Faceci są dziwni - chodzi o dziewice

wiesz mnie osobiscie rozwlaja takie "cnotki niewydymki'' co gadaj o czystosci i moralnosci a i tak dobrze raczka i jezykiem robia. albo nic nie robisz do slubu i tylko pocalunki albo normalny seks, a nie zgrywanie swietoszki i umoralnianie innych kobiet na forum.

KtoJakWoli - tak naprawdę to chodzi o coś innego. Nie wiesz, jaki dla Ciebie będzie seks a wychodzisz za mąż. Bardzo to piękne i wzruszające, ale trochę krótkowzroczne. Bo wspaniale, jeśli się dobierzecie pod względem temperamentu, ale co zrobisz, jeśli po "pierwszym razie" Twój - już wtedy - mąż powie "wiesz... myślałem, że to fajniejsze, może pozostańmy przy tym co było" podczas gdy Ty będziesz sikać po nogach z pożądania? Oczywiście może być odwrotnie, że Tobie się nie spodoba penetracja. Wiążesz się z kimś, kogo tak naprawdę nie znasz "do końca". Oby Ci się powiodło, tylko nie odżegnuj od czci i wiary tych, którzy decyzję o ślubie podjęli po tym, jak już spali ze sobą. Nie jest to gwarantem udanego związku, ale daje szansę uniknięcia porażki w tym dosyć istotnym aspekcie wspólnego życia.

nogogłaszczko, naucz sie czytac, bardzo prosze:) Powiedzialem, ze innym "chuuuuj do tego", co nie znaczy, ze uwazam, ze to zle, ze sie kochasz ze swoim. A kochaj sie na zdrowie!!! Mowie tylko, zeby zaraz nie przywalac sie do takich osob, bo to nie Wasza sprawa. Tak jak nie jest moja sprawa, ze Ty sie kochasz ze swoim. Kochaj sie, tez jestes wyjatkowa na swoj sposob, co nie znaczy, ze mam o Tobie GORSZE ZDANIE:) Bo nie mam:) Pozdrawiam cieplutko!

a. wszystko jasne :)

wieeeeeeelkie brawaaaaa - wiem że w necie można rózne rzecy wypisywac ale ja jestem dumna z sibie ze jestem dziewicą, pseudo czy inną ale dziewicą dla mojego przyszłego męża..kocham go nawet jak na początku może nam nie wychodzić w łóżku, zdarza się przecież, seks nie jest najważniejszy, tylko miłość, zrozumienie i szczerość :) Pozdrawiam Cię serdecznie

Mało_stanowczy - kazdy jest inny i kazdy zasługuje na szczęscie

wieeeeeeelkie brawaaaaa - czytaj ze zrozumieniem ;) Chodzi mi tylko o to, że uważasz, że my podłe i zawistne jesteśmy, ale to, że KtoJakWoli UBLIŻA nam, bo ona jest dziewicą, a my nie, juz uznajesz za normalne i właściwe.

"Poza tym jak sie kocha, to sie moze wszystko i na pewno sie w lozku Wam bedzie ukladac" - ale proszę Cię, nie cytuj tu jakichś romansideł. Seks nie jest najważniejszy, fakt - ale tak twierdzić mogą tylko te pary, które się dobrze pod tym względem dobrały.

"Mało_stanowczy - kazdy jest inny i kazdy zasługuje na szczęscie" - a czy ja Ci odmawiam tego szczęścia??? Gdzie to wyczytałaś??? I taka dygresja - wbrew pozorom ludzie nie róznią się aż tak bardzo, poza tym nieprawdą jest, że każdy zasługuje na szczęście:)

jak seks jest nieudany to predzej czy pozniej to sie odbije na kazdym zwiazku. no chyba ze polaczy sie dwoje ludzi z libidem rownym zero.

Emigrantka, czyli oni też mają udany seks, bo obydwoje go nie chcą :)

ale wy jestescie żałośni..czemu tak piszecie?czemu każdy nie może postepować jak chce?a nie mu obliżacie...

ubliżacie?*

KtoJakWoli - wiesz, może zamiast myśleć o zamążpójściu to wróć do szkoły i zażądaj zwrotu pieniędzy, bo czytać ze zrozumieniem to Cię na pewno nie nauczyli. Pokaż, gdzie Ci ktoś tu ubliża. No wal.

My Tobie ubliżamy? Mówimy tylko, że seks jest fajny, a może się okazać, że się nie dobraliście pod tym względem. Podli my. Ty natomiast zdążyłaś użyć wobec ludzi mających inne poglądy, niż Twoje słów "pajac, "lachociągi" oraz uznałaś, że się ie szanujemy i że mamy po 14 lat. Kulturka, proszę Pani. Kulturka.

kotku stwierdzenie że macie niskie libido (przy braku pozycia przez 3 lata związku) nie jest obelgą, w przeciwieństwie do "lachociągów", jakich miałaś okazję użyc na poprzedniej stronie. wiec spokojnie.

jakktowoli - to nie jest topik o twojej cnocie i przekonywaniu innych do twojej racji wiec nie wiem co sie tak ciskasz. Chcesz czekac? ok, Twoja sprawa, ale już dawno mialas stad isc wiec po co jeszcze tu siedzisz i marudzisz?

My Tobie ubliżamy? Mówimy tylko, że seks jest fajny, a może się okazać, że się nie dobraliście pod tym względem. Podli my. Ty natomiast zdążyłaś użyć wobec ludzi mających inne poglądy, niż Twoje słów "pajac, "lachociągi" oraz uznałaś, że się ie szanujemy i że mamy po 14 lat. Kulturka, proszę Pani. Kulturka.

KtoJakWoli ja mam 21 lat i jestem dziewicą i mam od ponad 3 lat faceta a inni się za mną oglądają, trzeba się szanować tym ostatnim slowem dajesz do zrozumienia, ze jak ktos zyje na kocia lape i uprawia seks z ukochanym to sie nie szanuje, wiec nie oczekuj tu hymnu pochwalnego. jakbys taka wierzaca i swieta byla to bys mu dobrze raczka tez nie robila. a moze facet ma jakies problemy i wmowil sobie, ze seks tylko po slubie, zeby wczesniej sie nie kompromitowac i zazdroscisz innym, ze wiecej przyjemnosci w zyciu maja.

ops. Sorki za dubla. Coś się przycięło.

nogogłaszczka powtarzasz się grzybie...hahaha :) ale fujary z was lachociągi, niewierne psy, pierdolone gudłaje :) ja was obrażam nie?skąd że znowu hahahahaha pijawki...

a tego lachociąga to moglas sobie darowac :D zal Ci dupe sciska ze inni zamiast marnowac 3 lata na robienie raczka ciesza sie z zycia?? twoj facet musi miec naprawde nasrane... 3 lata czekał a teraz cie zapołodni. Pewnie w czasie ciązy i rok po niej nie bedziecie nic robic, bo ciąza, bo dziecko... i ani sie nie obejrzysz jak Ci sie zwiezek posypie. Chyba ze on faktycznie ma jakies problemy...

DZIWKI... :D

moj misiek jest o sto razy lepszy od waszych zwiędłych kopii facetów cipy:D

Na kilka godzin odechciało mi się dziewic. :o

No no,Misiek,pluszowy zapewne ;)

Śmiej się śmiej - to Ty lada dzień dołączysz do "lachociągów" :P

Na kilka godzin odechciało mi się dziewic odechce Ci sie jak tylko się z jakaś przespisz :) a mam takie pytanko: gdyby Wam nie wyszlo to bedziesz szukał kolejnej dziewicy czy zadowolisz się każdą inna?

Pisałem, że chciałbym 1 raz z dziewicą, potem nie ma to już znaczenia. Byle nie miała duzego licznika. :o

Tak naprawdę wśród moich znajomych nie ma ani jednego zwolennika dziewic:) Rozmawiałam nawet z kuplem który był pierwszym facetem dla swojej narzeczonej czy czuje się z tego powodu lepszy czy coś... i odpowiedział mi że to bez znaczenia kochałby ja tak samo nawet jakby nie była dziewica i że wtedy przynajmniej nie musiałby przejść przez problemy "pierwszego razu" tj że tu boli tam szczyka a najlepiej to przestań i dokończ sobie sam bo mi jest źle:D dziś obydwoje się z tego śmieją i nawet ona przyznaje że robiła mu nie złe jazdy :D tak że nie ma na ogół znaczenia czy dziewica czy nie:) człowiek to człowiek i nie można go oceniać przez pryzmat rzeczy czy jest używany czy nie...