Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gitarra

STYCZEŃ 2010 - WODNICZKI

Polecane posty

Gość Fionajestem
Potem już po napisaniu notki poczytałam troszkę z twoich poprzednich wypowiedzi i wiem co przechodzisz.Bardzo Ci współczuje;-( Jak dobrze zrozumiałam to będzie twój 3 dzidziuś.(moje pierwsze).Zobaczysz wszystko będzie dobrze! Szkoda tylko,że tu tak mało osób zaglada!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gitarra
Cześć dziewczyny :) zaglądać , pisać! Jak tam u Was? może któras już urodziła??? godzina zero bliska :) mój brzuszek coraz wiekszy i bardziej ruchliwy, torby do szpitala niemam nadal, za to zostałam obdarowana kikloma kartonami ciuszków, jest ich tak dużo, że nawet nie mam ich gdzie wypakować! Łóżeczko zmontowane, bo nie wytrzymałam ;) pościel, kołderka zakupiona , 15 pieluch też. Jestem wreszcie na L4 od 10 grudnia i już dałam se na luz. Stopy mam jak u shreka :D spuchniete na maxa, ledwo pełzam. woda woda woda zatrzymana 😭 piszcie dziewczyny 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gitarra
rodzimy według grafiku ;) 31.12.2009 r.- kto pyta nie błądzi 2.01- Ola85 7.01. -kasia101 13.01- mruczek 15.01- fiona jestem 17.01- truskawka 12 17.01- dobre słowo 20.01- agneska 20.01- koczkoś 25.01- gosiaczek 1980 26.01- gitarra 27.01- Marakuja mam nadzieję, że żadnej nie pominęłam? w razie czego- wpiszcie się 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gitarra
uuu Marakuja, jak to? opowiedz co było? zatrzymali skurcze farmakologicznie? współczuje takich przeżyć, pwenie sie mocno wystraszyłas... :O Jak Twoja historia z cukrzycą??? jak sie czujesz teraz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gitarra
zobaczyłam teraz Twój topik, ojej, ale Ci musiało być cięzko :( święta tuz tuz... a jak pozostałe dzieci??? Jak sobie radzisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieciaczki sie cieszyły ze wyszłam na swieta..i masz racje wystraszyłam sie niezle :O swieta mineły spokojnie ..skurcze mam juz sporadyczne ale wlasnie przed chwilką jak byłam w toalecie wyszła mi gesta wydzielina brunatna cos konsystencji budyniu tyle ze brazowe,zastanwaim sie czy to nie czop...i niewiem bo wczesniej nie miałam takiej sytuacji i powiem ci ze niezle sie stresuje bo niewiem czy to juz czy jeszcze...dzidzia sie juz mniej rusza a najgorsze jest to czekanie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieciaczki sie cieszyły ze wyszłam na swieta..i masz racje wystraszyłam sie niezle :O swieta mineły spokojnie ..skurcze mam juz sporadyczne ale wlasnie przed chwilką jak byłam w toalecie wyszła mi gesta wydzielina brunatna cos konsystencji budyniu tyle ze brazowe,zastanwaim sie czy to nie czop...i niewiem bo wczesniej nie miałam takiej sytuacji i powiem ci ze niezle sie stresuje bo niewiem czy to juz czy jeszcze...dzidzia sie juz mniej rusza a najgorsze jest to czekanie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieciaczki sie cieszyły ze wyszłam na swieta..i masz racje wystraszyłam sie niezle :O swieta mineły spokojnie ..skurcze mam juz sporadyczne ale wlasnie przed chwilką jak byłam w toalecie wyszła mi gesta wydzielina brunatna cos konsystencji budyniu tyle ze brazowe,zastanwaim sie czy to nie czop...i niewiem bo wczesniej nie miałam takiej sytuacji i powiem ci ze niezle sie stresuje bo niewiem czy to juz czy jeszcze...dzidzia sie juz mniej rusza a najgorsze jest to czekanie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gitarra
Marakuja a jakie masz ułożenie dzieciaczka? główka w dół? zapowiedzieli Ci cesarkę? Ja to sobie marzę o porodzie w wodzie, kocham pływać, kocham wodę i tam bym się czuła chyba bardziej "w domu" niz na jakimś koźle do rodzenia....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
juz w 30 tyg pytali jak che rodzic wiec powiedziałam ze chce cc... a teraz jak mysleli ze juz bede rodzic to tez powiedzieli ze cc jest wskazana bo synus ułozony był poprzecznie,pozniej na drugi dzien przekrecił sie głową do dołu a popoludniu znow był poprzecznie,a to dlatego ze mam duzo wód płodowych teraz tez mi sie wydaje ze lezy bokiem..i niewiem czy to juz nie zapozno zeby sie przekręcił..ale i tak boje sie rodzic naturalnie..córke rodziłam 23 godz..wole pozniej pocierpiec :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gitarra
a jak z wagą? wazysz się codziennie? co lekarze mówią na ta ilość wód płodowych? Teoretycznie dziecko wciąż może fikać bo casno mu sie robi dopiero w brzuchu za jakies dwa tygodnie. Teraz się wciąż jeszcze może obracać jak chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
od 26 tyg mam wizyte w szpitalu co 2 tyg i usg.. mówia ze przy cukrzycy ciazowej to sie zdarza a na ostatniej wizycie wody były juz w normie dzidzius jest duzy wazy cos koło 3.600 ale jak mi zrobia cc to juz chyba nie ma znaczenia czy sie obróci jak ty sobie radzisz ze stresem?? bo ja mam mieszane uczucia..raz sie boje a raz mi wszystko jedno zeby tylko sie skonczyło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gitarra
Marakuja, wiem że Ci nie lekko i bardzo sie martwisz. Ja staram sie wogóle o tym nie myślec, a stres rozładowuję........... sexem :) :P ( serio!) Mam wspanialego , baaardzo troskliwego męża, który się mną opiekuje, trzyma ręke na pulsie cały czasy. Biorę to na żywioł. Całe życie robie wszystko na ostatnia chwilę i jakos zdążam. teraz to aktualnie szukam koszul do szpitala, bo nic nie mam. Czuje sie oczywiscie jak ten słon morski ( jak z filmów przyrodniczych Davida Atenborough :P) nie wiem, jakoś będzie! poki co mam jakieś pojedyncze skurcze pobolewania w nocy słabo śpię. ale ogólnie jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja o sexsie nawet nie mysle...jestem zbyt zestresowana zeby sie w ten sposób rozluznic,nawet ci zazdroszcze :P ja sie potrafie sama niezle nakrecic i tu jest moj problem... nerwy i strach biora gore:( i nic na to nie moge poradzic :O ja juz torbe spakowana mam od miesiaca :) a brzuszek tez mam duzy ale jakos duzo nie przytylam..chodze we wszystkich spodniach z przed ciazy w porównaniu do wczesniejszych gdzie tylam po 20 kg :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gitarra
ja przytyłam jakies 25kg :O jedne spodnie ciązowe mi zostały :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gitarra
wiesz podejrzewam ,ze na szczupłej sylwetce brzuszek się mocniej odznacza, dlatego masz wrażenie, że jest duży. jak pooglądałam sobie brzuchy dziewczyn na necie to doszłam do wniosku, że mój wcale jakiś wielki nie jest.... no te tutaj są ogromniaste! http://www.youtube.com/watch?v=2Gx029M-ReU&feature=related

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, Korzystam z zaproszenia i przyłączam się do waszego forum. Czy wy też boicie się tak bardzo porodu , jak ja? Być może tak mocno się boję, bo miałam już "mega" skurcze. Na szczęście udało się zahamować je w szpitalu. Teraz jestem na lekach na szczęście już w domku i tak czekam, i czekam... Mam termin na 21 stycznia , wiec wpisuje się do waszego grafiku. rodzimy według grafiku 31.12.2009 r.- kto pyta nie błądzi 2.01- Ola85 7.01. -kasia101 13.01- mruczek 15.01- fiona jestem 17.01- truskawka 12 17.01- dobre słowo 20.01- agneska 20.01- koczkoś 21.01- holly 25.01- gosiaczek 1980 26.01- gitarra 27.01- Marakuja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
holly2010 WITAJ KOCHANA...ja boje sie napewno nie mniej niz Ty :P i mam podobną sytuacje bo tez byłam 6 dni temu w szpitalu ze skurczami juz do 60% ale na szczescie ustąpiły i po 2 dniach wyszłam do domu na swieta termin mam na 27 ale mam juz zaplanowaną cc na 21 stycznia wiec raczej tego terminu sie trzymam ja mam strasznego stresa ...najgorsze jest to czekanie jak myslicie gdyby poród nastapił w 36 tyg to czy jest to niebezpieczne dla dziecka,bardzo sie martwie ze miało by jakies problemy wczesniactwa :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej MARAKUJA 29, Ja usłyszałam od lekarki, że oby wytrwać do 37 tyg. wówczas dziecko jest prawidłowo wykształcone. Pozostało ci raptem kilka dni:) Ja już na szczęście jestem w tym bezpiecznym okresie i czekam. Jestem w domku od 5 tyg. ciąży i mam już dość leżenia , no ale cóż to wszystko dla baby. Myślę, że nie masz co sie obawiać cc , to zawsze mniej boli niż poród naturalny . Tylko później ktoś będzie musiał ci pomagać po porodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a powiedz mi jak u ciebie jest z ruchami dzidzi...bo ja od tyg czuje duzo slabsze i nie sa to juz kopniaki a raczej wypychanie lub przeciaganie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fionajestem
Cześć wam dziewczyny! Mnie dziś od rana boli krocze,odczuwam tak juz od wigilii ale dziś to ledwo wstaje z łózka.Jak coś robię to tak nie boli najgorzej jak chcę się przekręcić w łóżku z boku na bok.Poród już za 3 tyg.Czuję coraz większe rozdrażnienie choć staram się tego po sobie nie pokazywać.Zaczynam mieć sny o porodzie i dziecku.Dziś miałam sen że brata nie mogłam znaleść i nie miał mnie kto zawieść do szpitala,ależ się przy tym napociłam;-) A co tam u was kochane?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to juz chyba niecałe 3 tyg :P u mnie jest to czekanie...bo mam od tyg brunatne plamienia i niewiem co mam o tym myslec tak sobie mysle ze jeszcze 10 dni i moge juz rodzic,wtedy dzidzi nic nie grozi wiec tak bym sie juz nie stresowała :) ciekawe ktora z nas pierwsza urodzi...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej MARAKUJA 29, U mnie z ruchami jest nieciekawie. Tydz. temu bylam w szpitalu ,bo nie czulam ich całą dobę. To dość długo. Na izbie przyjęć zrobiono mi USG i KTG i okazało się wszystko w porządku. Teraz czuję tylko napinanie się brzuszka i ewentualnie ruchy rączki, bądź nóżki. Jeżeli nie będziesz czuła ruchów, to skontroluj je w przychodni lub szpitalu. Będziesz mniej się stresować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fionaestem Ja też czuje obolałe krocze, wiec to chyba normalne juz w naszym stanie. Czuję się tak jak tydz. temu odstawiłam luteinę, która powodowała elastyczność macicy, teraz już muszę zdać się na działania natury. Co do snów to też mam różne. Często bezsensowne , że szukam swego dziecka i takie tam... Ciekawostka:WYJAZD DO SZPITALA Moja położna podpowiedziała mi, że kiedy odejdą ZIELONE wody {zagrożenie dzidziusia} to mam prawo zadzwonić na policję, która zawiezie mnie do szpitala najszybciej. Mówiła, że karetka tak szybko nie dojedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fionajestem
Ja mam dokłądnie to samo ruchów jako takich nie czuję tylko wypinanie się brzuszka i to czuć ze to dzidzia się rusza i czasem tylko wypnie nóżką to aż czuję wybrzuszenie pod skórą,bardzo mnie to rozczula;-) Macie może jakieś przeczucie jesli chodzi o termin porodu,wcześniej a moze póxniej się odbedzie?Bo mi sie wydaje że albo w terminie albo szybciej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fionajestem
holly2010 Ja jak nie odczuwam przez kilka godzin ruchów dziecka to dostaje schizy a do głowy przychodzą mi najgorsze myśli.Bardzo ci współczuje,bo to musiało być starszne kiedy przez dobę nie czułaś ruchów,maleństwo pewnie sobie odpoczywało;-)Z obolałym kroczem masz rację,to normalne że teraz bedziemy oczuwać wszystko intensywnie.To moja pierwsza ciaża i nie wiem czego się spodziewać.Oczywiscie przeczytałam multum historii z porodów ale wiadomo to nie to samo jak człowiek przejdzie na swojej skórze.spodziewasz się syncia czy córci-bo ja syncia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiedy bedzie poród? To pytanie za 100 ptk. Ja zielonego pojęcia nie mam. Zawsze mialam zagrożenie przedwczesnego porodu, wiec byłam nastawiona, że w każdej chwili. Z tego też powodu nie wyjechałam na święta do rodziny:( Myślę, że to będzie niespodzianka. Z tego co udało mi się ustalić z koleżankami , to z pewnością poród nastąpi w ciągu 2 tyg. po odejściu czopu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×