Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość asieńka 58

zycie wdowy

Polecane posty

Gość gość
gośćHALA 2015.12.17 Chciałabym żeby mnie tak ktoś kiedyś pokochał, taka miłość to rzadkość. Pozdrawiam cieplutko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzeba próbować i się nie zrażać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest grupa zamknięta na Facebooku "Wdowy - Wdowcy (grupa wsparcia)" Jakby ktoś chciał pogadać to zapraszam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Kasia
Tylko wdowa zrozumie wdowe pod warunkiem że miała kochającego męża. Dla mnie swiat sie zawalil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wdowiec też zrozumie wdowę...i odwrotnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ooo,nieprawda.Wdowiec gloryfikuje swoją śp. żonę i z takimi trudno mieć partnerską rozmowę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A wdowa nie gloryfikuje swego sp męża? Co ty opowiadasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Posiadam na profilu kilka wdów i świetnie nam się ze sobą gada. Andrzej one nie narzekają na rozmowę ze mną ani ja na rozmowę z nimi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie dziękuję...wolę sobie porozmawiać z kimś kto przeżył to samo na Messengerze albo Whatsappie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18'08 no wlasnie dlatego nie dogadają się,bo on gloryfikuje śp. żonę a ona śp.męża i zamiast sprobowac tworzyć nową więż (kolezenska czy partnerską), to przebijają się na "argumenty" kto ma gorzej po śmierci czyli życie przeszłością a nie choćby teraźniejszością.Nie wspomnę o przyszłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nawet nie wiesz jak bardzo się mylisz. Tak się składa że od roku z pewną wdową tworzymy świetny układ koleżeński. Piszemy do siebie dzwonimy i utrzymujemy ze sobą stały kontakt. Wdowy z wdowcami świetnie się dogadują. Więce oszczędź sobie wygadywania głupot nie popartych w rzeczywistości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja bardzo chciałabym być wdową, ale niestety mąż żyje i ma się dobrze :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:52 to,że masz kontakt z jakąś wdowa nie znaczy,że nie gadasz jej o swojej śp.żonie a ona przez grzeczność słucha. I skad pewność,że nie znam tych spraw ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aaa,babka "wyhaczona' w necie (piszemy,dzwonimy…), to nie to samo co real panie wdowcu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Koniec tematu. Szkoda się wdawać w zbędne dyskusje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak jest coś prawdziwe,ale niewygodne, to "koniec tematu"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kopać się z koniem nie ma sensu. Koń zawsze odda. Ja mam swoje racje a ty swoje. I niech tak zostanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Siedzimy w tym samym bagnie ale ty oczywiście wiesz wszystko lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11'33 wróciłeś gościu potrollować ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
G...cię to obchodzi. Z tobą napewno trollowal nie będę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozwalasz kolejny raz temat trollu z ostatniego wpisu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jolako
Cześć. Mnie też dopadło po 37 latach dobrego małżeństwa. Mam 64 lata i od pół roku jestem wdową. A od blisko czterech lat najpierw przeżywałam koszmarny strach o męża, potem jego chorobę i wszystko, co było z tym związane, a potem ogłupienie po jego śmierci. Właściwie sobie radzę, ale są chwile, że tak bardzo mi brak kogoś bliskiego. Jestem zupełnie sama, w nowym środowisku, bez mobilności. Próbowałam poszukać kogoś , ale na razie spotykam samo chamstwo, bezduszność, dowc**asy i wyrachowane, nieludzkie podchody. Albo kretyńskie wymądrzanie się wiedzących lepiej. Czy nie ma porządnych mężczyzn po sześćdziesiątce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciepla wdówka, ledwie od pol roku i już szuka kogoś ?....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I tu też chamstwo! Żegnam. Bydlaków nigdzie nie brakuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A gdzie tu niby chamstwo i bydlaki ? a to sobie wystawiasz świadectwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wdowa 29
Hej ja mam 29 lat jestem wdowa od ponad miesiąca bardzo kocham męża i cholernie za nim tęsknię zginal nagle w wypadku tydzień temu nasz synek skończył 2 latka był oczkiem w głowie taty i odwrotnie synek nie chciał się odklejac od niego tylko tata tata ciągle. Tyle planów życie dla nas dopiero się zaczynało w przyszłym roku mieliśmy wkoncu zamieszkać sami w naszym domku który mąż własnymi rękami budował. Jak żyć dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy to kiedyś przestaje boleć:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo Ci współczuje .Wiem jaki to bol ,tez jestem mloda wdowa z 3 malych dzieci.Maz zmarł 3 tygodniach pobytu w szpitalu.Choć minely 2 lata ja nadal nie umiem sie pozbierać, zyje bo musze , dla dzieci wszystko co kiedys cieszylo dzis robie z wymuszonym usmiechem na ustach zeby dzieciaki byly szczęśliwe .Bol jest w sercu, wieczne pytanie dlaczego? Trzeba byc silnym , nie jest łatwo. Choc wszystko wywróciło sie do gory nogami życie biegnie nadal i nie oglada sie do tylu czy nadarzasz. Nasi mezowie sa przy nas marne to pocieszenie,ale ja z czasem je docenilam .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×