co sądzicie o karmieniu piersią w miejscach publicznych

oferma jest teoretykiem. nie ma swoich dzieci, zony wiec wyglasza poglady - wizje cudownego macierzynstwa, pelnego milosci do dziecka. zycie zweryfikuje te jego wizje gdy bedzie mial swoja wlasna rodzine: zona , dziecko.

Franka,nawet wcześniactwo dziecka sugeruje,że zawsze byłaś egoistką.Jeszcze w czasie ciąży,bo uznałaś,że nie ma co się poświęcać i żyć zdrowo.

jak zona bedzie miala nabrzmiale od mleka piersi, sutki beda pogryzione, popekane i tak wrazliwe , ze jego dotyk bedzie bolesny i niewskazany, to sam poprosi zone o odstawienie dziecka od cycka ''dla jej dobra''.

Obejrzałam zdjęcia,fajny bobas.Tylko nie rozumiem skąd upór w kwestii odosobnienia przy karmieniu u osoby która fotografuje kota w nosidełku? Jedno i drugie dla dobra dziecka?Że niby kontakt bezpośredni z naturą a nie jakieś zakupy z mamą,wśród ludzi ?

tak czytam i czytam Franka,nawet wcześniactwo dziecka sugeruje,że zawsze byłaś egoistką.Jeszcze w czasie ciąży,bo uznałaś,że nie ma co się poświęcać i żyć zdrowo. padłam porażona ogromem wiedzy ach Offerma, Twoje wyobrażenie o pierwszych miesiącach życia niemowlaka- bezcenne

Zołza,powiedz,jeśli wiedzę trzeba ci dawkować.Nie chcę żebyś padała od najprostszych informacji. Skąd wiesz co robiła w ciąży?Może latała po zadymionych dyskotekach?Przecież to ona jest ważna a nie dziecko.Wiesz,jak piszesz,tak cię czytają ;) Ja po wypowiedziach odniosłam takie wrażenie.Ty mogłaś inne,ale może dlatego,że pewne wiadomości nie układają ci się w logiczny ciąg.

trochę dłużej tutaj Franię cytuję, dlatego takich bezeceństw nie wypisuję jeśli dla Ciebie wcześniactwo jest jednoznaczne z niezdrowym trybem życia ciężarnej- o czym mamy rozmawiać?

Lena ponawiam swoje pytanie wobec tego - jak powinna wygladac DOBRA matka? Czy ty w ogole jestes matka? A kobieta?

ja tak wzdycham do Ciebie ;) niestety dyskutować z kimś, kto nie argumentuje mi się nie chce, więc tylko powzdycham ;)

Gdzie napisałam,że jednoznaczne?Napisałam,że sugeruje i odniosłam wrażenie. Czytanie ze zrozumieniem też za trudne?

offermo - skoro jestes ojcem, to Twoje dzieci musza cudownie wspominac dziecinstwo, skoro opieke ojca nad dziecmi porownujesz do wrzucenia dziecka do nory dzikiego zwierzecia :D rozumiem, ze tak wlasnie postrzegasz swoja role ojca i tak ja wypelniales, ze lepsze dla Twoich dzieci byloby obcowanie z wilkiem, tak? :D i Ty osmielasz sie kogokolwiek pouczac? smiechu warte :D

czasami najlepiej zacząć od siebie, jeśli uważasz, że wcześniactwo sugeruje egoizm matki, to chyba u Ciebie problem z rozumieniem ;) http://www.sjp.pl/sugerowa%E6 http://sjp.pwn.pl/lista.php?co=sugerowa%E6 to nie synonim alternatywy ;)

Wierzyłam,że choć mi wkleisz przyczyny wcześniactwa ;) Zawiodłam się.Dla mnie związek przyczynowo skutkowy był jednoznaczny,oczywiście po przeczytaniu wypowiedzi Franki o tym,dlaczego nie karmi piersią.Szkoda,że tylko ją cytujesz,może gdybyś poczytała to doszłabyś do podobnego wniosku. P.S. wiem,że walnęłaś literówkę z tym cytowaniem,ale świetnie mi pasuje do przerzucania się złośliwymi postami.

zostawcie Franke w spokoju, skupcie sie na temacie a nie na atakach zycia osobistego Franki ktore nijak odnosza sie do karmienia piersia w miejscach publicznych. btw matki idealne nie istnieja i nie ma na to jakiejs magicznej, sprawdzonej 'recepty'

Tylko co dla normalnych ludzi jest ciekawego w karmieniu?Czy o tym można pisać w nieskończoność? Nie. Ale już fobia,obrzydzenie do karmienia u kobiety,matki,do tego matki wcześniaka,który wymaga bliskości i ciepła,a która tak zajadle o tym dyskutuje,udowadniając swe wątpliwe racje,jest tematem znacznie ciekawszym ;) Franka sama się podała jako temat rozwijający rozmowę dalej.

Kto normalny umieszcza zdjęcia swojego dziecka w necie i jeszcze adres stronki ma umieszczony w takim miejscu żeby nie można było nie zauważyć.To już niech sobie wklei w stopkę imię,nazwisko i adres zamieszkania.To dziecko to właśnie do tego celu jej było potrzebne? Mogła przecież fotografować kota i jego zdjęcia wklejać skoro ma takie dziwne upodobania.Ekshibicjonizm emocjonalny?

jak dowiedziałam się, że offerma to facet to doszłam do wniosku, że większego debila już chyba nie można nigdzie spotkać :D który normalny facet wypowiada się z tak beznadziejny sposób na topiku dla kobiet, i to na dodatek o karmieniu o którym nigdy nie będzie miał bladego pojęcia ?:D:D:D to się nazywają problemy natury psychicznej w wypadku offermy ;]

facet :O pojęcia bladego nie ma o tym temacie ani nigdy w ciąży nie będzie a najbardziej ryja pluje.... debil

co ma literówka do nielogiczności wypowiedzi i nierozumienia słów polskich? lepsza literówka od ortograficznego :P zgadzam się z długą wypowiedzią, chyba trzeba być niedowartościowanym frustratem, żeby tak zaciekle uczepić się krytyki jednej osoby skoro dla Ciebie w temacie nie ma nic ciekawego, za to w ingerowaniu w cudze życie, wścibskości przekupki, krytyki na podstawie paru postów, nie znając osobiście, widzisz zajęcie fascynujące- to tylko Twoja wizytówka, Najinteligentniejsza Kobieto, a nikt do pisania w temacie nie zmusza kto umieszcza zdjęcia dzieci? - oj, naszej klasy nie mamy? nawet ciocie i wujkowie, dziadkowie zasypują sobie galerię zdjęciami dzieci, ile mam z ciążowego bierze udział w konkursach, wkleja linki do zdjęć i jeszcze zachęca do głosowania na swoje dziecko? możesz je nawracać, Apostole Macierzyński;) ekshibicjonizm emocjonalny, jak i potrzeba ekspiacji to nieodłączna potrzeba natury ludzkiej po co w takim razie piszesz na kafe i się wyżalasz na Frankę? pozostaw to dla siebie ;) "Dla mnie związek przyczynowo skutkowy był jednoznaczny,oczywiście po przeczytaniu wypowiedzi Franki o tym,dlaczego nie karmi piersią." rozwalające są Twoje wywody logiczne ;) z pewnością od nastawienia matki na sposób karmienia można wywnioskować przyczyny wcześniactwa dziecka, Mistrzu Zdania Wynikowego i Dowodzenia Zawodnego poczekaj trochę, a będziesz miała wdzięczniejszy temat, tylko muszę urodzić :) za to można już stwierdzić moją patologię na podstawie zamiarów nie mam zamiaru rezygnować z pracy, pewnie butelka, a nie pierś, koty też lubię, ojciec dziecka będzie się musiał zająć małym, kiedy biegam, jestem u fryzjera, maluję paznokcie, robię peeling etc. w dodatku nie lubię gotować, więc szybciej zacznę chodzić na rzęsach niż sporządzać 3 posiłki dziennie brrr, potwór ludzki ;) ukamienować ! miłej niedzieli wszystkim życzę i owocnej dyskusji na temat :)

może załóżmy nowy temat "mieszanie Franki z błotem" ;) nie znacie ani mnie ani mojej sytuacji :) a wypisujecie takie bzdury że nie wiem czy się śmiać czy płatać. teoria o wcześniactwie jest po prostu zabójczo rewelacyjna :D jakim trzeba być tępakiem żeby wypisywać takie brednie :D 1.dziecko samo decyduje kiedy "wyjść" 2.w ciąży nie piłam alkoholu, nie paliłam nigdy w życiu papierosów, ani nie stosowałam żadnych używek 3.na początki ciąży byłam w instytucie żywności i żywienia aby wiedzieć jak zdrowo się odżywiać 4. całą ciążę byłam pod kontrola doskonałego prywatnego lekarza jak również wykonywałam badania za które słono płaciłam gdyż były to badania genetyczne robione tylko dlatego że chciałam mieć jak największą pewność ze donoszę zdrowe dziecko (bo jedno w zeszłym roku straciła) 5. wykonywane miałam także specjalistyczne usg 3d 4d a nie tradycyjne robione w państwowych przychodniach i wy piszecie że o siebie nie dbałam??? najpierw poczytajcie o wcześniactwie a potem wypisujcie głupoty i bardzo mi przykro że mam zadbane paznokcie i całą resztę ;) nie uznaję tego że jak złapałam faceta i urodziłam dziecko to mogę chodzić zaniedbana i w powyciąganych dresach :P

podsumowanie mojej osoby ;) 1. dziecko to dla mnie zabawka 2. jestem wariatką 3. pozbawiam dziecka mleka 4. mam zadbane długie paznokcie 5. nie dbałam o siebie dlatego mam wcześniaka 6. wstawiam zdjęcia w necie jeszcze by się coś jeszcze znalazło ale reszty nie pamiętam ;) a nie chce mi się tych wypocin po raz drugi czytać

A co powiesz na szczanie w miejscu publicznym np w parku na ławce???

franko chyba najwidoczniej trzeba stać się śmierdzącą kurą domową taką m.in jak opisałam wyżej :P tradycyjnie trzeba wywalać cycosze wszędzie najlepiej tam gdzie najwięcej ludzi, bo wiadomo powstał nowy stereotyp "jestem matką polką karmiącą jestem kimś " ohhh dlaczego faceci nie mogą rodzić dzieci :( mogłoby być na zmianę, raz kobieta raz facet i byłoby idealnie :D w końcu ostatnio faceci a raczej pewna oferma skończona życiowa ma najwięcej tu do powiedzenia w tej sprawie ;) hahaha

uwielbiam ludzi którzy nigdy nie poczuli przechodzącego przez krocze dziecka, nie wiedzą co to nieprzespana noc przez płacz, nie wiedzą jak to jest siedzieć z maluchem 24 godziny na dobę i "usługiwać" mu, ale wypowiadają się jakby byli ekspertami albo pozjadali wszystkie rozumy, a tak naprawdę napatrzyli się przez godzinę u siostry, kuzynki czy innej cioci na akurat w tej chwili grzeczne dziecko a potem siedzą na kafe i obrażają matki które nie tak jak ja po 3 miesiącach ale nawet po tygodniu mają już wszystkiego dość ;) słodkie bobaski występują w reklamach a w domach mamy czasem krwiożercze, wyjące bestie na które nic nie działa ;)

taka se sesese masz rację co do rodzenia przez facetów, jedynie co mogą to krytykować kobiety ale sądzę ze każdy facet powinien uczestniczyć przy porodzie to może choć trochę zmieni ich punkt widzenia i przestaną chrzanić że to wszystko jest normalne bo naturalne, ale nie wszystko co naturalne jest do przyjęci a tym bardziej nie jest to miłe dla kobiety

oferma a gdzie ja napisałam że moim priorytetem są zakupy? paznokcie? gdzie napisałam że dziecko to mój przykry obowiązek ( w pewnym sensie jest to obowiązek, bo jeśli się na coś człowiek decyduje to musi wykonać pewne rzeczy ale to tyczy się również opieki nad zwierzętami, pracy zawodowej itp) i gdzie napisałam że mam w dupie własne dziecko??? jakbym miała w dupie własne dziecko to bym nie starała się nie starała zajść w ciążę, jakbym wpadła to bym usunęła ale tak się nie stało, kocham go , dbam o niego i robiłam jak i robię wszystko aby był zdrowy, czysty, zadbany i szczęśliwy. pamiętaj szczęśliwa matka to szczęśliwe dziecko i skoro ja potrzebuję wyjścia z domu, bo czuje potrzebę, to nie jest objaw niekochania dziecka. i to ile kasy wydałam i ile robiłam badań jest jak najbardziej odzwierciedleniem mojej miłości bo już od poczęcia dbałam o to dziecko bardziej niż normalnie, bardziej niż sugerują lekarze a matki karmiące są dla mnie nieładnym widokiem i ja ich nie atakuję, na początku napisałam że niech sobie karmią ale bardziej dyskretnie, np zasłaniając się pieluszką a co do mleka to także pisałam, mleko jest dobre w tedy gdy matka jest zdrowa i jest na drakońskiej diecie w innym przypadku takie mleko może więcej wyrządzić złego (problemy z wypróżnianiem, uczulenia itp) niż dobrego

oferma a gdzie ja napisałam że moim priorytetem są zakupy? paznokcie? gdzie napisałam że dziecko to mój przykry obowiązek ( w pewnym sensie jest to obowiązek, bo jeśli się na coś człowiek decyduje to musi wykonać pewne rzeczy ale to tyczy się również opieki nad zwierzętami, pracy zawodowej itp) i gdzie napisałam że mam w dupie własne dziecko??? jakbym miała w dupie własne dziecko to bym nie starała się nie starała zajść w ciążę, jakbym wpadła to bym usunęła ale tak się nie stało, kocham go , dbam o niego i robiłam jak i robię wszystko aby był zdrowy, czysty, zadbany i szczęśliwy. pamiętaj szczęśliwa matka to szczęśliwe dziecko i skoro ja potrzebuję wyjścia z domu, bo czuje potrzebę, to nie jest objaw niekochania dziecka. i to ile kasy wydałam i ile robiłam badań jest jak najbardziej odzwierciedleniem mojej miłości bo już od poczęcia dbałam o to dziecko bardziej niż normalnie, bardziej niż sugerują lekarze a matki karmiące są dla mnie nieładnym widokiem i ja ich nie atakuję, na początku napisałam że niech sobie karmią ale bardziej dyskretnie, np zasłaniając się pieluszką a co do mleka to także pisałam, mleko jest dobre w tedy gdy matka jest zdrowa i jest na drakońskiej diecie w innym przypadku takie mleko może więcej wyrządzić złego (problemy z wypróżnianiem, uczulenia itp) niż dobrego

i jeszcze jedno, przez cały okres ciąży a nawet od zawsze mówiłam że chcę karmić butlą ale nie zarzekałam się bo wiadomo że po porodzie mogło mi się "odwidzieć" jak urodziłam podtrzymałam swoją decyzję. świadomie, znając plusy i minusy butli, zaczęłam karmić go właśnie butlą więc nie jest to pochopnie podjęta decyzja tylko głęboko przemyślana i omówiona z położnikiem, ginekologiem, pediatrą oraz psychiatrą (mam wielu klientów lekarzy stąd mogłam wiele razy z nimi o tym rozmawiać) dlatego nie mam podświadomych obaw że zaniedbuje dziecko, zresztą jak można mówić o butelkowym dziecku że jest zaniedbane? na zaniedbanie wpływa duzo wiecej innych czynników

nadal czytasz wybiórczo wiec dyskusja z tobą nie ma sensu, argumenty masz żałosne a nad oceną ludzi musisz jeszcze popracować bo trafność jest zerowa a zdradzisz dla zaspokojenia mojej ciekawości : 1.wiek? 2.stan cywilny? 3.dzieci? 4.czym się zajmujesz?

wygoda: 1 dobro dziecka: 1 nie chce aby pochłaniał leki które zażywam :)