Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ivexalia

Nerwica lękowa boję sie wyjść z domu

Polecane posty

Gość ivexalia
mnie to dopadło po tragicznej śmierci mojego faceta 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdse
a chodzicie do urzedow ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdse
czy tez mam ta nerwice? to za malo . Zeby miec nerwice . Musisz nie lubic kontaktu z ludzmi . Zwyczajnie osoba taka czuje sie lepiej w swoim towarzystwie niz wsrod ludzi - wtedy zaczyna jej sie robic niedobrze , traci rozluznienie , jest spięta i przestaje być sobą .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość toriii26
tez to mam ale staram sie cos z tym walczyc, nie mozecie dac sie chorobie!zamknac sie w domu i nie wychodzic do ludzi to najgorsze z mozliwych wyjsc!Trzeba walczyc i choc czujesz, ze jest ci slabo, nogi jak z waty a serce wali jakby mialo wyskoczyc nie mozesz uciekac, to tylko nerwica!tego uczyl mnie moj lekarz i teraz nigdy juz nie uciekam z kolejki, staram sie wyciszyc, nie myslec o tym i po chwili przechodzi.A poza tym leki duzo pomagaja tylko trzeba odpowiednie dobrac.Ja bralam Seronil przez ok 6 miesiecy, tak mnie postawily na nogi, ze z osoby, ktora nie mogla zostac sama w domu przez 5 minut, takie mialam leki!Stalam sie pewna siebie osoba, podjelam prace gdzie mialam codziennie kontakt z wieloma ludzmi, gdzie wymagano ode mnie otwartosci.Choroba wrocila po latach ale teraz potrafie ja opanowac bardziej niz za pierwszym razem, tez wybieram sie do psychiatry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdse
zamknac sie w domu i nie wychodzic do ludzi to najgorsze z mozliwych wyjsc! niekoniecznie . Jak przychodziłem kiedys ze szkoły to byłem tak spocony z nerwów , ze miałem cały mokry sweter .A na dwor nigdy prawie nie wychodzilem , bo nie chciałem sie zle czuc . W domu jestem spokojny . CZy ty chcialbys siedziec razem z lwem na wybiegu czy sam w klatce ? LEpiej wybrac to drugie . Ludzie zawsze sa tam gdzie czuja sie spokojniej .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ivexalia
fdse ja wyręczam sie ciągle kimś, ale jak musze to jade z kimś samochodem, lub po psyhotropach ide od sklepu do sklepu, po prostu wchodzac do nich kupujac jakiś drobiazg. A... i jeszcze rozmawiam przez telefon z kimś idąc. Najgorsze są duże przestrzenie.... A ty jak sobie radzisz, napisz cos wiecej np, jak to u ciebie wyglada...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość toriiiii26
a doxepim to nie sa dobre leki na nerwice lekowa, owszem pomagaja doraznie ale jej nie lecza!Najlepsze leki to takie, ktore nie otumaniaja ale daja taka werwe i chec do zycia.Te ktore ja bralam, bylo nieuzalezniajace, ale efekt przyszedl dopiero po miesiacu.Ale mowie wam, ze nie spodziewalam sie, ze cos mnie moze jeszcze podniesc z dolka w ktorym bylam, a po miesiacy stalam sie pewna siebie dziewczyna, otwarta na ludzi, leki bralam jeszcze z pol roku choc czulam sie juz znakomicie, wszystkie leki przepadly.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdse
gdyby nagle wszyscy ludzie sie wyprowadzili , to nie miałbym zadnych problemow z wychodzeniem na dwor . Zreszta nie boje sie pojechac sam na wycieczke rowerowa 200 km od miejsca zamieszkania , bo wiem ze nie bede musial nikomu mowic dzien dobry . A jak jestem przed swoim blokiem to mnie paralizuje gdy ktos sie na mnie patrzy itd.. Znacznie pewniej nawet czuje sie na obcym osiedlu niz swoim .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdse
do sklepu prawie nigdy nie chodze . Chyba ze o 22 00 GDy wiem ze prawie nikogo tam nie bedzie . To ide przed samym zamknieciem żabki na przyklad kupic chleb ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja nie lubię wychodzić
z domu, chociaż jak już bardzo muszę to wyjdę, np. do sklepu pod blokiem... Ale często jest tak, że odkładam coś nawet o kilka dni, zeby tylko nie wyjść z mieszkania. Najgorzej jest jak muszę wyjść sama - wtedy na bank nie wyjdę :o Nie chodzi o to, że się czegoś boję, po prostu wyjście z domu kojarzy mi się z czymś nieprzyjemnym. Pracuję w domu, więc to nie problem, ale do galerii handlowej nie weszłam od kilku miesięcy, tzn. raz weszłam, ale szybko uciekłam, bo strasznie źle się tam czułam. Kontakty z ludźmi nie są jakimś wielkim problemem - jak spotykam się ze znajomymi to rozmawiam, bawię się itp., ale już telefon do obcej osoby, np. do urzędu paraliżuje mnie całkowicie. Załatwienie jakiejkolwiek sprawy przez telefon czy w okienku (poza kupnem biletu) jest dla mnie traumą. Czy powinnam iść do lekarza :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdse
mi wystarczylo wziasc rexetin . Po tym spałem przez 2 godziny dziennie kilka miesiecy . Szedłem spac o 4 a wstawałem o 6 i dostawałem takich drgawek ze nawet Gdy odłozyłem ten ``lek `` to budzilem sie z 10 razy w ciagu nocy i szarpalo mną jakbym padaczke miał , na szczescie drgawki mineły . juz spie normalnie po 8 godzin na dobe , ale cały czas mi szumi jeszcze w głowie juz drugi rok . Jednak postanowilem ze nie chce miec nic wspolenego z lekarzami i lekami .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość toriiiii26
fdse----------------cierpisz nie na nerwice lekowa tylko fobie spoleczna. nerwica lekowa to stan w ktorym nie omijasz ludzi, wrecz przeciwnie, daja ci poczucie bezpieczenstwa.nerwica lekowa to stan w ktorym osoba boi sie o wlasne zycie lub zdrowie, wiec nie moze byc sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdser
cierpisz nie na nerwice lekowa tylko fobie spoleczna to jest prawie to samo . Fobia jest tez rodzajem nerwicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ivexalia
z tego co widzę to wszyscy ,lub wiekszość z was mieszka w bloku - ja też - czyżby zbieg okoliczności ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdser
okej . Fobia spoleczna jest gorsza od nerwicy , bo całkowicie eliminuje cie z zycia . MAm wyksztalcenie wyzsze znam 3 jezykie obce francuski , Angielski , Hispzanski na poziomie zaawanswoanym i nigdy nie mialem pracy , bo nawet nie miałem odwagi isc do urzedu mimo ze pewnie jakas robota by sie znalazła . Podczas gdy moj kolega po zawodowce ma robote . Smieje sie z siebie ze nawet najewieksi nieudacznicy sa lepsi niz ja , mają dziewczyne , a ja ta choroba jestem jak sparaliżowany .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość toriiiiiiii26
fdsr---------i co zamierzasz w zwiazku z tym?nie podejmiesz sie leczenia?nie chcesz zyc normalnie, wolisz wegetacje?wierz mi, ze z tego da sie wyjsc, musisz tylko trafic do dobrego specjalisty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ivexalia
fdser--------- Ja wcześniej miałam już lęki, ale wyleczyła mnie właśnie miłość- tak MIŁOŚĆ ! Wyciągał mnie na siłę z domu, a ja wtedy myślałam, że dobrze, niech widzi jak sie przewróce, bo ON , mnie nie rozumie, ale nic się nie stało i zaczęłam normalnie funkcjonować....Niestety...ON odszedł i to wróciło. Piszę ci to, bo wiem, że miłość góry przenosi i nie powinieneś przed nią uciekać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj tak mi was żal
a probowaliscie rozmawiać ze soba w myslach uspakajac sie a pozniej probowac to samo z ludzmi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niunio
JA chyba tez mam fobie spoleczną, nie lubie wychodzic do sklepow, szczegolnie jak jest dluga kolejka to odrazu robi mi sie goraco i zaczynam sie pocic. tak samo jest jak rozmawiam przez telefon czy tez jakas nieznajoma osoba do mnie zagada... myslicie ze to fobia? czy jakis inny problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawaaaaaaaaaa
bardzo ciekawa sprawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość halkija
wczoraj w 'Rozmowach w toku", buło o róznym pochodzeniu lęków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość halkija
było*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kleksjas
ktoś powie " masz nogi, dlaczego nie idziesz?" - tak to juz jest z tymi którzy nie wiedzą co ja czuję, śmieją się jak mówię, że mam nerwicę lękową..a ja..zazdroszczę innym tak bardzo, że mogą wszędzie pójść i cieszyć sie życiem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czytając ten artykuł mam łzy w oczach, ponieważ to tak jakbym czytała o sobie. I coraz bardziej zdaje sobie sprawe z tego że mam ze sobą wielki problem, z którym mecze sie już od podstawówki.. A mam teraz 21 lat. I ten problem wciąż nie zginął. To prawda najlepiej czuje sie w domu. Potrafie sie śmiać tylko w gronie rodziny. Nie potrafie rozmawiac z innymi ludzmi, boje sie ze mnie nie polubia i tak sie dzieje. Kiedy postanowiłam isc po raz pierwszy do pracy to zaraz mnie zwolnili. Zawsze sie zastanawiałam jak inni sobie radzą. Nikt mnie nie lubi bo nie chodze do pracy i ciagle mi wymyślają gdzie mam sie zapytac o prace. Naprawde chciałabym pracować ale nie potrafie...przepraszam.. To jest jakas choroba. Nikt nie chce sie ze mna kolegowac. Nie mam zadnej przyjaciółki ..dobija mnie to. I nawet nie potrafie przyznac sie do tego innym. Bo nie chce byc ofiarą losu. Co mam zrobić? Każdy muwi że jestem leniem bo siedze w domu i nic nie robie.. Ale nikt z was nawet nie wyobraża sobie jak bardzo chciałabym pójść do pracy i zarabiać na siebie.. Naprawde bym chciała ale ta choroba mnie blokuje. Juz siedze w domu i nie wychodze ponad 3 lata. I nadal mam w głowie ten strach przed ludzmi ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×