Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

............+.............

***************BARKA*******************

Polecane posty

Gniewko co masz jeszcze w zanadrzu...bo mi zaczyna brakować pomysłów...jesteś niedościgniony:):):)....a swoją drogą...kiedyś miałas identeyczne przykrycia na fotele......kurcze poczułam się jak w dawnym swoim mieszkaniu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może wyda się to Tobie troszeczkę dziwne, ale zrozum mnie proszę... tu widzisz...masz przykład wielce rozbudowanej miłostki...przepraszam miłości...do dziś bbbbardzo znany http://1.bp.blogspot.com/_UDlvb7fKIqk/SJg19pM4qzI/AAAAAAAAB8s/3X7CBzsOipU/s400/TadzMahal2.jpg ...a wiesz chciałbym ci jednak pokazać inny przykład jakich wiele w europie pradawnej... http://prawo.uni.wroc.pl/~kwasnicki/EkonLit4/kochankowie%20z%20Valdaro.jpg ...są to zakochani w sobie, którzy przed 5-6 tys. lat spoczęli na zawsze w patrzeni w swe oczy i serca w Mantui we Włoszech... a wiesz co najciekawsze takich grobowców które nazwać można pradziejowymi tadż mahal jest baaardzo dużo i u nas...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieci:)...to zależy kiedy:)...nie zrozum mnie źle, ale widzisz wolę z nimi przebywać bardziej niż z dorosłymi, bo...no po prostu jak mają powiedzieć że jestem głupi to walą prosto z mostu i już...i za to są fajne...no tylko że w pewnych momentach, aż za bardzo mnie bolą:) no bo wiesz mój brat ma ich dwójkę i jak się bawimy, to ten mniejszy właśnie ząbków już stałych dostał i na moje nieszczęście upodobał sobie na mnie ich wyprubowywać...icccch:) a żebyś wiedziała jak kąsa, uch:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
można by powiedzieć,że to nieprawdopodobne.....a jednak....tylko wiesz co myślę.ze nie była to śmierć naturalna....a Ty jak sądzisz....mało prawdopodobne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wyobrażam sobie,ale musisz być dobrym wujkiem skoro na to pozwalasz....niestety każde dziecko w tym wieku ma podobne upodobania....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w tamtych czasach człowiek umierał, hmmm jakby tu powiedzieć...młodo w relacji do dzisiejszego wieku...no wynalazek rolnictwa uczynił nas jakby "nieśmiertelnymi" w przenośni oczywiście bo urozmaicił nam dietę, a tym przedłużył nam życie, choć z drugiej strony wprowadził choróbska cyilizacyjne, np próchnicę:) ale nie zmieniło to tego iż człowieka w w eiku 30-40 lat (mężczynę) uważano za starca, podobnie kobietę 30 letnią, bo najczęściej w tym wieku umierali...a jesli muwisz, że mogła to nie być śmierć normalna ze względu na układ zwłok to w owym czasie był to całkiem normalny trend...choć kto wie może i masz rację, może i to tacy Romeo i Julia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wybacz mi, że coś pozwoliłem sobie wyobrazić...ale...no ale jal powiedziałaś o tych podobnych upodobaniach to wyobraziłem sobię Ciebie, niby spokojną dziewczynę, jako tą rozrabiakę z przedszkola:):) uch ale mi brakuje tego kisielku...oj podjadało sie wtedy kucharkom:)...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlaczego tak sobie mnie wyobraziłeś.....nie mam Ci tego za złe....a może taka byłam...kto wie....wiesz ja przedszkola nie pamiętam....wychowałam sie na wsi....niestety kiedyś na wsi przedszkoli nie było....za to mam inne wspomnienia....całkiem fajne....wiele bym dała gdyby mozna było cofnąć czas...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a bo widzisz może się uśmiejesz albo i nie, a trudno juz całą rodzinkę wyciągnę tu:)...bo widzisz brat swoją droga a siostra swoją:)...tyle że ona ma córcię, nio teraz powoli chyba zaczynasz rozumieć:) zwłaszcza jak w mojej obecności mówi do niej: Ja zawsze byłam grzeczna, da ty tak rozrabiasz:) o matko jak ja się wtedy trzęsę...no bo przecie to ona z całej naszej trójki byyła największą kłótnicą, bałaganiarą, itd, itp....ale kochaną kłótnicą:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skąd ja to znam....:)powiem Ci z własnego podwórka...ja ze swoim młodszym bratem"praliśmy" się jak nie powiem co....ale kiedy mi trzeba było rękę podać był pierwszy....(nas było pięcioro)...dziś wspominamy tamte czasy z sentymentem a naszym rodzicom kręci się łezka w oku:)a wracając do pouczania dzieci i stawiania siebie za przykład to chyba wszyscy rodzice tak mają.....znam to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak wspomnienia
to przemijanie, to wszystko co mnam pozostalo i to co pozosiawiamy po sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale z drugiej strony to trochę niesprawiedliwę...bo coś jednak jest w tym że wy "kobiety" trzymacie ze sobą:)...a widzisz na jednej z naszych wypraw rodzinnych do kotliny kłodzkiej poznaliśmy podobnie wedrujacą rodzinę, no i nie ma przebacz zaprzyjaźnilismy się...ja wówczas szczaw młody, 2 lub 3 klasa podstawówki i tam była też w podobnym wieku dziewczynka...no wspólne bitwy błotne z druzyną z sąsiednich domów - no ja i ta dziewczyna wygrywaliśmy:)...ale nieważne....moja siostra mnie zawiodła:) no wyobraź sobie pokłóciłem się z tą dziewczynką - nie wiem jakaś błachostka - wiesz jak u dzieciaków, a ona jak mi ucha nie wykręciła bym ja zaraz nie przepraszał...:) ech ta moja dumka:)...no jak tak można własna siostra, a jednak zew płci zwyciężył...:) :).... a poważnie tamte czasy były naprawdę fajne i wiesz co z własną rodzinę też zaprowadzę w tamte miejsca, jest takie szczególne miejsce gdzie zaprowadzę żonę - dlatego tu tego nie zdradzę....ale dzieciaki...to miejsc odwiedzą z rodzicami:) http://www.youtube.com/watch?v=N3lt5n4bCtY :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×