Pytanie do panow...

pytanie do panow ktorzy zdradzili(lub czuja ze dopuszcza sie zdrady)...co bylo powodem waszej zdrady(lub dlaczego czujecie ze zdradzicie swoja kobiete)

yhm...bravo bravo,wypowiedzial sie prawdziwy facet.zalosne:O

gówno prawda ja połykam moge co godzine i nigdy nie boli mnie głowa a mam faceta dooope wołową

i bravo bo niesadze ze brak polykania czy male cycki to powod do zdrady

Ja czuje ze dopuszcze sie zdrady,to kwestia czasu.Nie o to chodzi ze z moja dziewczyna jest cos nie tak,lubie z nia sex i mnie zaspokaja,oczywiscie ja kocham ale wiem o sobie ze przespanie sie z inna dostarczy mi nowych wrazen sexualnych:) jestem poprostu za sexem bez zobowiazan,wzajemna pomoc ze tak powiem:)

ale skoro ja kochasz to nie chcesz jej skrzywdzic a przez zdrade bardzo ja skrzywdzisz i mozesz stracic

to po co wiazac sie z kims na stale skoro uznaje sie sex bez zobowiazan...to juz lepiej nie miec stalej partnerki zeby jej nie robic krzywdy i uzywac do woli majac swiadomosc ze ma sie czyste sumienie

Mysle ze sie niedowie a w kazdym razie bede bardzo uwazny i niepozwole zeby sie wydalo...to jest we mnie i nic nieporadze chyba jestem niewyzyty:P

Wielbię PS miłością czystą i platoniczną :D A jeszcze bardziej wielbię to, co pisze :D

demonio ale nie masz wyzutow sumienia?

a Twoja kobieta Cie nie zaspokaja, czy jak? Nie mieszkacie w 1 miescie, ze macie taki problem?

Zwiazalem sie z nia 3lata temu a mysli o zdradzie nachodza mnie od niedawna...ja wiem ze uczucie jest wazne,dlatego mowie-kocham ja ale to jest tylko sex,zaspokojenie dodatkowe z wieksza dawka adrenaliny to mi sie wlasnie podoba,ze niemusze byc z dziewczyna zeby uprawiac z nia sex:)

a popwiedz jak ty bys sie poczol gdyby ona miala takie podejscie do zycia jak ty (tak pytam)

ale z zwiazku nie chodzi tylko o sex...nie wiesz co czuje kobieta dowiadujac sie ze jej facet ktory tak kocham puka kazda laske ktora mu tylko da

Dziewczyna zaspokaja mnie mozna powiedziec w 80% :/ wolalbym wiecej ale jak chce dluzszego sexu to ja boli wiec przestajemy...mieszkamy w tym samym miescie.. Hmm...nad wyrzutami sumienia sie niezastanawialem,czuje ze niebede ich mial,niejestem jakos super uczuciowy,potrafie rozpieszczac ale niemam tak ze jezeli niemozemy sie spotkac z jakis tam powodow to odrazu mi smutno,potrafie wiele zrozumiec..

jesli ja kochasz to wyzuty napewno bedziesz mial...ale powiedz co ty bys zrobil gdy bys dowiedzial sie ze twoja kobieta ma takie podejscie do zycia jak ty???

Szczerze mowiac niewiem jakbym sie poczul...nigdy niebylem w takiej sutyacji i nawwet trudno mi jest sie w niej postawic.. aha i to niejest tak ze z kazda ktora mi da...Chcialbym zeby to byl taki przyjacielski sex,zebym mogl tez z ta dziewczyna pogadac:)

Jednym wystarcza jedna kobieta przez całe życie, a innych po dłuższym byciu w stałym związku zaczyna dopadać monotonia i w zdradzie odnajdują emocje kochania się z kimś zupełnie nowym. Autorko topiku, nie kręciło Cię jak nowy facet pierwszy raz Cię całował, zdejmował Ci stanik, albo pierwszy raz kładł swoją dłoń na Twojej muszelce?

pomysl czy warto przespac sie z kims innym tylko dla chwili przyjemnosci a przezto ranic osobe ktora sie kocha i prawdopodobnie stracic ja.

Wiem moze glupie podejscie ale jezeli sie niedowie to niebedzie zraniona i takze jej niestrace...Dlaczego mialaby sie dowiedziec?

dkakdkakdka.....ja jestem w stalym zwiazku mojego faceta wciaz nie ma bo wyjezdza i mozna powiedziec ze sex jest bardzo zadko ale nigdy nie przychodzi mi do glowy zeby miec kochanka lub skok w bok...bo poco...dla chwili przyjemnosci?On niezasluguje na taka krzywde a wiem co czuje facet zdradzony.on jest daleko odemnie i ja jestem tu sama...mam tyle okazji zdradzic go z kim tylko chcem no ale do czego mi to potrzebne,nie pociagaja mnie inni mezczyzni niezwracam na nich uwagi

demonio bo klamstwo ma krutkie nogi,predzej czy puzniej ona sie dowie lub zorietuje.to jest kobieta a kobiety wyczowaja nawet najmniejsza zmiane

eeee ty lowca tygrysow nudzi ci sie!zasmiecasz moj topik:O:O:O:O:O

ale czase, mam też ochote na mojego Tate ktury ma mega kutasa, i bardzo mnie pociąga, i wiesz mam takie mażenie zrobić mu ludzika z połykiem;)

Ja umiem dobrze sie kryc...i zrobie co tylko w mojej mocy zeby sie niedowiedziala...Tak jak juz poeiwedzialem kieruje mna tylko chcec przezycia czegos nowego,taki sex(gdy jest to zdrada) jest bardziej ekscytujacy niz gdy jest to sex w zwiazku...Wiem mysle egoistycznie

Jesli chodzi o Ciebie..Wiesz kazdy jest inny,Ty ze wzgledow uczuciowych niechcesz zdradzic,ja mam inne podejscie ja poprostu chyba nawet nieuwazam to za zdrade,zwykle pozadanie

Zdradziłem moją żonę parę lat temu. A zaczeło się od tego że chciałem mieć jeszcze jedno dziecko, pa raru rozmowach żona powiedziała żebym wyszukał sobie inną " niech tobie urodzi" Dało mi to impuls do działania, po paru tygodniach znalazłem chętną do zdrady. Um€wiliśmy się na parę dni w hotelu, a tam klapa, że stresu nie chciał stanąć co za pociach, ale jak już staną to wszystko było ok. Po miesiącu nie wytrzymałem i powiedziałem żonie że zdradziłem, przyjeła tą złą dla siebie wiadomość dość spokojnie. Spotykałem się jeszcze parę razy po kryjomu z tą kobietą, jakoś mnie ciągneło do zdrady. Po pewnym czasie sama się skapowała że dalej utrzymuję ten kontakt i nawet na mnie nie była zła. Stwierdziłem że zdziwieniem że ta sytuacja zaczyna ją kręcić. Potem zaczynała się pytać kiedy jadę to tej drugiej. Po prostu żonę to podnieca :)))

zebys tylko nie zalowal swoich decyzji bo twoim wyborem bradzo ranisz ja...nie wiesz jak bardzo:Ogdyby moj facet mnie zdradzil to wzielabym pale i mu tak wpierdolila ze by popamietal ze zdrada jest bee i zrujnowalabym mu zycie

i bardzo chce sprubować z moim Tatą sexu analnego, myśle że moja mama sie nie dowie, gdy bede sie ruchał z moim tatą

domenio to nie ty to podszywacz:O