Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sdss

zaraz się załamię. PRZEZ PIERWSZY TYDZIEN SCHUDŁAM 1 kg A TERAZ To...

Polecane posty

Gość sdss

nic ;( nic nie schudlam juz od 2 tygodni! dlaczego waga stoi w miejscu> przez to wszystko nażarłam sie jak nigdy. Skoro i tak nie chudnę... :( jutro znowu 1200 kcal. mzoe sie uda ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glyupias ty
bo to wlasnie tak niektorzy maja, mnie waga zaczela spadac dopiero po 2,5 miesiaca a tak to jeszcze kg przytylam na poczatku!! ale to dlatego ze woda sie zatrzymuje a twoj organizm broni, trzeba przeczekac ten momeny a pozniej juz po 3kg tygodniowo same ci zejda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chuda paniii
naprawdę?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotna dziewczyna23
przeciez to wlasnie na poczatku sie wode traci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
popatrzmy na to z innej strony. Ile ważysz i masz wzrostu. Ile musisz schudnąć. Cwiczysz czy tylko dieta??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdss
mam 158 cm, ważę 58 kg. na początku diety, ktora trwa od 2 wrzesnia wazylam 60 kg cwiczę czasem, ale krotko i nieregularnie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dajana1233
no wlasnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja od 18tego jem 4 male posili dziennie i nie jem chleba tylko wasa, dziennie jest to ok 900kcal, jezdze rowerem po 15 km, najpierw schudlam 1 kg potem, potem przybralam i znowu schudlam pare deko, a teraz waga stoi. dodam, ze wczesniej sie obzeralam i nic ruchu nie mialam, zjadalam ok 2500 kcal. Ale sie nie poddaje! choc bardzo mnie to dziwi, ze waga stoi po takiej redukcji kalorii, dodaniu ruchu i trwa to dwa tyg. Moze mi ktos wytlumaczyc dlaczego tak sie dzieje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotna dziewczyna23
mam DOKŁADNIE to samo co Ty! :( słuchaj, masz gg? pogadamy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dajana1234
a to która z kolei twoja dieta? bierzesz pigułki anty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie biore anty i nigdy nie bralam, w ciazy przytylam 26 kg,dobrnelam do wagi 73 kg, a przed wazylam 47 kg, minely prawie 2 lata a ja waze 63 kg, tak konkretnie zaczelam sie odchudzac 18 wrzesnia.Mam 21 lat i 155 cm wzrostu, wiec mam spora nadwage:( moje gg 7841039 ale bede miala czas jutro rano pogadac, takze zapraszam, bo teraz obowiazki :) dzieco do kapania, kolacja dla meza itp :) Bede jutro na gg kolo 9.00

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zastoje wagi to normalna sprawa -troche musi potrwać zanim organizm dobierze sie do zapasów. Odnośnie wagi i efektu plateau znalezione na innym temacie: Niestety nasza waga nie spada jak w zegarku, czasem dzieją się z nią dziwne rzeczy. Jeśli już zwątpiłaś w skuteczność swojej diety, weź szklankę wody do łapki i popijając czytaj: ..::Waga lekko spada -> Przy ograniczeniu pokarmu i jedzeniu większej ilości warzyw, przyspieszających perystaltykę jelit, przewód pokarmowy jest prawie pusty, co od razu widać na wadze. ..::Waga stoi w miejscu -> Trzymamy dietę, kiszki marsza grają, a tu nic. Ano dlatego, że organizm jeszcze chroni swój magazynek tłuszczowy. ..::Waga lekko spada -> Dobra nasza: organizm zaczyna czerpać zapasy z magazynu! ..::Waga znów stoi w miejscu-> Pełna mobilizacja organizmu, który przesatwia się na oszczędne spalanie energii . Wszystkie mechanizmy obronne pracują na pełnych obrotach. ..::Waga skokiem rusza w dół->Organizm zaakceptował kryzysowe wyżywienie. Czerpie energię z zapasów(z boczków też) ..::Waga stoi w miejscu->Kryzys kryzysem, ale wszystko ma swoje granice. Włącza się alarm- przestawiamy się na jeszcze oszczędniejsze gospodarowanie energią. ..::Waga stoi w miejscu->Organizm przyzwyczaja się do nowej wagi. ..::Waga skokowo idzie w dół->Jednak nasz organizm sięga po zapasy tkanki tłuszczowej. ..::Waga stoi w miejscu->Organizm przyzwyczaja się do nowej wagi-uznaje ją za coś normalnego. Akceptuje też zmniejszone zapasy. Gdy przebrniemy przez wszystkie te etapy odchudzania, dalej idzie, jak po maśle ale PAMIĘTAJMY, ŻĘ NAJGORSZYM NA ŚWIECIE POMYSŁEM, JEST REZYGNACJA Z DIETY, GDY WAGA UPARCIE STOI W MIEJSCU! Wtedy właśnie dajemy organizmowi sygnał do wzmożonej oszczędności i każdziutki gram tłuszczu, cukru i białka, każde ciacho i buła(czasem zjedzone "w nagrodę " za sukces)jest skrupulatnie magazynowane na "czarną godzinę "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niepowodzenie to nie powód do załamania tylko sygnał do zmian, nie chudniesz znaczy że coś jest nie tak, przeanalizuj swoją dietę dokładnie i szukaj co może być powoden niepowodzenia. A w tak krótkim okresie to brak efektu wcale nie powodzeniem nie jest. Jest możliwe że waga stoi, ale organizm się zaczyna oczyszczać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rachelka123
sajena88 --> a mąż sam se kolacji nie umie zrobic? nie ma rąk czy co? wez nie rób z siebie neiwolnicy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facetka z kiwi
tia. ja nigdy nie zrobie z siebie kury domowej. facet trzyma taką kobitke w domu, a ona mu usługuje i bachory wychowuje. a to obiadek a to pieluchy, a to brudne gary. kobitka traci szanse na kariere, zaniedbuje sie, tyje itd. a facet se flirtuje z mlodszymi :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qellakaka
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdss
No nIE!!!!!!!! :( przytyłam od wczoraj o cały 1 kg!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :( ;( ;( ;( to woda czy tłuszcz?? ;( zaczynałam z waga startową 60. teraz mam 59,7. ŚWIETNA DIETA! :/ :( ;( i cąły miesiąc na marne... ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwas
a nie wiesz że waga zmienia sie zależnie od dnia cyklu? Nie jest możliwe abyś przytyła 1kg tłuszczu w jeden dzień. Nawet gdybyś się obżerała. A wcześniej jakieś diety przeprowadzałaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie zamartiwj się. Opisz swój przykładowy jadłospis i zobaczymy co sa się zrobić ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rachelka- ja uwielbiam gotowac, sprawia mi to przyjemnosc:) a dzidzius byl planowany i wyczekiwany z niecierpliwoscia:) dlatego nie zwracaj mi uwagi na to co robie ok? Nie czuje sie jak kura domowa, dziecko pojdzie do przedszkola za rok do 3-latkow a ja wroce do pracy:) Wcale nie brakuje mi swobody, mam jej az za dosc:( maz wraca wieczorami, to chociaz kolacja mu sie nalezy:) Poza tym napewno nie rozglada sie za mlodszymi, bo juz mlodszej odemnie nie znajdzie (mam 21 lat) a on ma 31 lat, to powazny facet i bardzo sie kochamy, jestesmy ze soba od 6 lat, a od 3 lat malzenstwem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc, moze ci mpowiedziec czy to normalne? zaczynałąm od 70,40kg, po 7 dniach było 66,15kg, po 10 dniach 67,80kg. nie zminiełam niczego w diecie, nie zbliza mi sie okres, powiedzcie cos bo juz nie mam sił do tego odchudzania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdss
śniadanie: otręby i jogurt 2 śniadanie: kanapki z szynką i jabłko obiad: to róznie.. dziś kurczak i surówka oraz buraczki kolacja: znowu otręby z jogurtem to tyle. łącznie jakieś 1200 kcal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yygggy
zjedz mango

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja w tym tygodniu przytyłam kg ( własnie się zważyłam) . ;) a jadłam maksymalnie 800 kcal.... nie wiem czemu;) diety nie przerywam, poczekam kolejny tydzień i dopiero wtedy zacznę panikować;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdss
eh, ciekawe ile jutro bede ważyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdss
więc tak: ważyłam 60, potem 58,7, dziś 59,7. a jutro? ciekawe/ dziś sie trzymałam diety i piłam dużo wody/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jaaaa
Przed pierwszą ciążą ważyłam przy wzroście 165 55kg i to było super. Teraz, po ciąży nr 2 ważę 53,5 i mówią mi, że koszmarnie wyglądam. A mnie to cieszy. Podstawowym błędem przy 1 dziecku było u mnie pojadanie resztek jego posiłków (kaszek głównie) i stanęłam na wadze 64kg. Przy 2 smyku, którego karmiłam 2 tygodnie, zgubiłam już 30kg (razem z wagą ciążową, gdzie przytyłam 19kg). Nie radzę fundowani 2 dziecka, jeśli nie masz ochoty. U mnie zasada - nie dieta- MŻ sprawdziła się co do joty!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jaaaa
I dodam, ze nie jem mało: chleb razowy słonecznikowy, na śniadanie 4 kromki, jaja, mięso nie panierowane, warzywa. I to w dowolnej ilości. Ale staram siętzrymać tego, ze jem do 17. Efekty murowane. Z tym, że sie dużo nalatam przy starszym syny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dajana1234
"Teraz, po ciąży nr 2 ważę 53,5 i mówią mi, że koszmarnie wyglądam" jak to!? ważysz mniej i wygladasz koszmarnie? co sie stalo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×