Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ytyt

czy sa tu jacys NAUCZYCIELE?

Polecane posty

Gość hej młoda nauczycielko
o co ci kobieto chodzi Odpowiadam: Ja się nie skarżę na swoje zarobki. Mam pracę, którą kocham. Taki zawód wybrałam i wykonuję. Płacę mam jaką mam i nie biadolę, że mało, że ciężko. Pod Sejm z gwizdkiem i flagą związkową też się nie wybieram ;-) bo chyba ze wstydu bym spłonęła. No, ale to wolny kraj :D Każdy robi to co lubi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...i bynajmnie nie na
pedagogike. Czekają filologie, biologie, chemie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jak ci tak źle
To idz do biedronki, nie bedzie wypelniania sterty papierkow i rozdartych bachorow, tylko 30 guziczkow na kasie, siedzisz 8h i sobie klepiesz w guziczki, cód malina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zazdrosc zazdrosc
chodzi tylko o to, że przez większość wypowiadających się tu osób przemawia zazdrość, jak to oni mają źle, a jak nauczyciele mają dobrze-a przecież droga wolna:P nikt nikomu niczego nie broni-można się wykształcić na nauczyciela:D:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i gratuluję
"hej młoda.." Pewnego pięknego dnia jak i ty będziesz chciała jednak zmienic coś w swoim życiu to niewykluczone ,że tez ktoś ci powie "spierdalaj"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiedzmy sobie tak
mam koleżankę nauczycielkę w gimnazjum. W malej miejscowosci, na wsi wlasciwie. Zarabia na rękę ok.2500 - to podstawa. Do tego dodatek za pracę na wsi, ok 100. Opowiadała mi, że przed każdym rokiem szkolnym, w sierpniu, kiedy odbywa się tzw. rada pedagogiczna, dyrekcja przedstawia propozycję godzin dodatkowych. I te godziny dodatkowe właśnie robią nauczycielom całkiem niezłe pieniądze, bo są jakoś inaczej (czyt: lepiej) płatne. Nie daj Boże, żeby koleżanka miała choć godzinę więcej - wtedy dopiero zaczynają się kwasy. Poza tym oczywiście 2 miesiące wakacji latem, 2 tyg. wolnego zimą. Rzecz jasna płatne. No, nie wiem, czy to jest tak źle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nadprzyrodzone zjawisko
Ktoś tu kręci. Jakby było tak źle to powinno być więcej wolnych miejsc pracy dla nauczycieli, bo nikt nie chce pracowac za glodową pensję, a ja tu czytam że są problemy ze znalezieniem pracy, dziwne zjawisko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hej młoda nauczycielko
hmm ----> pewnie poprzedni post jest własnie dziełem "wybitnego" nauczyciela ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2500 zł na rękę? chyba w prywatnej szkole, komu wciskasz te kity, żeby tyle zarabiać na rękę trzeba być nauczycielem dyplomowanym, którym zostaje się po 15 latach (co 3 lata awans)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zarabia na rękę ok.2500
Chociaz jedna prawde powiedziała. A jeszcze dodatki, godzinki, korepetycje, i inne bonusy. Tak nauczycielom zle ze wszystkie stolki zajete, zle ze az strach pomyślec :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hej młoda nauczycielko
Ja zmykam :) Dzięki za polemikę. Dobrej nocki życzę 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nnnsssggg
Ja mieszkam w małej miejscowości- miasteczko 2,5 tys mieszkańców. Korepetycje 45-50 zł za 45 minut. A nauczyciele? tylko narzekają. jak to mają źle. to niech się zwolnią. I jest jeszcze taki motyw, że jak jadą na wycieczkę z dziećmi to tak kombinują, że im zawsze kasa zostanie. Oczywiście nieoficjalnie. Rodzice nie wiedzą, bo i jak mają się dowiedzieć. A jeśli chodzi o kasę to w wakacje dostają normalną wypłatę, wczasy pod gruszą każdy, nawet obsługa szkól, na dzień edukacji czyli dzisiaj nagrody po ok. 400-500 zł .Doliczyć trzeba także wyjazdy całą grupą ( nauczycieli) w różne miejsca oczywiście finansowane z funduszu świadczeń socjalnych. A karta nauczyciela gwarantuje pewne zarobki. Stażysta i tak ma więcej niż niejeden pracownik fizyczny na moim terenie. Do tego dodatki: za bycie wychowawcą klasy, wiejski, za dojazd , motywacyjny, funkcyjny itp. Każdy zawód ma swoją specyfikę. ja tego spróbowałam i dziękuje. Lepiej by zrobili( nauczyciele) gdyby narzekali na trudności w pracy a nie zarobki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nadprzyrodzone
rzeczywiście. Ful ludzi pobiera zasiłki dla bezrobotnych. Skoro sa takie niskie to dlaczego z nich nie zrezygnują ? To jest "wybitny'" sposób myslenia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też zacznij udzielac
korepetycji cwaniaro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie piernicz kotku
Bajki to wciskaj na pikiecie albo w telewizji. Nauczyciel kontraktowy może rozpocząć staż na stopień nauczyciela mianowanego po przepracowaniu w szkole co najmniej dwóch lat, a nauczyciel mianowany może rozpocząć staż na stopień nauczyciela dyplomowanego po przepracowaniu w szkole co najmniej roku od dnia nadania poprzedniego stopnia awansu zawodowego (art. 9d ust. 4 ustawy - Karta Nauczyciela) 15 lat ? buahahaha nie ma to jak ciemnoty pociskac :D ciemnogrod uwierzy jak to ciezko sie awansuje buhahahha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kfhkjionmco
Jedna wypowiedź w tym całym wywodzie ujęła mnie prawdą to tekst nnnsssggg Szczera i prawdziwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sratata
ja jestem bezrobotną nauczycielką angielskiego, szukam dwa lata pracy, rozsyłam te cv, chodzę po szkołach, błagam proszę, nic..pracowałam prawie 10 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiedzmy sobie tak
nie wciskam nikomu kitu, bo mi na tym nie zależy. Tak, moja znajoma jest wychowawcą klasy, a dyplomowaną została dopiero w lipcu. To oznacza, że dostanie dodatek w wys. ok.400-500 zł. Jeszcze raz powtórzę - sama mi o tym opowiadała. Byś może kłamała, kto to może wiedzieć. :) Dodam tylko, że latem byłyśmy razem na wakacjach na południu Europy. Nie sprawiała wrażenia osoby, która musi sobie czegoś odmawiać... Wręcz przeciwnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak, to wszystko dotyczy nauczycieli, którzy już mają jakiś awans, ale ci co zaczynają od tego roku nie mogą robić awansu szybciej niż 3 lata (nie interesuje się nowościami, co :P)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tylki pisze
Ze to nie trwa 15 lat :P Ktos jak sie uwinie to dyplomowanego zrobi bardzo szybko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sratata
jestem nauczycielem kontraktowym, najwięcej w przeciągu 8 lat pracy zarabiałam 1300 zł, a i tak byłam zadowolona, że mam pracę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sweethoneybee
Witam. Uczę drugi rok w szkole państwowej. Mam pytanie do obecnych tu nauczycieli: Czy dostajecie w swoich szkołach coś z okazji Dnia Nauczyciela? W naszej szkole nie dostajemy nic i zastanawiam się, czy wszędzie tak jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ach ___nie sprawiała
wrażenia... Fakt o podwyżkę można walczyc tylko wtedy gdy ma sie dochody uprawniajace do korzystania z opieki społecznej :D bardzo ciekawe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sratata
u nas były wyjazdy z tej okazji, dostawałam też masę kwiatów, bombonierek itp od uczniów, czasami ciężko było się z tymi suwenirami dostac do domu...szkoda, że to se newrati :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ile razy mam tłumaczyć? od tego roku nie da rady zrobić dyplomowanego szybko, ministerstwo wydało zakaz robienia awansu na wyższy stopień częściej niż 3 lata (pewnie, żeby nie płacić dodatków do awansu)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _zabaweczka
Zabawne, jeden nauczyciel pochwali się 2500zł to zaraz reszta krzyczy ze to sciema by sie czasem nie wydalo ile sie na prawde zarabia. Glupio tak zarabiac 2500zl i jeszcze krzyczec ze mało, jak sąsiadka w biedronce zaiwania za 900zl ;) wiec trzeba przekrecac fakty :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sratata
cieszcie się dziewczyny, że macie pracę. Mnie już nikt nie potrzebuje... nie warto życ czasami, wspomnienia bolą jak diabli :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sweethoneybee
Co kogo obchodzi ile zarabiamy??? Tylko nauczyciel wie jak jest naprawdę... To wstyd dla kraju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiedzmy sobie tak
A propos prezentów: inna znana mi nauczycielka (żona kolegi z pracy), któregoś roku, na zakończenie roku szkolnego, dostała od swojej klasy w prezencie mikrofalófkę. Może też skłamała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×