Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pikna007

Czy dla faceta jestescie najpiekniejsze?

Polecane posty

Gość i lasie
a co to za okreslenie? szczery-kreujesz sie na znawce psychologii kobiet, a jestes zwyklym burakiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Nivea........
a ja z postu autorki wywnioskowalam, ze ona ma zal do faceta ze uwaza ja za przecietna i ma sobie zdawac sprawe, ze jest wiele ladniejszych a najlepiej jak bedzie mu do stop padac, ze jest taki laskawy, ze z nia sie zwiazal. skoro ty nie oczekujesz od faceta, ze bedzie ci mowil mile slowa i sam daje ci do zrozumienia ze jestes brzydka to bardzo ci wspolczuje. ja nie wyobrazam sobie zwiazku z facetem, ktory uwazalby mnie za brzydka. oczywiscie zdaje sobie sprawe ze chodza po tym swiecie kobiety ladniejsze ode mnie, ale to nie oznacza, ze pozwole swojemu facetowi sprawiac mi przykrosc i wysluchiwac jaka to jestem ''przecietna''. jak sie komus cos nie podoba to trudno, wolami nie zatrzymam i droga wolna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nivea wspolczuje Ci - ale co ty wiesz o mnie i o moim facecie tym bardziej ...skoro ani slowem o nim nie wspomniałam? :) to, że mam takie teorie a nie inne nie znaczy, że mój chłopak jest ostatnim chamem i prostakiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Czy tu tylko nastolatki piszą??? No ludzie mój mi nie prawi komplementów że jestem najpiękniejsza bo wiem że nie jestem i nie mam w związku z tym kopleksów." Raz jeszcze - nie o brak komplementów, a o nie miłe słowa dotyczące wyglądu chodzi. "Tak samo jak ja nie mówie mu że jest najprzystojniejszy bo tak nie jest. Bo nie o wygląd w naszym związku chodzi. Ale bardzo często mówi mi że mne kocha, przytula mnie i całuje. Poza tym czasem jak się fajnie ubiorę to mówi mi że jestem sexi. I chyba to jest ważniejsze a nie wymyślanie lubej że jest najpiękniejsza." Hehehe. Cały bajer polega na tym, że często widzę w sposobie w jakim na mnie patrzy, że nie ściemnia z tym "niedorastaniem" :D Może i z czasem mu przejdzie. Póki co nie tylko słowami, ale też czynami pokazuje mi, że DLA NIEGO jestem najpiękniejsza. I uwierz, że jest to cudowne uczucie :) "pytanie do tych najpięknieszych czy wy uważacie że wasz facet jest najprzystojniejszy?? Czy mówicie mu o tym ??? A czy lubicie sobie czasem popatrzyć na przystojnych aktorów czy modeli???" Przeczytaj dokładniej. Tak. Ja mojego uważam za mój ideał i bardzo lubię mu o tym mówić :) Oczywiście nie za często, żeby mu się nie znudziło ;) Często też i on widzi jak na niego patrzę kiedy np. zakłada koszulkę albo smaży naleśniki. Nawet go to troszkę peszy, jak tak się gapię zachwycona :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to, że mam takie teorie a nie inne nie znaczy, że mój chłopak jest ostatnim chamem i prostakiem... w oczach kafeteryjnej gawiedzi tak wlasnie jest, ZAWSZE! :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do Nivea........ - mój facet nie mówi mi że jestem brzydka nie wiem skąd to wywnioskowałaś. Następna :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
[zgłoś do usunięcia] i lasie a co to za okreslenie? szczery-kreujesz sie na znawce psychologii kobiet, a jestes zwyklym burakiem. zapewniam cie, ze nawet, gdybym nawet bardzo chcial to nie potrafilbym tak siebie kreowac, zeby dorownac takim osobom jak ty w kreowaniu mnie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Chyba musze sie sama dowartosciowac skoro moj facet tego nie robi poszukaj kochanka i masz to w pakiecie " Po co kochanek? Po prostu trzeba faceta zmienić na takiego, który doceni i nie będzie swoich kompleksów leczył kosztem dziewczyny. O. To rzekłam ja!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po co kochanek? Po prostu trzeba faceta zmienić na takiego, który doceni i nie będzie swoich kompleksów leczył kosztem dziewczyny . a co ja powiedzialem? od tego jest wlasnie kochanek :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nogogłaszczka - hmmm zmieniać kogoś? a związek nie polega przypadkiem na zaakceptowaniu drugiej osoby taką jaka jest? czy znowu mam jakąs mylną teorie na temat związku ? ... Jak dla mnie podstawą udanego związku jest zapewnienie drugiej osobie odpowiedniej swobody i wolności - a zmienianie chyba zakłóca te dwie cechy coś mi się wydaje? :P Hmm... wychodzi na to, że straszne zazdrośnice z was, egoistki i zakompleksione dziewuszki... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aaaa. No jak tak, to trzeba kochankó conajmniej 10. Można wtedy udowodnić też swoją inteligencję i perfekcyjne zorganizowanie, żeby dla wszystkich znaleźć czas :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I ktos niedawno napisał w tym poście :) "Jak się nie podoba to niech idzie do jakiś koleżanek ładniejszych" czy jakoś tak ... Tak samo w waszą stronę Nie podoba się szukajcie innych :) naprawdę sporo śmiechu mi dzisiaj zapewniliście :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehe szczery
"Po co sobie życie komplikować? zeby udowodnic kobiecosc??? " ty to masz teorie... nic nie rozumeisz wlasciwie z wypowiedzi a odbijasz bezmyslnie pileczke i zapewne sadzisz, ze jestes bystry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"nogogłaszczka - hmmm zmieniać kogoś? a związek nie polega przypadkiem na zaakceptowaniu drugiej osoby taką jaka jest? czy znowu mam jakąs mylną teorie na temat związku ? ... Jak dla mnie podstawą udanego związku jest zapewnienie drugiej osobie odpowiedniej swobody i wolności - a zmienianie chyba zakłóca te dwie cechy coś mi się wydaje? " O Jezusie.... Tak, jak się trafi taki bijący to też go zaakceptuj. Ubliżanie i dołowanie (celowe!!!) jest dla mnie nie do zaakceptowania. Czy Ty nadal nie zrozumiałaś, że nie o brak komplementów tu idzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smiech to zdrowie nivea
dotlenia komorki mozgowe przy okazji, przyda ci sie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Nivea.....
Zrozum ze co innego mowic komplementy a co innego wysluchiwac o tym jaka to przecietna nie jestem!!!! to sa dwie rozne kwestie. ja nie bede miala zalu, ze facte mi nie mowi codziennie, ze jestem piekna, ale bede miala zal jak bedzie mi gadal, ze na tym swiecie wiele piekniejszych a ja taka przecietna i mam sie nie uwazac za jakos tam pieknosc. uwazam, ze autorki chlopak zachoowuje sie jak zwykly burak, ktory celowo obraza swoja kobiete i ona powinna rozejrzec sie za prawdziwym mezczyzna, ktory daruje sobie tego typu komentarzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ty to masz teorie... nic nie rozumeisz wlasciwie z wypowiedzi a odbijasz bezmyslnie pileczke i zapewne sadzisz, ze jestes bystry przyznaj sie, ze nie rozumiesz tego co pisze, przeciez i tak jestes anonimowy, a nawet podwojnie anonimowy, nic na tym nie stracisz, a mozesz zyskac :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heh szczery i znowu
to samo.ja ci mowie,ze nie rozumeisz,a ty odbijasz ze nie rozumie ja z kolei.. maslo maslane, moj drogi. a ty niby jestes anonimowy pojedynczo? bo czarny? łe zadna roznica

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A czy akceptacja to jakiś przymus? Oczywiście chodzi również o komplementy z tego co wywnioskowałam z wypowiedzi autorki, a to jaki jest jej facet to hmm... my przecież za niej decyzji nie podejmiemy. Nie ma sensu kogoś zmieniać, porozmawiać raz, drugi jak nie pomoże , ale jak dla mnie to zbyt banalny problem, aby psuć sytuacje w związku. Niech lepiej idzie do fryzjera, zadba o siebie i coś z siebie da a nie marudzi że facet jej coś przykrego powiedział. A jak się nie podoba to jak już wcześniej ktoś napisał "nie podoba się niech idzie do ładniejszych" to samo tylko, że w drugą stronę :) Wyszło również to iż jesteście próżne i zakłamane :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a-nnna
a moj mi ostatnio powiedział,patrzac na mnie z zachwytem-a ty to śliczna jestes....I tak podobam mu sie juz 25 lat;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do nivea
skoro tak latwo przychodzi ci obrazanie innych,to spojrz na siebie prosze. a i ten tekst ze rpzyda ci sie smiech,bo dotleni w koncu twoj mozg-bezbledny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szcxery nie podniecaj sie tak
bo ci sie uleje z mordki :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cyyytryyyna
już dawno zgubiliście wątek, każdy ma prawo do własnego zdania, po co obrzucać się błotem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Wyszło również to iż jesteście próżne i zakłamane" Tak. Bo nie chcemy słuchać od naszych facetów, że jesteśmy brzydkie. Wstyd mi strasznie... :P Tylko nie rozumiem czemu zakłamane?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×