co ja robie zle.

u mnie dzis na obiad zupa ogorkowa i pomidorowa do wyboru a na drugie podudzia z kurczka marynowane cala noc w przyprawach i pieczone w zaroodpornym zamknietym naczyniu na koniec odkrywam zeby skórka była chrupiaca do tego ziemniaki , maz ryz i mizeria z ogorka pomidora cebuli z dodtakiem smietany

u mnie dzis na obiad zupa ogorkowa i pomidorowa do wyboru a na drugie podudzia z kurczka marynowane cala noc w przyprawach i pieczone w zaroodpornym zamknietym naczyniu na koniec odkrywam zeby skórka była chrupiaca do tego ziemniaki , maz ryz i mizeria z ogorka pomidora cebuli z dodtakiem smietany

No u mnie dzisiaj wspomniany sos sobieski, nie moge sie doczekac, choc nie wiem co na to moja dieta ;) Smietana, ser zolty, oj bedzie bomba kalorii ;) Ale co tam ;) Co do szpinaku - ja tez nie cierpialam dopoki sama nie zaczelam go robic! Kojarzylo mis ie z taka mazia z przedszkola ktorej nie dalo sie jesc, a tu prosze, cale listki dobrze doprawione z czyms tam(makaron, ryz, miesko) smakuja naprawde bardzo dobrze. Inaczej ale smacznie :) Sprobuj, zawsze to jakies nowe doswiadczenie. A propos wczoraj przyszla mi ulotka z Asdy, jest promocja na chicken kievs, chyba te akurat byly z czosnkiem UWAGA - 2 piersi za 50p. Chyba kupie pare i zamroze. Czasami kiedys je kupowalam i byly dobre. A potem ich dlugo nie widzialam w sklepie wogole, to nie kupowalam, ale chyba teraz znow kupie. I z tego co pamietam smakowaly naprawde dobrze i kosztowaly wtedy cos kolo 3 funtow a teraz te same za 50p..Oferta wazna tylko do niedzieli jesli ktos ma ochote. Z salatka i ryzem/ziemniakami super. I jest jeszcze duzy sloik majonezu Hellmans za 2 funty.

chetnie bym sie wybrała do asdy po to bo tez lubimy ale nie pojade do niedzieli na pewno. zrobilam liste na sobote i musze kupic owoce na targu, schab lub karkówke, golonke,kawałek indyka, marchew, cukier , 2-3 paczki herbaty owocowej , skladniki do ciastka bo bede robic na 100 % kremówke, ryż, kapuste , smietane , koncentrat , reczniki papierowe, olej ,sok malinowy, jakies soki +woda, pomidory , ogórki, pieczywo, masło i biały ser. pewniie do soboty cos dopisze jeszcze do listy.

majonez kupuje tylko winiary bo najbardziej mi smakuje, szpinak tez u nas w domu jest mile widziany wiec tez czesto robie.

jeszcze o jajkach zapomniałam

zrobilam zupe do sloika zakrecialm goraca i odwrocilam sloik zakretka jest wklesła czyli dobrze zassało ile moze polezec w lodowce?????

Jesli zakretka nie pusci to spokojnie do dwoch tygodni. Dluzej to dokladnie nie wiem, bo u mnie dluzej nie stoi bo juz zjemy ;) Mamuska, dopiero nakupowalas mieso, po co znow? czy tamto mrozilas?

e tak dlugo to tez nie zamierzam trzymac mialam na mysli czy kilka dni wytrzyma np 4-5 . ja nakupowalam drobiu ostatnio a teraz musze kupic indyka i wieprzowine tamto jest popakowane w woreczki i zamrozone

mamuska 0123---szlejesz kobieto w tej kuchni:) ja to z checia na ogorkowa bym sie wprosila, narobilas mi ochoty musze pomyslec:) kremowke mowisz hyyym a moze bo szybciutko sie robi-oczywiscie jesli ciasto kupie gotowe:) kiedys robilam karpatke chcialam dobrze zamiast margaryny robilam na masle nie wyrosla;(wiec dzwonie do domu pytam co je nie tak i w niedziele z rana byla druga ale ta byla piekna

tez to slyszalam ze na masle niby sie nie robi ale ja robie zawsze na masle i o dziwo wychodzi ciasto na kremowke bede robic sama ale szybko sie robi. teraz zrobilam na wieczor jak m wroci ziemniaki w talarki lekko podgotowałam nastepnie na patelnie mnostwo cebuli przypraw typu papryka pieprz czosnek przyprawa do pizzy moze byc i co kto lubi i sól i do tego kielbaska w plasterki przykrywamy pokrywka i dosc dlugo smazymy az wszystko bedzie podsmazone i mieciutkie mieszamy od czasu do czasu bo lubi sie przyklejac. na koniec dodaje 2-3 surowe jajka wbijam do srodka i mieszam mozna dac tez pieczarki do tego albo ser zolty na koniec. nie wyglada zbyt estetycznie ale pyszne jest juz dawno tego nie robiłam i dzis mnie napadło.

ostatnio robilam ciasto na szarlotke na masle i wyszło mi lepsze niz na margarynie :D

mamuska0123- no jesli ciasto francuskie robi sie szybko, to chyle glowe, bo mi nigdy sie nie chce robic samej:) a co do innyuch ciast to tak ja zawsze na masle bo co za roznica dac 1,20 za to czy za to

no penwie ze nie tak szybko jak inne ale zawsze robie sama a kremówki nie robilam dobre 5 lat

no i po zakupach i jak zawsze nic sobie nie kupilam:( przegladajac strony podaba mi sie to tamto a jak pojde juz do sklepu i widze ta rzecz to sie zastanawiam i co mi sie w tym podobalo,a jak juz cos jest fajnego to oczywiscie nie ma mojego rozmiaru, koszmar, dobrze ze m kupil sobie chociaz kurtke to nie jechalismy na darmo do sklepu dotarlam ale kupilam tylko bulki wiec ten tydzien zakoncze z 72F- nie jest zle , ale jak widze liste zakupow to juz wiem ze przyszly nie bedzie taki hurra - czemu jak cos sie konczy to nie 1 rzecz a kilka naraz?

No wlasnie. Zawsze wypadnie kilka na raz, nie tylko szampon ale i pasta, proszek i cos tam, i to akurat w ten tydzien gdzie nic nie zostalo z zapasow i trzeba uzupelniac lodokwe ;P

Ja w tym tygodniu wydalam w Lidlu 18 euro bo byla promocja na lososia wiec kupilam 10 opakowan, bedzie na 10 obiadow. No i inne drobne zakupki, w sumie po podliczeniu wyszlo 120 euro do dzisiaj ale kupilam tez w makro zapas dobrej oliwy, w koncu to sie szybko nie psuje a oliwa jest tak dobra, ze warto kupic. wiadomo - normalna cena to prawie 9 euro, teraz jest po 4.99 wiec poszlam z mezem i kupilismy jeszcze dodatkowe 6 butelek. U mnie wczoraj na obiad warzywa na patelnie z piersia z kurczaka, dzisiaj stoluje sie u tesciowej a po jutrze gotowiec - bami goreng, ktore jest jednym gotowcem jaki jadam. Wlasnie bylam tez w azjatyckiem markecie i kupilam zestaw produktow do sushi, brakuje mi jeszcze tylko paluszkow surimi, jakiegos lososia i awokado. Jestem pod wrazeniem bo myslalam, ze te wzystkie produktu sa jakos strasznie drogie a tu okazuje sie, ze dosc tanie. Np. wodorosty 410 listkow kosztuje 1.5 euro a starcza na 100 sztuk. Kilogram ryzu kosztuje 1.8 euro i tego jest mnostw po ugotowaniu, podejrzewam, ze minimum 3 razy. Specjalny ocet ryzowy to 3 euro, pasta wasabi 1.5, marynowany imbir 1.2. Do tego trzeba tylko kupic rybe i avokado i juz. Oczywiscie to nieoryginalne suhi ale gdzie w europie mozna dostac bardzo swieza rybe? Nigdzie. Przewaznie od zlowienia do trafienia na stol to minimum 2-3 dni a to juz nienadaje sie do jedzenia na surowo.No wiec w niedziele bedzie sushi po domowemu :D Polecam bo zawsze cos innego. Moja kolezanka radzila kupowac normalna wedzona rybe, halibuta, lososia, makrele, tunczyka w puszce bo u nas po prostu nie ma szans na dobra surowa rybe. Ona z kolei wyszla za japonczyka i mieszka w Tokio :D

No to ryby masz spoooro teraz :) Ten losos to mrozony? I ile mniej wiecej bylo w opakowaniu jednym? Tak na obiad dla dwoja starczy? I pamietasz ile kosztuje? Bo ja moze i bym kupila, jak juz pisalam zazwyczaj kupuje swiezego, ale tak to niech sobie lezy w zamrazarce i spoko. 5 euro za jak duza butelke oliwy? I az 6? To u mnie chyba by przez rok na bank nie zeszlo ;) Ze dwa pewnie ;)

Tak sobie dopiero pomyslalam teraz, nie wiem czy w sumie u nas beda te same promocje co w Belgii. Niby jedna siec, wiec jak moze nie w tym tygodniu, to moze w nastepnym albo cos.

U nas ten losos byl po 1.79 a normalnie jest po 2.79 i to sa dwa kawalki, razem 250 gram - mnie spokojnie wystarcza, mezowi tez. Kazde z nas zjada po kawalku a jesli za malo to i tak zawsze robie wiecej pieczonych ziemniakow, ktore schodza nawet na zimno i surowki ktora zjadam glownie ja. Oplaca mi sie kupic bo zawsze to 1 euro oszczednosci. A oliwy z oliwek idzie u mnie sporo bo zawsze daje do salatek, do zupy czy nawet nadaje sie bagietki. Np. we wloszech jedza chleb maczany w oliwie albo polany oliwa i z pomidorem - smakuje bosko ale trzeba dobrej oliwy a ta wiadomo jest droga. Wiec jak mam okazje kupic taniej to kupuje bo inaczej musze wydac fortune. Smiechem zartem ale idzie u mnie litr miesiecznie tego dobra chociaz praktycznie nie uzywam zadnego innego tluszczu, mam kostke masla to czasem zuzyje do steka albo wrzuce do zupy. Ale oliwa wlasnie na surowo, podobno bardzo zdrowo wiec jem :P Kiedys kupilam oliwe w Lidlu za jakies 3.5 euro i wyrzucilam zaraz po otwarciu, byla wstretna i gorzka a ta ma bardzo swierzy smak i zapach, taki ze chcialoby sie az pic na surowo chociaz brzmi dziwnie, prawda?

W sumie dla mnie nie dziwnie od niedawna ;) Bo ogladalam taki program o wlasnie oliwach z oliwek, olejach itd. Tak czy inaczej tam wlasnie bylo ze bardzo dobrej jakosci oliwe koles pil z kieliszczka :) To bylo takie probowanie tam kilku jako degustacja :) Ojej mnie to azz ciarki przeszly, jak pomslalam ze tak mialabym sie napic ;) Tanio rzeczywiscie ten losos, bo ja zaplacilam w zeszla niedziele cos kolo 3 funtow za niecale 30 deko.

ja na przyklad pije codziennie lyzke oliwy z oliwek i nie uzywamy w domu innego tluszczu do smazenia,salatek pieczenia i gotowania, wiec schodzi nam okolo 1,5 litra miesiecznie

nie wiem, u mnie w domu wogole malo uzwamy jakiegokolwiek tluszczu. Sos sobieski to jedyny ktory robie na masle, oliwe z oliwe dostlownie troszke jak nie daj boze smaze, co sie rzadko zdarza. Najczesciej na parze albo gotuje wiec mi akurat naprawde malusio tego idzie. A w zyciu sie napije oliwy ;)

no u mnie idzie troche oliwy z oliwek ale tez nie duzo. wieczorem pewnie pojedziemy na zakupy bo jutro M pracuje ale widze ze lista sie ciagle powieksza wiec wyjdzie pewnie duzo, swoja droga widze ze zaczelam znowu przesadzac i sie musze wziac za siebie. dzis na obiad byla zupa i mieso duszone z ryzem. jutro bedzie golonka i kapusniak. w niedziele rosół i kotlety ja z młoda schabowe maz z karkówki i surówka z kapusty kiszonej.

widze ze nie wiem jakbym sie starała niemozliwe jest dla mnie wyzyc za 55 funtow bo od tego sie topik zaczął i to była 4 osobowa rodzina czyli wychodzi im niecale 15 na tydzien na osobe wiec u mnie by musiało wystarczyc 45 max

w teszco jest promocja na lososia mrozonego 4,50 za 6 porcji

jak dziewczyny juz po zakupach???? u mnie narazie 20 za jakies 2 -3 godz jade do tesco wiec pewnie bedzie jeszcze z 50

Ja jade dopiero jutro wiec dopiero wtedy zobacze ile mi wyjdzie, ale niestety zywieniowe zakupy to jutro najmniejszy problem, bo jedziemy glownie po ...prezenty...nawet nie chce wiedziec ile za to wszystko zaplace :( No i my akurat jutro jemy na miescie, niemiecki rynek swiateczny w soton jest, wiec tam sie dorwie jakiegos szaszlyka :) Wiec jeden dzien odpada ;)

ja juz po zakuach wczesniejsze 20 i teraz 35 wiec narazie jest 55 dzis byl na obiad wspomniany kapusniak i golonka kremówka tez juz jest :)

Ja poprosze kawaleczek, bo aurat kawusie zrobilam :) tam gdzies jest topik o 400 funtach na tydzien, zadluzeniach itd, boze nawet normalnie pogadac nie mozna bo tak naskoczyli chlopaka ze masakra...widzialam mamuska polecilas mu nasz topik, moze skorzysta. Ja sama sobie tak mysle teraz, ze jak ktos tu normlanie zyje tak jak my, nie ma zamiaru sie wyprowadzac, ma dwa autka i jakies tam lepsze rzeczy to naprawde w sumie ciezko jest teraz co nie? Wlasnie dochodze po takich przemysleniach do wniosku ze ten nasz topik to potrzebny jednak, przynajmnie mozna przestac wydawac kase na jedzenie i potem je wyrzucac! To tak jakby wziac tak 10 funtow tygodniowo i wywalic do kosza. Albo mozna kupic jakas chemie w promocji, bo ktos gdzies widzial. Male oszczednosci ale zawsze cos :) Z mojej strony dodam ze mam wydrukowane papiery na mieszkanie z councilu albo spodzielcze, wypelnie i wysle, z naszymi zarobkami z 7 lat poczekam, ale to darmowa kolejka wiec nic nas to nie kosztuje :)