Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość cooooo

Proszę o pomoc

Polecane posty

Gość cooooo

Mam pytanie bo dwa tygodnie temu rozstaliśmy się z żoną, jesteśmy mlodzi i decyzję o zamąż wyjściu podjeliśmy pochopnie mimo to ją bardzo kocham, pojawiło się dziecko które jest moim życiem, 3 tygodnie temu dowiedziałem się że żona mnie zdradza ze swojim byłym chłopakiem, okazało się że będąc ze mną jest też z nim, wypiera się ale ja mam dowody że są razem:(jest mi ciężko bardzo ją kocham nadal,wyprowadziłem się, okazało się że ona wydawała pieniądze które zarobiłem , bo ona nie pracuje, na karty do telefonu,zamiast na małego, ciężko nam było, ciągle pożyczaliśmy bo niestarczało, ja nie zorientowałem się że to przez to że ona pisała sobie z tamtym, zrobiła debet na koncie, mam biling więc wiem że tak jest, nie umiem się pozbierać...ale mam kolejny problem, dwa dni temu byłem z naszym dzieckiem na zakupach, wykupiłem leki, mleko, pieluchy, kupiłem inne rzeczy..a teraz ona mi pisze żebym jej dał jutro 300zł choć to i tak za mało na małego, dla mnie nie jest to problem ale wolał bym dać jej kupione rzeczy gdyż boję się że ona nie kupi nic jemu, pisałem co potrzebuje dla niego...a ona że jeszcze nie wie, zaczęła mnie wyzywać że żałuje na niego a wcale tak nie jest/..tylko wiem że ona pieniędzy na niego nie przeznaczy:(co mam zrobić,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziwi mnie jak łatwo mężczyźni wyprowadzają się z domu zostawiając dziecko... Przecież Ty też masz prawo się nim opiekować, ale jeśli teraz rezygnujesz z opieki, to po rozwodzie będziesz płakał, że dziecka nie widujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość strasznie mi cie zal moze
wystap do sadu o przynanie ci opieki? wykazx nieodpowiedzialnosc zony etc... glupia jest ech pozdr serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cooooo
ja chcę się nim opiekować, widuję go prawie codziennie, przecież nie zostanę tam gdzie mnie nie chcą, zdradziła mnie przecież,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeżeli chcesz jej dać teraz pieniądze, to pamiętaj żeby wysyłać je z potwierdzeniem odbioru. Na rozprawie sądowej dowiesz się , że nie chcesz widzieć dziecka, nie interesujesz się nim, ani nie dajesz na nic pieniędzy. Musisz mieć dowody na wszystko co kupujesz i co jej dajesz. Smutne, ale prawdziwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cooooo
na pewno będę się starał się o opiekę nad maluszkiem, on ma 9 miecięcy, ona woli zamiast na niego to samej iść do kosmetyczki, mnie zostawiała z nim samego, a szła do koleżanek, niby koleżanek, ja kupowałem dla niego biszkopty ona je zjadała, nie że jej załuje tylko teraz widzę że woli dla siebie a nie dla niego, a teraz rząda pieniędzy, mimo że kupiłem wszystko co mu potrzeba dwa dni temu, nie wiem co mam jej napisać,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli masz pewność, że Twoja żona nie przeznacza pieniędzy które jej dajesz na wasze dziecko, to jasno i stanowczo powiedz, że kupisz wszystko co jest potrzebne, ale pieniędzy jej nie dasz. Najważniejsze jest to abyś był spokojny i opanowany (wiem, że to trudne) ale nie daj się wyprowadzić z równowagi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cooooo ja chcę się nim opiekować, widuję go prawie codziennie, przecież nie zostanę tam gdzie mnie nie chcą, zdradziła mnie przecież, ONA Ciebie zdradziła - nie dziecko. Możesz przejąć opiekę nad dzieckiem. Walcz człowieku o prawo do wychowywania swojego dziecka , a nie tylko do widzeń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cooooo
wiem wiem ale dziękuję, tylko ja raczej wolał bym samemu mu kupić to co potrzeba, boję się że ona te pieniądze wyda na tego swojego nowego faceta, a nie dla maluszka, a jest do tego zdolna,i dlatego mam dylemat czy jeśli jej kupię wszystko co potrzeba dla niego to muszę jej dać pieniądze do ręki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisz jej, że obowiązek utrzymania dziecka leży po obu stronach. Powinna łożyć na dziecko w takim samym stopniu jak Ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lilitka ma rację, zachowaj paragony na wszystkie zakupione dla syna rzeczy. Lilitka nie wiem czy wiesz, że mężczyźnie jest bardzo ciężko odebrać prawo do dziecka matce. Sąd uważa że lepsza gorsza matka niż najlepszy ojciec. A po za tym nie posądzaj go o brak zainteresowania dzieckiem bo z domu wyprowadził się 2 tygodnie temu, wszystko jest jeszcze zbyt świeże aby zacząć walkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cooooo
jasne że będę walczył, to mój synek, bardzo go kocham, nierozumiem jak mogła tak postapić, były kłótnie ale byliśmy szczęśliwi w niedziele minęła by rocznica ślubu, tak mnie to boli..a ona się upiera że chce pieniądze, a w sumie nie wie na co, nie wie bo mały wszystko ma czego potrzeba na dzień dzisiejszy i nawet na dłuższy okres czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
coooo... W świetle prawa jesteście jeszcze małżeństwem więc nie musisz dawać jej pieniędzy do ręki. może później jeśli w gre będą wchodziły alimenty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po pierwsze porozmawaija z nia , na spokojnie o tym czy Wasze małżeństwo rzeczywiscie przeszłośc , czy jest jesszcze do uratowania. Ludzie czasamiwracaja do siebie pomiom zrdad i nie ma w tym nic dziwnego. Po drugie , zpytaj ja czy mozecie razem iść na zakupy za które ty zapłacisz , moze to jest wyjście ?!?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nathy wiem o czym piszesz. Niemniej walczyć powinien zanim się wyprowadził. Pewnie wiesz z jaką łatwością przyjdzie tej kobiecie utrudnianie kontaktu ojca z dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lilitka, wiem niestety. Czasem się nawet zastanawiam, że niektóre kobiety potrafią być tak podłe dla swoich dzieci i dla facetów z którymi kiedyś były związane. Jest na przegranej pozycji, bo jest ojcem i to on się wyprowadził. Nikt potem w sądzie ciężko jest udowodnić zdradę kobiecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napiszę jeszcze coś. Nie wiem jak wygląda wasz statut majątkowy, czy mieszkanie należy do niej, do Ciebie, jest własnością wspólną, czy też mieszkaliście u rodziców. Co byś powiedział o tym żeby się wprowadzić z powrotem do niej? Ustalilibyście na początek sprawowanie opieki nad dzieckiem, podzielili może opłaty i w ten sposób byście się dogadali (na początek) albo jeśli nie - to przynajmniej miałbyś szansę zebrać dowody dla sądu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
człowieku nie daj się w chuja robic!!!!o nie!!to,że masz głupią zonę niech nie oznacza ,ze i ty jesteś głupcem! jak chce pieniądze i mówi,ze na małego to zapytaj wprost czego dziecku brakuje. jak się będzie motała to powiedz-zastanów się i daj znac,kupię i napewno dosarcze! i tak jak dziewczyny radzą-zbieraj paragony,wszelkie rachunki. i nie zastanawiaj się co jej powiedzieć czy tam napisac. a swoja drogą to ty jakąś dojną krową jesteś??? dbaj o synka a ona jak potrzebuje na siebie to niech do pracy dupe ruszy:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cooooo
to małżeństwo już nie ma sensu, zdradziłam mnie 3 razy za każdym razem wybaczyłem, powiedziałem że 4 nie, zrobiła to czwarty raz, później przemyślałem i nie chciałem się rozchodzić dla dziecka, chciałem dać szansę, ona powiedziała że już nie chce ze mną być, teraz wiem że od kilku tygodni jest z tym swoim byłym, i widzę po jej zachowaniu że chce tylko pieniądze, nie widzi tego że mały ma wszystko bo mu kupiłem, powiedziałem jej że ma powiedzieć czego potrzebuje dla niego, ona stwierdziła że jeszcze nie wie i że jutro mam przywieść jej pieniądze, wpiera mi że nie chce się widywać z dzieckiem, kiedy ja chcę tylko w pracy jestem długo i dlatego , a muszę zarobić by miał wszystko, to powiedziała mi że ona z nim jest cały czas, i że teraz nie ma dla niego pieniędzy, przyzwyczaiła się do tego że pieniądze jej dawałem , a ona je na karty do telefonu przeznaczała, w głowie mi się nie mieści ja chodziłem pożyczać a ona tak normalnie bez wyrzutów wydawała na to, jak by to było najważniejsze, brak mi słow, tak bym chciał mieć małego przy sobie, jak teraz sobie pomyśle, że obcy facet go dotyka, a w dodatku siedział w więzieniu 4 lata został skazany za rozbój, pobicie i narkotyki, ja niechce by moje dziecko się w takim towarzystwie wychowywało, a jej koleżanki to brak słów..teraz widzę że nie dorosła do bycia matką i żoną...dziękuję za pomoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość...
Jeżeli uważasz, że żona marnotrawi twoje pieniądze, które przeznaczone są dla dziecka, to powinieneś jej to powiedzieć wprost i postawić warunki, których będziecie przestrzegać. Dlaczego dziecko ma być krzywdzone przez nią już po raz kolejny. Rozpad rodziny, to dla dziecka wystarczjąca krzywda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cooooo
powiedziałem jej, na to ona że żałuję na dziecko, że nie sądziła że taki jestem, żeby wyliczać, na[pisałem czego nasz maluch potrzebuje na to ona że nic, teraz dopiero widzę z jaką kobieta się związałem, a najgorsze jest to że nadal ją kocham pomimo tego co zrobiła:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeśli kochałeś..naprawdę kochałeś to musi upłynąc troche czasu bys stan faktyczny przjał ze spokojem. dla mnie to ty byłeś za dobry!!!!! pamietaj-nie daj sie złamac.to podstawa. nie daj sie wykorzystać. coś potrzeba to kupujesz i tyle.NIE NACZEJ!!!! a na siebie niech sama zapracuje,albo niech gach ją utrzymuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cooooo
na prawdę kocham, kochałem i boję się że nie przestanę, nie mówię że byłem idealny, bo widocznie musiałem w czymś zawinić że to zrobiła, i to nie raz, czuję się winny, tak kocham synka, brak mi ich, chociaż z małym widzę się tak często jak tylko praca mi na to pozwala, nie dam jej pieniędzy bo wiem że ona wyda je na pewno nie na niego, będę zbierał paragony, kupował mleko , pieluchy, powiedziałem jej że nich sobie nie myśli że sam będę wszystko kupował dla małego..tak specjalnie by wkońcu poczuła się że też jest matką, na to ona że ona z nim jest cały czas i to wystarczy, a do pracy wątpię by poszła bo jest strasznie leniwa, ja chodziłem do pracy wracałem zmęczony, a tu nie było obiadu, musiałem sam robić, bałagan, na to ona że miała tyle pracy przy dziecku, byłem wyrozumiały, sprzątałem,,, a teraz to że widzę jak ona się bawiła w pisanie z tym kolesiem, dosłownie w ciągu 3dni wysłała 200smsów do niego tak mniej więcej co dwie minuty, a co wtedy było z moim synkiem:(brak mi słów, mam doła, nie myślę o niczym innym,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cooooo
a najgorsze jest to, że gadałem z tym kolesiem , bo wyparła się ze nie utrzymują kontaktu, wiecie co się dowiedziałem , bo koleś wszystko wyśpiewał, dzwoniłem do niego bo uwierzyłem jej, że nic ich nie łączy, na to ten koleś że ona adwokata nie potrzebuje, on wiedział o mnie wszystko, gdzie mieszkamy, gdzie pracuje, że ona twierdzi że zmarnowałą sobie ze mna życie, brak słów, a mi tak miło mówiła a ja ślepo ufałem, teraz są razem, dowiedziałem się że od kilku tygodni, czyli nie ma rozwodu a już się z nim związała, co ja mówię była ze mną a z nim także, koleś wiedział że ona ma rodzinę dlaczego się mieszał, przecież to nie uczciwe, no i jak ona mogła:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wiem,ze masz do niego żal,to normalna ludzka reakcja. pewnie myślisz sobie,że skoro on wiedzial to nie powinien pozwolić na taki obrót sprawy... przykro mi to pisać,ale swiat zwariowal.w większości ludzie to samoluby i egoiści. obwiniać się,że zdradziła? to bez sensu. nikt nie jest ideałem to wiemy,ale jesli wywiązywałeś się z obowiązków ojca i męża(a na to mi wygląda)to nie obwiniaj się o to. partnerstwo,sztuka chodzenia na kompromisy,rozwiązywanie problemów to podstawa a nie chop siup olac wszystko bo tak mi źle w zwiazku bylo..a tym bardziej,ze mieliście dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cooooo
dziękuję za wsparcie, wydawało mi się że wywiązałem się z obowiązku małżeńskiego, może po tym jak wróciłem z pracy , zrobiłem obiad, i jakoś ogarnąłem, oczywiście pobawiłem się z synkiem, potuliłem, ale potem poszedłem czasami spać na dwie godzinki, ona zawsze mi to wypominała, powinienem jej poświęcić ten czas, jestem teraz tego świadomy,dokładnie świat zwariował, ludzie myślą tylko o sobie mają gdzieś uczucia innych, to jest smutne, ajak się wyprowadzałem to powiedziała mi że zostawiam ją z niewyremontowanym mieszkaniem, mieszkaliśmy tam dokładnie miesiąc, ja wiedziałem że tak będzie że wyremontuje, choć nie dokońca i się mnie pozbędzie, przenieśliśmy się do miejscowości z której ona pochodzi, każdy mi mówił że ona taka jest a ja wierzyłem że ludzie się zmieniają:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×