zaraz się załamię. PRZEZ PIERWSZY TYDZIEN SCHUDŁAM 1 kg A TERAZ To...

??? czyzby koniec diety?

dziś 58,8 tylko 200 gram na plusie :D pogadajmy na mailu. luisa24@tlen.pl

sorry, miałam na mysli 57,8.

widzę jak mój brzuch pęcznieje .... nei wiem czy to wzdęcia czy okres. pewnie PMS + wzdęcia :/ mam nadzieje ze po okresie znowu zaczne chudnąc.

waga znowu stoi! 57,6 od 2 tygodni

ooo! dziś 57,1 ;) schudłam juz 3 kg! :D :D :D

tak bardzo chce mi sie jeśc... mam ochotę na spagetti i drożdżówkę. i na czekolade. na wszystko! ale trzymam sie dzielnie

wow! wczoraj było 56,6 kg! dziś 57,3 - obżarstwo :/

a to taka nowa metoda uczczenia sukcesu co? Obżarstwo? ;)

nie metoda. urodziny grubej koleżanki która uważa ze kazdy kto wazy mniej od niej ma niedowage i wciska w niego 1000 kg żarcia

ostatnio coś chyba słabnie mi motywacja... schudłam i już nie czuje się jak wieloryb. nie oznacza to ze można się zacząć obżerać, wręcz przeciwnie. należy się bardzo starac zeby nie bylo efektu jojo. musze się trzymać. muszę muszę! jutro znowu ważenie. ciekawe ile tym razem. dzisiejszy dzien zaliczam do udanych. nie zjadłam ani jednego rogala marcinskiego. niestety zjadlam chleb ze slonecznikiem a on jest raczej tuczący

wczorajszy dzień to wzór! same zdrowe i niskokaloryczne rzeczy jutro się zważę i zobacze co to daje

cóż, dziś 56,8 :D: :D :D

oh! podziwiam cię! tez tak chcee.... widze ze waga leci

no własnie nie leci. dzis znow 57,1. za co> przeciez wczoraj jadłam idealnie. moze za malo ruchu?

ooo jednak leci :D 56,8

no niby ta waga Ci pomalu spada,ale ciagle masz te wahania..przez 2 tyg waga prawie nic Ci nie spadla...cos jest nie tak w tej Twojej diecie ,mzoe za malo jesz i za malo cwiczysz?

chyba to moja wina. kiedy waga stoi lub ponosi sie pomimo ze jem mało, czasem trace motywacje i zjem więcej. wiem ze to błąd. wiem. wiem. ale nie moge sie wtedy powstrzymac. dzis o 300 kcal za dużo ;(

eh.... dzis okolo 500 kcal za dużo! na dodatek tłuste naleśniki :(

w życiu prywatnym przestalo mi sie układac. zaczelam jesc ;( tylko nie toooooooooo!!!!!!!!!

no i proszę bardzo, efekty obżarstwa od razu są widoczne. prawie 1 kg na plusie! 57,6.... :/ nie znosze ! nie znosze samej siebei! dlaczego to sobie robie... :(

Wiesz,najgorsze jest to jak czlowiek zaczyna jesc wiecej bo ma problemy. Sama tez mam z tym klopot,zauwazylam ze przy znacznym spadku nastroju zaraz mam ochote na wszystko co niezdrowe i tuczace :/

ja mam dokładnie to samo... :( dziś 57,1 ...

sdss dolacz do nas,razem bedzie razniej ;) http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4286199&start=0

dzis 56,9 ale jakos cialko napuchnięte. to chyba przez PMS .....

dzis 56,4 najlepszy wynik jak do tej pory!

wczoraj 46,3 :D

eh, mialam na mysli 56,3. ale dzis troszke przesadzilam z obiadkiem... za duzo ojojj :( jutro pewnie bedzie z 57 :< :(

dzis 56,1 HURRA!

dzis znowu zaliczylam obżarstwo. nie wiem dlaczego sobie to robie. moje zycie uczuciowe to wielka ruina, "zajadam" ten smutek jedząc. :( moje cale odchudzanie ma isc na marne? :( ;( tylko nie to! :( :( :(