Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość w potrzebie***

Jak odebrac sobie wlasny porod wrazie potrzeby???co robic??

Polecane posty

Gość w potrzebie***
do fzasa-problemy z szyjka sa rozne,wiec nie porownuj.kazdy organizm jest inny,niewydolnosc i amputacja czesciowa to dwie rozne sprawy. Nie mam absoloutnie zadnych wskazan do cesarki,a to ze mjieszkam na zadupiu nie jest wytlumaczeniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredne erynie
nie no, lepiej powyzywać autorke. A jak ich ciekawość skręca, gdzie ona mieszka. Skoro nie wiecie jak jej pomóc, w sensie nie wiecie jak odebrac poród, to wypierdalać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na kaffe nie szukaj
na gazecie panujejednak większa cywilizacja i tam poród w domu nie wydaje sie takim kosmosem jak dla mam z kafe. One znają na pamięć tylko nazwy wózków, metek z ubranek itp. Reszta je poprostu przeasta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w potrzebie***
do agniechaaa565,dokladnie tak jest masz funkcjonowac normalnie,zwlaszcza tutaj-to i tak niebywale szczescie ze mam taka opieke medyczna,bo tutaj masz sie zglosic do lekarza z bolami i krwawieniem,wtedy gdy juz jest za pozno,inaczej odesla cie z kwitkiem do domu,wczesniej w poczekalni wysiedzisz 3-5godzin,pobiora krew i mocz i dowidzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorkiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii
:) a gdzie wasze poczucie humoru ? mi też się chce śmiać, jak czytam te naiwne odpowiedzi kobiet, które uwierzyły, że to prawda :) widać, że nie wiecie co znaczy zabieg amputacji na szyjce macicy :) :) :) dlaczego autorka nie jest umówiona w szpitalu ? bo się niedawno przeprowadziła ? a co jej ginekolog na tą sytuację ? przecież musi do niego chodzić co tydzień na kontrolę i jakoś chyba sobie radzi z tą odległością 70 km ? a może do gina ma bliżej? więc może się z nim umówić na poród a może wczoraj się przeprowadziła ? świetny temat ! :) :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do do autorkiiiiiiiiiii
po częśiowej amputacji szyjki macicy, często bywa tak, że szyjka trzyma o wiele lepiej niż przed zabiegiem, bo szwy mocno trzymają, więc do autorkiiiiiiiiiiiiii, rozumów nie pozjadałaś :):):):):) Rodzić można jak najbardziej naturalnie :) skoro wg ciebie to prowokacja, to po co tutaj cos chcesz udawadniać, zabierz dupe w troki i spieprzaj na inny topik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorkiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii
a mąż też dobry, on sobie ciągle w trasie, a żona niech ryzykuje życie swoje i dziecka rodząc samodzielnie autorko, skoro opieka jest tam taka do kitu to dlaczego nie wrócisz do Polski ? no tak, bo w wysokiej ciąży nie można latać samolotem, było wcześniej pomyśleć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyno idz
nie rozumiem co ta dziewczyna o niku do autorkiiii chce tutaj udowodnić. Skoro jej zdaniem, autorka kłamie, to wystarczy to raz napisać i zapomnieć o sprawie. A ona ujada jak pies przy suce. Dziękujemy ci o wszechwiedząca, teraz mozesz już iść. I pomyśl, że jednak 100% pewności nie masz, ze to wymysł. I jeżeli autorka pisze prawdę, to gratuluję ci szacunku do ciężarnej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w potrzebie***
Narazie jeszcze nie mam nikogo,wczoraj kolezanka z miasta oddalonego o 300km zaproponowala zebym u niej pomieszkala i urodzila w szpitalu niedaleko,i ona tam ma kogos do opieki nad synem,wiec moglabym tez ta dziewczyne poprosic,tylko moj facet kategorycznie sie nie zgadza,musze z nim to omowic,mam wizyte w szpitalu w poniedzialek,wiec tez bede rozmawiac,moze faktycznie by mnie przyjeli ,tylko problem co z malym,bo nie wiemy czy moze w ciezarowce jako pasazer jezdzic,zeby firma sie nie dopieprzyla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w potrzebie***
juz pisalam ze po amputacji szwy-zrosty bardzo mocno trzymaja-za pierwszym razem gdy sie rodzi po tym zabiegu,ja wtedy rodzilam martwe dziecko,wiec to nie jest moj pierwszy porod po amputacji,potem ledwo juz trzyma.poczytaj wczesniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorkiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii
to publiczne forum i niestety każdy może tu pisać, nawet ja :) wiem, że po amputacji można naturalnie, sama tak urodziłam, ale co innego gdy się ma do szpitala 15 min, a co innego samemu w domu, a co będzie jak rozwarcie nie będzie postępowało i dziecko się udusi? właśnie czasem szwy mocno trzymają i nie ma rozwarcia po prostu dziwi mnie totalna nieodpowiedzialność autorki, która nie stara się zapewnić sobie chociaż jednej dorosłej osoby do pomocy, męża, kogokolwiek, nawet wynajętej i opłaconej, albo jakiejś kobiety co już rodziła, mąż nie może pomóc znaleźć kogoś takiego ? przecież ktoś z rodziny mógłby przyjechać i zamieszkać z nią na te ostatnie dni poród w domu, OK, ale całkiem sama z z dzieckiem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shilla77
agniechaaa565 - ale normalna osoba, w takiej sytuacji jak autorka ( to zupełnie co innego niż u ciebie) wcześniej informuje szpital co i jak, albo zamawia sobie położną a skoro uparła się na samotny poród w domu, to dlaczego nie była na specjalnym kursie, dlaczego nie poszła do szkoły rodzenia, dlaczego nie ma umówionej położnej, dlaczego mąż nie może wziąć urlopu, dlaczego nie może iść wcześniej do szpitala. Autorko to jest swieta prawda.Ponadto jestes bardzo nie sympatyczna osoba :-(wnioskuje po twoich wypowiedziach.A jesli wiedzialas ze masz taki problem z szyjka to trzeba bylo nie pakowac sie w kolejna ciaze. A teraz masz pretensje do calego swiata i co by sie nie doradzilo to wzystko jest zle.Wydaje mi sie ze potrzebujesz konkretnej wizyty np u psychiatry kobieto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja nie potrafie zrozumiec
jednej rzeczy: dlaczego 90 % wypowiadajacych sie tu osob nie potrafi zrozumiec, ze w innych krajach nie ma tak jak w Polsce. Tam nie ma mowy o umawianiu sie na wywolanie porodu, cc na zyczenie, chodzenie na zwolnienie bo jest sie w ciazy. Tam o wszystkim decyduje lekarz lub polozna. Jesli oni stwierdza, ze kobieta moze pracowac, rodzi naturalnie itd. to nie ma dyskusji. Mozna sobie stawac na glowie i tak nic nie wplynie na ich decyzje. Czy to tak trudno zrozumiec???????? i to wcibstwo i zlosliwosc.....rzygac sie po prostu chce :S Autorko- mam nadzieje, ze wszystko sie ulozy i nie bedziesz musiala rodzic bez pomocy lekarza, czy poloznej. Moja rada: porozmawiaj z lekarzem prowadzacym, niech wyjasni ci, co trzeba robic kiedy porod sie zacznie, jak masz postepowac. Miej juz teraz wszystko pod reka: telefon, ladowarke do telefonu. Przy lozku trzymaj tetrowe pieluchy, reczniki czy jakis kocyk, zeby otulic maluszka. Zapytaj lekarza czy dziecko juz sie obnizylo i czy glowka juz jest unieruchomiona. Jesli nie, a moze sie zdarzyc, ze porod zacznie sie od odejscia wod to musisz jak najszybciej sie polozyc. Chodzi o to, ze gdy odejda wody, a dziecko jeszcze sie nie obnizylo istnieje niebezpieczenstwo wypadniecia pepowiny. Kiedy urodzi sie glowka trzeba sprawdzic, czy wokol szyjki nie jest owinieta pepowina. Jesli tak to trzeba ja delikatnie odplatac i dopiero potem wyciagnac maluszka. No i w razie czego nie wahaj sie, tylko pros sasiadow o pomoc. Rodzacej na pewno nikt nie odmowi :) Powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyny dajcie spokoj
ale ona nie ma pretensji do całego swiata, tylko wy jej sie czepiacie. Ona zadała konkretne pytanie. Jak narazie jedna osoba tylko odpowiedziała. Reszta ujada autorko czy wchodziłaś w te linki co miałaś podane? bo nic o tym nie wspominasz. A wypadało by moze podziękować..... ktoś pewnie poświęcił swój czas zeby to dla ciebie znaleźć, a ty udajesz, jak by tego nie było

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w potrzebie***
do shilla77....bredzisz co ci slina na jezyk przyniesie.nie odpowiedzialas na pytanie ,wiec po co sie odzywasz skoro nie masz nic do powiedzenia w temacie. Pisalam-do psychiatry pozniej,najpierw porod.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzielna autorko
bardzo Ci współczuję sytuacji musisz poszperać w internecie, naoglądaj się filmów, poczytaj wszystko co sie da na temat porodu a jak już będziesz miała pełny obraz sytuacji i wiedziała mniej więcej co robić, to zadzwoń do jakiegos polskiego połoznika/ginekologa i dopytaj sie o szczegóły mimo wszystko ja bym poszła do kogoś z sąsiadów i poprosiła o pomoc, na wszelki wypadek, żeby mieć do kogo zadzwonić kiedy poród się zacznie masz drugie małe dziecko, które też przecież podczas porodu będzie pod Twoją opieką, będzie może wtedy z Toba w pokoju - może jednak lepiej by było, żeby ktoś mógł się nim zająć przez chwilę w drugim pokoju? masz bardzo nieciekawą sytuację i dlatego sądzę, że powinnas schować zasady społeczne do kieszeni i jednak chodzić po domach i poprosic o pomoc - przecież chodzi o życie Twojego dziecka, a może o Twoje! może postaraj się jednak jeszcze załatwić jakąś położną, może ktos mógłby do Ciebie przyjechac już teraz na te kolejne tygodnie, bo uważam, że każda pomoc Ci sie przyda, mniej lub bardziej wykwalifikowana, nawet do starszego dziecka na ten czas porodu a jeśli musisz byc sama (wiem co to znaczy) to zbieraj jak najwięcej informacji a czy próbowałas poprosić o jakis środek przeciwbólowy? czasem lekarz daje recepte i można mieć coś w domu, jesli decydujesz się na poród domowy trzymam kciuki i życzę, żeby jednak poród nei był taki szybki i żeby karetka zdążyła przyjechać bardzo cię podziwiam za odwagę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorkiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii
to dlaczego nie ignorujecie moich postów ? :) :) :) gdybym była w tej samej sytuacji co autorka to bym tak panikowała, że od 35 tc zamieszkałabym u rodziny blisko szpitala, a do drugiego dziecka wynajęła nianię w dodatku w obcym miejscu na zadupiu, brrrrrrrrr nawet przez chwilę by mi nie przyszedł do głowy pomysł samotnego porodu w domu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do do autorkiiiiiiii
gdybys ty była w takiej sytuacji...... ale ona nie jest tobą rozumiesz to????????? rozsierdziłaś się jak mucha w gównie. Nie masz co robić??? rozbierz się i ubrania pilnuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luminal
Twój facet to chooy skończony... nie ma go w domu, nie może byc dla Ciebie wsparciem, a kiedy Ty chcesz rodzić w innym mieście on się qurewa nie zgadza... Współczuje faceta... co za pierrrrrdolony kutas....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ludzie nie sądzicie że ten temat nalezałoby gdzieś zgłosić? przecież autorka jest jakaś psychiczna! ona nie zdaje sobie sprawy chyba z tego co pisze! myśli ze raz rodziła to drugi poród bedzie identyczny! a co jesli wystapią poważne komplikacje, jeśli dojdzie do krwotoku, jeśli rodzaca zasłabnie, dziecko umrze bo jakas nieodpowiedzialna, wyrodna matka wstydziła zapytac obcych ludzi i poprosić o pomoc! boże ludzie latami staraja sie o dzieci, zrobiliby wszystko a taka nieodpowiedzialana baba zachodzi w ciąże zagroż. i chce rodzić w domu!!! mam nadzieje ze juz nigdy bg nie da jej tego szczescia aby byc przy nadzieji!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NIE ROZUMIEM JEDNEGO
Autorko piszesz ze masz dwa domu - a nie stac cie zaplacic pobyt w hotelu 3000 euro ? to jakas paranoja ! gdyby zalezalo ci naprawde na dziecku zrobilabys wszystko zeby nie urodzic w domu !!!! a poza tym po jaka cholere przeprowadzalas sie w tak zaawansowanej i zagrozonej ciazy ? bo maz ma blizej do pracy , ale i tak go nie ma calymi dniami a ty nie pracujesz , moglas tam wiec zostac i miec troche blizej do tego szpitala . a do mlodszego dziecka zatrudnij opiekunke- tylko nie pisz ze cie nie stac ( masz dwa domy ) zeby byla zawsze przy dziecku dopoki maz nie wroci z pracy . przeciez mozesz zatrudnic opiekunke ktora by zamieszkala na ten czas u ciebie , to kwestia dogadania . i nawet w razie porodu w domu - ona mogla by ci pomoc . MYslenie nie boli dziewczyno ! a ja widze ze na tym dziecku za badzo ci nie zalezy i tyle !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do żołądkowej
taaaa zgłos, niech ja zaaresztują .... ale jestescie załosne......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w potrzebie***
do ja nie potrafie zrozumiec,dziekuje,nareszcie odezwala sie osoba trzezwo myslaca,za linki rowniez dziekuje-nie pisalam bo poki co jak widac zewszad atak,a pojecie zerowe do tego kompletna nieznajomosc tematu z innych krajow...tym co dobrze zycza bardzo dziekuje,a tym co obrzucaja g..nem...no coz,robia to wszedzie,na kazdym topiku,gdzie nie spojrzec...juz takie charakterki ze lubia podwazac kazde slowo zeby z normalnego czlowieka idiote zrobic i miec radoche

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coś od wścibskiej
wścibska jestem i chcę wiedzieć o tobie wszystko, fascynuje mnie twoje życie i cały czas cię analizuję ... treść i styl twoich wypowiedzi pasuje do bardzo młodej dziewczyny, ilość czasu spędzana na forum nie wskazuje na mamusię z dzieckiem prawie rodzącą w biegu natomiast podajesz fakty pozwalające wnioskować, że jesteś osobą w wieku dojrzałym (no bo gdzieś w dalekiej polsce masz jakieś samodzielne dzieci i zakładam, że nie urodziłaś ich mając 12 lat) wytrwale dyskutujesz tutaj z nami i mniemam, że wciąga cię ta dyskusja... reasumując: extra temat, gratulacje, ale następnym razem dopracuj szczegóły historii - będziesz bardziej wiarygodna (ale oczywiście ja się bawię dobrze i sobie tu pobędę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorkiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii
" ale ona nie ma pretensji do całego swiata, tylko wy jej sie czepiacie. Ona zadała konkretne pytanie." i przecież już parę razy dostała konkretną odpowiedź: to nie to forum wpisać w googla hasło "poród w domu" a reszta nie ma żadnego znaczenia szkoda, że nie napisała gdzie mieszka, miliony Polaków mieszkają za granicą, także lekarze, może udałoby się zorganizować konkretną pomoc, ale jak nie to nie, nie będę się narzucać, choć znam kogoś, kto mógłby pojechać nawet do UK czy gdzie tam i pomóc na miejscu :( pozdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjkehgbgeghb
Czyżbny matki polki ułożyły swoje stadka spac a same daja upust swoim zwierzecym instynktom? Od kiedy rodzenie w domu to przestepstwo? Moze dzidzia podzieli sie wiedza a reszta klasy? Obawiam sie jednak ze takiej wielkiej wiedzy z dziedziny prawa to nawet sady nie maja jak matki polki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co ty bredzisz kobieto
chesz przewiezc male dziecko w ciezarowce ? male dziecko trzeba przewiezc w fotelku ! cos krecisz maz nie chce zebys na ten czas przeprowadzila sie do kolezanki , a sam jest w rozjazdach i sie nie zgadza ? to jakis egoistyczy dupek !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja martwiie sie o ta nienarodzona kruszynke!!! i nie wymyslam bo doskonale wiem ze wiekszosc porodw przebiega bezproblemowo! ale jestem niezmiernie ciekawa co powiecie jesli dojdzie do komplikacji i dziecko umrze+ bo mamusia wstydzia sie poprosic o pomoc!!!!!! jestescie w stanie ocenic jak potoczy sie sytuacja!!!! siedzicie na tzm forum i wszzstkie rozumz pozjadazscie i juz nawet pord umiecie odebrac! zy'aosne to wz jestescie! a co z drugim dzieciaczkiem +ma stac i patrzec? boze mam nadzieje ze to prowo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale teorie spiskowe
a w ciężarówce fotelika się nie da zamontować??? :):):):):):):

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w potrzebie***
a kto napisal ze mam 2 domy??????????? wynajmujemy domek,zyjemy jak zwykli ludzie,nie mam 3000 euro na hotel i malo kto ma. Swiat sie nie wali,jestem tylko w ciazy i tak to pojmuje caly personel medyczny z ktorym mam doczynienia,to nie jest zaden stan wyjatkowy-fizjologia.nie chce mi sie odpowiadac na irracjonalne i glupie teksty bo autorzy takich to naprawde nadaja sie do leczenia i wspolczuje bliskiemu otoczeniu przebywania z tak ciezko myslacymi ludzmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×