DOM NAD ROZLEWISKIEM

ten serila robi sie coraz bardziej denny, dziwne ujecia, dialogi pozostawiaja wiele do zyczenia, glupie zachowanie we wczorajszym odcinku Kasprzyckiego na pomoscie, tylko jedna piosenka majki!! i wiele odbiega od ksiazki!!

ten serial nie ma juz NIC wspólnego z książka. Wymiencie choć jedną scenę z tego bądź wcześniejszego odcinka która wydarzyła się w książce. Nie dziwie się ze p.Kalicińska się tak wkurzyła i odeszła z produkcji.

ten serial to dno dna. te ujecia, dialogi. kto to wymysla, rezyseruje? ludzie na silnych lekach? wczorajsza scena na moscie (gdy ten ukochany brodzikowej zaczyna sie krecic jak debil i skacze do wody) co to bylo? albo ta cala kasia uposledzona, ktora powtarza bez problemu zagraniczne slowa, wchodzi do salonu i wie gdzie usiasc by zrobic paznokcie. czy oni kiedykolwiek widzieli osobe uposledzona i wiedza jak ona funkcjonuje? gdy ogladal ten serial to az niedowierzam, ze mozna taka glupote wymyslic.

Czy Kasia przeżyje? Czarek to był chłopak z młodości?

w ksiazce ten wypadek zdazył sie w zupełnie innych okolicznościach, Gosia odwiozła Kasie do przychodni bo ta była chora, potem pojechala załatwic jakąs sprawe i poprosiła Kasie zeby wyszła z przychodni i poczekala na zewnątrz na nią, zeby sie nie zaraziła od innych chorych. I Kaska wyszła na zewnątrz i tam potraciło ją auto i zaraz w szpitalu zmarła. gosia obwiniała siebie o ten wypadek, w domu nie mogla liczyc na niczyje wspracie, bo Janusz duzo pracował, mama mieszkala u Tomasza i wtedy sciagnela do siebie Paule. w serialu wszystko jest inaczej wiec jak będzie to nie wiem..

tak czarek to byl tez niepełnosprawny chłopka, syn karolaków, ona byl nawet z nim w ciazy, zmarł dawno temu.

Ciekawe czy nakręcą Powroty.

Kurcze, moim zdaniem pani Brodzik fatalnie gra te role :O mam wrażenie, że jest słabą aktorką. i przykro mi to pisać, ponieważ lubię ją jako osobę....

Ładny był odcinek.

jak z koziej dupy trąba... Jest fatalna w tej roli, po pierwsze jej córka momentami wygląda na starszą od niej, po drugie gra jedną miną srającego kota i tekstami wygłaszanymi wciąż tym samym wkurzającym tonem. Poza tym zmienili chyba operatora, bo o ile w pierwszej serii zdjęcia były jedynym mocnym punktem, tak teraz są tak samo denne jak cała reszta. Nie czytałam książki, więc na temat zgodności się nie wypowiem, ale wątek Janusza - pijaka (swoją drogą obleśnego na maksa) i rywalizujących o niego atrakcyjnych, inteligentnych kobiet jest po prostu żałosny. Kto mi wmówi, że rozsądna kobieta po przejściach wiedząc o nałogu faceta będzie tak przy nim beznadziejnie trwać?

z książką nie ma co tego porównywać, bo w książce takich wątków nie było.. szok co zrobili z tym serialem, nie dziwie sie ze Kalicińska zrezygnowała ze współpracy z TV.. w czołówce zniknał napis "na podstawie powieści Miłosc nad rozlewiskiem M. Kalicińskiej" i dobrze, bo prócz tytułu i imion bohaterów nic więcej sie nie zgadza, są inne wydarzenia, postacie mają inne charaktery..

przecież ten jej Janusz maił romans z Beatą :O:O

ten serial nie ma nic wspólnego z książka wiec w serialu żadna Beata nie występuje, a ta panienka to jakaś osoba która załatwiała noclegi dla zagranicznych turystów, a dokładniej to ornitologów i takich tak..

Kim jest ta Mirka? W poprzednim odcinku przywiozła tę "gwiazdę" do pensjonatu, a teraz zasiadała z dziewczynami jak swoja... Skąd się wzięła? Nie oglądałam tej serii od początku.

najlepsze bylo to jak ta brzuchata z francuzem raz sie przejechala autem z mecenaskiem z m jak milosc i juz sie kochaja :D

Tak, wielka miłość, przeleciał ją w aucie i już miłość po grób:D To samo dotyczy Brodzikowej i tego dentysty. Przecież oni ledwo się znali i już "żyć bez siebie nie mogą".

A co powiecie o postaci "kreowanej" (he he) przez synalka Grażynki z Klanu i Kusego? Takiego muła to chyba jeszcze w polskim kinie nie było. Ten chłopczyk nie ma za grosz talentu, w ogóle sprawia wrażenie trochę opóźnionego w rozwoju, jest tragiczny.

i nudzi

Blondynka zdaje egzamin na prawo jazdy. Komisja zadaje pytanie: - Proszę nam opisać pracę silnika. -Brrrruuum, bruuum, wrrrryyy..

odcinek, co prawda nie widziałam początku, a więc nie wiem o co pokłóciła się Marysia z tym swoim? jedynie wkurza mnie Gośka przeżywająca stratę pijaczyny Januszka... Obleśny typ. Zresztą podobnie jak narzeczony Marysi - okropny. Marysia zdecydowanie jest najmocniejszym punktem obsady tego serialu, a Paula - najładniejszym :)

dziecinne, nudy!!!!!!!!!

a ja spodziewalam sie ze goska bedzie caly odcinek ryczec po Januszu a tu nie.. natomiast co do Maryski to gdybys widziala odcinek od poczatku to nie wiem czy nie zmieniłabyś zdania... Marysia w dosc frywolny sposób rozmawiała przez tel. rozmowa byla dwuznaczna dla przypadkowego słuchacza którym okazał sie być Kuba, który czekał na Marysie pod domem.. zapytał z kim rozmawiala a ona sie zdenerwowała, dopytywala jak wygląda, czy dobrze sie ubrała, a Kube intereowało tylko to z kim przez tel. rozmawiala, w koncu wkurzony jej zachowaniem powiedzial jej ze wyglądała ja nietoperz, wsiadł do auta i odjechał, a ona została na ulicy.. potem skruszony wydzwaniał do niej, przyjechał pod dom, rzucał jabłkami w okno, zeby wyszła do niego a ta wezwała na niego policje po czym zadzwonila do ojca zeby Kube z tego wyciągnął.. bezsensowne zachowanie

dziwakiem.

to zachowanie maryśki było przynajmnie nieco zabawne, lepsze to niż gdyby wyszła do niego i rzuciła mu się romantycznie na siłę. Rzeźbiarz działa mi na nerwy i i jeszcze to, że chyba nie było w ogóle wątku Pauli i tego stolarza - w poprzednim odcinku wyznała mu że jest w ciąży i w sumie nie wiadomo chyba jak on zareagował?

ta paula to gra jak kolek, drzewa na tej wiosce graja lepiej od tej panny, za to olga - bardzo mi sie podoba jej gra

Paula jest bardzo ładna i to wystarczy :) Nie musi grać, zwłaszcza, że rolę ma jakąś zyebaną. A Olga Frycz jest jedyną fajnie grającą osobą w tym "arcydziele".

nie moge patrzec na ta frycz jeszcze ten jej romans z mezem ilony ostrowskiej ;/ calkiem ja obrzydza

organisty jak wyrzuciła go matka księdza, był w więzieniu, myślę, że jest dobrym człowiekiem, może kogoś bronił?

o tym myślicie?