Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

lutowa mama

LUTY 2010

Polecane posty

Mój mały też od wczoraj ma gorączkę 38 podaję mu nurofen w płynie z dołączoną do niego strzykawką a tak poza tym jest na przemian senny i marudny a za chwilę zaczyna strasznie płakać nie wiem już może jakaś maść na dziąsełka by mu pomogła ale nie wiem jaka macie jakieś wypróbowane?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Baska***
Chrupka30 - moja mala dostala jeszcze dzisiaj biegunki, wezwala lekarza i stwierdzil ze to chyba wirus. Narazie podaje jej nurofen w plynie i czekam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 11021985
hej moja kończy za pare dni 7 mc i jeszcze sztywno nie siedzi troche mnie to martwi nawet pytałam o to lekarza przy szczepieniu powiedział ze dzieci jest normą ze siedzą od 6 do 9 mca, widze że dzieciaczkom ząbki się sypnęły a u nas mimo ciągłego grzebania w buzi nic nie już wczesniej myslałam że idą a tu nic.Dziś zakupiłam większy fotelik espiro baby design zobaczymy jak będzie się sprawował. Byliśmy na szczepieniu wszystko ok mała sporo urosła aż 6 cm od ostatniego szczepienia czeka nas już tylko bilans roczniaka. Czy macie jaki sposób na niejadka bo już nie wiem co robić o każdej porze dnia jest to samo kilka łyżek a potem buzia zamknięta albo przetrzymuje jedzenie nie połyka aż jej bokiem leci i płacz dodam że diete ma zróżnicowaną wiec chyba jej się nie przejadło. Czy macie jaki pomysł co zrobić bo jest coraz gorzej je mniej niż wczesniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeśli jest czerwona i
z maści na ząbki najlepsza Dentinox N z resztą babki o niej pisały wyżej reszta to pic na wode fotomontaż .... każde dziecko ma swój tok /szybkość rozwoju uszy do góry będzie dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie 11021985- ja również mam problem z karmieniem mojej małej. Jeszcze nigdy nie zjadła całego słoiczka. Po paru łyżeczkach obiadku Natalka zaciska usta i za żadne skarby nie da się wcisnąć łyżeczki. Do tego strasznie się wierci i macha rączkami. Ponawiam pytanie, czy macie jakiś sposób na skuteczne nakarmienie maleństwa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co jaki czas karmicie? Ja ostatnio też panikowałam, bo mała zaczęła mi nie dojadać. I się wcale nie dziwię, bo wciskałam w nią 150 co 3h i się dziwiłam czemu nie chce jeść. A na puszcze (Nan1 Active) jest podane, że w 5-6mc powinny być 4 karmienia. Wiadomo, że jak dziecko ma potrzebę jeść częściej, to nie będziemy go głodzić. Ale mojej małej to w zupełności wystarczy. W sumie już się nie trzymam tak sztywno zegarka, tylko obserwuję małą i kiedy jest głodna, to wtedy daję jej jeść - czy to słoiczek, czy butelkę albo jogurcik. I tak mi wychodzi, że w ciągu doby ma 4-5 karmień po 150-180ml.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
11021985 nie martw się że twój mały jeszcze nie siedzi mój brat prawie o 15 lat młodszy ode mnie:) usiadł w 9 miesiącu dosłownie kilka dni później zaczął raczkować a nim skończył 10 miesięcy już chodził każdy maluch ma swój własny etap rozwoju i trzeba być cierpliwym . Co do posiłków to mój skarbek zjada owocki na 2 razy a zupkę niekiedy na 3 porcję rozkładam bo coś nie ma apetytu wcale nie chce jeść kaszek pluje nimi i zaciska usta odstawiłam więc je na jakiś czas . Dzisiaj na szczęście już bez gorączki ale zębów jak nie było tak nie ma :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć mamusie kochane!!! nie było mnie straaaaasznie długo na forum :( - teraz troszkę poczytałam i widzę że moja Jagoda jest taka jak wasze bobasy... czeka na pierwszego zęba rozpruwacza :), wcina już słoiczki, próbuje siadać... kurcze ona ma już prawie pół roku! ale to zleciało!! ja od 1 lipca pracuję :( Córkę zostawiam u moich rodziców, jak ją odbiorę to spacerek, mycie, jedzonko i spanko... i tyle mam dziecka :( za to cały weekend jest dla niej... najgorzej jest z pracami typowo domowymi- pranie, sprzątanie, gotowanie.. jestem wykończona.. Napiszcie mi jak Wy sobie radzicie, która z Was pracuje, jak sobie czas organizujecie?? Pozdrawiam gorąco dziewczyny! obiecuję częściej zaglądać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwia enz
moja córka miala dzisiaj biedunke i do tego temperature 37,7..byla caly dzien strasznie marudna i duzo spala, dalam jej smecte ale od razu po podaniu zwymiotowala wszystko, dziaselka ma opuchniete, mam nadziej ze to zabkowanie.. i ponawiam pytanie ile dni moze przebijac sie zabek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 11021985
hej chrupka z siedzeniem chodziło mi o to że nie siedzi sztywno długo posiedzi chwile i przewraca się na boki jeszcze nie ma nawyku podpierania sie rękami przed upadkiem co do jedzenia to staram się co ok 3 godz i różne rzeczy próbujemy, wychodzi 4- 5 posiłków dziennie tak sobie myśle, że może mała jest niejadkiem przez to, że nie zdąży przez 3 godz zgłodnieć. Ja mam to szczęście że siedze z małą w domu myślę wrócić do pracy dopiero w połowie pazdziernika (prowadze z mężem działalność gospodarczą więc jestem swoim szefem). Tak się zastanawiam bo piszemy że dzieciaki nie dojadają całych słoików i tak sobie myśle czy chodzi Wam o te mniejsze 125g czy o te 190g, bo moja mała jak jej coś smakuje i ma humor to ten duży czasem zjada a innym razem połowe małego, bardzo polecam z bobovity banany z kaszką na mleku super sposób w naszym przypadku na niejadka niedawno go odkryłam. wy drogie mamy co polecacie, co lubią Wasze dzieciaczki może podzielimy się doświadczeniami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwiu u Adasia bylo tak z tym zabkiem,. ok półtora miesiąca mial na dziaslle tak jakbyu spuchnieta goreczke potemm w jeden poniedzialek na dziaselku mial taka jakby kreseczke a w sobote tak marudzil ze w momencie smarowania dziaselka zelem wyczulam takie 2 jakby żgaki ;) i to byl wpasnie przebity zabek teraz minal juz tydzien i z dnia na dzien zabka jest coraz wiecej ;) a jesli chodzi o jedzenie malego to je co 4 gpodziny rano o 4 i 8 je mleczko potem o 12-13 je sloiczek maly wciaga bez problemu a z duzym ma czasem problem ok 14-15 je polowe malegosloiczka z owocami o 16 pije mleczko i ok 19.30 pije mleczko zageszczone kaszka zbozowa , miedzyczasie popija wode czasem soczek teraz wlasnie Adas buszuje na brzuszku na macie i kreci sie w kółko ;) pozdrawiam i zycze milego pogodnego weekendu... u mnie weekend znow zalatany same urodziny ;) i do tego deszcz:( buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Baska***
hej Dziewczyny, u mnie okazalo sie ze mała złapała "trzydniowke" - podobno ten wirus teraz szaleje i dorwal moja Marysie. Mala okropnie sie wymeczyla a ja z nia. Przez 3 dni miala goraczke 37- 38,6, biegunke, byla bardzo oslabiona. Po 3 dniach wsykoczyla wysypka na calym cialku i buzi i dzisiaj sie schowała. Mysłalam ze to zabki ale lekarz potwierdził infekcje wirusowa. Teraz mala dochodzi do siebie ale z apetytem u niej jeszcze kiepsko i juz po niej widze ze spadla na wadze. Troche sie tym martwię i nie wiem ile ten brak apetytu jeszcze potrwa. Generalnie po tym tygodniu jestem wykoczona. Wlasciwie 3 dni nosilam mala na rekach taka byla slabiutka. Jutro chrzcimy Manię :) Szykuje sie mała imprezka, tylko my i najblizsza rodzina. Tylko te upały nas pewnie wymecza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwia enz
to jednak byl zabek, dzis sie przebil... !:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej moja Shantie 16 sierpnia - dziś :) skończy pół roczku. Sam siedzi tak nawet nawet, ale troszke sie chwieje. Ogólnie myślałam, że będzie siedziała sama dość szybko, bo jak skończyła miesiac - to od tej pory sie przewracała z brzucha na plecy i na odwrót, nawet lekarka była zszokowana, jak mała miała 1,5 miesiaca i na szczepieniu jej sie obróciła sama... więc myślałam, ze przebiegnie u niej to dośc szybko a tu zonk:) pomyliłam się. A zebów nie widać :O tylko jakpalcem dotknę to czuc stwardnienie, że będą sie wyrzynały, ale jako tako nie widac nic.. a odnośnie mleka Candia - to nie wiem ile może stać, bo któraś z Was pytała, ale myślę, ze w lodówce to tak jak mleko dla dorosłych. To mleczko jest o tyle dobre, ze mozna je podgrzac nawet w garnuszku i gotowca podać, jestr bardzo wygodne. Ja nie używam, bo z cycka karmię, ale znajoma jest zadowolona, spytam ją, tylko że ona we Francji mieszka, wiec moze mi to troszke zająć czasu:) pozdrówki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sylwia enz ----- mojej przyjaciółki synek z 1 ząbkiem miał tak, ze prze 3 dni wyszedł, a 1 męczył się biedaczek około 2 tygodni dobrych.. ach sie nacierpią te nasze maleństwa..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kobitki Weekend minął, jak z bicza strzelił. Teraz siedzę w pracy i zamartwiam się. Mój mąż wybiera się z małą do lekarza. Mamy kłopot, bo mała jest strasznym niejadkiem. Jeśli chodzi o słoiczki, to zjada tylko połowę 125 gramowego. Najbardziej smakują jej Bobovity z jabłuszkiem i dania z indykiem lub kurczakiem. Chętnie jadła też Hipp warzywny z indyczkiem. Kaszek w ogóle nie chce jeść. Tak w ogóle to bardzo mało przybiera na wadze. 18-ego skończy pół roczku a waży może niewiele ponad 6 kg. Dodam, że nadal karmię ją piersią. Jeśli chodzi o jej rozwój, to wydaje mi się, że wszystko jest ok. Jest strasznie ruchliwa, pełza jak szalona. Sama jeszcze nie siada, lecz gdy się ją posadzi to wytrzymuje chwilę w takiej pozycji. Natomiast w sobotę chwyciła się łóżeczka i stała tak chwilkę na własnych nóżkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
yudash-bulka- ja pracuję od 2-ego sierpnia i też nie bardzo jestem zorganizowana. Gdy wracam do domu jest już 15:20 (normalnie kończę godz. wcześniej, czyli o 14:30, tylko ten dojazd tyle zajmuje). Będąc na macierzyńskim zrobiłam "prawko" i planuję od tego tyg. dojeżdżać swoim autem, bo nawet 15 minut ma dla mnie znaczenie :) Po powrocie do domu od razu biegnę do mojego skarbeczka i już do końca dnia się nie rozstajemy. Najgorsze są prace domowe, na które nie mam czasu w przeciągu tygodnia. W poprzednim tygodniu Natalka była z moją bratową. Złoty z niej człowiek. Po powrocie do domu zastałam wysprzątane mieszkanie i wyprane ubranka małej. Nie wiem, co bym bez niej zrobiła. W tym tyg. mąż ma na drugą zmianę, więc parce domowe będą na mojej głowie :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 11021985
Ola też jest bardzo ruchliwa z jej rozwojem jest ok też jest niejadkiem daj znać co poradził lekarz bo jestem bardzo ciekawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zmieniliśmy małemu łóżeczko na turystyczne bo tak szalał chwytał się prętów przewracał bałam się że zrobi sobie krzywdę a w nowym łóżeczku nawet lepiej śpi . Sławcio nie lubi szpinaku i brokółw a resztę wcina aż miło dzisiaj zjadł cały mały słoik zupki z wołowinką i chyba mu było jeszcze mało :) jadę z nim za godzinę na rehabilitację mam nadzieję że to już ostayni raz bo już mi bokiemwychodzą te jazdy zwłaszcza że jest tak duszno a mały ciągle marudny i wszystko pcha do buzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja Shancia, w ogÓle nie jada gerberków - obiadków. Po prostu strzela takie miny jak by jej ktoś krzywde ogromną robił, wypluwa i tylko jest cała unorana.. za to deserki z banankiem, brzoskwiniami i jabłuszkiem to zjada po 3 dziennie!!! jakiś horror normalnie :):) jak jej się nie da na czas - czyli co 3-4 godziny około to jest kwik, wiec już wiem że chodzi o gerberka - i też przepada za bobovitą,a ten sam smak tylko że "Gerber" nie chce jeść... kaszki też wcina równo, no a tak poza tym z cycka ją karmię. Tylko mam problem - bo bardziej zawsze chciała z lewego cycka jeść niż z prawego, no i dawałam jej tego lewego, a w prawym czuję jakby zastój- jak by nie chciał już produkować.. miała tak któraś zWas? w dodatku teraz jednego cycka mam wyciągniętego jak krowa:O:O hehe , drastyczna różnica..no ale cóż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mammmi22 bardzo możliwe że masz zastój w jednej piersi może spróbuj mimo wszystko dostawiać małą na przemian raz do jednego raz do drugiego ja nie miałam zastoju tylko nabawiłam się 2 razy zapalenia piersi i wtedy mi polecono abym tłuczkiem do mięsa lekko rozbić i włożyć na 3 godziny do lodówki a później obkładać piersi mnie pomogło karmię do dzisiaj a pokarmu mam nawet za dużo śmieją się ze mnie że mogłabym dorabiać jako mamka mleczna :) wiem że mamy 21 wiek i ta metoda jest jak z epoki kamienia łupanego ale naprawdę pomaga pa pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Moja mała kończy dziś 6 miesięcy! Od wczoraj ma nową furę ;) hihih Wyciągnęłam spacerówkę. W gonfoli już ledo mieściła a do tego zaczęła siadać i robić mostek, więc zmieniłam jej pojazd ze względów bezpieczeństwa. I tak długo się przed tym wzbraniałam, bo myślałam że jeszcze za wcześnie, Spacerówka chyba się jej podoba, bo jak jedzie, to jest bardzo grzeczna i rozgląda się do okoła. Jeśli chodzi o jej apatyt (a raczej jego brak), to pani pediatra nakazała podawać dużo wszelakiego picia (np. w postaci kompotu z jabłek) i dodatkowo częściej ją karmić (mała jadła co 3 godz). Wczoraj zjadła cały słoiczek jarzynek z indykiem i calutki banany z winogronami z różanym pure , poza tym oczywiście mleczko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć :) a moja Jagódka dzisiaj kończy 6 miesięcy :))) jako prezent pół-urodzinowy dostała 2 zęby :)) właściwie to ma jednego od 3 dni, a drugiego od 2 ;) jestem z niej dumna- oprócz małego marudzenia codziennie wieczorem, to nawet nie dostała gorączki ani biegunki jak to jest możliwe podczas ząbkowania :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczynki Weekend minął niesamowicie szybko i pracowicie. Moja niunia już ślicznie siedzi. Kupiłam jej edukacyjną, dwustronną zabawkę "świat odkryć" TINY LOVE. Jest nią bardzo zaoferowana. Ciągnie i obraca ruchome elementy. Bardzo długo potrafi bawić się nią w pozycji siedzącej. Z jedzonkiem mam już mniejszy kłopot, bo mój skarb zaczął zjadać cały słoiczek obiadków. Najbardziej smakują jej z różnym mięskiem. Od pewnego czasu mam problem z kręgosłupem. Zaczęło się od ostatnich miesięcy, gdy byłam w ciąży. Wtedy to wydawało mi się normalne, bo brzuch był spory no i dziecko uciskało na nerwy. Jednak po porodzie ból co jakiś czas się powtarza. Dzisiaj ledwo wstałam z łóżka. Boli mnie dolny odcinek części krzyżowej. To jest nie do wytrzymania. Czy któraś z Was ma może podobny problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie babeczki Od 16.08 wróciłam do pracy , Julka w tym czasie jest z teściową (co z jednej strony mnie cieszy - bo nie jest w żłobku , gdzie nie wiadomo co by się z nią działo w końcu tyle złych rzeczy się słyszy jak dzieci są tam traktowane , a z drugiej martwi ......... ) Moja mała jeszcze sama nie siedzi , ząbków jak na razie też brak choć na dole ostatnio zauważyłam białe kreseczki , więc może niedługo doczekamy się 2 dolnych ząbków - tam widać te kreseczki - kropeczki :) Moja Julka uwielbia bawić się na macie edukacyjnej , wcina wszystko co jej się da - samej marchewki i samego jabłuszka nie za bardzo lubi za to z innymi składnikami ładnie je :):):) Co do kręgosłupa : Ja mam straszne kłopoty a mianowicie : Pod koniec ciąży i po porodzie miałam potworne ataki bólu kręgosłupa połączonego z bólem pod mostkiem (ból jest tak straszny ,że nie umiem siedzieć , leżeć , chodzić nic po prostu wije się z bólu który jest nie do wytrzymania i nie umiem wtedy złapać tchu , często łączy się z wymiotami......) Mój to już chciał karetkę wzywać . Sorry za opis... była z tym u lekarza rodzinnego on nie wie od czego to mam , byłam u ginekologa on też załamuje ręce i powiedzcie mi co ja mam zrobić ????? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też mam taki ból, z tym że jest to ból krzyżowy i nie łapie mnie w klatce piersiowej. To jest straszne bo przez jakiś czas w ogóle nie mogę się ruszyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też mam taki ból, z tym że jest to ból krzyżowy i nie łapie mnie w klatce piersiowej. To jest straszne bo przez jakiś czas w ogóle nie mogę się ruszyć, tak jakbym była sparaliżowana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×