Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość prosze prosze prosze

Jak jest po urodzeniu w szpitalu??? Trzeba przewijać dziecko i mieć je na noc???

Polecane posty

Gość prosze prosze prosze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co to
no a co myslałaś???że będziesz się wylegiwać a położne ci dzieckiem się zaopiekują????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prosze prosze prosze
No bede miala cc bo się obrocilo pośladkowo ;(((i nie wiem czy bede taka sprawna a poozatym to pierwsze dziecko i nie opanowałam sztuki przewijania noworodka. WY TEZ TAKIE WYUCZONE BYLYSCIE???? tam mi ktoś pokaze jak to trzeba zrobić????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to zalezy od szpitala, nam dzieciątko zabierali około 22:00 a przywozili po wykapaniu o 4:00 nad ranem, przebierali i przewijali, a my wlasnie się wylegiwalysmy hehe :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co to
pokażą ci co i jak. ale sama bedziesz musiała robić. po cc długo dochodzi sie do siebie to w domu kto sie dzieckiem zajmie??? pomyśl trochę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mamy jakis wybor
jesli bedziesz miala CC to przynajmniej przez 24 h po bedziesz w lozku podlaczona do cewnika i kroplowki z morfina. Wtedy polozne przewina dziecko i podadza do karmienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi polozna pokazal jak sie przewija ale w takim pempie ze i tak nie wiedzialam jak,potem jakos po swojemu i sobie dalam rade,ja rodzilam sn,pamietam ze nie dalam ardy wstac z lozka bo tak mnie olalo i wolam polozne czy moglaby przewinac mi synka bo zrobil kupke a ona ze co? a kto za pania to w domu bedzie robil? no tak to jest niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mati2
hej!jja urodziłaś 3 tyg. przed terminem, wody odeszły, a że mały był ułożony pośladkowo to skończyło sie cc...po zabiegu leżałam 16 h wiec nie było mozliwości zajmowania sie małym, ale jak tylko mogłam wstać to juz mały był przy mnie...niby po cc można zpostawiać dziecko u pielęgniarek, ale jak ja słysząłam ten płacz dzieci to powiedziałam, absolutnie, wolę sama zając sie moim szkrabem...a Ty sie nie martw, wszystkiego sie nauczysz, ja tez mialam początkowo obawy przy przewijaniu, ale na sali leżały juz doświadczone mamy i mi pomogły, a potem poszło ...powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prosze prosze prosze
Jestem z mamą umówiona .Pokaże mi wszystko od a do z

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prosze prosze prosze
Ja mam jakąś fobie przed porodową boję się że coś nie tak zrobie mojemu dzidziusiowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorko ile ty masz lat
Kto powiedział że 24godziny leży się w łóżku? Kurcze dziewczyny nie róbcie z siebie kalek! Ja o 12:15 miałam cesarke a o 17 juz byłam pod prysznicem oczywiście pod opieką. Położne kilka razy pokazały jak przewijac dziecko a później juz wszystko sama. Jesteś matka juz teraz nie po powrocie do domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prosze prosze prosze
No młoda jestem nie powiem !!ale co to ma do rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja rodzilam naturlanie
ja rodziłam ponad 30 godzin, urodziłam o 4 nad ranem, zszyli mnie i zaprowadzili na oddział noworodków i juz o 8 był obchód i musiałam sama dziecko rozebrac, przebrac, nakarmic, jak chcialam isc pod prysznic to czekalam na meza az przyjedzie i posiedzi z małym nikt mi nie pomagał a dziecko to robierałam chyba z 30 minut -cala sie spocilam ze zdenerowania ale pare dni pozniej doszlma do wprawy nie ma sie czego bac krzywdy dziecku nie zrobisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studentka wsz
eee tam gdzie ja rodzialam szczecin - zdroje byla specjalna sala dla noworodkow gdzie na noc zawozilas noworodka jak chcialas one przewijaly je , kapały , karmily jak trzeba bylo... na dzien tez moglas zaniesc moj byl ze mną 24 h ale czesc matek oddawalo tam dziecko. ale ja mialam prywtanie pokoj gdzie mialam przewijak dla malego,lozeczko, lazienke swoja, lodowke , tv itd tamte mamy gdzie spaly razem 3,4 na sali to nawet nie mialy przewijaka to gdzie mialy same przewinac dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studentka wsz
aha i mi nikt nie pokazywal jak przewijac chodzilam do szkoly rodzenia z mezem, moj synek jako jedyny nie chodzil w szpitalnych rzeczach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aagchaa
czesc studentka!kiedy rodziłaś? rodziłam na unii lubelskiej i bez problemu mozna było podrzucic maluszka pielegniarkom po porodzie :-) to widac zalezy od ludzi pracujacych w szpitalach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja rodziłam o 17.20, po dwóch godzinach przewieli mnie na położnictwo. Po paru minutach pielęgniarka przyniosła moją córcię, kazała przystawić do cycka, no i zostawiła już. Raz na jakiś czas zabierano tylko na badania, no i kąpanie. Moja siostra rodziła tydzień później o 4.20. Miała ciężki poród. Zemdlała, więc dziecko było pół dnia w tzw. "przechowalni".W innych wypadkach nie ma zmiłuj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studentka wsz
ja 14 ms temu:) ale moj porod nie byl kolorowy 17 h trwal a maly dostal 4 pkt wiec po porodzie odrazu poszedl do inkubatora na noc... pod obserwacje , tylko o 22 dali go na pol godziny na karmienie a o 17 urodzilam potem rano go dali i 3 dni bez tylko ze mna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W którym jesteś tygodniu ciąży???? Niektóre umiejętności związane z dzieckiem przychodzą instynktownie ;) Jest tyle teraz programów edukacyjnych,książek,gazet że wystarczy tylko chcieć.Zawsze możesz zapisać sie do szkoły rodzenia (ja chodziłam i polecam!) ,również dobrym źródłem wiedzy będzie mama - i tu na bank pomoże! W szpitalu w którym ja byłam nie zaleznie od rodzaju porodu dziecko jest 24 h z matką ;) Ja maiłam też cc i uwierz mi nikogo nie będzie to obchodziło czy Cię boli czy też nie,.Musisz się zając swoim dzieckiem i już. Możesz poprosić położną o parę wskazówek-na pewno pomoże,doradzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie,to nie tak ze ma sie sile na przewijanie i zajmowanie, zwlaszcza po cc czy po ciezkim porodzie z nacieciem i duza utrata krwi (ja jestem przykladem). kiedys nasze mamy mialy dzieci zabierana i przynoszone na karmienie, mogly wypoczac. Ja naprzyklad uwazam ze to wygodnictwo personelu zostawienie obolalej kobiety co mdleje i z lozka wstac nie moze sam na sam z dziekcim na 3 doby! w 2niej nieprzespanej dobie wstalam do malej bo plakala i polecialam z oslabienia na sciane. z nia na reku.Taka polityka moze kiedys doprowadzic do nieszczescia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorko ile masz lat
ja nie robie z siebie kaleki,ale cewnik odlaczono mi po 24 h od cc i sila rzeczy przez te 24 lezalam w lozku i nie nazwalabym tego wylegiwaniem sie :o Mialam CC w znieczuleniu ogolnym-poniewaz nie bylo planowane i zagrozone bylo zycie dziecka. Dziecko caly czas bylo przy mnie, co jakis czas tylko przychodzila polozna zeby go przewinac albo podac mi do karmienia. Po 24 h wstalam i sama juz go przewijalam, itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studentka wsz
moj synek spal caly czas budzil sie cos zjesc ... takze takie dziecko nie meczy... owszem byly takie co sie darly cala noc i mamy wtedy oddawaly na noc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja miałam cc i przez 24h na płasko musiałam lezeć, równo po 24h przyszła położna pomału [podnosiła łóżko aż siedziałam, wyciągneła cewnik poszła zemną pod prysznic, potem przenieśli mnie na normalną sale dla matki z dzieckiem, przyszla następna położna z dzidzią pokazała jak przewinąć, potem jak przystawić do piersi, i tak przychodziła co chwile pytać czy daje rade, wieczorem jakl przyszła druga zmiana przyszła położna i chciała zabrać małego żebym sie wyspala, ale ja nie chciałam powiedziałam że dam rade bo odziwo bd sie czułam nie brałam sirodków przeciw bólowych , synek spał budził sie co 4-5 h, nawet pytalam czy zadługo nie śpi, ale jak przybierał na wadze to pozwoliły mu spać pamiętam raz nad ranem płakał to przyszła zabrała go dokarmiła wykąpała i przyniosła widocznie musiał być głodny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też rodziłam w szczecinie na unii. tam czasem nawet zachęcali zeby dziecko na troche odwieźć na noworodki i odpocząć sobie. ja miałam tego pecha że chciałam mieć przy sobie a nie mogłąm. ale dziewczyny jak były zmęczone to czasem odwoziły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studentka wsz
no ja mojego musialam budzic co 5 h zeby cos zjadl po wyjsciu ze szpiatala... ale domyslam sie jak ciezko jest po CC bo ja miesiac po porodzie mialam operacje wyrostka czyli polowa ciecia a tam mnie bolalo ze masakra! duzo gorzej niz po porodzie na morfinie bylam 3 dni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jezu wszystkie idealne /
kurde mowicie zeby nie robić z siebie kaleki, ja rodziłam naturalnie i godzine po porodzie byłąm w stanie siedzieć, iśc do łazienki itd - miałam szczęscie bo moj organizm szybko sie regeneruje - na sali leżałam z dziewczyną po cesarce któa ciagle spała - normalnie zasypiała w kilka sekund i tak 2 dni! kobitka była troche przy tuszy nie wiem czy to ma znaczenie - prosiła wręcz zeby wzieły dziecko bo nie jest w stanie nic zrobić to one ZE NIE BO ORDYNATOR JEST to nie mogą - noż kur...... więc ja i inne dziewcyzny z sali podawałyśmy dziecko do karmienia( jej 3 cie było więc nie miałą problemu tylko nie była w stanie sama dziecka wziazc)!! i po chwili karmienia usypiała więc ją budziłyśmy i pilnowałyśmy i jej i dziecka! bo piguly sie tym nie przejmowały i nie raz i ja i inne dziewczyny były zeby wziazc to dziecko bo ona śpi, bo karmi i śpi a ono u niej na brzuchu ( o zsunięcie sie dziecka nie trudno) wiec przyszły opieprzyły ją ze ma nie spać jak ma dziecko i tyle!!!!!!!!!!!! - przewijał je mąż tej kobitki i położne rano przy kąpaniu. A co do robienia przy dziecku - mi nikt nie pokazywał, jak sie pytałam jak dokłądnie wycierać to rzuciłą pólgębkiem i wyszła! ale musiałąm robić i robiłam - pierwsza kupa pobrudziłam wszystko dookoła - pieluchy itd ale w końcu sie udało przewinąć - z każdym razem idzie to coraz sprawniej - coraz bardziej sie do tego małego człowieczka przyzwyczajasz i coraz łątwiej Ci idzie 'obsługa' Nie generalizujcie to ze wy miałyście łątwe porody ze szybko byłyście w stanie zajac sie dzieckiem nie znaczy ze każda tak ma! niekiedy potrzeba pomocy - a tu kur... od razu robienie z siebie kaleki!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dyszka90
nie wiem gdzie wy rodziłyście ale ja rodzilam 9 miesiecy temu w jednym z Śląskich szpitali i zabierali mi na noc dziecko, kąpali je nad ranem itd tylko dzien było przy mnie - nie bylo problemów. A dodam ze poród miałam standardowy 6 godzin bez komplikacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja niałam cc, o godz. 10.50 mój synek był na świecie. Widziałam Go tylko przez 2 minuty i zabrano Go na Noworodki, a mnie na pooperacyjną. Dopiero na drugi dzień o 6 rano pozwolono mi wstać, a po obchodzie mogłam już zabrać synka i przenieść się na oddział. Przy "odbiorze" synka położne pokazały mi jak się obchodzić z taką gąsienicą i zaczęła się moja kariera Mamuśki! Synek był ze mną non stop, a jak szłam na zmianę opatrunku czy coś takiego to zawoziłam Go do Położnych. Nie martw się instynkt Ci podpowie jak się zajmować własnym maluszkiem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ta pani co pisze o kalekach po cc to chyba nie bardzo wie o czym mówi ja po cc ( znieczulenie zoo) lezałam 24 h i NIE WOLNO mi było wstac , podniesc glowy bo mogło sie skonczyc strasznym bólem głowy ( jedna z dziewczyn tak miaa udawał silna i potem kaplikacje ) po 24 h mogała usiac na łozku i siedziec jaka godzine potem prysznic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×