Mój facet spotkał się z byłą w jego mieszkaniu i razem spali.

Ale on jej oczywiscie nie obejmowal ani nie dotykal wiec nei masz sie czym martwic :P

To nie żadna prowokacja. Wiem, że jej nie przeleciał. Ona nalegała na to spotkanie, więc on się na to zgodził by dała mu w końcu spokój. Pozwolił się jej przytulić bo ona go o to prosiła. Chciała się do niego przytulić ostatni raz. On po prostu spełnił jej prośbę. On mi mówił o każdym spotkaniu z nią. Spotkali się 2 razy. Ufam mu, tylko nie ukrywam, że jest mi trochę przykro.

Nie karmić trolla! To prowokacja!

ty w ogole czytasz to co piszesz? Jak nie to spojrz na to obiektywnie, jak facet ktory spi z laska moze nie wykozystac okazji zeby ja zaliczyc? poza tym spali objeci. Jego slowa miedzy bajki mozna wlozyc. Ale ja gratuluje Ci Twojej naiwnosci i glupoty:D

Żadna prowokacja. Mówię serio. Gdyby miał złe zamiary to na pewno by mi o tym nie powiedział. On się cały czas z niej nabija, że jest wariatką, która nie daje mu spokoju i się ciągle nakreca. Chciał żeby w końcu dała mu spokój. Rano nawet nie zareagował jak wyszła. Ale się w końcu od niego odczepiła.

TEMAT DNIA :D 10/10 dziewczyno!!! ja się jej nie dziwie że nie może się ogarnąć jak w ten sposób daje jej do zrozumienia że to KONIEC czy Ty czytasz co napisałaś ? jak chcesz to ufaj mu dalej, tylko potem będzie płacz na kafee ogarnij się !!! pozdrawiam

hah,tego to jeszcze nie slyszalam :D

A może to ona po prostu mu nie dała. Bo nie wierzę, że się do niej nie dobierał.

Taaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaak, wierzymy CI :D :D :D :D Doskonalle poprawilas mi humor na reszte dniawlaszcza tym zdaniem koncowym: "Rano nawet nie zareagował jak wyszła." A po co mial reagowac, jak sie wczesniej juz "pozegnali" :D PS.Mowie Ci, jestes zdolna, napisz jakas powiesc ;)

Fajny sposob na usprawiedliwianie sie przed zdrata :D Chyba dam sie zgwalcic jakiejs dziewczynie jesli bedzie chciala. A pozniej powiem mojej dziewczynie ze nic nie moglem zrobic buahaahahahahahahahahaaha

samiec wyzwolony>> dokladnie :D

każdy żegna się jak umie :D ale szczerze współczuje kopnij go w dupę i zacznij pisać bloga, bo MASZ TALENT :D

nie wierze ze spal w jednym pokoju ze swoja była dziewczyna, sam przyznaje ze "zasneli objeci" i nic sie nie wydarzylo nawet jesli jest to "zloty chlopak" to przynajmniej sie calowali, choc nie wierze bo "zloty chlopak" po prostu nie wpuscilby jej do siebie, powiedzial "spier..." i tyle. Jesli by mu zalezalo na Tobie. Ja osobiscie nie wyobrazam sobie spotkac sie z bylym, przytulac go itd. raz flirtowałam z kolega podczas gdy bylam z kims.. Nic sie nie wydarzylo, taka poiwedzmy "slowna" zdrada... I nie potrafilam nie powiedziec o tym mojego facetowi- oczywiscie malujac rzeczywistosc innymi kolorami, oszukujac chyba sama siebie równiez- bo jego napewno. Chcialam mu powiedziec o tym, choc tak jak mowie ubralam to w takie slowa, ze kompletnie nie mialo wydzwieku takiego jaki miec powinno, bo chcialam zagluszyc wyrzuty sumienia, wyprzedzic to co moglby sie kiedys dowiedziec.. nie mowie bys rzucila swojego faceta, ale z pewnoscia nie powinnas tak przechodzic do porzadku dziennego teraz.

i teraz udaje przed Tobą jaka to z niej zdzira a z niego silny facet. Jak mu się nie dała, to zuch dziewczyna. Bo nie wierzę, że się do niej nie dobierał. Nie wierzę, że leżał z nią objęty i mu nawet nie bryknął. A tak poza tym, po co ją zaprosił do siebie? Mógł przecież spotkać się z nią w bardziej neutralnym miejscu a nie łóżko.

No bo z niej niezła zdzira. Nie ma do siebie szacunku. Włazi mi do łóżka z butami. Nawet on jej rano powiedział jak leżała w poprzek łóżka w butach i czytała smsa.

http://tv.wolnemedia.net/?p=444 chcą nas się pozbyć nas ludzi

Ale ja wiem, że do niczego nie doszło. Po prostu zasnęli objęci. Mówił, że zrobił to żeby się w końcu od niego odczepiła i zrozumiała, że jej nie kocha, że to koniec. dla mnie nie istotne by było czy spali w dresach czy na golasa... dlaczego go tak bardzo bronisz i wmawiasz sobie i nam ze "nic sie nie stało" ? skoro w to wierzysz to ok, jesli nie to przestań go bronic. Moj facet po czyms takim nie miałby czego u mnie szukac.

Tak, to tylko je wina :D

Nie powiedział jej spierdalaj bo nie chciał jej ranić. Już jej wielokrotnie mówił, że nic z tego nie będzie. A ona nie potrafiła tego zrozumieć. Powiedziała mu, że się w nim znowu zakochała. Chciał jej pokazać w ten sposób, że jest dla niego nikim. Ja bym się tak na jej miejscu poczuła, gdyby ktoś potraktował mnie w ten sposób jak on ją. Nie bronię jego. Jest mi trochę przykro. Ale rozumiem jego postępowanie.

a ja nie rozumiem, bo trzeba byc zwykła cipą żeby tak dogadzac byłej dziewczynie ktora nachodzi, wydzwania i chce wrocic. Brak mu jaj czy co? nie mogl odmówic? nie mogł sie z nią poprzytulać gdzies na kawie? wybacz ale dla mnie to wszystko co on powiedział to sciema. Gdyby nic sie nie stało to by Ci o tym nawet nie wspomniał. A moze on ma jakies wyrzuty sumienia albo boi sie ze ta ex cos kiedys palnie wiec wolał się wczesniej ubezpieczyc i wmówić Ci tą bajeczkę. Ale jesli chcesz w nią wierzyc... Twoja sprawa :D

Ona się go nawet pytała czy on mi o tym powie. On jej powiedział, że tak.

no i super :D masz zajebiscie szczerego, kochanego i oddanego faceta :D normalnie całe kafe CI zazdrosci :D

Mi się wydaje, że on Ci to powiedział żeby ją jeszcze bardziej poniżyć a nie żeby być z Tobą szczery. Myślę, że ją bzyknął...a jeśli nie - to ona na pewno mu się nie dała. Bo niby po co zapraszał ją do mieszkania? Chciał ją przelecieć. Albo ona jego :D

strasznie dużo szczegółów znasz tej sytuacji.. ehhh.. nie możesz go tak tłumaczyc.. to smutne, ze my, kobiety, tak się dajemy okłamywać.. wiem że trudno ci się z tym pogodzić, ale ta sytuacja nie jest normalna! tutaj nie wystarczy samo "jest mi przykro". A fakt, że kobieta za nim biega i nie chce sprawić jej przykrości jakoś mnie nie przekonuje, bo nie trzeba kogos zapraszac do siebie by z nim "zerwac" lub dac do zrozumienia ze nic z tego nie bedzie bez ranienia go.. Z reszta gdy komus sie mowi, ze nic z tego nie bedzie, to to zawsze boli. A juz tym bardziej jesli spedza sie noc na "przytulaniu" a pozniej slyszy sie "na razie".

jasne spali sobie obok ido niczego nie doszlo:/ kobieto ales Ty naiwna...

100%racji;)

Ja bym się z daleka trzymała od takiego gościa, który nie potrafi szanować czyichś uczuć. Przelecieć byłą bo się ma świadomość, że ona kocha i zrobi dla niego dużo - to zwykłe chamstwo. Nie chciał jej ranić? Wykorzystując jej ślepą miłość??? Co teraz zrobisz jak się przypadkowo spotkacie? Komu będzie bardziej głupio? Zdzirze czy rogaczce?

Mój tez mi takie bzdury opowiadal a ja bylam mloda i mu wierzylam :D A 2 lata po byciu ze mna podeszedl do mnie i powiedzial mi ze mnie musi zostawic bo jego ''przyjacióleczka jest w ciazy'' :D a on jest uczciwy czlowiek i nie moze jej tak zostawic :D Faktycznie tak uczciwy i dlatego mnie zdradzal cale dwa lata :D nie no smiac mi sie chce z tych niektórych ludzi.

a moze ona chciała podczas tego wieczoru ostatniego buziaka? moze ostatni seks? wiesz byli partnerzy czesto tak robia... :) on powiedział Ci o wspolnym spaniu w 1 łóżku ale nie wiesz co dokładnie tam robili :) czułas jej zapach na spodniach? to cos z Toba nie tak... on C dawał to wąchac zeby Cie przekonac ze ona miala na sobie spodnie czy sama sie na nie rzuciłaś? Zreszta spodnie to ona mogła ubrac "po" seksie :)) dla mnie to co piszesz to jakiś tekst kosmitki z innej galaktyki :) moze u Was takie zachowanie jest normalne ale moj facet za samo spotkanie z była - wieczorem dostałby mega opierdol i focha na długi czas... a za spanie z nią w 1 łóżku... kop w dupe :/

chyba zapach jej cipki na jego ustach czulas naiwniarko