Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość asieńka 58

zycie wdowy

Polecane posty

Gość gość
Czujesz lub czulas jego obecność ? Czy to tylko wyobraznia płata figle bo bardzo byśmy chcieli żeby był przy nas ? Czy po 2 latach ból jest chodź trochę mniejszy ? Jak układają ci się relacje z teściami ? Jezdzicie do nich na święta urodziny czy inne uroczystości?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćwdowa 29
Czujesz lub czulas jego obecność ? Czy to tylko wyobraznia płata figle bo bardzo byśmy chcieli żeby był przy nas ? Czy po 2 latach ból jest chodź trochę mniejszy ? Jak układają ci się relacje z teściami ? Jezdzicie do nich na święta urodziny czy inne uroczystości?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak wyglądają relacje z nowym partnerem ? Czy to uczucie jak zdrada? Czy nie porównuje się ciągle nowego faceta męża jak dzieci się do nich zwracają? Można komuś innemu powiedzieć kocham Cię jeśli mąż był twoja miłością życia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlugo mi zajęło zanim dotarlo do mnie ze go nie ma.Z wielkiego bulu szoku niedowierzania pojawia sie tęsknota .Z tesciami rozmawiam przez wzglad na dzieci.Wciaz wala mi klody pod nogitobgaduja tylko dlatego ze mam swoje zdanie .Gdy maz zyl próbowała ukladac nam zycie na jej sposób po smierci meza chciala mi ukladac zycie wrecz manipulowac mną i dziecmi.To tak jak dmuchanie w wiatrak .A Ty masz wsparcie rodziny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co do czucia fizycznej obecnosci wierze w zycie po smierci.Syn doswiadczyl obecnosci taty nie raz .Ja slyszalam trzaskanie drzwiami bo bylam pewna ze to syn.Dzialy sie w naszym domu rzeczy niedouwierzenia.Zawsze kiedy poprosze go zeby mi sie przysnil jest, ale po tem gdy sie budzisz boli jeszcze bardziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćwdowa 29
Tak mieszkam z rodzicami bardzo mi pomagają drugi raz muszą patrzyc na cierpienie córki. 4 lata temu moja siostra ktora była w tym samym wieku co ja teraz straciła narzeczonego 3 miesiące przed zaplanowanym ślubem tylko że on cierpiał na depresję i popełnił samobójstwo....:( . Mój mąż zginal we wloszech jeździł tirem cysterna przed nim niespodziewanie zachamowala mąż nie wychamowal zginal na miejscu . Pół godz przed wypadkiem z nim rozmawiałem miał tyle planów na życie nie mógł się doczekać aż wróci z trasy bardzo tęsknił za mną i synem codziennie nam to powtarzał. Nie rozumiem dlaczego takie tragedie dzieje się u nas w rodzinie..Boję się zgasić światło w pokoju najmniejszy szmat przyprawia mnie o dreszcze ..Boję się żyć co będzie dalej jak sobie poradzę teściowa narazie bardzo pomocni jeżdżę z synkiem do niej ale to bardzo ciężko siedzieć z jego rodzina bez niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćwdowa 29
Tak mieszkam z rodzicami bardzo mi pomagają drugi raz muszą patrzyc na cierpienie córki. 4 lata temu moja siostra ktora była w tym samym wieku co ja teraz straciła narzeczonego 3 miesiące przed zaplanowanym ślubem tylko że on cierpiał na depresję i popełnił samobójstwo....:( . Mój mąż zginal we wloszech jeździł tirem cysterna przed nim niespodziewanie zachamowala mąż nie wychamowal zginal na miejscu . Pół godz przed wypadkiem z nim rozmawiałem miał tyle planów na życie nie mógł się doczekać aż wróci z trasy bardzo tęsknił za mną i synem codziennie nam to powtarzał. Nie rozumiem dlaczego takie tragedie dzieje się u nas w rodzinie..Boję się zgasić światło w pokoju najmniejszy szmat przyprawia mnie o dreszcze ..Boję się żyć co będzie dalej jak sobie poradzę teściowa narazie bardzo pomocni jeżdżę z synkiem do niej ale to bardzo ciężko siedzieć z jego rodzina bez niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćwdowa 29
I nie bałaś się tych wszystkich dziwnych rzeczy które się działy u was w domu ? Zawsze byłam strachliwa i myślałam że po smierci tak bliskiej osoby będę bardziej pewna że nie będę się bać. Nie boję się jego bo jak czulam jego obecność to zamykalsm oczy żeby został jak najdłużej nie wiem czego się boję Chodze spac koło 2/ 3 jak organizm sam padnie przez ten czas patrzę bezmyslnie w tv byle nie myślec boję sie dopuszczac myśl do siebie że on już nie wróci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćwdowa 29
I nie bałaś się tych wszystkich dziwnych rzeczy które się działy u was w domu ? Zawsze byłam strachliwa i myślałam że po smierci tak bliskiej osoby będę bardziej pewna że nie będę się bać. Nie boję się jego bo jak czulam jego obecność to zamykalsm oczy żeby został jak najdłużej nie wiem czego się boję Chodze spac koło 2/ 3 jak organizm sam padnie przez ten czas patrzę bezmyslnie w tv byle nie myślec boję sie dopuszczac myśl do siebie że on już nie wróci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeczytalam Twoj wpis odnosnie filmiku smierci Twojego meza .Ludzie sa bez serca szukaja sensacji bez zastanowienia sie jakie cierpienie tym wyrzadzaja.Ja przestalam sie przejmowac innymi ich plotami typu " dwa lata meza nie ma a juz z innym gania"a bylam nad jeziorem z dzieciakami i z wlasnym bratem ,szkoda czasu na sprostowania licza sie tylko usmiechniete buzki dzieciakow.Pytasz czy sie boje boje sie tych nadsluchiwan w nocy i mojej reakcji na to co by bylo gdybm to ja widziala otwierajaca sie szafe albo trzask drzwi przed nosem syn do dzis wspomina jak to jest mozliwe a ja sama nie wiem.Cos jest po tym naszym zyciu .Moj maz mial lancuszek z krzyzykiem nie rozstawal sie z nim nawet do kapieli w szpitalu dali mi go .Po pogrzebie snil mi sie kilka razy ze szuka po domu jakies wisiorki rozance czy cos az mi spracowalo ze to chodzi o lancuszek powiedzialam mu ze jest teraz moj i koniec ze snami .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo mi przykro z powodu Twojej siostry .Wierz mi nie wolno myslec ze cos sie dzieje zlego w domu choc po takich wydarzeniach trudno sie dziwic jedna tragedia za drugą ja sama przeszlam w zyciu tyle ze szok i tez myslalam co jeszcze .Ktos madry mi powiedzial ze tego typu mysleniem sami sciagamy na siebie zlo Trzeba wierzyc ze to co najgorsze juz za nami choc sa dni ze ciężko to idzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×