Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Spiący leniwiec

Jaki tu spokój...na na na...nic się nie dzieje...na na na...

Polecane posty

obiboku :P Cicha...jak tu się nie smutać, jak mnie jakieś cholerstwo bierze i wczoraj wyskoczyła mi opryszczka 😭 a teraz latam po ulizy zaszalikowana, żeby ludzie się nie bali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
było się całować na wietrze:P tylko teraz zaprzestań tej przyjemności bo jeszcze i jego zarazisz:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
coś na poprawienie humoru :D:D:D Romantyczny wieczór, blask świec, kadzidełka, leżymy wtuleni pod kołderką... Nagle cały nastrój psuje pytanie lubego: - To moje czy twoje tak wali? - Ale ja nie puściłam bąka, może to te nowe kadzidełka tak śmierdzą. - To moje czy twoje SERCE tak wali? hahaha ale się uśmiałam :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PZU gdybym ja się chociaż całowała :O a tu kuźwa nic :O wylazło w nocy i teraz szpeci me lico Cicha...Ty się nie śmiej :O ja w pracy mam tylko plaster opatrunkowy 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też może być ten plaster :classic_cool: mi się swego czasu przydarzyła pewna historia, jak to pies koleżanki, Maxiu, złudnie przypominający Śliniaka z "rodziny zastępczej" wziął i ugryzł mnie w twarz 😡. Poharatał mi kłem pół polika, górna warga z lewej strony była spuchnięta, fioletowa i wisiała prawie do brody, nie wiem jak on to zrobił, ale ukruszyło mi się kawałek zęba, a nawet pokaleczył mi podniebienie nie obyło się oczywiście bez szybkiego zakładania szwów na nosie, w miejscu na szczęście ukrytym, tam w dołku, gdzie kończy się płatek nosowy :classic_cool: No ale myśle se, cholera no!!! dzisiaj taka impreza w protectorze w woli krzysztoporskiej :D:D:D nie mogę se odpuścić. Jak pomyślałam, tak uczyniłam :classic_cool: pokryłam dokładnie "rysy" na poliku fluidem :D na usta błyszczyk, na nosie niebieskie szwy i heja na dżamp :D:D:O:( No i na moje nieszczęście, trochę za dużo alkoholu, rozrzedzona krew, i rana tak po prostu zaczęła krwawić :(:(:( Poszłam do łazienki a am jakaś laska "moja mama jest pielęgniarką :D ja ci pomogę" :D:O:(:):D no i zaciągnęła mnie do samochodu, gdzie nakleiła mi na pół twarzy zajebisty opatrunek :classic_cool: składający się z gazy świecącej w ultrafiolecie i zakleiła plastrem. Plaster owy przebiegał o zgrozo :( od oczodołu do spuchniętej wargi, a gaza wystawała na pół nosa z jednej strony, z drugiej zaś na pół polika:(:(:(:( wstyd jak nie wiem, siedziałam na sofie jak pokarana i ręką zasłaniałam sobie pół twarzy, wszyscy się ze mnie śmiali :(:(:( a krew sobie leciała... leciała... i leciała... Ale w końcu przestała :D zdjęłam ten cholerny opatrunek i poszłam dalej tańczyć :classic_cool: THE END

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×