DOM NAD ROZLEWISKIEM

"w dobrej wierze", w obronie np. gwałconej małej dziewczynki. Tam była jedna zgwałcona i zabita dziewczynka, a on taką ocalił, to mu wybaczą. Ale wczorajszy odcinek był meeeega nuuuuuuudny, jak flaaaaaaaaki z oleeeeeeeeeeeejem, ja nie wiem, kto pisał scenariusz, jakiś niedorozwinięty chyba :o Koszmar. Jak za tydzień znó tak będzie, to przestaję ogladać. Ale najpierw się dowiem kogo i dlaczego zabił organista.

onanista nikogo nie zabił

winę na siebie, kogoś chroni. Ta ruda mnie wkurza.

:D Sama nie wiem, dlaczego to oglądam...

bitą przez męża, uratował jej życie

do Hiszpani, tak szybko? bajka

Jak masz kasę, to kupujesz bilet i jedziesz. Nie każdy poluje na okazje i promocje. Zwłaszcza jeśli to podróż życia.

ile kilometrów miał do lotniska? za godzinę nie przyleciał do Hiszpani

robią kanapki, odbierają telefon, dowiadują się, że jest w Barcelonie.

Marudzicie. W lecie bardzo wcześnie roi się jasno, on wstał skoro świt. One jak wstały to on już był dawno w drodze. Zanim zasiadły do robienia tych kanapek, to mogło minąć i pół dnia - spokojnie mógł dolecieć, a zadzwonić mógł przecież od razu po wylądowaniu.

Ja zdecydowanie wolę inne książki polskich pisarek. Uwielbiam Tokarczuk. A jeśli ma być coś dobrego w stylu "Domu nad rozlewiskiem" to polecam "Cukiernię pod amorem" Małgorzaty Gutowskiej-Adamczyk. "Dom nad rozlewiskiem" jak dla mnie jest zwykłą obyczajówką.

Wczorajszy odcinek nie miał absolutnie nic wspólnego z książką

salamandra_plamiasta: Czy druga część cukierni jest tak samo dobra jak pierwsza?

nudny, nie było akcji

:D ten serial polega na braku akcji :)

ytr jasne, ze jest. jak dla mnie to nawet Cieślakowie są jeszcze lepsi od Zajezierskich. Widać, że autorka się w drugiej części na dobre rozkręciła. To powiedzcie w takim razie co jest lepsze serial czy książka "dom nad rozlewiskiem", bo już się pogubiłam w tych opiniach.

lepsza.

filmu i muszę stwierdzić że jest do dupy,książka jest naprawdę fajna, dzieje się w niej wiele ciekawych rzeczy,a w filmie? zero akcji, kompletnie nie pasująca do tej roli J.Brodzik, nuda.W zasadzie to tylko niektóre wątki i imiona niektórych bohaterów zgadzają się z książką

tańczyła :)

Ostatnia część będzie.

to jakaś porażka zupełna była. Nic sie nie działo tyle odcinków, zero akcji, a teraz tak jakby parę miesięcy chcieli upchac w 50 minutach! W ogole te śluby Mańki i Pauli jak w Vegas - za tydzien się hajtamy :P Jasne! Typowe w polskich realiach. Ślub w ogrodzie, pogoda jak marzenie, tak jakbyśmy w Polsce nie mieszkali i nigdy tu żabami nie biło. Namieszane tych wątków, aż sie niedobrze robi: - sprowadzenie organisty - nagle Pani Róża odkryła w sobie człowieka - nagły powrót Janusza, jak gdyby nigdy nic, terapia sie skończyła i on akurat jest w Pasymiu, jak wszystkie sie na wesele fryzują - Piernacki jechał do tej swojej Ewy 2 odcinki, ona otwarła drzwi i koniec widzenia, a potem jakby nigdy nic, widzimy go na weselu - Mańka i Paula koszmarnie wyglądały w tych swoich strojach ślubnych, Sławek róż w zestawieniu z bielą bleeeee - Mańka zaśpiewała w końcu jakąś inną piosenkę z zespołem, ale równie koszmarną, co ostatnia, która towarzyszyła nam 2 sezony - Pani Róża zalana, z flachą w ręką łaziła po ogrodzie i piła ze wszystkimi brudzia - niezły widok :( Wyszedł z tego marny zlep wszyskich i wszystkiego - nie do przełknięcia :P

troche nudny ten serial sie robi pani Róza dła czadu z ta flaszka a te piosenki Mańki koszmar

bardzo mi sie podobaja, czy sa stworzone tylko na potrzeby filmu czy mozna je gdzies znalezc w necie? Nie wiecie kto napisal slowa i muzyke?

tą piosenkę, która przez 2 sezony była ciągle śpiewana przez Marysię to utwór "cisza" joanny komorowskiej.. podejrzewam że ta druga pewnie też jest tej osoby.. bo jest w podobnym stylu

i w ten sposób skutecznie zniechęcono mnie do przeczytania 2 i 3 części. Autorka chyba dała nabić się w butelkę, albo kasa jej oczy przysłoniła. Żal.

Ten odcinek to była przysłowiowa kropka nad "I". Koszmar! Ilością idiotyzmów przebił chyba nawet "Modę na sukces". 1. Marysia, dziewczyna ładna, inteligentna, przebojowa zakochuje się w chłopcu, który ani mądry, ani przystojny, ma zawsze minę jakby mu doniczka przed chwila spadła na łeb, nie wiem skąd oni wytrzasnęli tego aktora, ale jest to jedna z największych wpadek w kinematografii polskiej :D Ani przez chwile nie mogłam uwierzyć w ich wzajemne uczucia, tym bardziej, że on gra jak drewno, monotonnym głosem z tą samą (przymuloną) miną. 2. Ksiądz i organista - nie bardzo rozumiem, co to ma być, jakiś zawoalowany związek? I jeszcze żadna kuria nie wyraziła sprzeciwu? 3. Mania szaliczków i apaszek - na weselu miał je owinięte wokół szyi prawie każdy, niezależnie od płci, łącznie z rzeźbiarzem z Ukrainy (hit! różowy). 4. Marysia poznaje swoich teściów tydzień przed ślubem. 5. Paula - dziewczyna z chusta przyrośniętą do głowy. Czy ona jest muzułmanką? 6. Chór śpiewający wzruszającą piosenkę o rechoczących żabach pod oknem organisty. Bez komentarza. 7. Brodzik w walkach na ulicy. Po co jej były te wałki? Nie zauważyłam żadnych zmian w jej normalnej fryzurze.

1234s ten aktor grający Kube ma jedna ważna cechę.. rodziców aktorów, jego mam to Grazynka z Klanu a tato to Kusy z Ranczo... ostatnio zauważyłam że już w kilku filmach i serialach pojawił się ten młody, grający Kubę.. nie mogę go strawić, w Domu nad rozlewiskiem już szczególnie. do sen pijaka... nie radzie kierować sie tym serialem podejmując decyzje czy czytać cześć 2 i 3 domu nad rozlewiskiem, bo ten serial z książką "milosc nad rozlewiskiem" ma jakies 1%wspólnego ,zgadza się tylko miejsce i imiona bohaterów... poza tym nic, wydarzenia jak i charaktery bohaterów są zupełnie inne..

i jest w filmie, Braunek go ratuje i Olga, uwazam ze sa swietne. Wszystko jest absurdalne i co z tego czy musimy miec szara rzeczywistosc rowniez w filmie? malo jej mamy na codzien? Mimo ze jestem mloda dziewczyna wole ten serial niz np dawniej ksd ktory wydawal mi sie bardzo sztuczny.

Miłość nad rozlewiskiem - nie ma dzisiaj? Czy ten ubiegłotygodniowy hurtowy ślub, był ostatnim odcinkiem? Wie ktoś?

Chyba to był ostatni odcinek.