DOM NAD ROZLEWISKIEM

Kto oglądał? Jakie wrażenia? Ja niestety widziałam końcówkę. Nie przypominam sobie żeby w książce Gośka robiła sobie jakieś operacje plastyczne. Chyba pozmieniali fakty. Nie podoba mi się Brodzić w roli Gośki. Gdyby chociaż umiała grać to jeszcze bym ją mogła zdzierżyć:O A Wam jak się podobało? Czytaliście książkę?

W książce na samym początku jest o operacji plastycznej. Średnio pasuje mi Brodzik do tej rol, bo za bardzo kojarzy mi się z innymi rolami... Dla mnie książka jest przeciętna, chyba jeszcze jestem na taką książkę za młoda, ale przyznam że serial nawet mi się podoba...

Oprócz Brodzik reszta obsady mi się, jak na razie podoba.

po jednym odcinku za wczesnie na oceny, jak dla mnie poki co taki sobie ten serial ale zobacze co bedzie dalejLubie Joasie Brodzik ale do tej postaci chyba nie pasuje, widzialabym tam jakas inna aktorek, taka zadbana, dobrze sie trzymajaca ale kilka lat starsza od Joasi.

O tak Brodzik jest jeszcze na rolę takiej kobiety ciut za młoda...

wersję audio??? ktoś wie???

beznadziejny, Brodzik i spółka grają sztywno i bez wyrazu... Zmasakrowali to i tyle!

Nie podoba mi sie melodia na początku serialu-smutna wręcz dołująca...To pierwszy odcinek-wrażenia nijakie na razie.

ja rowniez nie przypominam sobie akcji z operacja plastyczna (ale czytalam juz jakis czas temu) nie podobalo mi sie w serialu, ze romans z grzesiem zostal przedstawiony jako jeden numerek

w ksiazce jest tylko ze zmienila fryzure, garderobe i tyle, nie ma nic o operacjach plastycznych

fabula zmienione pewnie na potzreby filmu, ale nie podobalo mi sie wlasnie ze z grzesiem to tylko tak raz dwa i juz - za duzo skrotow

Ja też trochę rozczarowana jestem ale zobaczymy co bedzie dalej. Ten pierwszy odcinek rozkręcał się bardzo powoli, zdecydowanie końcówka najlepsza. Brodzik też mi nie bardzo pasuje do tej roli, ale reszta obsady ok. Czekam z niecierpliwością na następny odcinek, dajmy Joasi i twórcom serialu szansę drogie Panie :)

własnie oglądam powtórke :)

Witam :) Jakiś czas temu czytałam książkę i ciekawa byłam, co zrobią w filmie. Małgorzata z książki zrobiła sobie makijaż permanentny - no i zmieniła image. I po tym makijażu była trochę opuchnięta. Usta i powieki bodajże. Wiadomo,ze film zawsze bedzie się różnił od wersji książkowej. Zobaczymy, co będzie dalej. Rozkręca się powolutku.

Kolejne rozczarowanie po naznaczonym, Brodzik kompletnie nie pasuje do roli, co myślicie o Danucie Stence? piękna kobieta i niezła aktorka no i w bardziej odpowiednim wieku do roli głownej bohaterki. Scena z bębnami to jakas masakra takie sceny powinny widza rozpalic a ja poczułam zażenowanie i przełączyłam na Taniec z gwiazdami:) Szkoda, że taka lipa, główna bohaterka to kobita z jajem a tu momentami jakbym Magde M widziała...książka bardzo mnie urzekla, chwyta ze serce- serial to klapa.

Kto robil casting na glowna bohaterke?Przeciez Brodzik kompletnie tam nie pasuje.Stenka jak najbardziej tak!Ksiazki czytalam -Dom nad rozlewiskiem Powroty nad rozlewiskiem i Milosc nad rozlewiskiem i inaczej wyobrazalam sobie glowna bohaterke.Powinna to byc przede wszystkim starsza osoba.Starsza od Brodzik.

ja ksiazki nie czytałąm ale duzo sie ostatnio mowilo o serialu...jak na razie tez lekkie rozczarowanie..jednym slowem ziewam! sigestia co do danuty stenki jest dobra to prawdziwa kobieta z jajem :)

Kiedy jest powtórka?

wlasnie leci na tvp1 do 16:00

Pierwszy odcinek, jak już ktoś wcześniej napisał, żenujący.Sytuacja z Grzesiem ujęta po macoszemu,scena śpiewu Oli Frycz -zbyt długa i.niepotrzebnie.powtórzona.W.sumie.twórcy.nie.pomyśleli.o.tych, którzy.nigdy książki nie czytali .Jestem.głęboko.rozczarowana... i

A co powiedzie o tej aktorce co gra Marysie w M jak Miłośc ... Pieńkowska bodajże się nazywa? Ona mi bardzo do tej roli pasuje hehe :)

Ja się bardzo zawiodła na tym serialu.Wczoraj zasnęłam na nim, bo tak mi sie nudziło.

zawiodłam

ogladałam tylko końcówkę, jedyne co mi sie spodobało to muzyka

by pasowały. Chyba najbardziej Stenka, bo Wolszczak ma mniej "jaj" Marysia z MjM za słodka. Brodzik nie pasuje wcale! Pierwszy odcinek do bani!

jest kompletnie niewiarygodna jako matka takiej dorosłej córki! Chyba że może to nie jest jej rodzona córka, tylko scenarzyści zapomnieli o tym wspomnieć... Nie czytałam książki, ale dużo słyszałam i napaliłam się na fajny serial (zwłaszcza po ostatnich raczej udanych produkcjach TVP - Londyńczycy czy Ojciec Mateusz oglądają się fajnie), a tu taka klapa! Gdyby nie to, że oglądałam z mamą, która akurat mnie odwiedziła i chciała to obejrzeć, przełączyłabym po 5 minutach... Za duży chaos, za dużo skrótów, za dużo rzeczy potraktowanych "na odwal się", ale może w następnych odcinkach będzie lepiej...

Słuchajcie ja się nie zgadzam z tym że tak piękną książkę przerobiono .na.taki.chłam.I.to.tyle....

wczorajszy odcinek był beznadziejny!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Ten serial to jedna wielka reklama np. Suzuki. laptop Toshiba itd

a ja uwazam ze wczorajszy odcinek byl rewelacyjny, duzo lepszy niz pierwszy

był lepszy niż pierwszy, co nie znaczy, że był dobry. Tzn. byłby dobry jako sztuka teatralna - gdyby to wszystko rozgrywało się na deskach teatru byłoby super. Abstrahując od zgodności z oryginałem czyli książką (nie znam, więc nie wypowiadam się), ktoś starał się to robić bardzo ambitnie i nie wiem, czy nie przedobrzył biorąc pod uwagę, że to jednak serial telewizyjny... Jedno co mnie strasznie denerwuje, to to, że ktoś kto nie czytał ksiązki może się nie odnaleźć w niektórych momentach - np. do kogo bohaterka ma pojechać, do kogo należała ta sukienka? Itp. Poza tym, czy scenarzyści zapomnieli już o tym jej skoku w bok? Nie wierzę, że bohaterka sama przeszła nad tym do porządku dziennego, chyba że robiła to już wcześniej, ale z filmu to wynika...