Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość juzzz nie mam silll

Znow wylaczyl telefon.

Polecane posty

Gość Zdechła Płotka
No widzisz u ani zupełnie w innym kierunku to poszło,więc chyba nie masz co sugierować sie wypowiedziami na forum tylko pójść na żywioł i z partyzanta przycisnąć Go do tego żeby wyśpiewał Ci swój punkt widzenia tej sytuacji. Zyczę powodzenia !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdechła Płotka
aniqua-no właśnie te cholerne doświadczenia.... i jak tu obiektywnie oceniać sytuacje skoro krew człowieka zalewa na wspomienie sytuacji tak bardzo zwiazanych z tymi ,ktore opisuje autorka....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słuchaj z poprzednim facetem miałam inaczej - też zaczał unikać spotkań i wyłączał telefon i... tez go przycisnęłam... przez godzinę się wykręcał ale na spokojnie go przycisnęłam .. sam zaczał sie plątać w zeznaniach i w końcu sie poddał i mi się wysypał że od miesiąca równolegle spotyka się z inną dziewczyną.. i chyba sam był w szoku jak się z tym sypnął :) widzisz więc na moim jednym przykładzie że bardzo różnie może być - jedno jest pewne - trzeba mocno przycisnąć acz bez awantur i umiejętnie - wtedy wszystko wyśpiewa i będziesz mieć jasność ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juzzz nie mam silll
Ja mam wrazenie ze on to robi specjalnie.W niedziele przeprowadzilsimy powazna rozmowe na temat naszego zwiazku. "zZe widze ze cos sie zmienilo, ze juz nie masz dla mnie czasu, czeto odmawiasz spotkanie.Powiedzialam ze zalezy mi na tym zwiazku i chcialam zeby nam sie ulozylo i bylo jak wczesniej".Poplakalam sie.A on ze tez cchce zeby bylo miedzy nami dobrze, przytulil mnie mocno i powiedzialam wiesz przeciez ze cie kocham".Myslalam ze juz jest dobrze.Ze zrozumial.A gdzie tam. Od poniedzialku znow sie zaczelo.Umowilismy sie mial przyjechac i zostac na noc , nie przyjechal bo poszedl ogladac samochod, i ze kupil samochod".Okazalo sie na 2 dzien ze on jednak samochodu nie kupil bo tamten facet sie rozmyslil.I juz sama niewiem co jest grane.Wczoraj mial byc nie przyjechal bo rower mu sie popsul.I na dodatek mial ostra akcje z ojcem zaczal sie do niego czepiac i mieli klotnie. Ju niewiem w co on pogrywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja bym obstawiała jednak że faktycznie ma jakies problemy... ja mam faceta który mieszka setki km ode mnie więc nie jest nam łatwo się spotkać i ostatnio wyobraź sobie że nie dość że kiepawo z kasą to jeszcze zepsuło mu się auto, chwile później zepsuł się komp.. i też mogłam pomyśleć że to wymówki i że on kombinuje jak sie ode mnie uwolnić i kontakt zerwać, ale.. tak nie jest ;) więc się troszkę zdystansuj i nie myśl o najgorszym tylko spokojnie dąż do wyjaśnienia sprawy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juzzz nie mam silll
ania1311 - a u ciebie jak to wygladalo.Jak on sie spotykal z ta 2 dziewczyna? U mnie jest tak ze w ciagu dnia sie odezwie jak jest w pracy, po pracy tez sie odzywa.W sumie zawsze w ciagu dnia odbiera telefon ale wieczorami zdarza mu sie ze ma wylaczony telefon. Zauwazylam ze jak ja sama sie nie odzywam do niego to on sie odzywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juzzz nie mam silll
Ja chyba boje sie prawdy jak powie mi ze ma kogos innego. A u mnie w sumie zaczelo sie tak miedzy nami pscuc jak sprzedal samochod.Jak mial samochod widywalismy sie codzeinnie, przyjezdzal .A teraz jak nie ma samochodu to kontakt sie ukrocil, rzadziej sie widujemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja myslę że jego też to strasznie frustruje.. że tak się porobiło między Wami... ja bym to na spokojnie wyjaśniła i nie wyobrażała sobie najgorszego... tym bardziej że chłopy są jakie są i jak mają jakis problem to tak się na tym skupiają że nawet nie widzą że ktoś kogo kochają tez na tym cierpi... także spokojnie - porozmawiaj znim bardzo szczerze i sie sprawa na pewno wyjaśni ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chcaiłabym Ci pomóc...
może bierze dragi? czy to raczej nie mozliwe? U mnie było tak: jak zachowywałam sie tak jak Ty czyli wydzwaniałam, robiłam sama sobie usprawiedliwienia że przecież muszę do niego teraz zadzwonic, wymyslałam spobie byle preteksty bo miałam jakies urojenia. Od kąd wyleczyłam sie z tego naprawde jest o wiele lepiej przecież z niego wszyscy kumple się smieją ze ma jakąs"poroniona laske" wcale nie musi miec kogoś innego. Zmień taktyke,zmien siebie a sama zobacvzysz czy nie wyjdzie Wam to na dobre.Mezczyznie nie zaleznie od wieku przy kumplach jest glupio jak wychodzi na pantoflarza i nawet gdyby chciAl odebrac A tY DZwonmisz juz ktorys rAZ tego nie zrobi a zeby tego uniknąc wogóle wyłancza kom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chciałabym Ci pomoc...
jeżeli naprawde kogos mam nic z tym nie zrobisz dowiesz sie predzej czy pozniej jezeli tamto" jezeli jest oczywiscie" dopiero sie okresla to tylkoi skazujesz sie na porazke z ta druga bo przytłaczasz go swoja osoba. niechcodzi zebys nie odpisywala czy oddzwaniala tylko zebys sama do niego nie dzwonila co jakis czas czy puszczala strzalki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juzzz nie mam silll
ja ostatnio zyje 1 mysla ze to juz koniec.Boje sie ze on kogos ma innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jifjsdifjsdifdjsi
dlatego po raz kolejny stwierdzam że baby są głupie (pisze kobieta)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Myszka 91
Podobna sytuacja u mnie . Tyle ze ja napisalam ok to rob co chcesz ...on na to ok i wyl.tel . Jak to rozumiec ? Koniec ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×