Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zestresowany już nie

No to już po randce...

Polecane posty

Gość Zestresowany już nie

Wcześniej pisałem w innym swoim temacie, ale teraz czas na nowy :) Byłem wczoraj na tej randce i proszę was o radę. Mógłbym zrobić długi opis, ale postaram się napisać same konkrety. Dziewczyna bardzo ładna, taka księżniczkowata, chyba rozpieszczona, sprawiała wrażenie takiej, która wszystko wie najlepiej, a na to co mówię patrzy z pobłażaniem. Momentami była bezczelna, jeśli nie chamska. Ale przy tym muszę zaznaczyć, że w żadnym wypadku to nie jest głupia lala. Tuż po przywitaniu wręczyła mi parasolkę żebym nad nią niósł :/ Odruchowo wziąłem i przeszedłem kilka metrów z nią, ale zaraz oddałem. Powiedziała, że zrobiłem złe pierwsze wrażenie, bo trzymam ręce w kieszeni. Po tym komentarzu oczywiście ich nie wyjąłęm, bo nie chodzi tu o to, żeby być uniżonym. Oczywiście sktytykowała wybór miejsca, bo zdziwiła się jak mogę ją zabrać w miejsce gdzie wcześniej nie byłem :o Na miejscu stwierdziła coś, że nudny lokal... Potem trochę pogadaliśmy, zdenerwowałem się i byłem też dla niej wredny i złośliwy, co zresztą sama potem stwierdziła. Aha i dowiedziałem się, że jeste narcyzem, bo patrzę na swoje buty... W pewnym momencie nie byłem pewien drogi, którą szliśmy, bo nigdy tam nie byłem, ale tylko przez chwilę, bo okazało się, że dobrze wybrałem. Oczywiście musiała skomentować. Odprowadziłem ją pod dom, tam jakby zelżała i powiedziała nawet 'do zobaczenia'. A ja jestem bardzo zniechęcony. Myślałem, że randka polega na tym żeby miło spędzić czas, porozmawiać, poznać się., stworzyc dobrą atmosferę. Zszokowałem się takim zachowaniem. Czym to jest spowodowane? Jeśli każda randka wygląda w ten sposób to........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość www.tnij.org/blaszak2009
Gdzieś ty poznał taką kobiete?Szkoda zmarnowanego czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do trzech razy sztuka....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kiepska panna ci się trafiła.. i nie, nie każda randka tak wygląda ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zestresowany już nie
W zasadzie to moja pierwsza randka z prawdzwego zdarzenia, wcześniej niby miałem jakieś, ale ta była tak wzorcowa. I od razu rzuciłem się na taką głęboką wodę :| Myślałem, że pierwsze spotkanie to obydiwe strony są poddenerwowane, chcą dobrze wypaść, przymyka się oko na jakieś uchybienia. A ja zostałem wypunktowany od pierwszych minut. Najpierw miałem ochotę ją zostawić i po prostu iść, bo bardzo się zdenerwowałem. Robiłem jej na złość, bo nie będę sobie pozwalał. Kim ona jest, że tak może robić? Może innym to pasuje, ale mi nie. Aha i na końcu jeszcze stwierdziła, że pewnie jej nie polubiłem :/ Nie wiem, to było jakieś testowanie czy co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może i testowanie ale osobiście na twoim miejscu już bym się do niej więcej nie odzywała, niech sobie testuje innych w ten sposób, szkoda czasu na takie laseczki co się uwazaja za nie-wiadomo-co.. a jak ty tą panne poznałes? przez internet czy normalnie na żywo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zestresowany już nie
Tak, przez internet, na czacie regionalnym, to ona zagadała. Jak ją oleję to pokażę, że jestem słaby, a ja się jej nie boję. Teraz już wiem czego się spodziewać i będę przygotowany, a nie wzięty z zaskoczenia jak wczoraj. No ale nie zachęciła mnie do ponownego spotkania... Ona jest taka poprawna i doprawiona w każdym szczególe, bezbłędna. Wyniosła chyba. Nie wiem czego chcę właściwie. Przecież jest pełno sympatycznych dziewczyn. Nie mówię, że musi być jakaś niewiadomo jak przesłodzona, bo lubię jednak się drażnić, ale nie w taki bezczelny, chamski sposób...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona Cie ewidentnie
Przeciez ona Cie ewidentnie testowala :O To jest taki typ "chce ale sie boje" Gdyby byla taka pewna siebie, to by nie mowila,ze pewnie jej nie polubiles :O Ona bedzie testowac w nieskonczonosc, bedzie sie tak nad Toba pastwic :O Zastanow sie czy tego chcesz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zestresowany juz
try walking in shoes - ona coś nawet powiedziała, że gdyby całowała każdego faceta, którego poznała czy coś tam to coś... nie dosłyszałem co powiedziała, ale już nie dopytałem. Hmmm, z tym, że to nie jest jakaś lala. Ubiera się elegancko, nie nachalnie, nawet nie zobaczyłem dokładnie jej figury. Buzię ma bardzo ładną, oczy. Nie wiem może jest taka, bo ma dużo adoratorów, a każdy nie daje jej rady i okazuje się mięczakiem? Na gg wydawała się taka grzeczna i spokojna... Szok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Babka Kiepska
Jesteś głupim szczylem! Parasol, ręce w kieszeni... znaczy, że dziewczyna savoir- vivre zna... Później dostosowała się do Twojego poziomu, dlatego stała się chamska :) Z jakiego regionu pochodzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dlaczego zaraz
No, sorry, ale to ty dałeś ciała jak to mówią. :O "Tuż po przywitaniu wręczyła mi parasolkę żebym nad nią niósł :/ Odruchowo wziąłem i przeszedłem kilka metrów z nią, ale zaraz oddałem. " skoro padał deszcz i miała parasolke a ty nie, i chciała isc z tobą pod jedna parasolką, to powinieneś nieśc ten cholerny parasol!! Jesteś wyższy prawdopodobnie, więc ci łatwiej. Wyższa osoba niesie parasolke nad soba i partnerem/ką! Niższej byłoby trudno isc z maksymalnie wyciagniętą w górę ręką. Znam z autopsji. :P "Powiedziała, że zrobiłem złe pierwsze wrażenie, bo trzymam ręce w kieszeni. Po tym komentarzu oczywiście ich nie wyjąłęm, bo nie chodzi tu o to, żeby być uniżonym." Ja nie mogę!!! Idziesz z dziewczyną trzymając ręce w kieszeniach??? W dodatku z nowo poznaną??? Bez dalszego komentarza. "Oczywiście sktytykowała wybór miejsca, bo zdziwiła się jak mogę ją zabrać w miejsce gdzie wcześniej nie byłem Na miejscu stwierdziła coś, że nudny lokal... " pomijając to, że mogła sobie darowac tę krytykę, to tu tez miała rację. Na pierwszą randkę idzie się w miejsce, które sie dobrze zna i w którym sie dobrze czuje. "Potem trochę pogadaliśmy, zdenerwowałem się i byłem też dla niej wredny i złośliwy, co zresztą sama potem stwierdziła. " gratuluję pomysłu na dobrą randke.:O Chyba wystarczy. Potem tez już by mnie wszystko wkurzało. Współczuję dziewczynie, nie tobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zestresowany już nie
Czyli dobrze wyczułem, że testuje :) Jestem dumny z siebie, że wyszedłem obronną ręką. Bo już od pierwszej sekundy chciała mnie wtłoczyć pod pantofel wręczając mi parasolkę do ręki. Ja ją automatycznie wziąłęm i niosłem nad nią parenaście metrów :/ Dobrze, że się opamiętałem i jej oddałem. Rzucała jakieś uwagi, co się jej nie podoba, ale wszystko olewałem i robiłem po swojemu. Cieszę się z tego, że nie dałem się ujarzmić jakiejś lasce :/ Nie wiem, narazie na gg nie będę się odzywał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zestresowany juz nie
Przepraszam bardzo, ja mam 20 lat, ona 19, mam się zachowywać jak jakiś starzec i przestrzegać jakichś zasad? To miało być miłe spotkanie, a nie jakieś głupie uwagi. Jeśli sobie szuka takiego który będzie jej służył to proszę bardzo. Ja nie będę się do nikogo dopasowywał. Co do wzrostu, to jestem od niej wyższy od jakieś 3-4 cm. I to nie ja zacząłem randkę od ataku. Jeśli dla Ciebie to jest normalne to nie mam pytań. Nie będę sobie pozwalał, żeby jakaś cizia mną rządziła. Wg Ciebie powinienem potulnie słuchać i się stosować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zestresowany już nie
Może to nieważne ale wcześniej nie chodziłem na randki tylko na sexrandki sponsorowane przez facetów z http://randki.sexzone.biz którym robiłem laskę i oni byli mili, grzeczni i jeszcze dawali mi drobne na taksówkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dlaczego zaraz
"Przepraszam bardzo, ja mam 20 lat, ona 19, mam się zachowywać jak jakiś starzec i przestrzegać jakichś zasad?" Nie mam więcej uwag.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biała magnolia
ciebie punktowała, a sama wykazała się brakiem klasy, nawet jeśli popełniłeś jakieś gafy, to nie powinna tego komentować, w taki bezpardonowy sposób, w końcu to nie spotkanie na szczeblu dyplomatycznym, normalni ludzie mają raczej więcej luzu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona Cie ewidentnie
Musze sie zgodzic,ze trzymanie rak w kieszeni to ejst chamstwo :O Tego powinienes sie oduczyc ;) Ale z tym parasolem to bylo przegiecie :O dziewczyna 19 lat i wymaga od face3ta na pierwszej randce by niosl jej parasol :O To Ci nic nie da,ze nie dales sobie wejsc na glowe, bo ona bedzie Cie testowala tak caly czas, zrozum, to,ze to taki typ Moja rada, daj sobie spokoj z nia poki jeszcze nie jest za pozno ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zestresowany już nie
Poza tym kobiety spotykają się z kompletnymi chamami, którzy nie posiadają żadnej kultury osobistej. Bluzgają na lewo i prawo. Jakoś im to nie przeszkadza. Dla mnie miejsce i cała ta otoczka nie jest ważna, liczy się osoba i chęć jej poznania. Nie jestem zmanierowanym człowiekiem i nie będę. Uznaję swoje zasady. A jak ktoś postępuje ze mną w taki sposób to nie pozostaję dłużny. I tak za dużo pantoflarzy widzę na uliccach, którzy boją się cokolwiek powiedzieć swojej księżniczce. Najwyżej będę sam, ale nie zmienię się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biała magnolia
Ja na początku każdego spotkania zapraszam faceta na lodzika do damskiej ubikacji. To bardzo umila atmosferę randki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorze, z początku sądziłam że spotkałeś się z jakąś roszczeniową, wredną księżniczką ale po Twoim ostatnim wpisie zaczynam w to wątpić :> Moim zdaniem oboje zachowujecie się jak szczeniaki i nie ma o czym dyskutować. Owszem, gafy się zdarzają ale z tego co widzę spinasz się jakby dziewczyna nie wiem czego od Ciebie żądała-a i jej komentarze i złośliwość moim zdaniem też były nie na miejscu. Ja jestem wyrozumiała, jeśli chodzi o gafy, bo sama je popełniam, zdarza mi się palnąć coś głupiego itp. Ale z tego co widzę, sam masz postawę roszczeniową i zachowujesz się jak mały nastroszony kogucik który broń Boże nie odpuści dziewczynie jednego komentarza, ani nawet parasolki nie poniesie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
'Moim zdaniem oboje zachowujecie się jak szczeniaki i nie ma o czym dyskutować.' Czyli w sumie pasują do siebie idealnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zestresowany juz nie
No to właśnie oddałem jej parasolkę, nie niosłem jej. Poczułem, że od samego początku chce mnie wrzucić w jakieś ramy, może poprzedni z uniżeniem jej służyli, ja nie będę. I tak jak piszę, jesteśmy młodzi, myślałem, że to będzie spotkanie na luzie, takie spotkanie w klimacie znajomych, którzy się poznają dopiero. A tu wyszło jakby to było jakieś oficjalne spotkanie, gdzie trzeba kurczowo trzymać się zasad. Miałem ręce w kieszeni, bo po prostu nie pomyślałem, że to jest jakieś krzywdzące :/ Ja się po prostu czuję pewniej mając schowane ręce do kieszeni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fghfghgh
zgadzam się w pewnej rozciągłości z > a dlaczego zaraz A to że masz 20 lat autorze naprawdę w żaden sposób nie zwalnia Cię z trzymania się jakichś zasad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zestresowany juz nie
W kieszeni zawsze noszę gaz pieprzowy gdyby laska chciała się na mnie rzucić więc to chyba zrozumiałe że mam tam też i ręce żeby szybko zadziałać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zestresowany już nie
Tak, tak, a potem pełno na ulicach pantoflarzy niosących torebki za swoimi damami. Nie szukam damy tylko normalnej dziewczyny. Nie dam sobie żadnej wejść na głowę, bo mam jakieś swoje doświadczenia, a i mam takie widoki na codzień. Więc jeśli rozchodzi się o głupie noszenie parasola albo o trzymanie rąk w kieszeni to o czym tu gadać? Ja się skupiam na osobie, a nie na jakichś pierdołach :/ Chcę porozmawiać, pośmiać się, a nie słuchać uwag naburmuszonej księżniczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 355335545
Ty tak panicznie boisz się tego, że mógłbyś coś dla dziewczyny zrobić, że w rezultacie sam sachowujesz się jak książę. Rozumiem że szedłeś w deszczu, kapało Ci na glowę, ale hardo trzymałeś ręce w kieszeniach i zaciskaleś usta, bo w końcu nie będziesz pantoflarzem!! Masz rację, zostaniesz w końcu sam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona Cie ewidentnie
a nie mogłeś trzymać rąk w jej kieszeniach? Jesteście prawie tego samego wzrostu więc w spodniach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zestresowany już nie
To była mżawka, której nawet nie było czuć. Czekałem na nią jakieś 10 minut i nawet nie zmokłem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×