Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość aniaaaaaaaaaaaaaaaa

kolega wziął ode mnie kasę ! jestem w szoku

Polecane posty

Gość a może to wy również
nie wiecie co to jest równouprawnienie? Bo tak naprawdę, kto się nad tym z was głębiej zastanawiał, pomijając kwestie finansowe, jak widzę priorytetowe dla tutaj zebranych. Ja podwożę koleżankę cały rok, nie dwadzieścia razy. Nie wzięłabym od niej pieniędzy. To moja inicjatywa i nic na tym nie tracę, a nie jestem zła gdy ktoś inny zyskuje. Ja się cieszę, że znajomy może zaoszczędzić, zamiast złościć się, że nic nie traci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość widze ze faceci przyczepili
sie kwestii rownouprawnienia a tu chyba nie chodzi o relacje: kobieta-mezczyzna tylko realcje miedzy znajomymi! ciekawe co byscie pisali gdyby ten topik napisal facet, że kupmel wział od niego pieniadze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie już czasy że
wszystko jest coś a coś. Rodzice często dbają o nas bo liczą ,że my zajmiemy się nimi na starość. Mąż ,, kocha " żonę dopóki sprzata w domu i chce dawać mu dupy, bo gdyby było inaczej np, żona by zachorowała ,albo zestarzała to nagle by się odkochał. żona kocha męża dopóki ma dużo pieniędzy i jest przystojny. Znajomi biorą kasę od znajomych ,albo są mili kiedy im coś potrzeba ,kiedy nie mają z kim wyjść na imprezę. Nie zawsze tak jest ,ale niestety coraz częściej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez wozilam
kolege do pracy , z pracy.. dzwonil i pytal na ktora jade i czy moze sie zabrac a potem to juz mowil :to wiesz bede tam czekal gdzie zawsze o 15.... Nigdy mu nic nie powiedziałam, nie wzielam kasy. On nigdy nie zaproponowal, wiec jak puscil haslo ze moze skoczymy na piwo myslalam ze chociaz postawi.aha i sie pomylilam! Na piwie bylismy 3 razy i nic! Wkoncu po pol roku powiedzialam ze jak chce ze mna nadal jezdzic do pracy do licze ze sie dolozy do paliwa. Ju z mnie chyba nie lubi...Faceci...Chyba ok postapilam czy co???? Jestem z natury uczynna ale bez przesady. Auto pali mi duzo,musze placic ubezpieczenie a gdzie eksploatacja auta,naprawy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no nie chcilaabym miec
takich znajomych, ktorzy patrzyliby na mnie i innych "co ja moge zyskać a co oni stracić".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co innego gdybym musiała
jeździć gdzieś dalej, zmienić trasę, ale wtedy dołożenie się (nie podział kosztów, tylko zwrot za dodatkowe kilometry) jest oczywisty. Poza tym istnieje coś takiego jak przysługa za przysługę. Nie zawsze pieniądze są wartością nadrzędną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale znów nie popadajmy
w skrajnosci! nikt tu nie mowi o żerowaniu na znajomym, zreszta autorka pisze, ze facet sam jej zaproponowal a ona pozycza mu notatki (yto oczywiscie sie nie liczy:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To jak sie twoj kolega
zgłosi do ciebie po notatki zapytaj go ile jest w stanie za nie zaoferowac złociszy. :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja gdy nazywam kogoś
kolegą to jednak staram się go chociaż poznać. Faktycznie, jeżeli ktoś tylko bierze, ogólnie czas, uczucia i dopiero na końcu pieniądze, to nadużywa naszego zaufania i w tym wypadku czy chodzi tu o podwiezienie czy pożyczenie notatek sprawa jest jasna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez wozilam kolege za darmo
konec koncow tez bym mu powiedziala ze kasy nie chce. bo nie raz sie zdarzylo ze kogos wiozlam i nie chcialam nic. ale chodzi o jakies minimum przyzwoitosci. ja jak swego czasu z kims jezdzila to ZAWSZE sie dokladalam. raz brali raz nie..niewazne. a teksty ze "i tak jedziesz w tamta strone.." no sorry...i nie mowmy tu ze kierowca sie powinien cieszyc ze nie jedzie sam bo zaraz wyjdzie to to nam robia łaske pewnie ze trzeba byc uczynnym no ale sa jakies granice. bo dla mnie takie zachowanie to juz pasozytowanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale autorka pisze o jednorazow
podwiezieniu a wy robicie z neij nie wiadomo jaką "wyłudzaczkę":P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie już czasy że
bo ludzie są teraz zachłanii. Nieraz mi się zadażyło ,że pożyczyłam trochę pięniedzy np na imprezie koleżance ,a ona mi nie oddała do dzisiaj. a jak oni coś pożyczą to o każde 50 gr będą się przypominać mimo ,że kasy im nie brakuje. szkoda słów, ja też będę liczyć się z każdym groszem i nie dawać kasy ,, biednym " żebrającym ludziom na ulicy bo to się po prostu nie opłaca. Zawsze trzeba liczyć na siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nigdy nie bralam od
znajomych forsy za coś, zazwyczaj jest tak, że jak moge to pomogę, inne osoby rowniez mi pomoga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No niestety teraz nawet
w pomocy drugiej osobie rzadko jest bezinteresowność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z jednej strony koleżeńska pomoc-ok. Przy okazji jadę to Cię podrzucę i będzie ok. Raz na jakiś czas Ty mi postawisz piwo i jestesmy kwita. Ale! Powiem z własnego doświadczenia. Trasa ponad 1000 km. Obciążenie 3 osoby + bagaże. Koszt: ok. 500 zł. Powrót: trasa ponad 1000 km. Obciązenie : 2 osoby + ich bagaże Koszt: ok. 300 zł. Przejazd 1 osoby na trasie 1000 km kosztował 200 zł. Więc - co z tego, że było po drodze, ze i tak jadę? Obciązenie wpływa na zuzycie paliwa. I nie mówmy tu o drobnej przysłudze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skaa ale to inny przypadek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jakie masz auto
moj diesel pali praktycznie tyle samo czy jase sam czy z kims

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam mały samochód z malym benzynowym silnikiem. I niestety, tak wyszło, bo jak sie przycisnie gaz to i pali wiecej. Optymalne spalanie ma przy 80, ale na Boga, na autostradzie w Niemczech nie bede jechała 80. Wiec niestety takie rozliczenie nam wyszło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jarek - POWTARZASZ SIE!!! Po jakiego kilka razy piszesz to samo wyzywajac ludzi?? Chcesz zeby w koncu ktos poczuł się urażony i zgłosił to na policję? Różni ludzie tu siedzą, czasem tacy, którzy wiedzą co zrobić z takimi jak ty, którym wydaje się ze internet jest anonimowy, PRZYJMIJ DO WIADOMOSCI ZE NIE JEST!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość minod
Nie przezywaj juz tak, nie pasuje to pociag i juz. Nie ma niczego za darmo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .T
Jarek; bardzo nam przykro, że chodzisz na dyskoteki i spotykasz same 'dziwki'. Do autorki; przynajmniej poznałaś się na kolesiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jussaaa
ja też studiowałam w innym mieście niż mieszkam i czasami dojeżdżałam z kolegami.To normalne że dokładałam się do paliwa i nieważne że i tak by sam pojechał. Kiedy ja brałam samochód, oni dokładali się dla mnie na paliwo.Nie widzę powodu żeby być traktowana inaczej tylko dlatego że nie mam penisa między nogami.Wstydziłabym się jeździć za darmo, szczególnie kiedy jego koledzy płacą.Jego dziewczyną ani żoną nie jestem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .T
Znam i te interesowne dziewczyny i te nieinteresowne, które szukają normalnego chłopaka, nie musi mieć pieniędzy, samochodu z nadmuchiwanymi rękami. Czemu więc, te drugie dziewczyny powodzenia nie mają? Te 'dziwki' są rozchwytywane. Czy różnią się wyglądem? Hm, może raczej różnią się tym, że się tapetują blachary.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .T
i być z nadmuchiwanymi rękami*. zdjadłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no pojebałoooooooooooooo
nic dodać nic ująć: ''a ja się nie zgadzam bo tu nie chodzi o sytuacje chłopak dziewczyna, ale kolega koleżanka. Gdy ja zabieram nieważne faceta, kobietę, obojnaka bo jadę w tym samym kierunku, a dana osoba jest mi nawet obca to byłabym obrażona gdyby ktoś chciał mi za to płacić. Bo po pierwsze za co? A po drugie jakby to był jeszcze mój kolega, to czułabym jak ostatni materialista. Samo towarzystwo kolegi jest warte dodatkowych kosztów, a gdy ja ich nie ponoszę, to branie pieniędzy od kogoś jest nie taktem. I na nic mają się przywileje czy ich brak prostaki. Bo nie tego tak naprawdę dotyczy dyskusja. Ale jak już ktoś zauważył, to chcę wiedzieć o jakich prawach mowa? Bo jakoś specjalnie od 20 wieku nasza sytuacja się nie zmienia, dalej rodzimy, zajmujemy się często domem, a przy tym jeszcze dodatkowo musimy pracować, ponieważ dzisiaj jeden biedny i sfrustrowany facio sam na siebie nawet nie zarobi? Nam również doszło obowiązków, ale to nie znaczy, że ma zapanować chamstwo i zasady dobrego wychowania ma zastąpić egoizm i materializm.'' amen

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
.T - tym się różnią ,że faceci lubią zdziry i nic na to nie poradzisz. nie wiem dlaczego ,ale tak jest. nie warto być ,, dobra i bezinteresowną" bo dla facetów to jest po prostu nudne. Wim to po sobie . jak zakochałam się w pewnym facecie, staram się być zawsze dla niego miła itd, to on to wyczuł i zaczął sobie na za dużo pozwalać. Teraz jestem z innym facetem , rzadko mu ustępuje przez to czasem się kłocimy, ale powiedział mi kiedyś ,że właśnie to ,że mam trudny charakter go pociąga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli jedzie w tym samym kierunku to nie powinien wziasc kasy za to, ciekawe jezeli zabieraja co niektorzy autostopowiczow czy tez pytaja o kase... towj kolega jakis nie za bardzo :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ludzie nie schodzcie z tematu
jednorazowej przysługi miedzy znajomymi na kwestie rownouprawnienia i spraw kobieta-facet bo tu raczej nie o to chodzi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pamietaj tylko teraz za notatk
jak bedzie chcial od ciebie też sobie licz!:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×