LUTY 2010

Witam! Mój synek właśnie skończył 10 tygodni i też miał problem z krostkami na buzi, wyglądały okropnie!!! Lekarz polecił kupić w aptece /bez recepty/ PHYSIOGEL Hipoalergiczny żel /myć nim muzie nawet 5 razy dziennie/ i krem EMOLIUM Krem specjalny po tygodniu stosowania wszystkie krostki znikły. Dziś żelem myje mu buzię dwa razy dziennie i smaruję buzie tylko tym kremem. POLECAM

Hej dziewczyny moja mała też ma krostki na buzce, chyba taki urok naszych dzieci :) Ja mam w sumie z nia inny problem. Ma strasznie zimnie, wręcz lodowate dłonie. Nie jest jej zimno, bo kark i brzuszek ma cieplutki, ale te dłonie aż mnie przerażają. Wiem, że u maluchów tak się zdarza, ale ona to już chyba przesada. Czasem mam wrażenie, że aż pod paznokcimi jej się lekko sine robi. Nie mam pojęcia od czego tak ma. Czy któraś ma to samo? Za tydzień idziemy na wizytę także poczekam i zobaczymy.

Mam do was inne pytanie: Moja córcia ma taką a la delirkę nogi - trzęsie nią , tak jej drga Czy macie jakieś doświadczenie ??Wiecie czy może to być coś groźnego ?? Dostałam skierowanie do neurologa , ale wiadomo święta, później trzeba się zapisać i czekać na wizytę i usg główki Znacie może dobrego neurologa na śląsku ???? I mam też pytanie z innej beczki : Mianowicie miałam cc , wiadomo rwanie nadal ( do 4 tyg po wyglądało to tak ,że krwawienie słabło ,zmieniało kolor wszytko jak należy ..... a teraz od około 4 dni jakbym miała @ tak żywa krew . Też tak macie ??? Może to już @ ??? sorry za takie opisy , ale nie wiem co mam myśleć Pomaleńku przez podwórze Idą dzieci kurze. W kropki, w ciapki, malowanki, bo to miały być pisanki... Wszystkiego najlepszego z okazji Świąt Wielkanocnych.Samych radości, kolorowych jajeczek, białych owieczek, uśmiechu bez liku i bakalii w serniku, kiełbaski tłuściutkiej i atmosfery milutkie) życzy zania z rodzinka

Witam, zapraszam na aukcje ślicznych ubranek po córeczce, szczerze polecam, ubranka są jak nowe w atrakcyjnych cenach!!! http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=11805099

Blask, nie przejmuj się tym krwawieniem. Mi ostatnio też się coś takiego zrobiło. Już była cisza i na nowo mi zaczęło lecieć. Żadnych wielkich ilości i po paru dniach wszystko wróciło do normy. Też myślałam, że to może już miesiączka ale na to chyba jeszcze zbyt wcześnie :) Pewnie macica się tam jeszcze obkurczała. Chciaż to już prawie 6 tyg po porodzie to może i miesiączka? Za niedługo wizyta u gina to się wszystko wyjaśni :):):) Pozdrówka mamusie i Wesołych świąt wszystkim :D

a i z tą nóżką to nie wiem. U swojej małej nic takiego nie zauważyłam. Pewnie to nic takiego, może jakies nerwy jeszcze nie działają tak jak trzeba :):):)

Moj Filipek ma zapalenie oskrzeli :( bardzo sie biedactwo meczy,kaszle,katar.na szczescie nie ma goraczki.Dostał antybiotyk. Ja tez mam zapalenie oskrzeli.No i na szczescie przechodzi juz rwa.Coraz bardziej sie prostuje.

Dziewczyny! Mojej Mani na krostki pomaga przemywanie buzi 2 razy dziennie woda z soli fizjologicznej oraz smarowanie mascia Bepanthen - wszytsko elegancko schodzi, a lekarza probowali mi wmowic skaze białkowa i aciagnac na drogie masci. Okazało sie ze krostki schodza po zwykłej masci do pupy :) P.S. dzis zaczynamy odkładanie małej z naszego łozka do łozeczka - zobaczymy z z jakim efektem :):) Pozdrowienia!

Witam Mam pytanie ,moze ktos bedzie mogł mi poradzic....natomiast mój mały cały czas trzyma główkę na prawą strone jak leży jak śpi jak go sie nosi.....oczywiscie zachecamy go do obrócenia główki lecz on jedynie główke daje na prosto i oczami zerka na lewo po czym znowu wraca główka na prawą stronę...A jak jest z waszymi maluszkami??? jak sobie radzą z obracaniem główki....????? No i co z leżeniem na brzuszku???? Bo mój bardzo tego nie lubi... :-( Pozdrawiam mamusie i małe brzdące ;-)

My wczoraj byłyśmy na szczepieniu, moja mała tez trzyma główkę na jednym boku. Jak coś chce (smok, albo coś ją zainteresuje) to odwróci, ale i tak częściej ją trzyma na tym jednym boku. I doktor dała skierowanie do ośr. rehabilitacyjnego, że pokażą mi jak masować małą i w ogole. W poniedziałek dopiero mogę dzwonić się zarejestrować. Mała szczepienie zniosła dzielnie :) bałam się, że później będą jakieś problemy, ale jakos poszło. Jedynie tem. jej skoczyła do 37. Czy wasze dzieciaczki po szczepieniach miały problem z zrobieniem kupki? Tzn po małej nie widać, żeby jej coś dolegało, ale zawsze nad ranem mi się załatwiała a dziś nic i się zastanawiam czy to nie od tego szczepienia... W ogóle moja Laura co wieczór robiła nam takie jazdy, że masakra. Nie wiedziałam co jest grane. Po prostu przychodziłyśmy z dworu, przebierałam ją, jadła, przychodziła pora spania i się zaczynało... Myślałam, że to kolki ale nic jej nie pomagało w końcu się okazało, że chodzi o wózek. Kładę ją do wózka, 10 min i mała już śpi. Przekładam ją do łóżeczka, czasami się budzi za 20 min i już jest OK. Leży sobie w łóżeczku i po jakimś czasie sama zasypia... W nocy też nie ma problemu z zaśnięciem w łóżeczku... Ciężko czasem nadążyć za tymi dziećmi ;) Ale i tak pediatra przepisała nam bebilon pepti. Dodała wysypkę na buzi (którą tez przemywałam często w ciągu dnia i smarowałam bepantenem i juz jest tego bardzo malutko) i wieczorne jazdy do siebie i stwierdziła, ze to może być alergia pokarmowa... Gdzie mi się wydaje, że ta wysypka nie ma nic wspólnego z alergią... Tym bardziej, że dalej jest na Nan-ie a już prawie zeszła... gdyby to było od mleka to nic by się z tym nie dało zrobić tak? Ehh... Pozdrówka

Mojemu Filipkowi jeden lekarz tez wynalazł skaze białkową a nasza pani doktor powiedziała ze nic takiego nie ma i zeby mu nie dawac tego bebilonu pepti.Pił go dwa dni i strsznie nim mulewal. Krostki znikają i jest to albo potowka albo tradzik. Ci lekarze sami nie bardzo wiedzą jak skaza wyglada.Moja starsza córka miała skaze i wygladało to zupełnie inaczej.Miała duzo czerwonych krosteczek i plam i miała tez strupki na buzi i ciemieniuche na głowie.Ewidentnie po podaniu białka tak było a jak nie dawałam była gładziutka. co do ukladania głowki to moj mały tez preferuje prawą strone,ale potrafi tez popatrzec w lewo i przekreca głowke tam jak go cos bardzo interesuje.Pytałam lekarki i nie stwierdziła wzmozonego napiecia,po prostu tak lubi i juz.Pamietajcie ze po urodzeniu w szpitalu klada dzieci na prawym boku bo zeby sie nie zachłysneło jak mu sie uleje.Tak im pozniej zostanje. Na brzuszku tez nie lubi lezec długo.Teraz klade go dosc czesto na kolanach bo musze mu plecki opukiwac przy tym zapaleniu oskrzeli. No własnie dostał mocniejszy antybiotyk Zinnat bo strzsznie mu w piersiatkach świszczy.

Ciemieniucha to nie efekt skazy bialkowej, tylko wzmozonej pracy gruczolow lojowych znajdujacych sie na skorze dziecka...

Czesc dziewczyny i maluszki. Dawno mnie nie bylo ale podczytuje was zawsze jak mam chwile. Jednak nie zawsze zdąże coś napisać.. Nasza Maja rośnie, za 2 tyg ma 3 szczepienie. Drugie bralismy zwykle a teraz zastanawiamy sie nad skojarzeniowym. Bo nie chce aby malutka bala cztery razy kluta. Powiedzcie mi ile u was kosztuja te sczepionki?? Co do trzymania glowki, moja mala tez ma swoja ulubiona strone ale jak jest w pionie to patrzy w dwie strony. nie obraca glowy w druga strone gdy lezy na brzuszku.. Tez mialam z tym krwawieniem tak ze cisza spokoj a tu nagle bum. tylko ja mialam tak w 9 tyg po porodzie wiec chyba okres choc karmie piersia... zobaczymy. Po za tym ja bylam chora ale malutka sie nie przeziebila. Okropnie sie balam ze sie zarazi. Walcze z kg po ciazy.. wy juz pewnie po ... ale ja nadal. ćwiczę. zobaczymy co z tego bedzie. Za 3 tyg mamy chrzciny. Masakra. Mykam . Buziaki dla was i maluszków..

hej moja mała te bardziej lubi patrzec w jedną strone jak jest pionowo to sie rozgląda mam pytanie ile razy w nocy karmicie dzieci bo ja butlą raz słyszałam ze w nocy dzieci sie przepaja a nie karmi tylko nie wiem od którego miesiąca moze ktos to stosował i wie

ja mojego Filipka karmie co 3 godz w nocy. Pije jedynie w dzien herbatki. a propo ciemieniuchy- nam lekarka powiedziała ze czesto robi sie ona dzieciom jak maja własnie alergie.No ale nie kwestionuje innych wypowiedzi bo wiadomo ze lekarze roznie mowią. straszna ta tragedia samolotu.Szkoda tylu ludzi :( i mimo ze nie dazyłam sympatią prezydenta to bardzo mi przykro ze zginą

Ojej, no straszne to...

ale tu cisza :( A własnie dzis moj synek konczy dwa miesiace.No a wyglada na conajmniej 5 hihi.Wczoraj była u mnie na ostatniej wizycie połozna i nie mogła sie nadziwic jaki on duzy. na szczescie unormowało mu sie juz jedzonko.Zjada po 90ml co 2-3 godz a w nocy potrafi juz nawet co 4 godz. łapie tez juz fajnie kontakt z nami,usmiecha sie i gawozy. Wczoraj wyszłam pierwszy raz z nim sama na spacerek.Poszłam pozałatwiac pare spraw urzedowych i chciałam chwilke posiedziec przed blokiem na ławeczce no ale zaczał padac deszcz i musielismy uciekac do domciu. Ciezko mi jeszcze chodzic,bo jeszcze mnie całkiem nie wyprostowało,ale od poniedzialku musze juz codziennie po córke jezdzic do przedszkola,wiec Filipek ma chodz odrobinke powietrza jak go zanosze i wynosze z auta.I własnie to noszenie jest najgorsze.On 7kg + 2 kg fotelik i boje sie zeby znowu mi kregosłup nie trachną.Tyle ze nie mam wyjscia. Martwi mnie jedna rzecz u synka.Czasem jak zje tak strasznie sie pręzy i napina i czesto przy tym płacze,jakby go po jedzeniu brzuszek bolał.Miało ktores z waszych pociech cos podobnego?

Łapa u nas tak jest, tylko popoludniami ale na szczescie nie codzienie. Nie wiem czemu tak się robi, już starałam się małej o tej porze częściej dawać jeść, żeby jadła mniej łapczywie i przy tym mniej powietrza łykała ale niestety moje dziecko ma swoje godziny do jedzenia i nie da rady... Jak na razie nic nie mogę na to poradzić. Pisałam, że doktor przepisała nam ten bebilon pepti... odstawiłam. Po nim to mi dopiero kolki dostała, cały brzuszek miała wzdęty okropnie i podczas płaczu zrobiła taką ciemnozieloną kupkę (tak to zawsze musztarda hihi)... chyba ze 3 godziny takiej jazdy było. Przeszłam z powrotem na Nan i jest ok. Czasem mała ma kolki, ale to właśnie wtedy jak się tego powietrza nałyka... A wysypka jak była tak dalej jest. Może to od zwierzaków domowych? Mieszkamy u teściów a oni maja 4 koty i psa. (dobrze, że dom duuży ;) ) A tak poza tym to lecą te dni. Moje dziecko tak się przyzwyczaiło do spacerków, że teraz w domu to nie za bardzo chce mi spac. Robi sobie takie krótkie drzemki, a dopiero jak wyjdziemy na dwór to zasypia porządnie :) Pozdrówka mamusie :):):)

hej malisza widze ze ze spaniem u Ciebie tak samo jak u mnie tylko moja jak za bardzo sie wyspi na spacerze to wieczorem nie chce wiec na dworze staram sie ją zabawiac zeby tyle nie spała

Witam Mój maluszek równiez zasypia na spacerkach a w domu to 10-15 minut i pobudka. Jak wczesniej pisałam ze mój mały upodobał sobie jedna strone...jak sie okazało ma kręcz szyji ...byłam u neurologa oraz na usg przez ciemiaczko.Teraz czeka nas rehabilitacja,wiec dziewczyny nie zwlekajcie jesli zauwazycie ze szkrab lezy główka na jednej stronie bo im szybciej tym lepiej. Mam jeszcze pytanko czy wasze maluszki miały badane oczka..bo tak sie zastanawiam czy nie odwiedzic okulisty .pozdrawiam

No a moje malenstwo odwrotnie,na spacerku marudzi.No normalnie nie jak inne dzieci.To chyba dlatego ze ja podczas choroby duzo z nim w domu siedziałam i do wózka nie przyzwyczajony. A ten bebilon to straszne swinstwo i nie wiem czemu lekarze tak go namietnie przepisuja wystarczy poczytac fora o tym mleku i widac od razu ze własnie kolki,biegunki i ulewania dzieci maja po nim.A niby ma leczyc hihi.Przeciez jest tyle innych dobrych mlek na alergie. Moja corka piła Isomil sojowy i było dobrze a teraz wymyslaja ze soja uczula i takie tam.Mysle ze to celowe dzialania koncernów produkujacych ten bebilon a lekarze maja chyba z tego jakies profity. Malisza// u nas na kolki rewelacyjnie sprawuje sie Bobotic tylko daje 12 kropelek a nie 8 jak w ulotce i pilnuje zeby 4 razy dziennie. I mały furka bez problemow i bez boli. Co do badania oczu to ja sie nie wybieram.Pediatra dosc czesto oglada mojego synka i chyba by cos zauwazył gdyby było nie tak.Poza tym takim dzieciom zdazaja sie mimowolne zezy A ja sie dzis chyba wybiore po czapeczke dla małego bo mu glowka juz urosła i trzeba by 42 rozm kupic.Mam nadzieje ze mnie znowu deszcz nie przegoni i ze dojde do sklepu chodz naal jestem troszke pogieta hihi.

Czesc Dziewczyny mam pytanie kiedy po raz pierwszy zostawiłyscie swoje malenstwa z dziadkami lub inna osoba na cały weekend?? Mamy za miesiac dwa wesela ok 500 km od domu, karmie malutka tylko piersia i mam obawy zeby ja zostawic :( Moze jestem przewrazliwiona i moje obawa sa nieuzasadnione. Napiszcie mi swoje doswiadczenia w tej kwestii. Dodam ze mala z tesciami widziala sie dwa razy do tej pory, a z moja mama widzi sie czesto ale czesto placze jak jest u niej na rekach. Maz moj twierdzi ze przesadzam :( Buuziaki!

moj synek zostawał juz kilka razy z tesciowa na cały dzien ale ja karmie butelką

hej moja mała zostaje z dziadkami na parę godzin pierwszy raz ją zostawiłam jak miała skończone 2m-ce tylko ja karmie butlą. Baśka może na początek zostaw ją z dziadkami na parę godzin zobaczysz co się dzieje i jak ty reagujesz na rozstanie z dzieckiem spróbuj może też przyzwyczaić ją do butli żeby w ogóle nauczyła sie z niej jeść bo bez tego jej nie zostawisz na dłużej no chyba że na chwile miedzy karmieniami

ale tu cisza chyba wszyscy ostro spacerują a my w przyszłym tyg wybieramy sie na szczepienie a co tam u was drogie mamusie i u waszych dzieciaczków

Witajcie dziewczyny Długo nie było mnie na forum. Komputer był w naprawie, a do tego mała jest tak absorbująca, że mam czas, kiedy śpi. maliszna- moja Natalka też często miewa zimne rączki, zaś kark jest cieplutki. Wyczytałam, że to normalne u maluszków. Basiu- jeśli chodzi o zostawianie dzieciaczka, to czasem zostawiam małą z moimi rodzicami. Karmię piersią i miałam obawy, że mała przyzwyczai się do butelki. Na szczęście tak się nie stało. Kupiłam specjalną butelkę z anatomicznym smokiem. Odciągam pokarm i pod moją nieobecność mama jej podaje. Mam nawet pokarm zamrożony. Cała szuflada w zamrażarce jest zajęta ;) Nie obawiaj się i śmiało ruszaj na wesele :) Natalka również nie bardzo lubi leżeć na brzuszku. Jednak chyba jej to przechodzi, bo przed chwilką tak ją ułożyłam i smacznie sobie zasnęła. Mój mąż często kładzie ją na swojej klatce i wtedy leżenie na brzuszku jej nie przeszkadza a wręcz uspokaja. Zmykam już, bo wyruszamy na spacerek, jak tylko Natalka się obudzi. Miłego dzionka.

hej kobietki :):):) u nas z kolkami jak na razie spokoj juz od ponad tygodnia (tylko zebym nie wykrakala... :)) ze zwyklego nan-u przeszlismy na nan active i moze wysypka zejdzie, chociaz p. doktor stwierdzila ze jest nie wielka i mala sama z nia sobie powinna poradzic (to po jaka cholera wczesniej przepisala bebilon pepti?) tak poza tym to leca te dni. Juz nie wiem gdzie trzymac ciszki po malej bo juz tyle jest za malych ;) rosna te dzieciaczki jak na drozdzach :) Czasami jej sie zdarzaja takie dni "niejadka" potrafi mi "opuscic" dwa karmienia pod rzad w ciagu dnia... nie wiem czemu. chociaz jak na razie zdazylo sie to dwa razy i w takie cieplejsze dni... i w tedy jak nie chce mleka to daje jej do picia herbatke. U was tez sie tak czaem zdarza? dobra, spadam spac bo padam... pozdrowka :):):)

Witajcie dziewczyny maliszna- ja też mam ten problem. Moja mała nie chce już jeść tak często, jak wcześniej a do tego nie ssie już tak długo. Nie wiem czy to normalne. Bardzo mnie to niepokoi. Boję się, że strasznie mi schudnie. Czasem, gdy przystawiam ją do piersi to zaczyna się prężyć , płakać i wypluwać pierś. Zdarza się to 2-3 razy na dzień.

Hej :) byłam z tą moją siksą ;) u lekarza z tym niedojadaniem, bo do tej pory się tak dzieje. Na dobę zjada mi troszkę ponad 500 ml. Tyle to zjadała jak miesiąc miała, ale pani doktor powiedziała, że mała ma lekką nadwagę i organizm chce to wyrównać i wszystko było by Ok gdyby właśnie nie pomijała karmień i dlatego mamy skierowanie na wyniki, chociaż ostatnio z tym też jakoś lepiej. Zjada mi różnie, między 40 a 90 ale co 2-3 godziny (wcześniej zjadała 90-120 co 3h). Nie widać po małej żeby coś się działo nie tak... zobaczymy co wyniki pokażą :) ale chyba wszystko bedzie OK :D pozdrówka moje panie

Hej :) odebrałam dzisiaj wyniki mojej Laury i jest dużo nieprawidłowości, ale na razie nie panikuję. W piątek idziemy jeszcze raz do lekarza to zobaczymy co powie, chociaż nie powiem żebym się nie martwiła... Ale będzie dobrze :D