wykorzystany przez dziewczyne/

pewnie wyjde na naiwniaka ale ma taki probolem: pare miesiecy temu poznalem sliczna laske i zaczęlismy sie spotykac. Ona od razu ustalila ze nie chce sie wiazac a bedziemy sie spotykac na niezobowiazujace male co nieco(wszytko oprocz sexu) , zgodzilem sie na taki uklad, bo bardzo mi sie podobala. Wszystko byloby ok gdybym nie zaczal sie do niej coraz bardziej przywiązywac, liczylem na to ze ona sie zaangazuje.., ona chyba to wyczula bo od tygodnia nie odpowiada na smsy, nie odbiera telefonow, a na domiar zlego chyba sie zakochalem:-/ nie wiem co mam teraz robic-czy dac sobie spokoj czy walczyc o nia/ szczrze mowiac nie chce z niej rezygnowac, ale w jaki sposob w ogole to rozegrac zeby ja zdobyc???

moze zapros Ja niezobowiazujaco do kina?

a po co ci ona ,i wcale sie nie zakochałes ,tylko zauroczyłes ,ale to Ci przejdzie

nic na siłę niestety... ale kobiety lubią kiedy się o nie "walczy"..

latwo powiedziec:tez sobie wmawialem ze to tylko zauroczenie, ale chyba nie:/mysle o niej non stop, wyobrazam sobie nasza wspolna przyszlosc, do zadnej dzieczyny tego nie czulem, co do tego spotkanie chetnie bym to zrobil ale ona uparcie milczy, nie wiem co sie dzieje... ehh jak czlowiek sie zakoch to zawsze panny olewaja a niby tak marza o milosci:/

wykorzystany, bo ona od poczatku nie chciala zwiazku.

ale Ty jestes mezczyzna, a kobiety chca byc ZDOBYWANE :P

Haa dałeś sie urobić jak małe dziecko... klasyczny chwyt, dziewczyna juz ma go pewnie wyćwiczonego do perfekcji. Ale na pocieszenie dorzucę... że na pewno nie jesteś jedyny w gronie nieszczęśliwców :) Poszukaj jej innych ofiar i załużcie kółko wsparcia...

wiem ze nie jestem, ale tak sie czuje:/ glupi jstem ze sie zgodzilem na taki uklad, ale myslalem, ze bedzie milo i bez zobowiazan, ale wyszlo inaczej, wiem ze poinienem odpuscic ale... ona obecnie nie ma zadnego faceta stalego, i mysle ze chyba chce zwiazku tylko czegos sie boi, chcialabym to wyjasnic z nia ale nie mam jak bo ona milczy, moze zlozyc jej wizyte domowa?

moze ona sie zauroczyla i sie tego obawia?

To będzie drogie... wysyłaj kwiaty codziennie a najlepiej (jeśli jeździ samochodem) wkładaj codziennie bukiet, długaaaśną różę lub innego kwiata za wycieraczkę jej auta. Powinna go znaleźć np. jak wyjdzie z pracy lub rano, kiedy będzie do niej jechała. od czasu do czasu dołącz liścik, jakieś romantyczne zdanie lub komplement. Po miesiącu jest twoja!

blackpearl- mozliwe ze masz racje, bo z tego co zaobserwowalem to ona widzi ze faceci na nia leca i lubi z tego korzystac... a mnie chyba kreca panienki ktore mnie zlewaja/

marcelina-masz dobre pomysly - kilka razy dalem jej kwiaty, ona obrocila to w zart ale widac bylo ze jej sie milo zrobilo... moze rzeczywiscie jest tak ze ona sie czegos boi-pare razy mowila mi ze nie zasluguje na zwiazek bo nikt by z nia nie wytrzymal i nie chce nikogo ranic, heh ale juz to robi bo sie do mnie nie odzywa:/

a skad wiesz czy nie znalazła sobie nowego partnera na maleconieco? hehehe

Mogę Ci zagwarantować własną głową że ta dziewczyna ma Cię głęboko gdzieś... ona nic nie czuje, nic... i to nie odnosi się wyłącznie do Ciebie ale do ogółu... mam ten sam syndrom...

moze jest niesmiala i am obawy zeby sie zaangazowac, zaproponuj jej na luzie kino:-)

albo jedz i ja wyciag na spacer:-)

blackpearl nie kazdy ma taka glowe jak ty :P niech sprobuje, nic nie ryzykuje, a moze dziewczyna czuje to samo, tzlko sie obawia :P

czyli pozostaje mi odkochac sie? heh narazie nie jestem sklonny-lubie wyzwania i postaram sie ja zdobyc - chyba zrobie tak jak trudna sprawa radzi-pojade jutro do niej i wyciagne ja na spacer-mam tylko nadzieje ze mnie psem nie poszczuje - w razie czego jej napisze ze sie ma mnie spodziewac - tak mysle sobie teraz ze moze dobrze zrobiloby jej olewanie z mojej strony, ale boje sie ze znajdzie sobie innego a pozatym to bym nie wytrzymal tego ehhh

blackpearl20 - coś w tym jest ... po 15 latach spotkałam chłopaka... wydał mi się znajomy ... A koleżanka do mnie wieczorem: skąd znam XX.. ja że nie znam nikogo takiego! A ta, jak nie, jak z nim chodziłaś! I tak słowo do słowa.. faktycznie gdzieś tam się kręcił .. on zakochany okrutnie .. Nawet teraz przeżywał jak głupi.. (koleżance się zwierzał), a ja nawet nie wiedziałam jak ma na imię .. :O W każdym razie kompletnie nie zanotowałam ... szkoda, bo bardzo przystojny ... :P

moze napisz, ze bedziesz przypadkiem w okolicy ;-) zreszta jak uwazasz:-)

poza tym to ciezko mi uwierzyc ze ona kompletnie nic nie czuje - poza uroda ma swietny charaktr-uwielbiam ja sluchac, rozmawiac z nia, dobrze sie z nia dogaduje, jest inteligentna... ale jak na zlosc nie chce mnie za chlopaka:/ moze zle robilem ze zaczalem nawiac ze super byloby nam razem, ze pocalunki i pieszczoty mi nie wystarczaja, ale wychodi na to ze tylko mi:/

trudna sprawa-masz dobre pomysly - hehe ta wymowka mi sie podoba;D

Zrobisz Maćku co będziesz chciał :) mogę ci powiedzieć tylko tyle, że i tak masz szczęście że Cię sama ostrzega! Ja tego nigdy nie robię :) Mogę jeszcze dodać że to bardzo nieszczęśliwa osoba....

następna męska cipa :o weź się chłopie za siebie, bo nigdy normalnej dziewczyny nie znajdziesz :o

bydlak mądry jestes bo pewnie takie panny Cie szerokim łukiem omijaja - a normalna dziewczyna to jaka? przecietniara z malym rozumkiem? chce panne inteligentna i ladna a ze taka znam to bede o nia walczyl

"pare miesiecy temu poznalem sliczna laske i zaczęlismy sie spotykac. Ona od razu ustalila ze nie chce sie wiazac a bedziemy sie spotykac na niezobowiazujace male co nieco(wszytko oprocz sexu) , zgodzilem sie na taki uklad, b" znaczy sponsorowałeś jej piwa?

ehh chłopie a moze normalna dziewczyna to taka która jest gotowa na zwiazek i nie wydziwia? ale zawsze faceci wola taka z ktora jest jak najwiecej problemow, a jak ladna to juz w ogole heh

nie czaisz facet :o laski olewają takich kalkulujących frajerów jak ty, one lecą na samców alfa, a nie romantyków, którzy podkochują się potajemnie w nich :o

a co tam male piwo w zamian na gorący wieczór? ktory facet by poskąpil piwa w takiej sytuacji?:D