Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

CzarnaONA

Metformax, PCOS, zajście w ciążę.

Polecane posty

Gość Zuziam
Dziewczyny czuję się różnie,przeważnie jak na morzu... Ale walczę. Poza tym biorę nospa forte i brzuch już mnie nie boli. Mam tylko takie humory, a raczej takie stany przygnębienia. Siedzę cały czas w pracy(mam swój biznes, więc nie ma innej opcji) i doluję się niepowodzeniami, bo klientów mało, bo nie idzie jakbym chciała... A poza tym to strasznie nie chce mi sie pracować, a jeszcze bardziej nie chce mi się w domu siedzieć.. Także same wiecie jak to jest, tak żle a tak nie dobrze. Może mi się zmieni niebawem bo zaczęłam 10 tydzień! I jeszcze tylko 3 tyg i będę spokojniejsza, a na 22 10 mam bad genetyczne i kolejną wizytę u gin. Także trzymajcie kciuki, buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pagnisia
Hej Dziewczyny. Moja historia jest taka że we wrześniu wykryto u mnie zespół policystycznych jajnikow. Oczywiście to wszystko dzięki zmianie gin. Mam 27 lat i od 2 lat nie biorę anty. I wtedy się wszystko zaczęło. Brak całkowicie miesiączki. Wcześniejszy gin dawał mi tylko na wywołanie. I się wkurzylam, dlatego zmieniłam gin. I on mi na pierwszej wizycie przepisał mnóstwo badań i potem na usg wyszlo pcos. Mowilam lekarzowi ze chce zajsc w ciążę więc przepisał mi glucophage xr750 raz dziennie. Zjechalam juz 5 kg a biorę je od 3 tyg. Staram sie jeść jak kazal...ale wiecie jak to jest nie raz ;). Od roku sie staramy, i boję się ze za późno sie zabrałam do tego. A dzidziusia juz tak pragniemy. Powiedzcie mi czy robiliacie test na owulacje w trakcie brania tych tabletek? Trzymajcie za mnie kciuki !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja też mam pcos, fatalne wyniki hormonalne, nadwaga wynikająca z pcos i insulinooporności. Przez rok nie miałam miesiączki. Jak zaczęłam brać metformax to po miesiącu miesiączka i owulacja wróciły a po trzech zaszłam w ciążę. Bierzesz tylko jedną dawkę dziennie? Ja brałam 3 x 500mg, a po miesiącu 3 x 850 mg. Do brałam (bardzo pomaga przy pcos) kwas foliowy i d-chiro-inositol. I zmiana diety na dietę z niskiem IG. Unormowały się hormony, jajniki wyglądają ok :) No i najważniejsze - córeczka ma już 3 miesiące :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pagnisia
Dokładnie przepisał mi tylko raz dziennie wieczorem. Tez się zdziwiłam jak tu czytam ze tak mało. Boję sie ze to nie wystarczy na zajście w ciążę :( . A powiedz mi czy codziennie musze z mężem czy co 2 dni bo różnie slyszalam. Ale dodalaś mi trochę otuchy :) gratuluję maleństwa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co do współżycia to nie liczyliśmy, raczej jak mieliśmy ochotę :) nie znam się ale te 750mg to jakos mało się wydaje. Lekarz mi mówił że on zawsze zaczyna dawkowanie od minimum 3 x 500 mg a potem zwiększa. Może zapytaj jeszcze raz lekarza, albo poradź się innego. I pamiętaj o tych dodatkowych lekach, one mają równie duże znaczenie przy policystycznych jajnikach. W polsce ciężko kupić inositol, ja zamówiłam na amazonie z UK. No i kwas foliowy :) musisz uzbroić się w cierpliwość, jak schudniesz, unormujesz cukier to będzie lepiej. I dieta jest bardzo ważna. Uda się, zobaczysz :) Na mnie jeden lekarz też stawiał krzyżyk bo jajniki miałam jak ser dziurawe i hormony i cukier fatalny a się udało :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pagnisia
No tylko ja az taka gruba nie jestem ale niby 10 kg muszę schudnąć. Masz racje poradzę się jeszcze innego lekarza. Jutro kupię kwas foliowy . No to trzymajcie za mnie kciuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madzik1307
Pagnisia to ze madz glucophage xr raz dziennie to tak musi byc dlatego ze jest on o przedluzonym uwalnianiu, gdybys miala zwykly to bys brala tak jak metformax. Glowa do gory bedzie dobrze. Ja bylam na metformaxie 500 trzy razy dziennie i po trzech miesiacach magiczne dwie kreski, co do testow na owulacje ja ich nie robilam bo owulacji nie mialam, ale w dzien kiedy nam sie udalo mialam typowo ulozona szyjke macicy oraz sluz plodny choc nie dowierzalam do konca ze to moze byc ten dzien to byl wlasnie tym dniem. My staralismy sie ok 5 lat, 1,5 roku leczenia u innego lekarza, 5 miesiecy od momentu kiedy poraz pierwszy pokazalam sie u swojego lekarza pkazalo sie ze bede mama. Ok miesiaca dwoch robilam badania. Bedzie dobrze czekamy na dobre nowiny :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A i jeszcze jedno jak czytalam te komentarze na roznych forach ze dziewczynom sie udawalo po trzech miesiacach, po szesciu miesiacach leczenia myslalam sobie ze sa strasznymi farciarami albo sciemniaja,ale uwierz mi jest to mozliwe, choc sama w to nie wierzylam, jest to mozliwe... Wiec teraz tylko do pracy rodacy :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pagnisia
Dzięki Dziewczyny :) Teraz to już wierzę że się uda. Jest pozytywnie nakręcona :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuziam
Hej laski czytam Wasze posty i widzę że jest NAS z pcos coraz więcej niestety! Ja przez 17 lat !!! walczyłam z pcos, aż w końcu trafiłam do cudownej gin, która od razu wiedziała w czym rzecz. Zrobiła mi obciążenie glukozą- oczywiście jestem insulinooporna- od razu zleciła dietę IG, inofem 2x 1, i luteinę . Tak leczyła mnie 4m, okres był jak chciał... No i cały czas kazała robić testy owu. Potem dołożyła mi clostylbegyt i ocena owu usg. No i okres całkiem mi wcięło... Pojchałam do niej dała mi metforminę 2x500mg i kazała testy ciążowe robić. Była załamana, po co testy skoro okresu nie mam... Dzwonię a ona mówi że luteinę mam znowu brać to okres wróci. Brałam przez 3 tyg i nic w końcu robie test i..... 2 kreski... Szok, jade na usg a ona mi na to że wczesna ciąża po clostybegycie... Dziewczyny,nie wierzyłam . Pytałam czy nie może byc błedu, a ona mi na to widzi pani ten bąbelek na usg? To bedzie pani dziecko... Teraz mam 14 tydzień i cały czas biorę 2x1 luteinę. Jest super. Także głowa do góry!!! Jak juz ktoś się poznał na waszym pco i dostajecie metforminę to będzie dziecko i to niebawem, Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pagnisia
Zuziam a jaka Luteine brałaś bo chcę kupić a niewiem dokładnie jaką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madzik1307
Pagnisia, ale luteinę to musisz wziąć na receptę, kupujesz albo zwykłą luteinę albo duphaston (duphaston jest droższy bo ok 35zł). Tak czy inaczej musisz mieć receptę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moniaLondyn
Hej dziewczyny Mam 28 lat a PCOS stwierdzono u mnie jak mnialam 13 lat oczywiscie leczenie bylo tabletkami cilest Diane i provera... 18 lat odstawilam Leki zaczelam brac metformine jak mnialm 25 lat ( pomiedzy Tym czasem nie mnialam zadych zabespieczen I staralismy sie z mezem o dziecko)1 podejscie 3 miesiace metforminy 3x500 w 4 cyklu ciaza dziewczynka potem bralam 1x500 po porodzie zeby nie przytyc I zaszlam z 2 w 10 cyklu chlopczyk I po porodzie już nie bralam bardzo nie regolarne miesiaczka I zaczelam brac jak syn mnial 7 miesiecy I co zaszlam bez miesiazki z 3 .... Jestem teraZ 1 miesiac Już napewno nie biore Tej metforminy po 3 porodzie tylko mini pill!!! Staralismy sie 7 lat i z metformina sie udalo myslę że dziewczyna co sie staraja tez sie uda tylko trzeba sie odblokowac napewno nie jedna to mowi. Trzymam I kxiuki .... Mam zapas 10 opakowan metforminy 500 Mam 2 opakowania CLO( nigdy nie musialam a wazne do 2018) Jesli ktoras z was ma przepisane to mogę wyslac mo już napewno nie bedzie potrzebne. Aaaaa jeszcze w 1 jak sie staralam to wiesiolka Wyciag na sluz codziennie po 5-6 tabletek po karzdej miesiaczka do kolejnej na sluz I mnialm owolacyjne dlatego polecam bo dziala tylko trzeba sie wykosztowac bo codziennie po 5 tab. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuziam
Byłam wczoraj na badaniach genetycznych i okazało się że będzie SYNUŚ!!!! Ma już 7,5cm długości i nawet na usg kciuka ssał sobie... Tatuś cały szczęśliwy, ja z resztą też! Mówię Wam najważniejsze w pcos to znależć lekarza, któy ma pojęcie o co chodzi i dokładnie go słuchać. Moja gin jest wspniałym specjalistą i nigdy bym innej nie chciała. Tyle tylko, że ja ją absolutnie słuchałam pod każdym względem. I najważniejsze zacznijcie stosować dieę IG to dużo daje jeśli chodzi o upilnować rozszalałych hormonów. Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość violka33
ciesze sie zuziam ze u Ciebie wszystko ok i gratuluje synusia,normalnie czytam twoja historie jakbym siebie widziala to samo przechodzilam.i dziewczyny zuziam ma racje jak bierzecie metformax to ciaza bedzie na bank tylko trzeba byc cierpliwym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam. Postanowilam napisac bo pamietam jak ja przezywalam to ze nie mohe zajsc w ciaze. Oczywiscie mam pco . wiedzialam o tym jeszcze zanim zaczelismy sie starac o dziecko ale trafialam na kiepskich lekarzy ktotzy tylko przepisywali anty. Dopiero jak trafilam na mojego obecnego gina mialam zlecone odpowiednie badania. Jest super lekarzem. Okazalo sie ze mam insulinoopornosc, hiperprolaktynemie i nirdoczynnosc tarczycy. Dieta i i leki pomogly. Udalo nam sie po poltora roku leczenia. Niedlugo moj synek skonczy 2 latka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuziam moje gratulacje. Bardzo sie ciesze ze z maluszkiem wszystko wporzadku, no i synek... Suuuuuuuper. Trzymam za was kciuki. Trzymam kciuki rowniez za wszystkich starajacych sie. Bedzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość didiii
Witam, mam pytanie odnośnie metaforminy. Mam pcos i insulinoopornosc. Od jakiś 2 miesięcy biorę metaformina raz dziennie + inofem . Dotąd miałam okres dość regularnie ale w tym cyklu mi się spóźnia, robiłam test ale wyszedł negatywny. Czy któraś z was też tak miała? Bo z tego co się orientuje to metaformina powinna regulować cykl:( będę wdzięczna za odpowiedźródło. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madzik1307
Didii, ja tak nie mialam. Musialam wspierac sie duphastonem i to tez z roznym skutkiem, ale uwazam ze jezeli cykle do tej pory mialas dosc regularne i w ostatnim czasie bie chorowalas ani nie mialas jakis mega stresowych sytuacji to powinnas powtorzyc test za kilka dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość didiii
Dzięki za odpowiedź...:)no nie przypominam sobie, abym miała jakieś sytuacje stresowe, najgorsze jest to ze jak robie test to boje się ze będzie negatywny:( i kolejne rozczarowanie :( zobaczę w następnym tygodniu zrobię sobie kolejny test i zobaczymy. Dzięki za wsparcie,pozdrawiam! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Didii rozumie cie, nie jest mi obce uczucie rozczarowania, ale tez nie jest mi obce uczucie walki za wszelka cene ktore napewno i tobie towarzyszy. Teraz jestem mama peawie pieciamiesiecznego chlopca i kazdego dnia widze ze bylo warto. Kiedys lekarz mi powiedzial ze wszystko co jest wazne w zyciu przychodzi z trudem i wymaga pgromu pracy, mysle ze to ma niesamowite odzwierciedlenie u nas dziewczyn z pco. Kiedy zobaczylam dwie kreski pomyslalam ze test mnie oszukal (bo juz mialam taka sytuacje), ale kiedy kolejny pokazal rowniez dwie kreski oszalalam z radosci i tego ci zycze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość didiii
Fajnie czyta się wasze historie z happy endem:) ja jestem strasznie zdeterminowana zajść w ciążę. Na początku jak usłyszałam diagnozę byłam strasznie zdołowana, tymbardziej, że miałam straszne problemy z okresem...wszystko się zmieniło jak zaczęłam brać metforminę, bo naprawdę pierwszy raz od roku miałam regularne miesiączki, teraz brak okresu trochę nie powiem wtrąciło mnie z równowagi, fajnie by było się mile zaskoczyć, tymbardziej, że na forum wiele z was leczenie metforminą zakończyła się sukcesem;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny - didiii przede wszystkim- ja jak zaczęłam brać metforminę też straciłam okres, byłam u gin i mówię jej jak ja mam w ciążę zajść skoro okresu nie mam... Ona że już ei wie co ze mną jest, co ze mną robić, ale mam brać luteine ,metforminę inofem i testy robić... Byłam załamana. RObiłam jeden test, drugi i nic. Aż w końcu przestałam je robić i zrobiłam dopiero po 2-3 tygodniach,tak od niechcenia i były 2 kreski. Wiecie jaka była moja reakcja? Że to błąd, więc poleciałm na krewi zrowu dodatni. także didiii rób testy,ale nie za często ja miałam okres 29.06-2.07 a test pozytywny wyszedł mi 25 sierpnia. W tym czasie nie miałam okresu wcale, prawie 2 miesiące! Odchodziłam już od zmysłow a jeszcze lekarz mnie dobijał jak mówił że nie wie co ze mną... Ale żebyście widzieli minę gin jak na biurko położyłam jej test z krwi BEZCENNA! Aż mówi że gęsiej skórki dostała i potem stwierdział po usg że to niepokalane poczęcie. Tyle tylko, że ja oprócz metforminy, luteiny i inofemu w jednym cyklu tym ostatnim jescze klomifen brałam i gin swierdziła, że to może być to połączenie leków. Ale przez 1 miesiąc jak wiedziałam, że w ciąży jestem to było 0 radości. Ja cały czas sie dopytywałam, czy aby na pewno to ciąża a nie wyniki od leków. Moja gin mówiła mi wtedy że ja muszę zmienić nastwienie, bo jeszcze coś będzie nie tak od tego mojego czarnowidztwa, ale ja na prawde nie mogłam uwierzyć że tak szybko mi sie udało. Także głowy do góry i tety róbcie ale nie za często. Teraz o mojej ciąży: kończę 17 tydzień, jestem gruba, ale tylko brzuszek reszta bez zmian, nawet mąż mówi że z tyłu to wcale nie widać że w ciąży. Czujemy się już bardzo dobrze, jakby nie w ciąży. Tylko na owoce mamy wielki apetyt i mały na lody z polewą czekoladową. A ja czekolady raczej nigdy nie lubiłam... ale on chyba po tatusiu bardzo lubi. Buziaki dla wszystkich i więcej optymizmu!!!. Dodiii daj znać z kilka dni co z testem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuziam
Oczywiście ten gość to ja Zuziam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość didiii
Niestety albo setety dostałam okres:( ale oboje z mężem stwierdziliśmy, że lepsze to niż brak i przy tym negatywny test. Trochę się dziwię, że pojawił się tak późno, no cóż będziemy próbować dalej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madzik1307
Didii glowa do gory, bedzie dobrze, pamietaj ze wszystkie tutaj przez to przechodzilysmy, nie jestes sama, my dalysmy rade i ty dasz rade. Zobaczysz niedlugo bedziesz sie z nami dzielila dobrymi wiesciami i pewnie jak 3/4 z nas nie bedziesz mogla w to uwierzyc, pitem pewnie nadejdzie faza paniki i mysli typu ,,jak cos bedzie nie tak,,. Zobacz niedlugo Boze Narodzenie, czas kiedy marzenia sie spelniaja, czas cudow i moze wlasnie dla Ciebie bedzie to baaaaaaaaardzo wyjatkowy czas. Glowa do gory, napewni niebawem ujrzysz te swoje wymarzone, wyczekane dwie kreski. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny ! Jestem tu nowa i jak czytam to wróciła mi wiara w "cuda ". Mam zespół policystycznych jajników jak to usłyszałam pomyślałam , że to wyrok. Przez 4 lata chodziłam po lekarzach bo miałam miesiączki co 3 miesiące aż mój chłopak namówił mnie na wizytę u lekarza w Łodzi zgodziłam się na nią ale powiedziałam że jeżeli zrobi tak jak wielu innych przez te cztery lata czyli nie zrobi mi żadnych badań oprócz poziomu męskich hormonów i dawaniu tabletek anty to wiecej do żadnego nie pójdę ale z tym lekarzem było inaczej zrobił usg badania z krwi i wyszło ze mam PCOS. Niedawno byłam u lekarza bo chcemy się starać o maleństwo bo podczas stwierdzenia choroby stwierdzil też , że będę miała duże problemy z poczęciem dziecka a nie wiadomo co będzie za rok czy dwa. Ale historia wielu z was przywróciła mi wiarę ja dopiero zaczynam przygode z metformax 500 , clo , duphaston i kwas foliowy .... Czekamy na efekty . Pozdrawiam .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madzik1307
Mila "ku przestrodze" ja dostałam podobny zestaw tylko bez clo, bardzo szybko się udało bo już po kilku miesiącach, więc jestem pewna że i tobie się uda, ale ja jak zaszłam w ciąże (jeszcze nic o tym nie wiedząc), zauważyłam plamienia ale miesiączki nie było po kilku dniach zrobiłam test i szczęśliwe dwie kreski, plamienia nie ustępowały więc wtedy zanim dostałam się do lekarza miałam brać duphaston (oczywiście kontaktowałam się z lekarzem), jest to ważne bo on utrzymuje stały poziom progesteronu niezbędny do utrzymania ciąż, a my takie "rozlegulowane" możemy mieć z tym problem. Później prawie do połowy drugiego trymestru byłam na duphastonie bo co go odstawiłam bo było ok, to plamienia wracały, więc miej to na uwadze. Nic się nie martw, urodziłam fantastycznego małego mężczyznę, więc wszystko skończyło się dobrze, ale miej to na uwadze, bo ja np. nie bardzo wiedziałam co to plamienia, i że taka głupota może zaważyć na zdrowiu i życiu dziecka. Trzymam kciuki. Dziewczyny odzywajmy się tutaj na forum bo to MY jesteśmy żywym przykładem, że tam gdzie nadzieja zanika, rodzi się cud życia, to My jesteśmy sobie wsparciem, przykładem i nadzieją

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość didiii
Bo tak naprawdę dużo zależy by trafić na dobrego lekarza, ja właściwie teże byłam leczona prawie przez rok na zasadzie: "proszę się starać a na wywołanie okresu proszę przyjmować tabletki"...aż w końcu trafiłam na lekarza, który znał się na rzeczy i skierował do endokrynologa. Poza tym sama dużo czytałam w internecie o tej chorobie i sama zaczełam stosować inofem. Poza tym biorę od niedawna bo od 3 miesięcy metforminę 500 i dla mnie już sukcesem było występowanie okresu ( chociaż owulacje ciężko mi wychwycic). Myślę, że dużo też zależy od nastawienia, ja na przykład na początku byłam strasznie zalamana- praktycznie żyłam od okresu do okresu...natomiast teraz troszkę podchodzę do tego z dystansem. ..w końcu wasze historie pokazują, że prędzej czy później musi się udać...i ja w to głęboko wierzę! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×