Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kornelijka

wywaliłam z domu córke po tym jak zaciązyła w wieku 17 lat

Polecane posty

Rodzice powinni uświadomić wcześniej dziecko. . A że ty miałaś to gdzieś to teraz babo masz. . Nikt ci nie przyzna racj i. A tobie by miło było gdyby ciebie własna rodzicielka z domu wyrzuciła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jako tez katoliczka
popieram autorke. Dziewczyna ma siedziec w domu i wyjsc za maz a nie sypiac z facetami, matka nie powinna jej nigdy wybaczyc. Facet to co innego, ale on bahora do domu nie przyniesie a jakby zrobil lepiej niech sie nie przyznaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagosia32
Kornelija wyzucilas ciezarna corke z domu zeby miec spokoj i zebys czasem nie musiala z dzieckiem siedziec w domu.Zrozumiem ale nie zrozumiem tego ze przeciez to twoja corka a ty pozbylas sie jej jak zwyklego smiecia.Teraz pewnie jestes najlepsza babcia tylko wiesz co????????jak bym to ja byla twoja corka to na wnuczka moglabys popatrzec tylko z daleka skoro tak go nie chcialas.Nie pochwalam mlodych dziewczyn zachodzacych w ciaze ale jesli juz sie tak stalo to nalezy chyba pomoc a nie pozbywac sie jak niepotrzebnego grata.Wspolczuje takiej matki i babki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czasem zbyt ciężko odmówić gdy facet nalega, czasem chce się zatrzymać faceta, lub się go kocha. Nie jest to zachowanie godne pochwały, lecz to co się stało, się nie odstanie. . Boze czasami żal mi was katolików. Bez urazy wiary

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kornelijka
Laurion, ja zostałam wychowana przez swoich kochających rodziców w taki sam sposób jak ja potem wychowywałam corke, i nigdy nie przyszloby mi do glowy nawet przez mysl by zrobic takie glupstwo jak ona. Moja swietej pamieci babunia powtarzala mi a takze mojemu rodzenstwu ze jesli przejda ci czasem przez glowe grzeszne mysli to zanim cokoloweik zrobisz to zawsze pomysl o Panu Jezusie cierpiącym na krzyzu i to pomoże. I u mnie to zawsze skutkowało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ponosisz konsekwencje swojego fałszywego wstydu i głupoty. Z dzieckiem należy romawiać, a szczególnie z córką, że bocian dzieci nie przynosi tylko, że z siusiakiem żartów nie ma. Przypomina to żałosną dyskusję wczoraj na dwójce trzeba rozmawiać.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kornelijka
bmblondyn, ale ja z corka o tym rozmawiałam i kategorycznie zabroniłam jej nawet myslec o tych sprawach dopoki sie nie wykształci znajdzie odpowiedniego kandydata na meza itd. no i dobrze wiedziala jakie moga byc i bedą konsekwencje jesli zdarzy jej sie jakas wpadka wiec dlatego nie mam do siebie pretensji w tym względzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta katoliczka ma znac
swoje miejsce w chierarchii. Dobrze ze ja wywalilas, mam nadzieje, ze ja tez wydziedziczylas. Bekart nie moze dostac twoich pieniedzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kornelijka
co za bzdury o wydziedziczeniu, w koncu jakby nie bylo to moja corka z krwi i kosci. poza tym jak pisałam wczesniej przeprosiła mnie i jej wybaczyłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagosia32
Autorko juz dawno te czasy minely i czas zaczac myslec troche innymi kategoriami.Ja jako katoliczka nigdy bym tak nie postapila z corka bo uwazam ze to corka juz zawsze bedzie moja corka bez wzgledu na wszystko.I choc popelnila wtedy blad to dzis chyba nie powinno nazywac sie tego bledem prawda???wkoncu jest dziecko kochane przez wszystkich.Mysle ze wiele stracilas z najmlodszych chwil swojego wnuczka ktore juz nigdy nie wroca.Tak czy inaczej ja bym tak nie postapila.Wstydz sie kobieto zeby obcy ludzie okazali serce twojej corce a matka sie wypiela to jest haniebne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no rozmawiałaś, ale nie o tym co trzeba. Zabronić to ty sobie możesz, piardnięcia w towarzystwie, córce trzeba wytłumaczyć i pokazać bez fałszywego wstydu, i rozmawiać jak kobieta z kobietą, a nie jak stateczna matrona z nieopierzonym kurczakiem. Ja nie mam córek tylko synów,więc nie mogę się wymądrzać, ale chłopakom powiedziałem, do czego służą prezerwatywy, bez krępacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka katoliczka
Taka katoliczka a wyrzuca dziecko w z domu!!! jak Ci nie wstyd?! Bóg kazał przebaczac ludziom bezwzgledu na to co robia. Papież przbaczyl mężczyźnie, który go postrzelił a ty nie potrafilas pogodzic sie z ciążą swojej corki w wieku 17 lat? jako twoja corka do konca zycia maiałabym o to do ciebie żal. tacy ludzie jak ty nadaja sie do smietnika. co z ciebie za matka? mówisz ze wychowywalas dobrze swoja corke? hahaha ''wiem ze matka ojca dziecka mojej corki przez pierwsze kilka lat miała ciezkie zycie, musiała zwolnic sie zpracy zeby siedziec z dzieckiem itd. jak sobie pomysle ze o maly wlos moglam miec to samo..'' a ty jeszcze piszesz to bez kszty skrupułów... matka ojca twojej corki zachowala sie jak przystalo na katolika, człowieka gleboko wierzącego.a ty ni mów o swojej wierze bo ta twoja wiara jest jakas plytka. a wychowanie ciebie przez Twoich rodziców ylo bardz kiepskie i chyba wogole nie znali sie na wychowywaniu. WYRODNA MATKA!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kornelijka
jagosiu32, wybacz mi ale nie wiem czy nie zbyt pochopnie nazywasz siebie katoliczką skoro nie ma dla ciebie problemu ze złamaniem VI przykazania i usprawiedliwianiem grzechu. w ten sam sposób to i aborcje mozemy zaakceptowac itd. ja sie nie wsytdze, raczje ty sie powinnas wstydzis swej hipokryzji w kwestii wlasnej wiary

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O jest wiele większą katoliczka i tysiac razy bardziej wartościowym człowiekiem niż ty. wieć daruj sobie to wszysto o ile nie ściemniasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka katoliczka
mężczyzna ktory probowal zabic Jana Pawla II rownież naruszyla przykazanie V NIE ZABIJAJ! Czy mimo to papiez mu nie przebaczył?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak się złożyło, że nie mam córki i teraz zżoną jak rozmawiamy, jaka szkoda, że nie mamy dziewczyny, urodziła by nam wnuka, czy wnusię, a chłopaki, porozłazili się.... Mamy kochaną wnusię, ale ona jest ze swoją mamusią u tamtej babci , a my tylko z doskoku możemy się naszą księżniczką nacieszyć, a tamat babcia ma na codzień.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mysle ze katoliczka
powinna byc bezwzgledna i trzymac sie swojej wiary. Corka nie corka ale zgrzeszyla i musi poniesc kare. ja bym jej tak latwo nie wybaczala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magda 26
to ty powinnaś przeprosić córkę a nie ona ciebie Temat tak żałosny że aż śmieszny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kornelijka
do taka katoliczka - a propos Jana Pawla i Ali Agcy to owszem papiez przebaczyl (ja rowniez!) ale nie usprawiedliwiał przeciez jego grzechu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Waszkaa
Jaka z Ciebie katoliczka?? Pan Jezus mówił o wybaczaniu, a nie o wywalaniu dziecka z własnego wygodnictwa. Moher jesteś, a nie katoliczka, a do chrześcijanki to dalekoooooo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magda 26
Był tu niedawno taki temat ze jakmłodzi wpadli to matka dziewczyny siewypięła a matka chłopaka sie o wszystko przejmowała Ja bym pomogła córce w pierwszej kolejności w takiej sytuacji, a synowi już niekoniecznie argumentując właśnie że skoro dziewucha ma matkę to niech ta sie buja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też katoliczka jestem
i uważam że mimo że cię przeprosiła, nie powinnaś się z nią zadawać. To jest żywe przypomnienie twojego niepowodzenia wychowawczego, co zawsze będzie kłuło w oczy i przypominalo o grzechu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kornelijka
do waszkaa - nie jestem mocherem, nie oglądam trwam ani radia maryja ale mam wpojone w zyciu pewne zasady ktorych sie trzymam z konsekwencją i ktore chcialam wpoic mojej corce co nie udalo sie i w tym miejscu faktycznie poniosłam porażke wychowawczą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagosia32
co do kwestii mojego katolicyzmu nic tobie Kornelijo.Kazdy z nas jest czlowiekiem.Ja wyrazam swoje zdanie i tyle. Pozatym widze ze moje zdanie podziela wiekszosc kafeteriuszy wiec cos w tym chyba jest. Ja jako matka uwazam ze postapilas nie godnie swojej corki i ja bym ciebie nigdy nie przeprosila bo niby za co.Staroswieckie myslenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kornelijka
jagosiu to ze wiekszosc forumowiczów (glownie niewierzacych) popiera twoj punkt widzenia to o niczym nie swiadczy. jakby wszyscy szli skoczyc w ogien to tez przyznalabys im racje? zasady fundamentalne są niezmienne i nie podlegają modyfikacji w zaleznosci od potrzeby chwili

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe śmieszne porządną katolicką rodziną??? i wywala się dziecko z domu??? dobre sobie. oNA I tak poniosłaby i ponosi konsekwencje swego czynu i pomogli jej obcy ludzie którzy stworzyli z nią rodzinę... a brak mi słów babo do Ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katolicy nie toleruja
grzechu, nawet jak rodzona corka go popelnia. Nie powinnas sie do niej odzywac do konca zycia, przeciez caly czas bedzie ci wstyd przynosic tym bekartem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagosia32
A gdzie sie podzialy wiezy krwi waszej ??????nadal nie rozumiem twojego wystepku i wybacz ale nie zrozumiem. A teraz pewnie udajesz wspaniala kochajaca babcie tak?????zenujace wprost.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kornelijka
owszem według moich zasad nie ma znaczenia czy grzech popełnia moja corka czy sąsiad naprzeciwka, grzech jest zawsze grzechem i wymaga odbycia pokuty, żalu i zadośćuczynienia za swoj czyn. jedyne co to grzech córki bardziej boli mnie osoboscie niz grzech sąsiada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×