Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość askaaaaaaaa

Czy małżeństwo z powodu dziecka jest na długą metę?

Polecane posty

Gość askaaaaaaaa

Hej kilka tygodni temu dowiedziałam sie że mój brat bedzie miał dziecko jednak nie widzi mi sie ten zwiazek. Oni wciąz sire wahają czy wziąc ślub. Mysle że ciąza nie jest przymusem by zawierać małżenstwo. Poza tym słyszałam że wiele malzenstw sie i tak rozpada.co wy o tym myslicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie powinni absolutnie tego robic tylko ze względu na dziecko. Znam liczne przykłady i kończyło się zawsze źle. CZasem nawet w kościele przed ślubem to odradzają - dziecko nie może byc powodem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez tak uwazam, jak sie bierze slub tylko ze wzgledu na dziecko, to marne szanse na wspaniala przyszlosc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ludzie wpadają
i czasem i m się dobrze wiedzie ale to chyba więcej zalezy od szczęścia. Mój kuzyn niedawno znalazł się w sytuacji że znał pannę niecały miesiąc jak się dowiedział i tym że jest w ciąży. Ojciec dziewczyny się nie zgodził na slub, powyżej 18 to może i mają ale kasy na ślub ni hu hu. Mój wujek się upierał na ślub ale tamten koleś jakis bardziej z głową na karku, w końcu znają się za krótko. Autorko to że tobie związek się nie widzi nie musi oznaczać że sie nie uda. Znam kilka związków które mi się nie widziały i które trwają już kolejny rok, a znam takie które na pozór wydawały by sie idealne i udane a dowiaduję się że się rozpadają. Być może naucza się żyć ze sobą, o to chodzi żeby umiec żyć ze sobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ludzie wpadają
Jeszcze cos opowiem Moja siostra cioteczna w sumie wpadła jak miała 18 lat i no cóż, źle rokowałam dla tego małżeństwa, głównie dlatego ze byłyśmy u babci i wyszłyśmy się spotkać ze znajomymi i w pewnym momencie przechodzimy koło domu jej byłego faceta, który już tam nie mieszka i ona mówi że za nim tęskni. Potem miała różne problemy, w małżeństwie do tego mieszkanie z teściową która była chora i nieznośna. Nawet była separacja i słyszałam że rozwód mają brać, a potem jakos się wszystko ułożyło, już chyba 8 lat są razem i świetnie sobie żyją. Teściowa nawet jej teraz się nie czepia i sobie pomagają we dwie. Tylko że ona ma naprawdę twardy charakter.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×