy jakiejś blokady - nie mogę jeść, spać i sama się czuję jakbym była chora. Goba - gratuluję dziewczynki :) i dobrych wyników, tak trzymać. Marakuja - współczuję, coś macie pecha do tej jelitówki. Uciekam bo kolejka do komputera czeka, syn chce pograć w swoją nową grę. Sami sobie bata ukręciliśmy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Agal:D Goba pragnęłaś dziewczynki?Wiadomo że najważniejsze, aby zdrowe było,ale gdzieś w serduchu mamy ciche pragnienie posiadania wyczekanej płci.Jeżeli ma być córa-to życzę aby tez tak się stało:D.Można by rzec,że teraz to już z górki.Nie obejrzymy się jak zostaniemy internetowymi ciociami:):):):):):):):):):):) Three Dziewczynki zdrowe? Sdee a jak twoje dzieciaczki? Wydawało by się że mrozek odstraszy choroby,a tu....... Biorę się za obiadek.Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Naszczęście zdrowe, ale nie chce zapeszać :D Poszły chwilkę temu z tatą na sanki więc mam trochę czasu przed komputerem :) Maja i Oliwia chorowały w połowie listopada, mam nadzieję że małą omienie choroba. My święta tzn. wigilię robimy u siebie (będzie babcia, rodzice, teście, rodzeństwo z drugimi połowkami i z dziećmi) naliczyłam 30 osób w tym dzieci :P Dzisiaj po południ mąż jedzie z Majką i Oli do rodziców na obiad żebym mogła ze spokojem zapakować prezenty nie wiem ile mi to zajmnie ale chyba do późnia z małymi przerwami na karmienie i przewijanie Lenki. Potem w pierwsze święto po śniadaniu jedziemy na cmentarz, a na obiad do mojej chrzestnej, drugi dzień świąt spędzimy tylko z moimi rodziami to będzie relaks :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do nas w poniedziałek przyjeżdzają moi rodzice, mama pomoże mi w przygotowaniach, przy okazji nacieszy się wnuczkami. Zostaną do końca roku :) No i na sylwester po wychodzimy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a wiec i ja skrobne cosik wam szybko no dziewczynke sobie wymarzyłam wiec mam nadzieje ze spełni się :-)ale faktycznie najwazniejsze zdrowe moja wiki dzisiaj z dziadkami pojechała do szwagierki a my narazie w domku-potem pójdziemy z kubusiem na saneczki a co do wigilii to ja w tym roku jaddee do siostry beda rodzice nasi i brat i zostane do 1 swieta a potem w domku z tesciami i pewnie szwagierki przyjadą spadam troche się położyc bo źle się dzisiaj czuje cos mi słąbo ale napewno popołudniu przejdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie prezenty nawet jeszcze nie kupione, czyli tradycyjnie wszystko w ostatniej chwili. Rozmawiałam dzisiaj z siostrą wszystko jest na dobrej drodze, że przyjadą całą rodziną, mama też potwierdziła, że przyjedzie tylko nie wiem jeszcze czy sama czy ze swoim "chłopakiem" :) za to brat z rodziną jeszcze nie zdecydowani. Od pięciu lat planowałam dużą rodzinną wigilię ale zawsze coś się działo, albo dzieci za małe, albo chore i tak ciągle jak myślałam, że w końcu w tym roku wypali to znowu świńska grypa. Kurcze nie bardzo mogę się skupić, bo przed chwilą Kacper zadławił mi się jakimś plastikiem. Jeszcze ręce mi się trzęsą uffff. Sam się przestraszył bo dobre kilka minut przytulał się do mnie i obejmował za szyję. Chodzę, sprawdzam i zbieram wszystkie małe części a i tak coś dorwał. Doriana - ten murzynek ma bardzo dziwną konsystencję po wymieszaniu wszystkich składników więc tym się nie przejmuj ale za to smakuje wyśmienicie. Tylko raz mi się chyba nie udał a piekłam go już wiele razy, bo coś zmieniłam w kolejności i składzie. Mąż dzisiaj w pracy a ja nie mogę nic zrobić bo jakaś cholera wlazła w moje dzieci. Jednego wyjmuje z piekarnika to drugi w tym czasie wchodzi do zmywarki. Nie mogę nic ugotować bo nie da rady być z nimi w kuchni. Muszę czekać na męża. No i znowu coś się zaczyna dziać bo za cicho w pokoju, lecę sprawdzić pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wrócili z sanek, zdjęcia bałwana nawet mają :) Całe mokre i zimne, odrazu przebrałam i ciepła czekolada :) Maja dostała mleko w butelkę i zasnęła :) Lenka nakarmiona, lezy na macie a Oliwka bawi się lalkami. Dzisja nie muszę gotować obiadu :D Jeszcze musze uszykować Majeczke i Oliwcie do babci (ubrać, uczesać) Dziewczyny do jakiego czasu karmiłyście piersią?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak przeczytałam o plastiku to gęsia skórka mi wyszła :( dobrze że nic mu się nie stało ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No dzięki Bogu nic się nie stało i mam nadzieję, że nie dostanie niestrawności, bo niestety połkną to coś:( Tak zastanawiałam się czy pisać o tym - ale co mi tam. O Bartoszku niedawno pisałam, że "karmiłam" go 2,5 roku. Maluchy od dawna już nie cuchają w dzień ale zdarza im się jeszcze w nocy a mają już 22 miesiące bez jednego dnia. Przyznałam się do tego ostatnio u ginekologa, bo bałam się, że te leki które mi przypisuje mogą im zaszkodzić to strasznie mnie skrytykował i kazał odstawiać dla mojego dobra. Łatwo powiedzieć gorzej zrobić:( Przy jednym nie mogłam dać rady a co dopiero przy dwójce! Ja ponoć sama zrezygnowałam z cycha jak miałam 8 m-cy, mąż jeszcze szybciej był odstawiony to nie mam pojęcia po kim nasze dzieci są takie cuchate. Zresztą ja jestem z tych mam co to powoli małymi kroczkami a nie jednym cięciem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Three - a swoją drogą to niezła imprezka Ci się szykuje. Gdyby u mnie wszyscy dopisali to byłoby nas 18 osób - dla mnie wystarczająco dużo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przepraszam widoczie nie doczytałam bo duzo tego :) Ja pierwszą córeczkę karmiłam 7 miesięcy potem ząbki to już miałam dosyć, drugą 5 miesięcy a teraz zamierzam tak do ok. 6 miesięcy. 2,5 roku to dużo czasu, powiedz szczerze na pre pytań: 1. Czy nie masz brzydkich, obwisłych piersi przez tak długie karmienie trójki dzieci? 2. Nie spotkałaś się z niemiłymi komentarzami na ten temat? 3. Nie bolało cię to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No imprezka duża, najbardziej lubię pakowac i kupować prezenty więc nie narzekam na brak zajęć :) Mąż właśnie pojechał z dziewczynkami do rodziców na obiad. Ja koło 15 nakarmię Lenusie bo jeszcze śpi, przewine i pakowanie prezentów :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeżeli chodzi o wygląd piersi - ja raczej z tych co mają niewielki biust 75B więc nie miało co obwisnąć. Przy ciążach niewiele się powiększyły, po urodzeniu na jakieś trzy miesiące wielkość się podwoiła ale nawet rozstępy mi się nie zrobiły. Nie są już może takie jak przed karmieniem ale bez przesady nie przeobraziły się w dwie wiszące skarpetki. Komentarze owszem ironiczne szczególnie ze strony teściów ale nimi akurat się nie przejmuję. Wyobraź sobie, że jak urodziłam Bartoszka to teściowa nie kazała mi tak często przystawiać dziecka do piersi bo mi pokarmu zabraknie :D (właśnie z powodu ich wielkości) a przecież chociaż 6 m-cy muszę go karmić. To się franca zdziwiła jak nie tylko na 6 m-cy wystarczyło. Nie ma chyba osoby, która słysząc, że jeszcze karmię nie spojrzałaby ze zdziwieniem na mój mały biust. Parę razy zostałam ugryziona i bardzo bolało ale to tylko wtedy, gdy wyrzynały się pierwsze ząbki. Dwa razy dostałam zapalenia piersi - straszny ból i wysoka temperatura przez nawał pokarmu, nawet dwójka nie dawała rady. Poza tym innego bólu nie pamiętam. O przepraszam na początku jak dzieciaczki uczyły się cuchać - to też bolało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam ponownie Dziewczyny ja karmiłam do 2,5roku pierwszego.2i3 do ok.1,5.Piersi mam jędrne.Oczywiście dbałam o nie od początku. Nie stosowałam specyficznych kremów,ale nosiłam odpowiednie biustonosze i uwaga-ubijałam białko z jajek,wciskałam sok z cytryny i kładłam taka maseczkę,na całe piersi,dekolt i po 30 min. zmywałam.Dodam jeszcze że nie mam ani jednego rozstępu:) Najgorzej było z odstawieniem dzieci od piersi.Po roku dzieciaczki jest juz ciężej odstawić,próbowałam wszystkiego i nic.Ale wolnymi kroczkami się udało:) Agal mama z ciebie pełną parą.Karmić bliźnięta- i to do 22 m-ca to nie małe wyzwanie-TO SIĘ CHWALI.:D Three obawiasz się o wygląd piersi,i stąd twoje decyzja o karmieniu Lenki tylko do pół roku?Czy z innych przyczyn?:) Prezenty już popakowane.Pochowane,aby nie korciły.Mięsko właśnie natarte i za 3 dni do piecyka. Agniecha jak zdrówko Patrysia? Marakuja lepiej się dziś czujesz? Narazieńko🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisałam jędrne.....no wiecie nie mam 20-stki.......3 dzieci wykarmiona.....więc nie są takie pomarańczki jędrniuchne.....ale niczego sobie:D:D:DJak to mówi mój mąż,,trójkę wykarmiłaś a jędrność zachowałaś:DMoże to dzięki maseczkom:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie żebym wyszła na egoiskę ale częściowo tak, jeszcze z jednego powodu porpostu jak już dziewczyki miały zabki sprawiało mi to ból, w niektórych sytuacjach karmienie było niezręczne a butelka jest łatwiej. Zapakowałam już prawie połowę prezentów :) Jeszcze drugie tyle na mnie czeka, ale spokój w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak czytam o gorączce jak Oliwia miała gorączne 39,5 to robiłam jej okłady na kark, czoło i uda. Lekarz mi tak kazał i poskutkowało spadło jej do 38,5 więc pomaga. Dużo dawałam jej wody samej czystej bez żadnych soków i to też skutkowało, dużo snu. Agal powdziwam Cię, karmić tak długo to się CHWALI jak napisała Doriana :) W jakim wieku macie dzieci? Bo nie każdy ma stopkę a nie mogę znaleść gdzie to pisałyście :) I ile macie lat dziewczyny? Ja w styczniu skończe 27 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ok :) Mieszkasz w polsce? Bo dosyć orginalne imię Dorian a Kevin to bardziej amerykańskie? Ale mi się podoba w końcu nie kolejny Kubuś albo Michał (nie orzzajc mam dzieci o tych imionach)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MARAKUJA - ja zanim kliknę "wyslij wypowiedz" w razie czego kopiuje tekst jakby cos zeby potem wkleić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
three tak mieszkam w Polsce.Podobają mi się rzadkie imiona,ale ładne są także zwyczajne imiona;Podobała mi się jeszcze Lenka i Blanka ale stanęło na Liwii.Do dziś zachowałam kartkę z próbnymi imionkami:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak byłam w ciąży z Oliwią to myślałam jeszcze nad Amelia lub Laurą W ciąży z Mają myślałam jeszcze nad Blanką, Dorotą lub Aleksandrą A Jak miała na świat przyjść Lenka to zastanawiam się nad Natalią, Igą i Cornelią :) Też mam karteczki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marakuja napisz do nas jeszcze raz;) Agniecha martwię się.Wszystko oki:( Agal puk puk-myślę że murzynek się uda,bo już od kilku dni mam na niego smaczka:D three ty również mieszkasz w Polsce?-można wiedzieć gdzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×