ooo jest Kabel!

Kabel. serio ...nic nie pamiętam.. a czytam Cie uważnie.. przypomnij głupiej larwie..:(

larwo-walcz..jesli cos moge doradzic of kors... na pocieszenie powiem Ci, ze ja co prawda mature mam za soba dawno, ale i tak przegrywam zycie na kafe bez meza, dzieci i meza co pierdzi w fotel....:P

to cofnij sie dwa posty wczesniej i zobacz jak cie nazwalem :)

kicia, chcesz się ze ną zamienic??? bo ja bardzo chętnie..

Kablu... to nie pisałes tego do mnie.. tylko do mojego podszywa chyba..:(

moze to ci pomoze :P http://pl.wikipedia.org/wiki/El%C5%BCbieta_Jaworowicz

:D

a coś Ty dziecko na fizyce robiła, jak Ci próbowali wiedzę tę przekazać? Niewdzięczna jest nauczycielska dola...

siedziałam cicho i sluchałam kazan kierowanych nie do mnie lekcji nie było...

a wic dobrze powtorze jeszcze raz :) z twoja ciekawoscia swiata, upierdliwoscia w zadawaniu pytan :) jak dla mnie nadajesz sie na dziennikarke :) moglabys zrobic wiele dobrego .....

to na fizyce ktos przekazuje jakas wiedze? :o na fizyce sie gra w statki przeciez! sluchajcie, ile mozna w Wawie zarobic jak sie ma szczescie dostac prace nie po znajomosci w miejscu, ktore jest troche znane? :o

kicia zdesperowana>>>> nie kazdy facet pierdzi w fotel ! :) ' ' ' ' czasem w wersalke

nie chce byc dziennikarką..:-o chciałabym studiowac kiedys cos na politechnice.. ale głowy do tego nie mam.. i to jest mój problem.. nie wiem co umiem.. z czego jestem dobra.. chciałabym dużo zarabiac...zebym mogła sobie w najgorszym przypadku pozwolic na operacje oczu..:) i nie zadowoli mnie "bogaty mąż" chce sama na siebie pracowac.. fajnie jest byc księżniczką.. ale nie przez całe zycie:)

w wersalke, stolek - zawsze w cos tam pierdzi taki truten...:o No dobra, to ile mozna chciec za prace, zeby pracodawca zrozumial, ze czlowiek musi poplacic rachunki i miec jakies drobne na orzeszki, bo nie samymi wacikami sie zyje? :o ...co za paranoja z ta praca :o kurde jest...

ale powoli dociera do mnie, za jednak mam czasem szczęscie:D dziwnym trafem znalazłam sie na topiku gdzie Kabelek sie troszeczkę zdradził:) będę pamiętac w razie czego:) i słuchac:D

magnolia :)....ja napisalem gdzie bys sie sprawdzila a nie ze masz zostac dziennikarka :P kicia zdesperowana>>>zeby pracodawca zrozumial ....:D od kiedy to pracodawca uzaleznia stawke od potrzeb pracownika ? :O wszystko zalezy od stanowiska i od wiedzy badz doswiadczenia jakie posiadasz ,....

ok, to jak sformulowac swoje oczekiwania na rozmowie, zeby nie wyszlo, ze sie sadzę, tylko, zeby widzieli, ze ja tez rozumiem, ze biznes to biznes

widzisz, rzecz w tym, ze glupota jest zmieniac prace na mniej platna, z gorszym dojazdem itp itd...bo rezygnowac ze swoich praw to nie sztuka, ale cos dla siebie wynegocjowac to jest problem...:/

jesli sie nawet zdradzilem to tylko dlatego ze tego chcialem ;)....nic nie dzieje sie przypadkowo ......

a ja własnie wygrałam milion w internetowych milionerach:D:D

ok, to jak sformulowac swoje oczekiwania na rozmowie, daj do zrozumienia ze czlowiek nie zyje z pracy ....tylko za pieniadze ktore za nia otrzymuje ....

to widocznie jestes świetnym aktorem:) bo musiałeś całą sytuacje zaplanować:) po co grac??:)

Artefakt_Diabła>>>> teraz wypada cos postawic :)...moje gratulacje i habazia dla ciebie :)..

albo nie odpowiadaj :)

Artefakt - pryjmij moje najszczersze wirtualne wyrazy zazdrosci

po co grac ? jesli nawet gram to gram siebie .....nie trzeba do tego byc swietnym aktorem :)

i nie wiem z czym sie tak odkrylem ...moze przypomnisz ?

kabel masz ochote mnie zrównać z glebą?? to zrób to:)

dziękować dziękować:)))) szkoda ze chociaż procenta za to nie płacą