Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ***** lega *****

Jeśli kogoś kochasz, puść Go wolno. Jeśli wróci - jest Twój. Jeśli nie to znaczy

Polecane posty

wychodzi na to...ze my jeszcze jestesmy do d**y.....krzycza....placza... a kiedys byli tacy kochani....jak plakala...to przytulili....jak krzyczala...nie denerwuj sie kochanie....... widzisz bo takie zachowanie im sie z czasem nudzi i dlatego wlasnie czasem szukają sobie nowych wrazen u boku innej kobiety...:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malpiatk_a
YMM-a dlaczego uwazasz ze taki facet nie zwrocilby uwagi. on byl zajety czy cos, czy macho taki, czy co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a odnosnie nerwów to ja od zawsze w takich chwilach mam problem z żołądkiem.nigdy wtedy nie mogę jeść(przy byłym czyli ojcu mojego pierwszego dziecka--- jak mi kiedyś nerwy zafundował to 9 dni nie jadłam,ale wtedy to był hardcore:O) zawsze pije dużo kawy wypalam ponad paczke fajek:O czasami się upijam(niestety rzadko bo dzieci,ale w zeszłą niedzieje wychlałam wino i na koniec poszłam spac bo już nie mogłam:D) kontynuacja mam gule w gardle cała się trzesę mam zawroty głowy krzyczę(czyli bez kija nie podchodz) i co najgorsze wydaje mi się,ze tu i właśnie teraz koniec świata przyszedł to jest dopiero jazda:O matko boska dziewczyny przeciez to nerwica:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malpiatk_a
dzis caly dzien, z tych nerwow chyba, nie moge pozbyc sie takiego niesmaku w ustach, no wiecie taka gorycz...blech:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm dlaczego mial by nie zwrocic na mnie uwagi? bo tak mi sie wydawal z innej bajki troche, imprezy, koledzy, mecze, piwko.... a ja raczej jestem spokojna no i szczerze to ja mam dosyc niskie mniemanie o sobie;p a on z wygladu i z zachowania zawsze wydawala mi sie fajny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PeneLoppe...mam te same objawy....wiem ze to nerwica.....jak mamy bardzo zle dni....lapie sie na tym ze zaczynam obgryzac gdzies paznokcie....rece mi sie trzesa....albo jadac w pociagu...zauwazam ze tak sciskam dlonie ze az boli...nerwy...... czasami zastanawiam sie....czy warto.....kocham go....ale nie moge czasami patrzec jak mnie "niezauwazalnie dla niego" krzywdzi...... jestem normalna kobieta...ktora szuka bezpiecznego zakatku w ramionach mezczyzny....tyle ze moj mezczyzna znalalz taki zakatek w ramionach komputera...czasami zastanawiam sie czy nie walcze przypadkiem z wiatrakami....... im wiecej walcze...tym on sie robi taki dziwny...i twierdzi ze bedzie mial niedlugo dosc....ja mam juz teraz dosc.... moze byloby lepiej gdybysmy sie rozstali........................:( sama nie wiem..........bedzie bolec.....mam nadzieje ze jego tez!!!!!!!!!!!!!! dranie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lala//
dziewczyny, wszystkie wkurzone i zdenerwowane - koniecznie ciepłą kąpiel w powodzi piany sobie zafundować! i pół lampki wina sobie postawić obok a co:D ja tylko niestety za kąpielą nie przepadam - wolę szybkie prysznice;) ale za to po prostu położę się wcześniej i porządnie wyśpię przed rozpoczęciem nowego tygodnia w pracy - też mały prezent dla takiego śpiocha jak ja:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam male zaopatrzenie..juz obiecuje to sobie od dluzszego czasu...a potem szybki prysznic.....i wygodne lozeczko....chyba musze sobie jakiegos "pluszowego" misia kupic....moglabym sie do niego przytulic;) moze facet zrobi sie zazdrosny o niego...i w koncu kiedys ktos mnie w lozku tez przytuli?!:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja..
hej dziewczyny.. tak własnie czytam troche wasze komentarze i wracając do tamatu to w sumie zgodze się z tym powiedzeniem.. ale mam problem.. bo moj ex co jakis czas robi jakies opisy na gg z reguły to smutne, ale jakos o powrocie ani slowa wogole zero odezwu :( więc zastanawia mnie to caly czas.. te jego opisy.. raz sobie mysle ze to do mnie i robie sobie co chwile jakies nadzieje a raz mysle ze moze poznal jakąs inną ( tylko u niego to raczej cięzko ogolnie z poznawaniem dziewczyn, wogole to bylam jego pierwszą).. juz wariuje powoli.. w kazdym badz razie z opisow widac ze szczęsliwy to nie jest..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malpiatk_a
Laki - zapodajcie mi klapsa po lapskach - tak bardzooooo mi sie chce do niego napisac!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malpiatk_a
Laski mialo byc;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malpiatk_a
a ja.... ja tez uwazam (wyzej to bylo) ze nie mam co analizowac opisow gg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lala//
a wiecie, że jak konsekwentnie milczę i nie szukam żadnego kontaktu z byłym dużo lepiej się czuję?:) dobijała mnie ta niepewność, czy w końcu dziś zaproponuje spotkanie, czy napisze coś więcej niż zdawkowe pytania o nic? a tak mam ten upragniony święty spokój!:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malpiatk_a
ymmm-....... ten twoj to widac ze albo jeszcze nie dorosl, albo to za szybko sie dzieje. nie powinnas naciskac. niech czobaczy Ciebie radosna bez niego! bedzie dobrze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo ja sie jeszcze nigdy tak nie zakochalam... dlatego mi tak smutno teraz... w pracy do tej pory gadalismy caly dzien praktycznie na gg i na przerwy razem wychodzilismy a teraz jakos tak i mniej rozmawiamy i nie wychodzimy razem... i czuje taki scisk w zoładku, nie daje rady on od tygodnia jest dopiero w pracy bo mial kilku miesieczna przerwe (zwolnienie) i teraz wrocil i jest jakaos tak dziwnie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malpiatk_a
lala masz racje.... niby jest lawiej....szybciej sie zapomina. niektore maja gorzej..... ja wiem ze po weekendzie zobacze go w pracy, dziewczyny widza swoich na uczelni-my mamy przekichane:( u mnie wszystko na nowo-jak go widze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szaramara
Ja puscilam wolno i wrócil... Poklócilismy sie, nawyzywal mi z lekka, powiedzial, ze nie chce ze mna byc, ma mnie dosc itp. Spakowalam sie i wynioslam. Nie zatrzymywal mnie. Mimo, ze nawet do wc chodzilam z komórka w reku na wszelki wypadek, nie odezwalam sie pierwsza (a zazwyczaj to ja przepraszalam i wyciagalam reke na zgode). Po jakichs 5 dniach zadzwonil i wymyslal jakies preteksty, ale nie chcial sie przyznac, ze teskni, byl dosc zimny. Nie dalam sie i bylam jeszcze bardziej oschla i powiedzialam, ze w sumie chyba dobrze sie stalo, bo nie mam zamiaru cale zycie wysluchiwac jego darcia sie i wytrzymywac z jego humorami. Zmiekl i zaczal byc coraz milszy, coraz czulszy az w koncu przeprosil, prosil, zebym wrócila, mówil jaka jestem wspaniala i jak nie moze beze mnie zyc. Dostalam nawet kwiaty, czkoladki i balony w kszalcie serca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malpiatk_a------------- Ty tez w pracy? wybacz ze pytam ale nie zdołam wszystkich postów nadrobic a jestem na tym watku od dzis ciezko tak w pracy prawda?:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malpiatk_a
aaaaucc ałlłłła ale Penelope mnie zdzielila. i slusznie:D sprobuje wytrzymac - w pracy go bede widziec . to jutro juz...... ....zobaczymy czy ma mi cos jeszcze do powiedzenia, pobadam jego reakcje, poobserwuje. nic mi innego nie zostalo. puscilam, milcze, powinnam zapomniec:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malpiatk_a
ymm... ciezko:O bardzo:O my zerwalismy wiec jest nieciekawie. on jest dla mnei mily. kumpelski, a ja nie umiem:( bo chce jego na maksa, jak bylo, a nie kumpla z pracy:O obiecalam sobei ze nigdy nie zakocham sie w kims z pracy-to cholernie ciezkiee!!!!!!!!!zarowno zwiazek jak i pozniej jak sie nie uda:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×